Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Acikk wrote:Marta nie bój się już niedługo będziesz tulic malutka :*
Madziasek wykolowalas nas !!a może do mnie dołączycie?
Kurde zbędnej strony pomyślałam sobie ze fajnie z tym baloniki. Jak mi nim zrobią rozwarcie załóżmy na 5 cm (a to nic nie boli) to się może będę potem krócej męczyć -
nick nieaktualnyOjej ale się dzieje:)
Ola, Tinusia, Madzisek, Marta - powodzenia, czekamy na dzieciaczki.
Megi - cudownie, że Franuś wychodzi do domu. Ważne, że USG nie jest gorsze, może zmiany na lepsze wymagają czasu.
Azande - ja mam mdłości od 2-3 tygodni, dzisiaj na wizycie lekarka powiedziała, że to dobrze - znaczy poród się zbliża.
Acikk - nasze też było nieplanowane:) ale jak któraś pisała - jakbyśmy mieli planować to by nam jeszcze zeszło.
Mama - julka - to, że nie zamykam listy moim wiekiem jest pocieszające, ale nie chciałam się cieszyć tak oficjalnie
Karola - mi skakało ciśnienie i moja gin powiedziała, że powyżej 145/95 mam dać jej znać - 150/100 jechać do szpitala.
No ja po wizycie . KTG : tętno dzidzi ok , u mnie skurcze na poziomie trupano były może 2. Szyjka skrócona , miękka, rozwarcie 2.5 cm, pęcherz płodowy już w ujściu - cokolwiek to oznacza. Zdaniem mojej gin - powinnam urodzić do końca tygodnia. Jeżeli nie to w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala na test OCT.
A no i miałam USG - moja dzidzia jest malusia - 3050kg co odpowiada 37 tyg.Karola1990, Pchelkaa, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
A się dzieje widzę... Dziewczyny trzymam za Was kciuki. Ja dopiero wstałam, idę coś posprzątać i coś na obiad naszykować. Brzuch mnie boli cholernie, już nawet nie jak na @ tylko takie potworne kłucie cholera, że wyprostować się nie mogę... Niech ten czas się już kończy, bo zwariuję zanim urodzę.
Dziewczyny, Was też tak boli krocze i miednica? Mam wrażenie jakby ktoś chciał mnie na pół rozerwać... A do tego ból mięśni ud i łydek jak przy grypie, oszaleć idziemąż mi to wczoraj trochę rozmasował, ale tak to jobla dostaję
-
Kwiatakacji moje dzieciątko też takie małe, dwa dni temu nie całe 3kg
Chichibi ja myślałam że pełnia była dzisiaj w nocy tzn wczoraj
i już mi ulżyło że na mnie to nie podziałało
Uuuu no to może jeszcze mnie ruszyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 12:23
kwiatakacji lubi tę wiadomość
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyGratuluje wszystkim mlodym mamom.A przyszlym szybkich porodow.
u mnie do wczoraj tesciowa z tesciem byla i i w koncu pojechali .Jak dla mnie za duze zamieszanie.Juz was nie nadrobie sprawdzam tylko ile maluszkow przybylo.Z mala coraz lepiej tylko te karmienia co 2.5 godz mnie zabijaja.Jestem tak zmeczona ,ze ostatnio zasnelam z mala przy piersi .Wystraszylam sie pozniej,ze moglam jej cos zrobic i nie karmie juz w nocy na lezaco.I czekam az kolki mina bo to moja jest moj najwiekszy problem .Fakt lek pomaga bo mala nie placze tak jak wczesniej ale i tak widze jak sie meczy przy pierdach czy kupce.No i ciagle obawa czy aby nie za mao je .Nie myslalam ,ze na poczatku bedzie taki stres i dobrze,ze mam mame ktora pomaga bo mam dodatkowo pwelno spraw do zalatwienia.2 tygodnie czekam na akt urodzenia Ameli i ciagle cos. A na razie marze tylko otym, zeby sie wyspac i nie czuc jak zombi.kwiatakacji, Nadulka, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
maya34 wrote:Gratuluje wszystkim mlodym mamom.A przyszlym szybkich porodow.
u mnie do wczoraj tesciowa z tesciem byla i i w koncu pojechali .Jak dla mnie za duze zamieszanie.Juz was nie nadrobie sprawdzam tylko ile maluszkow przybylo.Z mala coraz lepiej tylko te karmienia co 2.5 godz mnie zabijaja.Jestem tak zmeczona ,ze ostatnio zasnelam z mala przy piersi .Wystraszylam sie pozniej,ze moglam jej cos zrobic i nie karmie juz w nocy na lezaco.I czekam az kolki mina bo to moja jest moj najwiekszy problem .Fakt lek pomaga bo mala nie placze tak jak wczesniej ale i tak widze jak sie meczy przy pierdach czy kupce.No i ciagle obawa czy aby nie za mao je .Nie myslalam ,ze na poczatku bedzie taki stres i dobrze,ze mam mame ktora pomaga bo mam dodatkowo pwelno spraw do zalatwienia.2 tygodnie czekam na akt urodzenia Ameli i ciagle cos. A na razie marze tylko otym, zeby sie wyspac i nie czuc jak zombi.
A masujesz Malutkiej brzuszek ?
-
nick nieaktualnykwiatakacji wrote:Mama - julka - to, że nie zamykam listy moim wiekiem jest pocieszające, ale nie chciałam się cieszyć tak oficjalnie
No ja po wizycie . KTG : tętno dzidzi ok , u mnie skurcze na poziomie trupano były może 2. Szyjka skrócona , miękka, rozwarcie 2.5 cm, pęcherz płodowy już w ujściu - cokolwiek to oznacza. Zdaniem mojej gin - powinnam urodzić do końca tygodnia. Jeżeli nie to w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala na test OCT.
A no i miałam USG - moja dzidzia jest malusia - 3050kg co odpowiada 37 tyg.
Ach to Ty taka jesteś
Oby u Ciebie się rozkręciło naturalnie. Ciekawe czy lekarka ma rację bo na to wszystko wskazuje
A pęcherz plodowy to chyba to, czym dziecko otoczone?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja zajadam placuszki serowe pije kawke pranie wstawione a mnie dalej nosi dawno tak nie mialam
Madzisek ale polecialas z nami w kulki ale wazne by Kacperek szybko k sprawnie wyszedl
Kwiatakacji to chociaz wiesz cos konkretnego i ze cos moze za chwile sie zaczqc dziackwiatakacji lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Acikk wrote:Misia czyzby przyplyw energii Cie spotkal
?
Mama-julka gorzej jak bede wszystkie 3 dni rodzic haha
Szkoda ze nie da sie jakos samemu badac tej szyjki
Teoretycznie rozwarcie można sprawdzić, tylko chyba trzeba mieć długie palceNam położna w SR tłumaczyła na czym to polega, no i trzeba wiedzieć gdzie dokładnie ujście szyjki macicy jest.
-
No dzieje się widzę, super
Ola, Tinusia, Madzisek, Marta, trzymam kciuki za Was wszystkie. Coraz bardziej hurtowo widzę te rozpakowania idą.
Megi, bardzo się cieszę, że w końcu będziecie mieli Frania ze sobą w domku. Po takich przeżyciach już wszystko musi być dobrze.
ZieloneOliwki - jeśli chodzi o to co na wierzchu, to ja mam jeszcze przygotowany pierwszy komplet do ubrania malucha, bo trzeba mieć swój (ubranko, pieluszka, rożek). Też żeby nie było zbędnego szukania po całej torbie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarola1990 wrote:Ja zawsze mialam niskie, a w ciazy to tak od 105 do 125 na 75, 80 wiec nie bylo takie zle. A cisnienie mi mierzyl na poczatku wizyty przed badaniem wiec to chyba nie ze stresu.
Karola, ja zawsze miałam 115/80, przed każdą wizytą takie samo, ale ostatnio jak byłam (miałam dzień nerwów, bo się przejmowałam skurczami) miałam przed wizytą 139/96 i kazała mi mierzyć trzy razy dziennie przez tydzień... a po wizycie mi położna mierzyła to już miałam normalnewięc teraz mierzę niepotrzebne, bo w domu mam cały czas praktyczniie 110/80
A wysokie jest chyba wtedy, jak ta druga wartość przekroczy 90, ale pewna nie jestemKarola1990 lubi tę wiadomość