Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Też czekam aż moja zacznie się przemieszczać 😂 wiadomo dla mnie więcej roboty z pilnowaniem ale może wtedy przestanie się tak wściekać 😂 teraz jest chwila samolocik i zaraz płacz wczoraj z kolei wściekła się że kot jej uciekł spod łapki - kot siadł obok niej na macie więc oczywiście panna łaps rączką za futerko i ciągnie do siebie, biedny kot wystraszył się i uciekł a panna w ryk Kot już się nauczył żeby nie siadać obok 😂
-
Łucja rozwija się jak starszy brat czyli teraz przemieszcza się za pomocą turlania, często na brzuszku prostuje ręce i przesuwa się na boki, zdarzyły sie tez próby pelzania do tyłu. Czasem podnosi pupkę ale wtedy głową jest na ziemi wiec to jeszcze daleko do pozycji czworaczej. Syn po turlania miał fazę na czołgami się do przodu ale asymetryczne czyli jedną nogą jedną ręką brały udział tylko w poruszaniu się dlatego dostaliśmy wtedy skierowanie na rehabilitację. Raczkowac zaczął jak skończył 8 miesięcy Na 2 dni przed pierwszą wizytą u fizjoterapeuty.
Mam nadzieję że tutaj ominiemy etap "krzywego" pełzania. -
Czyli każde dziecko inaczej i w swoim tempie się rozwija. Nie wiem tylko czy mam z moją jakoś ćwiczyć albo pokazywać jak ma pełzać/czworakować czy sama załapie. Mam wrażenie, że ostatnio skupiła się na rozwoju mowy, bo cały czas tylko piszczy, krzyczy i wydaje różne dźwięki.
-
Moi czworakowali okolo (?)10 miesiąca
A pelzal/czolgal sie TYLKO mlodszy syn, ani Emilka, ani Piotr
A i tak robił to "nieprofesjonalnie"jednak powodów do wizyty u lekarza w tym nie widzialam
Sprawdzilam(mam na Youtube załadowane filmiki w razie utraty multimediów co nan się przydarzylo już w przypadku zdjęć Emilki)
Obrot na brzuch-przed 7 miesiacem (bylismy po konsultacji u neurologa o czym pisalam-duzy i leniwy)
Czworakowanie na 10 miesiąc!i uwierzcie-on nie ćwiczył wcześniej, jak poszedł na czterech to od razu długość dwóch
A co do mowt
To u nas baaaaardzo kiepsko🙈
Mlodszy syn-też miał niemal 10 miesięcy jak ruszyl na
I Emilka...nie miała jeszcze 10 miesięcy...kolosalna różnica zważając że 2 miesiące wcześniej miała sciagniete szelki pavlika (czyli 7 miesięcy leżała naWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 22:30
pola89, Muki85, magda sz, Limonka, Maxi, taka_mama lubią tę wiadomość
-
Kamcia drugi filmik rozbawił mnie do łez 😂 ale zasuwa 😄 super dzieciaczki.
U mnie był dzisiaj pierwszy stały posiłek. Zaczęliśmy od marchewki na parze i smakowało 🤗 oby nie miała problemów z brzuszkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2020, 17:26
pola89, kamciaelcia, Muki85 lubią tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
A jak u waszych dzieciaków siadanie? Moja rwie się do siadu ale nie umie się jeszcze dźwignąć. Jak ją trzymam na kolanach to już sobie sama siedzi przez dłuższą chwilę.
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Franiu potrafi się kręcić jak wskazówki zegara i wysoko się podnosi, ale nie wiem czy ruszy szybko czy nie 😀 Adam w podobnym wieku (na pewno przed 6 miesiącem) ruszył do przodu, a potem poszło lawinowo - siadanie, raczkowanie, aż do chodzenia w 9 miesiącu.Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
aganieszkam wrote:A jak u waszych dzieciaków siadanie? Moja rwie się do siadu ale nie umie się jeszcze dźwignąć. Jak ją trzymam na kolanach to już sobie sama siedzi przez dłuższą chwilę.Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
U nas Kacper to chyba leniuch Pierwsze obroty na brzuch i odwrotnie zaczął robić, gdy miał 3,5 mca, teraz nic. Czasem obróci się na brzuch, ale nie lubi leżeć na brzuchu i zaczyna marudzić, żeby go odwrócić
Kręci się jak wskazówka zegara, ale podnoszenia pupy nie zauważyłam. Za to zapiera się o wszystko rękoma, żeby tylko podnieść głowę np. gdy wkładam go do wanienki to od razu próbuje dłonie oprzeć o boki wanny, żeby się podnieść. Zauważyłam za to, że gdy leży na plecach to podnosi się na łokciach, tylko plecy i głowę, ale wygląda to naprawdę dziwnie.
Co do wagi to rozmawiałam z pediatrą i powiedziała, że maluchy różnie tyją, ale najważniejsze, żeby w roczek dziecko nie wchodziło z wagą większą niż 12 kg. Podobno cięższe potrafią wyrosnąć z tego tłuszczyku, ale "pamięć komórkowa" powoduje zwiększone tendencje do tycia, co uwidacznia się już po 20 rż.
U nas jest różnie, mieliśmy miesiąc, że przytył 1,2 kg, a mieliśmy też miesiąc, że przytył 420 g. Zobaczymy jak to będzie na roczek.
Dietę rozszerzamy od miesiąca, gdyż miałam problemy z mlekiem i Kacper zasypiał głodny. Lekarka nam tak kazała, jednak z perspektywy czasu uważam, że to było za szybko, gdyż mały w ogóle nie ogarniał łyżeczki. Zaczął jeść od około tygodnia. Niestety mój nie potrafi pić z butelki, wypycha smoczek językiem, więc nawet mm nie mogłam wprowadzić. Hitem jest obiadek z królikiem i zupa marchewkowa z ryżem, oczywiście wszystko w formie papki.
09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Mój się trochę przemieszcza w sensie na macie kręci się wokół własnej osi i często jest w innym miejscu 😂 ale to jak ma dobry humor. Dzis uwierzcie mi ze dopiero zasnął, miał dzis tyle wrażeń i takie śmiechy na wieczór. Poszłam go usypiać jak zwykle przed 20 ale gdzie tam w ogóle mu się spac nie chciało tylko zjadł, oby to była zapowiedź lepszej nocki hihi
-
Adelax
Współczuję... Ja przy gorszej nocy biorę Franka do siebie i śpi bez pobudek. Ale u nas to pojedyncze nocki...Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
AdelaX wrote:Pola wzięłam go w środku nocy do siebie ale tez się budził kilka razy... może jak rozszerze dietę będzie lepiej ... nie wiem czemu tak jestAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Hejka. Dawno mnie nie było tu.. Kilka wyjazdów i ogólnie wir...
U nas ogólnie dobrze. Syn już od 4 miesiąca trenuje podnoszenie pupy 😄 teraz z efektem przemieszczania się. Muszę wam wrzucić fotę przy okazji. Czołga się jak zawodowa dżdżownica 😄 raczej bez celu np po zabawkę, raczej ot tak by coś poćwiczyć. 🤪 Córka to była bardzo zmotywowana na celu, była jako niemowlę silna i zaangażowana. Musiała przejść punkt A by przejść do B, C... Syn jest też silny ale u niego wygląda to tak że jak przejść z punktu A do D 😄🤪 wygląda jakby non stop coś kombinował. Jak nie chce nic robić to leży na plecach i nawet nie myśli aby się obrócić za zabawką. Potrafi tak bez czynnie leżeć bardzo bardzo długo aż mi go żal że tak leży 😄 często idę go przewrócić aby coś go zainteresowało. A jak już załapie powera to pełza gdzieś przed siebie nie ważne zabawki.
Mogę polecić zabawki, za którymi syn się chętnie rozgląda.
Bardzo go interesują kubeczki. Wiecie takie plastikowe wieża z kwadratów 5 sztuk klockow. Mamy po córce. I jak ułożę przed nim wieże to jak już się bawi to chętnie właśnie tymi klockami. I mam misie uczniaczka też córki. Też uwielbia jak mu gra. Tam jak przytrzyma się serduszko uczniaczkowi to leci szereg piosenek. I ja mu puszcze to się tym zainteresuje Misiakiem na długo.
Powoli rozszerzam dietę ale ciężko mówić o wprowadzaniu posiłków. Narazie ciągle coś tylko do polizania. Był czas że miał silny odruch wymiotny i kilka dni nic nie dawalam. Dziś zjadł 2 łyżeczki Jabluszka.
Chciałam zapytać was o pewna sytuację czy jest możliwe. Moja koleżanka przebywa za granicą zaszła w ciążę długo wyczekiwana. Termin to gdzieś pod końcówkę czerwca był. Nagle mówi no będzie cc bo łożysko zastępuje drogę do porodu będzie w 37 tc czyli początek czerwca. Nagle mówi że lekarze boją się zatrucia będzie rodzić na dniach oczywiście podając konkretną datę. Pytałam jakiego zatrucia to lekkie nadciśnienie i białko mocz. Dziecko miało narodzić się w 36 tc. I tak jednego dnia chwali się ostatnimy dniami we dwoje w plenerze na drugi dzień porodówka i cesarka. Już myślałam że się nie odbędzie że wzięli tylko pod obserwacje i potrzymają dziecko w brzuszku. Dziecko jednak przychodzi na świat w wyznaczonym terminie. Wygląda dla mnie jak zdrowy noworodek nie jak wcześniak jest bardzo długi i wygląda jak duży. Ale termin z Om i usg znałam od początku jej ciąży. No ale co lepsze czy że wczesniakiem można wyjść w 2 doby i to po cesarce. Ja nawet nie wiem czy minęły te 2 doby obwieściła publicznie opuszcza szpital wychodzą do domu. I to po cesarce. 🤷♀️ Wtorek rodzone i dziś wyjście.
Ja jej się o szczegóły nie pytałam długo czekała na tą ciąże, sama nie wiele mówiła. Ale czy to możliwe. Nie wiem czy ufać takim znajomym. Nie chcę nie musi mówić wszystkiego. Ale sama przeszłam 2 ciąże i słyszałam na porodówkach różne historie i to brzmi jak bajka 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 14:46
pola89 lubi tę wiadomość
19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
Maxi wrote:Hejka. Dawno mnie nie było tu.. Kilka wyjazdów i ogólnie wir...
U nas ogólnie dobrze. Syn już od 4 miesiąca trenuje podnoszenie pupy 😄 teraz z efektem przemieszczania się. Muszę wam wrzucić fotę przy okazji. Czołga się jak zawodowa dżdżownica 😄 raczej bez celu np po zabawkę, raczej ot tak by coś poćwiczyć. 🤪 Córka to była bardzo zmotywowana na celu, była jako niemowlę silna i zaangażowana. Musiała przejść punkt A by przejść do B, C... Syn jest też silny ale u niego wygląda to tak że jak przejść z punktu A do D 😄🤪 wygląda jakby non stop coś kombinował. Jak nie chce nic robić to leży na plecach i nawet nie myśli aby się obrócić za zabawką. Potrafi tak bez czynnie leżeć bardzo bardzo długo aż mi go żal że tak leży 😄 często idę go przewrócić aby coś go zainteresowało. A jak już załapie powera to pełza gdzieś przed siebie nie ważne zabawki.
Mogę polecić zabawki, za którymi syn się chętnie rozgląda.
Bardzo go interesują kubeczki. Wiecie takie plastikowe wieża z kwadratów 5 sztuk klockow. Mamy po córce. I jak ułożę przed nim wieże to jak już się bawi to chętnie właśnie tymi klockami. I mam misie uczniaczka też córki. Też uwielbia jak mu gra. Tam jak przytrzyma się serduszko uczniaczkowi to leci szereg piosenek. I ja mu puszcze to się tym zainteresuje Misiakiem na długo.
Powoli rozszerzam dietę ale ciężko mówić o wprowadzaniu posiłków. Narazie ciągle coś tylko do polizania. Był czas że miał silny odruch wymiotny i kilka dni nic nie dawalam. Dziś zjadł 2 łyżeczki Jabluszka.
Chciałam zapytać was o pewna sytuację czy jest możliwe. Moja koleżanka przebywa za granicą zaszła w ciążę długo wyczekiwana. Termin to gdzieś pod końcówkę czerwca był. Nagle mówi no będzie cc bo łożysko zastępuje drogę do porodu będzie w 37 tc czyli początek czerwca. Nagle mówi że lekarze boją się zatrucia będzie rodzić na dniach oczywiście podając konkretną datę. Pytałam jakiego zatrucia to lekkie nadciśnienie i białko mocz. Dziecko miało narodzić się w 36 tc. I tak jednego dnia chwali się ostatnimy dniami we dwoje w plenerze na drugi dzień porodówka i cesarka. Już myślałam że się nie odbędzie że wzięli tylko pod obserwacje i potrzymają dziecko w brzuszku. Dziecko jednak przychodzi na świat w wyznaczonym terminie. Wygląda dla mnie jak zdrowy noworodek nie jak wcześniak jest bardzo długi i wygląda jak duży. Ale termin z Om i usg znałam od początku jej ciąży. No ale co lepsze czy że wczesniakiem można wyjść w 2 doby i to po cesarce. Ja nawet nie wiem czy minęły te 2 doby obwieściła publicznie opuszcza szpital wychodzą do domu. I to po cesarce. 🤷♀️ Wtorek rodzone i dziś wyjście.
Ja jej się o szczegóły nie pytałam długo czekała na tą ciąże, sama nie wiele mówiła. Ale czy to możliwe. Nie wiem czy ufać takim znajomym. Nie chcę nie musi mówić wszystkiego. Ale sama przeszłam 2 ciąże i słyszałam na porodówkach różne historie i to brzmi jak bajka 🙄
CC była planowana, ale na styczeń. Poród naturalny zaczął się wcześniej i go przerwali robiąc cc. Dziecko urodziło się w 37 tc, waga przy wyjściu ze szpitala 2900, długość 55 cm.
U mnie poród bajka, blizna na 4 szwy, pionizacja po 7 godzinach, również po 7 h odstawiona kroplówka z przeciwbolowymi. Tabletek nawet nie musiałam brać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 15:44
09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro.