Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia to kolejny kamień z serca ,my bioderka mamy 30tego. Ja zaliczyłam dziś giną na kontrolę tej rany następna wizyta na 28 luty to już mam nadzieję na podsumowanie tylko bo ileż można po tych lekarzach chodzić . Za to Szymon wrócił z przedszkola z gorączką tak że u nas ciągle ktoś chory ,wszystko przez to że zimy nie było te wirusowi ciągle się kotłują.
Dziewczyny ,które mają problem z za dużą produkcja mleka, dobrze też jest założyć ciasny stanik albo coś obciskujacego na piersi . -
Madera, Kamcia, swietne wiesci
Agnieszka, dobrze, ze masz pomoc i mam nadzieje, ze szybko przejdzie!
Pawojoszka, trzymam kciuki aby to juz byla tylko formalna wizyta oraz zeby Szymonowi spadla temp!
Ewka, super nocka, oby wszystkie dzieciaczki niebawem przeszly na taki tryb
pawojoszka lubi tę wiadomość
Coreczka 11.2019 -
Właśnie mam dylemat z tym, czy wybudzać dziecko...i z racji KP budzę ją w dzień po 4h od karmienia a w nocy max 6h. Może po 3 miesiącu wydłużę te przerwy... Trochę się boję robić dłuższe i położna mówiła żebym nie robiła dłuższych. Jeśli maluch dobrze przybiera to nie trzeba wybudzać, niech sobie śpi
No a teraz to mam luksus... Nie dość, że mam pomoc to dziecko mi się naprawiło i ładnie śpi już 3,5h a w nocy musiałam ją budzić na karmienie, bo tak spałachyba skok rozwojowy i wzrostowy minął.
Wczoraj była położna i Malutka ma już 4kg ale przy waszych bobasach to kruszyna
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
nickky wrote:Ja też liczyłam, że po tych 4-6 tygodniach dziecko trochę się poczuje pewniej na świecie i zacznie być odkładalne. I leci 8 tydzień a tu żadnej poprawy. Albo leży na mnie albo płacze, w ogóle prawie się z nią nie bawię bo jak, kiedy ona w ogole nie ma takiego normalnego spokojnego czuwania. Czasem mam dość i boję się że cały rok macierzyńskiego tak będzie wyglądał, chociaż mam nadzieję że jednak nie.
Od około tygodnia jest lepiej w nocy, bo wcześniej noce też były z drzemkami po 15 minut i zaczynałam wariować z niewyspania, teraz usypia na 2-3 godziny więc naprawdę luksus. Może w dzien też się pomału poprawi.
Sutki przestały mnie boleć po ponad miesiącu ale cały czas mam je bardzo nadwrażliwe, podrażnia mnie nawet bawełniany stanik albo jak dotykam ich przy myciu.
U nas też leci ósmy tydzień i jakieś drobne zmiany na lepsze już zauważam, więc może i dla Was jest nadzieja, choć generalnie jest cały czas niezły kanał i sił już brak. Do tej pory nie istniało u niego w ogóle coś takiego jak spokojne czuwanie, jak nie spał ani nie jadł to tylko płakał, a że nie spał w ogóle no to było tylko popłakiwanie albo darcie. Od kilku dni potrafi czasem przeleżeć sam 5-10 min zanim sie rozpłacze i w tym czasie nawet się interesuje otoczeniem, więc jest to jakiś postęp. Poza tym zacząl lubić jeżdzić na ramieniu w pozycji jak do odbicia i obserwować świat - tak też potrafi jezdzić nawet do pól godziny zanim sie zirytuje. W nocy zaczął też mieć okresy snu takie po 1-2h między pierwszą/drugą a szóstą rano. Natomiast w ciągu dnia dalej zapada tylko w płytkie drzemki takie max na pol godziny i to są drzemki tego typu, że trzeba go huśtać cały czas bo w sekundzie kiedy się przestanie od razu się budzi. Także w dzień jest dyżur przy nim non-stop, cięzko nawet coś zjeśc czy wyjśc do toalety. W ciągu ostatnich 2 tyg kilka razy po południu udało mi się go uśpić na cycku i odłożyc tak, że spał przez godzinę sam bez obsługiwania. Nie wiem czy to był wypadek przy pracy czy może zapowiada lepsze czasy. Także postęp jakiś jest, ale w dalszym ciągu jak czytam o dzieciaczkach tu na forum to mam wrażenie że ja wychowuję jakis inny gatunek człowieka. -
U mnie spaniowy cud minal.. jest 10 razy gorzej niz bylo, bo do tego niespania doszddl jeszcze ryk. Chyba jednak tego bujania to tez za dyzo dla mojej malej. Serio oszaleje. Nie wiem co jeszcze moge dla niej zrobic zeby byla spokojniejsza.
-
Flame ja chyba czytam o swoim dziecku!! Nie jesteś sama. Jak miło ze piszesz ze jest jakaś poprawa ☺️ Jak ja czytam ile Wasze dzieciaczki spia to zazdroszczę, u mnie jak w nocy prześpi 3 h to jest luksus. Potem pobudka zazwyczaj co godzinę. Jak usnie ładnie o 20 pospi do 22-23 to potem juz nie jest tak pięknie.. no ale coz czekam na lepsze czasy
Flame lubi tę wiadomość
-
Flame, Adela mamy dokładnie tak samo z naszymi dzieciaczkami 😉 Z drzemek nie wybudzam, trwają 10 minut 😂 Ufoludki jakieś te nasze dzieciaki 😉 W poniedziałek mam neurologa i zobaczymy co powie. Na razie z postępów lepiej śpi w nocy, 2-3h i szybciej usypia po wybudzeniu (około godziny razem z przewinięciem i karmieniem), kilka razy udało mi się ją odłożyć do kosza i zainteresować kartami kontrastowymi ale trwało to dosłownie 5 minut. Nie tracę nadziei, że dziecię się trochę ogarnie do 3 miesiąca 😉
Flame lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny bardzo wam współczuję z tym spaniem. Ja czasem narzekam ale widzę że mam luksus. Natomiast każdy niesie swój krzyż, u mnie to karmienie.
Myślałam też o zatkanych kanalikach mlecznych ale zobaczę co lekarz powie. Na razie wspomagam się czasem ketonalem.03.2018 (*) 8 tydzień
06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
-
Mojego też ciężko odłożyć, na szczęście śpi w nocy, ale w dzień jeśli śpi to tylko na mnie... Odłożony do łóżeczka budzi się natychmiast i niemal natychmiast jest dziki wrzask. Też uwielbia żeby go nosić jak do odbicia, jest mega zaciekawiony wszystkim dookoła 😉 cały czas trzymam się myśli że ten ciężki czas szybko minie.
-
mmalibu wrote:A mi się rozkręciła laktacja!!! 😁 😍 Jeszcze kilka dni temu płakałam w środku nocy przy laktatorze, a teraz próbuję obudzić Stasia bo mi mleko kapie 🤪 PS. Karmimy się przez nakładki, ale nie widzę minusów 😁
mmalibu lubi tę wiadomość
03.2018 (*) 8 tydzień
06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
-
Powiem Wam, że już się wcale nie dziwie, że napisano tyle książek o karmieniu i laktacji. Większość z nas ma jakieś problemy 😞 Za mało mleka, za dużo mleka, nie-ssące dzieciaczki, masakra! A to dopiero etap "obsługi" dzieci, co będzie jak się zacznie wychowanie 😉 Ale damy radę i trzymam kciuki, żeby nam wszystkim było z czasem łatwiej 🙂
AdelaX, Flame lubią tę wiadomość
-
Ja tez nie wybudzam dziecka, cieszę się ze spi w końcu hihi a tak na poważnie to w dzień naprawdę mało spi a w nocy tez się często wybudza.
Teraz mieliśmy prawdziwa kolkę .. to wszystko co było do tej pory to pikus.. 😔 darł się bez przerwy ponad godzinę nie chciał zlapac cycka nawet albo łapał i płakał... nic nie pomagało. Usnal mi na rękach trzymałam tak na leżąco jak samolocik i odłożyłam to nawet się nie ruszył. Obudził się po 15 min i znowu.. delicol i espumisan dzisiaj brał i nic, ciezko to przetrwać.. serce się kraje jak nie można pomoc. -
Ja sobie codziennie przepowiadam, że po tym trzecim miesiącu dzieć się trochę ogarnie z tym spaniem - wiem że to może nie być prawda, ale trzeba w coś wierzyć bo człowiek by oszalał
a z tym kp, też oczywiście u nas są problemy jak u większości, ale jak jest problem to dokarmiam mm i przestałam się już w końcu tym przejmować, wystarczająco jest innych rzeczy żeby sobie jeszcze ciosać kołki na głowie, że nie karmię piersią na 100%
-
Adela, u nas w takich wypadkach czasem się sprawdza huśtanie w foteliku samochodowym - tam dziecko jest siłą rzeczy takie trochę skulone, więc lepiej na brzuszek i działa jak kołyska, plus robimy to w akompaniamencie suszarki do włosów/okapu kuchennego. Mąż jeszcze czasem podnosi ten fotelik i w ogóle macha nim przez kilka minut robiąc taką huśtawkę, to jest jedna z niewielu rzeczy która się u nas zazwyczaj sprawdza na uspokojenie wielkiego wrzasku, choć to wersja dla siłaczy
-
Delilah, Zanes
Mały nie ma plesniawek wiec nie wiem czy to grzybica ale ponoć tak od razu nie musi mieć. Białe wykwity to nawet nie wiem ile mam, pare tygodni temu położna powiedziała że piersi wyglądają normalnie więc przestałam na to zwracać uwagę kompletnie. Nawet nie wiem czy to są wykwity bo mogę to lekko zwracać, takie jakby gumowe zelowe mleko które się odlepia.
03.2018 (*) 8 tydzień
06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy