X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne GRUDZIEŃ 2021
Odpowiedz

GRUDZIEŃ 2021

Oceń ten wątek:
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 6 listopada 2022, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jesli chodzi o noce to nic sie nie zmienia.Chcialabym jakos oddzielic zasypianie od karmienia ale na razie nie mam na to pomyslu i przede wszystkim sily zeby z mala walczyc.Poza tym szkoda mi jej🤷‍♀️.Wiem,ze i tak bedzie trzeba to zrobic ale poki co odsuwam to troche od siebie.
    Mala aktualnie intensywnie cwiczy siadanie,troche czworakuje ale nadal woli pelzac i smiga bokiem przy meblach.Duzo mowi,pokazuje gdzie jest nos,oczy itd,gdzie zwierzatka w ksiazeczce (ale nie wszystkie),przybija piatke,a jesli chodzi o papa to wie ze gdzies dzwoni ale nie jest pewna gdzie.Tez nie bije brawo ale cieszy ja gdy my to robimy.
    A mi az wierzyc sie nie chce ze niedlugo nasze dzieci beda rok juz z nami.I kiedy to minelo?Dla mnie to nadal taka mala kruszynka.
    Ambrozja a jak twoj starszy syn przyjal pojawinie sie braciszka?

    carola12
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 listopada 2022, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może coś w tym jest ze dzieci karmione piersią gorzej śpią? Moja tez noc na cycu :(

    Nie pokazuje jeszcze nic w książeczkach, czasem sama mi podać jakas ale przeczytam kawałek I mi zabiera 🙄

    Troszkę kroczków robi jak sie mnie trzyma i się jej odsuwam :) ale też czasem staje i się puszczą albo trzyma się mnie i czuje ze oprócz faktu trzymania stoi sama bo ani niebszarpie ani nie ciągnie :)
    Na długi dystans tez leci na brzuchu albo jak chce szybko 😅

    Gdzie te bobaski się podziały? 😪

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • ambrozja Autorytet
    Postów: 375 135

    Wysłany: 7 listopada 2022, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carola to na tym samym etapie jestesmy jeśli chodzi o odstawianie od piersi. Ja już wiem że nie ma szans żeby skończyć po roku. On zamiast kończyć karmienie to widzę że się chłopak rozkręca. Pokazuje mi na cycki i piszczy zły bo chce napić się mleka i naciąga bluzkę i tak kilka razy w ciągu dnia, o nocy nie wspomne.
    Starszy jak usłyszał że będzie miał rodzeństwo to się rozpłakał i nie były to łzy szczęścia:) Później się martwił czy dziecko będzie zdrowe czy mi nic się nie stanie podczas porodu itp. Teraz go kocha ale mało czasu mu poświęca bo ma szkole, naukę, zajęcia dodatkowe, kolegów, gry.
    Mój od kilku dni sam stawia pierwsze kroczki. Też wskazuje w książeczkach, czy części ciala. Papa robi, piątkę przybija ale brawo to tak może co 10 ty raz :)

    Marta..a, carola12 lubią tę wiadomość

  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 7 listopada 2022, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carola Twoja córeczka ile ma ząbków? Bo chyba Ty pisałaś że też pomału wychodzą ? Jak w takim razie radzi sobie z jedzeniem? Dajesz jej same miękkie rzeczy ? Bo u mnie Krzyś ma tylko dwie dolne jedynki i mam wrażenie że przez to próbuje połykać takie wielkie kawałki jedzenia.. bo odgryzie ogórka czy kabanosa ale już nie pogryzie na drobno..

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 7 listopada 2022, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska,moja ma tylko milimetr dolnej jedynki i doslownie kreseczke drugiej.Ja w sumie dawalam jej raczej miekkie jedzenie bo nie dosc ze nie miala zebow to jeszcze nie siedziala do niedawna.Niestety skutki sa takie ze nie lubi gryzc i jak jej sie trafi wiekszy kawalek to od razu go wypluwa.Teraz postaram sie wprowadzac jej wiecej twardszego jedzenia.
    Ambrozja,u mnie podobnie.Mala rozciaga mi bluzki bo wklada cala glowe w dekolt w poszukiwaniu cycusia.Staram sie jej tlumaczyc ze to nie stacja benzynowa😉 ale nie ma rezultatu.Maz za to mowi ze to calodobowy dotowany bar mleczny😉.
    A ostatniej nocy pobudki co 50min

    ambrozja lubi tę wiadomość

    carola12
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 8 listopada 2022, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój widzę że mieli tą buzią,próbuje gryźć ale nie ma czym 😔 i ma odruch wymiotny, ale się nie dziwię bo chce przełknąć a ma duże kawałki,to by się dorosły zadławić mógł.. może wreszcie wyjdą im te zęby, u małego widzę że górne jedynki idą, od kuźwa chyba dwóch miesięcy.. i może się wreszcie przebiją bo coraz bardziej je widać

    ambrozja, carola12 lubią tę wiadomość

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
‹‹ 447 448 449 450 451
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ