Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne GRUDZIEŃ 2021
Odpowiedz

GRUDZIEŃ 2021

Oceń ten wątek:
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 9 marca 2022, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beatax gratulacje :) może już nie musisz ściągać?

    Iga juz podnosi główkę sama, od szczepienia w czwartek pomagałam jej ułożyć rączki a od wczoraj juz sama ładnie ładnie kładzie, do tego juz chyba tydzień udaje mi się ją uśpić w sypialni na łóżku o 20 🥳 także dostosowała się do naszego rytmu dobowego. 20 dzieci spia a starzy mają chwile ciszy dla siebie no i łóżko bo jak się kladozemy ja przekładam do dostawki 😀
    Nasz rytuał to biorę ja do sypialni na łóżku przebieram i wkładam w śpiworek, zostawiam tylko lampkę przy której tez karmie q nocy i w ciszy sobie leżymy. Ona sobie ciumka pierś, trwa to nawet godzinę ale tak to jest z cykoholikami i zasypia leżąc obok na łóżku. Jak zasnie to ja niczym ninja wymykam się z sypialni 🙈 jak jest kąpiel to kąpiel poprzedza pójście do sypialni po prostu :)

    Just hope śnie martw się, czytałam wielki motoryki małej i dużej i Milena łapie się w wielkim wiec tylko się ciesz ;) chyba bardziej zawsze martwią leniuszki co rób wszystko ostatnie niż te co wszystko robią pierwsze :D jedyne co pamiętam z wątku syna ze np jak dziecko szybko się zaczyna przemieszczać to trzeba bardziej uważać a im później to jednak ta główka więcej "ogarnia" i jest trochę bezpieczniej 😀 to tak jak masz teraz uda ząbki ale sama sobie nie ulży zabawka w buzi a jakby szły później to juz potrafiłaby sama sobie wkładać gryzak. Ale nic w tym złego 😁

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • BeataX Autorytet
    Postów: 2447 1306

    Wysłany: 9 marca 2022, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, ja w ogóle nie ściągam. Ostatnio używałam laktatora w tamtym tygodniu jak robiłam PP. A wczoraj sciągnęłam, bo Mała bardzo grymasiła przy cycu i miałam wrażenie, że nie oprózniła ich dobrze. Na tych 90 ml przespała 6 godzin ciągiem 😳

    Marta..a lubi tę wiadomość

    ⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
    12.04. beta 78,80 🤩

    CnPDp2.png

    •od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
    • PAI-1 4G heterozygotyczna
    • MTHFR C677T homozygotyczna
    💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 9 marca 2022, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak z ciekawości, jak kupujecie/dostajecie zabawki dla dzieci to je wcześniej przed podaniem dziecku wyparzacie, pierzecie ? Bo ja jak pomyślę ile osób wcześniej takie pluszaki w sklepie dotykało to od razu wrzucam do pralki, inne zabawki plastikowe itp przelewam wrzątkiem i nie wiem czy nie przesadzam, ale zawsze jak dostałam dla siebie jakąś maskotkę to prałam a co dopiero dla dziecka..

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 9 marca 2022, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem zła mama i nie piorę i nie odkarzam.. tak na prawdę przepralam i przemyłam zabawki po synku tylko dlatego ze przetrwały budowę i przeprowadzkę 🙈
    A zarazki hmm.. jako zła matka pozwalam na zarazki, babranie się w piasku i na trawie i dzielenie się zabawkami z innymi dziećmi 🙈 pamiętam jak teściowa patrzyła w szoku jak synek mój czołgał się po piaskownicy w wieku 9-10msc i ja nie reagowałam 😅 oczywiście piaskownicy publicznej dla wszystkich a nie na własnym podwórku. Taki luksus mamy od zeszłych wakacji dopiero.

    Sama sobie też nie pralam pluszaków 😲 ani nie pamiętam zeby moja mama robiła coś oprócz odcięcia metki jak mi coś dawała 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 13:41

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 9 marca 2022, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie jestem za taką sterylnością, ale jakoś mam zakodowane, że zabawki piorę, wyparzam. Maskotki dla siebie to nie jak byłam dzieckiem tylko teraz jak coś dostawałam to zawsze prałam pomimo, że i tak leży na półce czy oknie 🤣 chyba się mi to wzięło od kiedy zaczęłam pracować w sklepie i się napatrzyłam jak ludzie macają te zabawki, dają dzieciom na czas zakupów, a te do buzi wkładają, po podłodze rzucają a potem jak gdyby nigdy nic odkładają na półkę..

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 9 marca 2022, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz prędzej czy później czy to w zlobku czy w przedszkolu najedzą się glutow, kurzu, brudu, papieru itp jeden zje po drugim wiec no cóż... ja tego nie robię 🤷‍♀️

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 9 marca 2022, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Tak z ciekawości, jak kupujecie/dostajecie zabawki dla dzieci to je wcześniej przed podaniem dziecku wyparzacie, pierzecie ? Bo ja jak pomyślę ile osób wcześniej takie pluszaki w sklepie dotykało to od razu wrzucam do pralki, inne zabawki plastikowe itp przelewam wrzątkiem i nie wiem czy nie przesadzam, ale zawsze jak dostałam dla siebie jakąś maskotkę to prałam a co dopiero dla dziecka..
    Ja wszystko piore lub mocze we wrzatku (plastikowe itp)

    Sisska lubi tę wiadomość

    carola12
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 9 marca 2022, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a wrote:
    Wiesz prędzej czy później czy to w zlobku czy w przedszkolu najedzą się glutow, kurzu, brudu, papieru itp jeden zje po drugim wiec no cóż... ja tego nie robię 🤷‍♀️

    W sumie racja, ale to już też będzie większy trochę. Teraz trochę się boję póki jest taki mały. Ale chyba ograniczę tą sterylność. Pluszaki po praniu już nie są takie milusie więc to odpuszczę 😁 a tak jak mówię, to tylko kwestia zabawek itp. bo jak np pies go gdzieś poliże to nie panikuje 😄 i jak zacznie raczkować to też właśnie nie upilnuje.

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2022, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po USG nie poszerzyły się te Komory. Wynik wyszedł porównywalny z wcześniejszym jeden nawet się delikatnie zmniejszył. Ten lekarz (podobno bardzo dobry) stwierdził że według niego mała miała w brzuchu jakiś nie duży nie groźny wylew. Tym bardziej że była dość duża i cały czas przyciśnięta tą jedną stroną.on twierdzi że przez to mogła mieć też ploblem z tą blokadą w szyjce... Ze on sugeruje wstrzymac się z neurologiem. Jeśli się prawidłowo rozwija póki co. Żeby powtórzyć za 2 miesiące i wtedy ewentualnie myśleć u neurolog. Póki co jest ciężko ocenić neurologicznie takie dzieci bo każde rozwija się w swoim tempie i wystarczy z etrafisz na gorszy dzień gdzie dziecko nie chce współpracować i po wymyślają Ci cuda. Ze ja jako mamaam obserwować bo jestem z dzieckiem cały dzień i będę wiedzieć jak mnie coś zaniepokoi. Bo on jako pediatra który pracuje głównie z wczesniakami w szpitalu itd.Zbadal są wybrałam itd mówi że odruchy ma prawidłowe wszystkie. Żeby obserwować jak się będzie dalej rozwijać. Nie widzi nic nie pokajacego póki co. Nie ma krwawień, torbieli przepływy w główce są w porządku. Więc chyba się faktycznie wstrzymam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 15:44

    Abilify05, ambrozja, Marta..a, Sisska, BeataX lubią tę wiadomość

  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2213 896

    Wysłany: 9 marca 2022, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabawki umyłam płynem do naczyń ale takie z drugiej ręki z olx. Jak od kogoś dostaje nowe to jakoś nie mam potrzeby prania, tak samo ubranek, czy ubrań dla siebie. W ogóle tak jak Marta..a mogę się określić zła mama 😂 chyba tylko raz sterylizowalam butelki wrzątkiem, ubranka niektóre piorę w naszym wspólnym proszku, bo jak mamy całą pralkę swojej bielizny i 4 body młodego to nie chce mi się tego dzielić 🙈 jak czytam czasem te fora jak dziewczyny zalewaja wrzątkiem elementy laktatora po każdym odciąganiu to bym fioła dostała. Smoczka czasem obliżę.. jak spadnie na ziemię to tylko pod kran i tyle. A dziś młody się tak rozpłakał z głodu, że nie miałam siły psychicznej go przetrzymać aż mleko sie zrobi w podgrzewaczu w czystej butelce i wlalalm do tej użytej z rana. Żyjemy wśród dwóch kotów, w tym jeden wychodzący, mam nadzieję że odegra to kiedyś pozytywną rolę w odporności bąbla :) młoda kotka, która nie wychodzi nie raz oblizala małego po twarzy, rączkach zanim zareagowałam. Ale jak polize smoczek czy butelkę to już nie daje.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 9 marca 2022, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to laktator na początku po każdym użyciu wyparzałam, teraz raz dziennie, a tak to chowam do lodówki. Butelki po każdym jedzeniu myje płynem i przelewam wrzątkiem, sterylizowałan może dwa razy na początku, teraz zapominam o tym po prostu . Czasem też daje mleko w brudnej butelce, w sensie jak np mały nie zje całej porcji i zaśnie, to dolewam świeżego mleka do tego co zostało i podaje na następne karmienie. Pies nasz wychodzi ale tylko koło domu na siku i wraca, czasem go liznie w główkę czy rączkę i też nie panikuje 😄 także nie jestem jeszcze chyba taka matka wariatka 😅 jedynie z tymi zabawkami tak mam. Ubranka jego piorę osobno, ale w zwykłym płynie do prania i białym coccolino ale to tylko dlatego, że lubię jak on pachnie takim dzidziusiem,a na swoich ubraniach wolę inny zapach 😁

    Abilify a nie lepiej Ci w podgrzewaczu mieć butelkę z wodą i jak mały chce jeść to tylko wsypać mm i wymieszać i podać ? A i czytałam że mm też można podawać w temperaturze pokojowej, próbowała któraś ? I zamiast wstrząsać, to zamieszać czymś żeby się połączyło, i to ponoć pomaga unikać kolek bo dziecko się nie naje bąbelków powietrza które powstają od wstrzasania mlekiem 😄

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Betelgeza Autorytet
    Postów: 310 161

    Wysłany: 9 marca 2022, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie piore (nowych) ciuszkow ani nie wyparzam zabawek, niektóre przepłukuje bo kurz/włosy osiadają. Mm nie podaje idealnie jak w instrukcji, używam przegotowanej wody, ale nie gotuje jej 5min. Raz dziennie wyparzamy butelki, czasem co dwa dni. Czytałam, że pierwszy rok dziecko buduje odporność, a potem po roku jest czas na jej 'testowanie". Żałuję że nie mamy zwierzaków bo je uwielbiam, super obserwować interakcję dzieci i zwierząt. Pamiętam jak w domu rodzinnym nasz pies przyniósł piłkę i wrzucił do fotelika z śpiącym dzieckiem i czekał aż mu rzuci :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 21:44

    klz9piqv2xhltk1y.png
  • BeataX Autorytet
    Postów: 2447 1306

    Wysłany: 9 marca 2022, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja piorę nowe ubranka, myję/wyparzam nowe zabawki a tym bardziej te, które dostaliśmy po kimś. Raz wystarczy. Moja siostra przerabiała już jakąś bakterię, którą doatała w spadku na zabawce po dziecku siąsiadki. Skończyło się szpitalem. Także wolę trochę pofisiować ale mieć spokojną głowę.
    Co do butelek, to zalewam wrzątkiem po każdym użyciu, smoczki wyparzam co 2 dni. Tak będę robiła póki Aurelka jest mała i póki jej organizm jest za słaby z walką z zarazkami. Poza tym ja bym nie chciała jeść z brudnego talerza ze śniadania 😉
    Jak coś spadnie na podłogę, to nie lecę i nie myję tego 😉

    ⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
    12.04. beta 78,80 🤩

    CnPDp2.png

    •od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
    • PAI-1 4G heterozygotyczna
    • MTHFR C677T homozygotyczna
    💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2022, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mała śpi w łóżeczku a z nią czasem nasza kotka w nogi wchodzi. 🤷.Jak płaczę albo budzi się w nocy to kocica przynosi jej swoją "kulkę" (ulubiona zabawkę i kładzie na pocieszenie chyba).Ogolnie może ją kopac nogami to jej nie przeszkadza ale z ato do buzi nie podejdzie ani nie liże Mileny. Jakoś z dystansem może przez to że macha rękami bardzo i się boi kotka.

    Butelkę wyparzam raz dziennie czasem co 2 dni.Smoczek raz dziennie. (bo czasem leży na kanapie a kocica się płata. Zabawek nowych nie piorę maskotek itd. Ale gryzaczek wyparzam 2 razy dz. Mam specjalne pudeleczko do niego wlewam tylko wrzątek i się moczy.

    Co do mm wodę gotuję1L normalnie (nie 5 minut) wlewam sobie do termosa i korzystam z niej cały dzień i noc. Jakos mi lepiej w termosie niż z podgrzewaczem.
    Mieszam różnie faktycznie jak trzepiesz gora dół jest dużo takiej piany. Czasem jak mam łyżeczkę pod ręką to merdam łyżeczką. Raz daje cieplejsze troche raz chłodniejsze 🤷.

    Ogolnie przecieram małej rączki teraz kilka 2-3 razy dz przegotowana wodą przez to że pcha je tak do buzi.A jednak sierść z kota czasem lubi się przykleić.

    Ale np.dzisiaj byłam u chrzestnej mojej i jak wyciągałam Milenę z nosidełka przytrzymałam sobie smoka w ustach moich bo w nosidełka mi się zapodziała zatyczka do niego. I dostałam opierdziel żeby nie brać do ust swoich bo automatycznie sprzedaje małej wszystkie bakterie i próchnice między innymi. 🙈Wyrwała mi ten cumel i poleciała pod wrzątek. Ale chyba przez to że jest lekarzem neonatologiem i jest trochę przewrażliwiona przez prace z tymi pół kilogramowymi dziećmi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2022, 22:22

  • Sisska Autorytet
    Postów: 2173 1173

    Wysłany: 9 marca 2022, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam smoczka oblizuje, wyparzyć wyparzałam tylko raz po zakupie. Wiem, że właśnie tak się przekazuje bakterie dzieciom.. ale jakoś nie mam problemu z oblizaniem smoczka przeze mnie czy męża. Komuś innemu bym nie pozwoliła. Tak samo z całowaniem dzieci w usta. Nie wiem jak wy ale dla mnie to dziwne. Nie całujemy go w usta,dla mnie to taki intymny pocałunek z ukochaną osobą a nie z dzieckiem. Bratanica znów jest nauczona w usta całować i jak daje buzi to w usta, chociaż staram się odwracać żeby policzek całowała ale ona i tak szuka ust. Powiedziałam też od razu wszystkim żeby mi małego w usta nie całowali.. teraz mam ochotę powiedzieć żeby wgl go nie całowali w buzię i rączki..

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 10 marca 2022, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat co do zabawek to luz ale w główkę i rączki nie pozwalam całować i trzymać głowę 1m od dziecka min chyba że ktoś je nosi 🙈 ale to że względu na to że jest za mala zeby powiedzieć że ma swoją przestrzem która należy szanować 😅

    Synkowi kupiłam szklana butelkę jakiś czas temu juz i wrzucamy ją do zmywarki z innymi naczyniami 🤣 a Igi butelka stoi i się kurzy dobrze ze mam cala 1 🙈

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2022, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uniw teściowa raz pocałowała w główkę Milenę, powiedziałam, że dziecka się nie całuję i już tak nie robi. Ja jeśli już przy zabawie całuję koło uch czy po policzku. Ale też nie wyobrażam sobie iść do kogoś kto ma małe dziecko i całować w usta...

    No dla mnie z tym smoczkiem tezz normą było że brałam do ust. Tylko wczoraj mnie opierniczyla.

  • BeataX Autorytet
    Postów: 2447 1306

    Wysłany: 10 marca 2022, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym smoczkiem to prawda. Bakterie odpowiadające za próchnicę czy inne dolegliwości zębowe przechodzą do dziecka. Teraz tego nie będzie widać ale jak pojawią się ząbki, to może być problem.
    To samo tyczy się próbowania jedzenia z łyżeczki przed podaniem jej dziecku.
    Nie mówiąc o wirusach/bakteriach odpowiadających np. za ból gardła/migdałków itp.
    Brzmi to trochę jak przesada ale tak jest 😉

    ⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
    12.04. beta 78,80 🤩

    CnPDp2.png

    •od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
    • PAI-1 4G heterozygotyczna
    • MTHFR C677T homozygotyczna
    💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2213 896

    Wysłany: 10 marca 2022, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale umycie butelek płynem do naczyń to nie to samo co jedzenie z brudnego talerza :p ja nie wyparzam, bo nie widzę potrzeby ciągłej jalowosci. Równie dobrze dziecko złapie coś w centrum handlowym, u lekarza czy gdziekolwiek indziej. A jak zacznie raczkować to będzie dopiero syf zbierać. Nikogo oczywiście nie próbuje tu przekonywać żeby tak robić, ale uważam że płyn do naczyn wystarczy.
    Sisska u mnie już nie ma mm, lecimy tylko na moim mleku :) ale gdy jeszcze używałam też nie stosowałam się do wszystkich zasad. Wodę brałam z Dafi, nigdy nie podgrzewlam, butelkę robiłam na zaś na noc, nigdy na bieżąco, bo wolę od razu podać niż żeby młody się rozkrzyczal o 3 w nocy. Jak nie wypił wszystkiego, bo zawsze robiłam 120 ml, to resztę dopijal przy następnej pobudce. Tak samo z moim mlekiem, nigdy nie wylewam tego czego nie dopije, ale też nie trzymam kilkunastu godzin, zwykle dopija to po 2h.
    Smoczka oblizuje ale tylko w przypadku gdy np jestem na spacerze i nie mam możliwości wziąć go pod wodę, a jest caly w kocich kłakach. Jak podnoszę młodego to też trzymam smoczek w wargach ale za część plastikowa, jakoś tak nie lubię mieć go w ustach :p
    Co do całowania, też nie robię tego w usta, ale po główce jako rodzice całujemy, okazujemy w ten sposób miłość. Ja podczas zabawy w policzek czy czoło jeszcze. Ale nikt w rodzinie nigdy nie całuje w usta, nie muszę im nawet mówić by tego nie robić.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • ambrozja Autorytet
    Postów: 375 135

    Wysłany: 10 marca 2022, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez raczej przemywamy butelkę, raz dziennie lub raz na dwa dni przelewam wrzątkiem. Wodę gotuje w czajniku i wlewam do termosu. Gryzaki itp to raz na jakiś czas poleje wrzątkiem. Nowe ubranka piorę i pluszaki po kimś. Raczej z tego względu że starszy syn jak kupiłam mu bluzę z hm po ubraniu zaczął kichać, smarkac, kark czerwony, widocznie coś było uczulającego.
    Od 3 dni Młody odmawia butelki totalnie. Nigdy nie był fanem, zazwyczaj szarpał się, prężył, krztusil a teraz odsuwa głowę, wypluwa smoczek. Za to laktacja szaleje. Minusem jest że wisi na mnie non stop.

‹‹ 350 351 352 353 354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ