☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chciałabym karmić piersią, ale staram się już w tej chwili układać sobie w głowie, że jeżeli coś nie wyjdzie to też się tragedia nie stanie
Też słyszałam dużo dobrego o tym mleku Smilk, że ma prosty i dobry skład. Jednak chyba zakupie jeszcze przed porodem capri care żeby mieć awaryjnie a nie biegać po sklepach tuż po wyjściu ze szpitala.
Wczoraj byłam na badaniach i moja krzywa wygląda tak:
Na czczo 67
Po 1h 95
Po 2h 92
Czy nie ma zbyt małego skoku w tej pierwszej godzinie?
-
KoKos wrote:Megipta noo ja byłam przerażona 😅 przybijam piąteczkę, bo też mam dokładnie +9kg na ten moment, ale przyrost właśnie wydaje mi się spowolnił, chociaż się okaże to na tygodniach 🙃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 10:16
👱♀️ 34l. 🧔♂️28l. 👶 02.12.2022 💙
______________________
26.03.2024 r. ⏸️🥹Beta: 40,00 mlU/ml🔸️ 28.03.24 r. Beta: 216,00 mIU/ml 🫣440%! 🫨🔸️ 02.04.24 r. Beta: 2722,00 mlU/ml
______________________
🩺17.04.24r. 7tc+0 6,6mm i ♥️
🩺08.05.24r. 10tc+0 2,93cm ♥️
🩺03.06.24r. 13tc+5 8,02cm chłopczyk?🩵🦋
🩺19.06.24r. 16tc+0 🩵Chłopiec na pokładzie🩵
🩺17.07.24r. 20tc+0 🥰 321g słodyczy
🩺23.07.24r. 20tc+6 II prenatalne 🫶 392g
🩺21.08.24r. 25tc+0 740g🩵
🩺18.09.24r. 29tc+0 1360g🤗
🩺16.10.24r. 33tc+0 2200g 🫢🩵
🩺06.11.24r. 36tc+0 3015g 🫣
______________________
______________________
🧬Pai-1 4G/5G hetero -💊Acard150 +💉Clexane 0,4 +🧪 Sorbifer1x1 -
Dziewczyny polecajka - polecam leginsy, rajstopy, spodnie dresowe i staniki do karmienia z Lidla- właśnie przyszła do mnie paczka wszystko super - na jesień jestem gotowa
Najbardziej się bałam o stanik, bo już sama nie wiem jaki mam teraz rozmiar 🙈 ale super pasująaambrozjaa93, Dariaa29, Mami_35, Atika, Aune lubią tę wiadomość
ona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Pytanie mam czy któreś coś lekarz mówił o liczeniu ruchów dziecka? Pytam, bo mi się dziś w aplikacji ovu wyświetlił tekst, że od 28 tc należy liczyć 🤔 będę w poniedziałek u lekarza, zobaczę co powieona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
-
Elewina wrote:Pytanie mam czy któreś coś lekarz mówił o liczeniu ruchów dziecka? Pytam, bo mi się dziś w aplikacji ovu wyświetlił tekst, że od 28 tc należy liczyć 🤔 będę w poniedziałek u lekarza, zobaczę co powie
U mnie lekarz nic ostatnio nie mówił o liczeniu, a na szkole rodzenia tydzień temu padło pytanie o liczenie ruchów to położona powiedziała, że teraz nie ma już takich zaleceń. Jedynie jak się nie odczuwa jakiś czas ruchów to żeby się położyć na lewym boku (jak się nie ma cukrzycy zjeść coś słodkiego) i jeśli nadal nie czujemy ruchów to jechać do szpitala.Elewina lubi tę wiadomość
👩34+🧔40 +🐈⬛
endometrioza (2015 laparoskopia - usunięcie torbieli i zrostów)
antyk. hormonalna(evra) 2014-01.2024
⏸️31.03.2024
04.04.2024 beta HCG 980
🩺16.04.24 - crl 0.43 mm, jest serduszko
🩺 7.05 crl 2.47
🩺 27.05
🏥 USG prenatalne 3.06
crl 7.04 cm NT 1.9 mm/ Pappa ryzyka niskie ❤️
🩺24.06 synek 💙 2.07 230g
Połówkowe 30.07 i 12.08
🩺 26.08 💙🐻 800 gram
🩺 echo serca 16.09 - prawidłowe, 134/min, 💙🐻1471 g
🩺23.09 szyjka 4.1cm
🩺 14.10 💙🐻2300 g
🩺 7.11 💙🐻 3400 g
🩺 18.11
-
Mi lekarka mówiła, że liczy się po 32 albo 34 tygodniu (nie pamiętam dokładnie bo jeszcze dużo czasu do tego dla mnie 😅).
Elewina lubi tę wiadomość
13.03 wyjęcie implantu anty
17.04 ⏸
17.04 beta 6,56
19.04 beta 42,87
26.04 beta 1585,24
29.04 🩺 widoczny pęcherzyk ciążowy
10.05 🩺USG, jest ❤️
22.05 2 cm bobasa
Sanco wynik prawidłowy, chłopiec
17.06 prenatalne
28.08 🩺 II prenatalne, ponad 500 g zdrowego synka
02.10 kolejna wizyta
16.10 & 22.10 III prenatalne
💊
Euthyrox N50
-
Mag_len wrote:Tymi tematami wyprawkowymi uświadamiacie mi,że to już niedługo, bk w mojej głowie poród TM jeszcze odległy temat.
Ja nastawiam się na kp,o mleku jeszcze nie myślałam i w sumie przy żadnym dziecku nie było.mi.potrzrbne i nie miałam nawet w domu🙈ale wiadomo,zawsze może być ten pierwszy raz,że coś się wydarzy i jednak się przyda.
A propo liczenia ruchów, pamiętam kiedy chodziłam do szkoły rodzenia i też mówiły panie prowadzące o zjedzeniu czegoś słodkiego. Był taki wieczór że przestałam czuć ruchy w 34 tyg i że łzami w oczach dzwoniłam do męża żeby kupił coś po drodze słodkiego ,bo akurat wracał z pracy .. Zjadłam całą czekoladę .... Nic nie pomogło.. godzina kolejnej ciszy..., balam sie jechać do szpitala, a ogólnie w ciazy jadłam dużo ryb bo mi strasznie smakowały i pamiętam miałam jakiś paprykarz męża w szafce, zdjadlam dwie kanapki, 20 min, a córka zaczęła tak fikac że myślałam że bo brzuch pęknie... Ona też do tej pory kocha wszystkie ryby😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 14:46
rybka8, Amra, Mag_len, Atika lubią tę wiadomość
-
Mi mówił w poniedziałek, że teraz pd 28tc, głównie wieczorami i w spokoju jak odpoczywamy w ciągu godziny liczyć 10 ruchów, ale nie takichvnastępujących zaraz po sobie 3 i że to liczyćjako 3 tylko jako 1, może się czas wydłużyć do 15-30 minut w liczeniu. Jak nie czuć ruchów to szpital.
Dariaa29 lubi tę wiadomość
👱♀️ 34l. 🧔♂️28l. 👶 02.12.2022 💙
______________________
26.03.2024 r. ⏸️🥹Beta: 40,00 mlU/ml🔸️ 28.03.24 r. Beta: 216,00 mIU/ml 🫣440%! 🫨🔸️ 02.04.24 r. Beta: 2722,00 mlU/ml
______________________
🩺17.04.24r. 7tc+0 6,6mm i ♥️
🩺08.05.24r. 10tc+0 2,93cm ♥️
🩺03.06.24r. 13tc+5 8,02cm chłopczyk?🩵🦋
🩺19.06.24r. 16tc+0 🩵Chłopiec na pokładzie🩵
🩺17.07.24r. 20tc+0 🥰 321g słodyczy
🩺23.07.24r. 20tc+6 II prenatalne 🫶 392g
🩺21.08.24r. 25tc+0 740g🩵
🩺18.09.24r. 29tc+0 1360g🤗
🩺16.10.24r. 33tc+0 2200g 🫢🩵
🩺06.11.24r. 36tc+0 3015g 🫣
______________________
______________________
🧬Pai-1 4G/5G hetero -💊Acard150 +💉Clexane 0,4 +🧪 Sorbifer1x1 -
Ja jutro zapytam lekarza na wizycie czy mam już zacząć liczyć ruchy, ale ostatnio na szkole rodzenia położna mówiła żeby od 3 trymestru wydrukować sobie taką kartę ruchów płodu wg Cardiff i tam zaznaczać godziny, w których dziecko jest aktywne i że to pomoże w końcowym etapie ciąży kiedy dziecko ma już mało miejsca i te ruchy się zmieniają żeby obserwować czy dziecko jest aktywne w powtarzających się porach dnia- jeśli tak to wszystko jest w porządku, a jeśli większość dnia dziecko się nie rusza, a zawsze w tych porach było aktywne to żeby jechać do szpitala to sprawdzić.
Oprócz tego mówiła żeby sobie wybrać jedną godzinę w ciągu dnia i policzyć czy było 10 ruchów -
Liczenie ruchów brzmi jak duże wyzwanie dla mnie. Mój bobas rusza sie dość dużo i regularnie. Czasem co chwile czuję jak sie gnieździ 😄 Gdy nie czuję jej z rana zbyt długo to sprawdzam detektorem i to w sumie daje mi w pełni spokój. Detektor to jednak super sprawa w takich momentach.
Atika lubi tę wiadomość
-
Mi nic położna nie mówiła o liczeniu ruchów na późniejszym etapie poprostu się pyta przy każdym spotkaniu czy odczuwam ruchy i tyle. Przecież dziecko w brzuchu prawie cały czas śpi mój maluszek ma pewne momenty w dniu że szaleje a tak to cisza i spokój także jakbym się miała na tym skupiać to bym zestresowana chodziła
-
Kokosku pozwolę sobie zapytać, jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj, dlaczego decydujesz się od razu na KPI?
KP było dla mnie zawsze dziwne, trochę w sumie mnie obrzydzało, zawsze mówiłam że nie będę tego robić.
Teraz już nie czuję obrzydzenia i wydaje mi się być logistycznie najłatwiejszym wyjściem. Planuję KP plus zbieranie mleka w kolektor i mrożenie, puszka mm na wszelki wypadek.
A jak to wyjdzie to zobaczymy 😊
Ja z lidla mam kolarki i są ekstra noszę je non stop, dresy- trochę się skurczyły w suszarce ale są spoko, dzinsy beznadzieja totalna mogę komuś oddać 😅 domówię sobie chyba leginki bo kolarki sprawdziły mi się super!!!
Atika lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry 😘
Próbuję Was nadrobić od kilku dni, ale rozpoczęcie roku szkolnego mnie pochłonęło 🤭
Widzę, że wyprawki idą pełną parą 💪 Ja też już działam dalej, kompletuję koszyki i do 30 tc chcę zamknąć temat. Z praniem ubranek wstrzymuję się do następnej wizyty - mam nadzieję, że wtedy będę wiedziała, na jamomrodzaj porodu ładnie i jak mam się nastawiać (czy czekamy do 40 tc, czy wczesniej, bo przecież każdy szpital ma trochę inne procedury).
Z liczeniem ruchów od lekarza nic nie wiem odnośnie do nowych zaleceń, w piątek widzę się z położną, pamiętam, że przy Dziewczynach też nikt nie mówił mi o drukowaniu kartek i takim konkretnym liczeniu. Synu ma swoje pory aktywności, choć bywają jeszcze różne, przede wszystkim dostosowane do mojego stopnia aktywności. Jak coś mnie niepokoi, to też wyciągam detektor 🙂
Mleka jeszcze nie wybraliśmy, ale zawsze warto mieć w domu, bo głowa spokojniejsza. Ja planuję KP, jak coś nie pójdzie, to KPI, ale mm jednak daje takie poczucie, że jak coś nie pójdzie, to jest czym się ratować 🙂 -
Też chciałabym najbardziej, żeby udało mi się z KP - w moim odczuciu najmniej skomplikowana i ekonomiczna opcja. Raczej będę chciała podjąć walkę w razie trudności, ale nie za wszelką cenę. Tak na sztywno to jeszcze niczego w tym temacie nie planuję i mam ochotę przygotować się na każdy scenariusz po trochu, ale zobaczę co życie przyniesie. Dzięki dziewczyny za polecajki mleka, bo akurat tego tematu w żaden sposób nie sprawdzałam 😊
Jak się czujecie psychicznie na tym etapie?
Większość II trymestru byłam bardzo spokojna, a teraz czuję, że zaczynam w środku trochę wariować i czuję mix emocji. Jestem w stanie opanować te myśli, ale czuję, że to narasta. Generalnie jest to coś pomiędzy ogromna ekscytacja, niecierpliwością, lękiem, przytłoczeniem. Wbrew pozorom to wszystko jest trudne, bo chciałoby się wiedzieć jak najwiecej, zrobić dla siebie jak najwiecej, żeby ułatwić sobie poród. Jednocześnie wyprawka, mnóstwo wyborów, a gdzieś pomiędzy normalne życie. Sporo bodźców, ale tez presja, żeby wszystko pogodzić z uciekającym czasem.Mami_35, Aune, mar.1 lubią tę wiadomość
-
@meowne, rozumiem Twoje odczucia 😘 Czas oczekiwania właśnie taki jest, że z jednej strony jest radość, a z drugiej jakieś obawy. Masz jakieś obawy dotyczące samego porodu i orzutotwnia? Może podzielimy się wiedzą, jeśli coś Cię trapi 🙂
Pamiętaj, że nieważne, jakich dokonasz wyborów odnośnie do wyprawki - z pewnością zrobisz to z myślą o tym, żeby Twojemu dziecku było jak najlepiej 🥰 Dziecku naprawdę nie robi różnicy, czy kocyk będzie bawełniany, czy bambusowy.
Dla mnie największym wyzwaniem zdecydowanie okazał się II trymestr, a wszystko przez te skurcze, obawy o szyjkę i w końcu łożysko. Po połówkowych odetchnęłam, ale potem odczułam w sobie taki lek przed porodem przedwczesnym, że totalnie mnie ogarnął. Chyba Wam tu pisałam, ale w okolicach 24 tygodnia zaliczyłam nagłą wizytę u swojego gina z podejrzeniem odchodzących wód płodowych - po prostu psychika spłatała mi takiego figla, choć ani trochę nie żałuję, że to sprawdziłam, bo naprawdę tak wodnistej wydzieliny nie miałam - normalna woda.
Teraz jestem spokojniejsza, choć oczywiście często wyciągam detektor i mam z tyłu głowy obawy. Na ten moment cieszę się, że jest to już tak zaawansowany etap, a w 100% odetchnę oo skończonym 30 tc, przynajmniej taką mam nadzieję. Dla mnie ten czas to kamień milowy.
Jedną z rzeczy, która trochę spędza mi sen z powiek, jest kwestia porodu - chciałabym po prostu wiedzieć, czy idziemy w stronę CC, czy SN. Lekarz mówił, żebym nastawiała się na CC z uwagi na łożysko, które raczej się nie podniesie, skoro ostatnio się obniżyło. Ja mam średnie doświadczenia z drugiego porodu, kiedy do ostatnich dni byłam namawiana do CC (mimo braku bezwzględnych wskazań) i nawet miałam termin stawienia się w szpitalu, a jak właśnie tego dnia przyjechałam ze skurczami, to nagle była próba SN. No nie byłam gotowa na taki scenariusz.meowne, Mandoriana, Aune, mar.1 lubią tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:@meowne, rozumiem Twoje odczucia 😘 Czas oczekiwania właśnie taki jest, że z jednej strony jest radość, a z drugiej jakieś obawy. Masz jakieś obawy dotyczące samego porodu i orzutotwnia? Może podzielimy się wiedzą, jeśli coś Cię trapi 🙂
Pamiętaj, że nieważne, jakich dokonasz wyborów odnośnie do wyprawki - z pewnością zrobisz to z myślą o tym, żeby Twojemu dziecku było jak najlepiej 🥰 Dziecku naprawdę nie robi różnicy, czy kocyk będzie bawełniany, czy bambusowy.
Dla mnie największym wyzwaniem zdecydowanie okazał się II trymestr, a wszystko przez te skurcze, obawy o szyjkę i w końcu łożysko. Po połówkowych odetchnęłam, ale potem odczułam w sobie taki lek przed porodem przedwczesnym, że totalnie mnie ogarnął. Chyba Wam tu pisałam, ale w okolicach 24 tygodnia zaliczyłam nagłą wizytę u swojego gina z podejrzeniem odchodzących wód płodowych - po prostu psychika spłatała mi takiego figla, choć ani trochę nie żałuję, że to sprawdziłam, bo naprawdę tak wodnistej wydzieliny nie miałam - normalna woda.
Teraz jestem spokojniejsza, choć oczywiście często wyciągam detektor i mam z tyłu głowy obawy. Na ten moment cieszę się, że jest to już tak zaawansowany etap, a w 100% odetchnę oo skończonym 30 tc, przynajmniej taką mam nadzieję. Dla mnie ten czas to kamień milowy.
Jedną z rzeczy, która trochę spędza mi sen z powiek, jest kwestia porodu - chciałabym po prostu wiedzieć, czy idziemy w stronę CC, czy SN. Lekarz mówił, żebym nastawiała się na CC z uwagi na łożysko, które raczej się nie podniesie, skoro ostatnio się obniżyło. Ja mam średnie doświadczenia z drugiego porodu, kiedy do ostatnich dni byłam namawiana do CC (mimo braku bezwzględnych wskazań) i nawet miałam termin stawienia się w szpitalu, a jak właśnie tego dnia przyjechałam ze skurczami, to nagle była próba SN. No nie byłam gotowa na taki scenariusz.
Dziwię się natomiast z łożyskiem że już lekarz mówi że klamka zapadła mi i położna mówiła i z tego co czytałam również to łożysko moze prawie do końca ciąży zmienić położenie takze nic nie musi być przesadzone raczej 🤔meowne lubi tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:@meowne, rozumiem Twoje odczucia 😘 Czas oczekiwania właśnie taki jest, że z jednej strony jest radość, a z drugiej jakieś obawy. Masz jakieś obawy dotyczące samego porodu i orzutotwnia? Może podzielimy się wiedzą, jeśli coś Cię trapi 🙂
Pamiętaj, że nieważne, jakich dokonasz wyborów odnośnie do wyprawki - z pewnością zrobisz to z myślą o tym, żeby Twojemu dziecku było jak najlepiej 🥰 Dziecku naprawdę nie robi różnicy, czy kocyk będzie bawełniany, czy bambusowy.
Dla mnie największym wyzwaniem zdecydowanie okazał się II trymestr, a wszystko przez te skurcze, obawy o szyjkę i w końcu łożysko. Po połówkowych odetchnęłam, ale potem odczułam w sobie taki lek przed porodem przedwczesnym, że totalnie mnie ogarnął. Chyba Wam tu pisałam, ale w okolicach 24 tygodnia zaliczyłam nagłą wizytę u swojego gina z podejrzeniem odchodzących wód płodowych - po prostu psychika spłatała mi takiego figla, choć ani trochę nie żałuję, że to sprawdziłam, bo naprawdę tak wodnistej wydzieliny nie miałam - normalna woda.
Teraz jestem spokojniejsza, choć oczywiście często wyciągam detektor i mam z tyłu głowy obawy. Na ten moment cieszę się, że jest to już tak zaawansowany etap, a w 100% odetchnę oo skończonym 30 tc, przynajmniej taką mam nadzieję. Dla mnie ten czas to kamień milowy.
Jedną z rzeczy, która trochę spędza mi sen z powiek, jest kwestia porodu - chciałabym po prostu wiedzieć, czy idziemy w stronę CC, czy SN. Lekarz mówił, żebym nastawiała się na CC z uwagi na łożysko, które raczej się nie podniesie, skoro ostatnio się obniżyło. Ja mam średnie doświadczenia z drugiego porodu, kiedy do ostatnich dni byłam namawiana do CC (mimo braku bezwzględnych wskazań) i nawet miałam termin stawienia się w szpitalu, a jak właśnie tego dnia przyjechałam ze skurczami, to nagle była próba SN. No nie byłam gotowa na taki scenariusz.
Dziękuje!! ❣️ U mnie nawet nie jestem w stanie jasno określić z czego to wynika. Mam świadomość, że sporo już wiem, ale tez pewnie nadal wiele nie wiem. Niby mam sporo luzu i co do wyprawki i co do edukacji, bo wiem, ze nie da się wiedzieć wszystkiego, ale mam z tylu głowy, że czas wszystko dopinać i to wiąże się z jakimś takim trzęsieniem w głowie, bo trzeba myśleć o wielu scenariuszach. Może i trochę boje się porodu z uwagi na te wszystkie niewiadome, ale z drugiej strony to marze o tym dniu i chciałabym już trzymać dzieciątko w ramionach i wiedzieć, że wszystko jest okej. Widzicie - totalna mieszanka 😀 Dawno czegoś takiego nie miałam i chyba III trymestr może taki być 😃
Szkoda, że nie możemy niczego przewidzieć. Każda ciąża jest inna i każdy poród jest nieco inny. Trzymam kciuki za nasz III trymestr i poród, żeby poszło z górki!Mandoriana, Atika, Aune, MummyYummy, mar.1 lubią tę wiadomość
-
Amra wrote:Mi lekarz nic nie mówił na temat liczenia ruchów. Pyta tylko na każdej wizycie czy dobrze i często czuję ruchy dziecka.
Dla mnie to codzienne liczenie chyba byłoby mega stresujące.
U mnie to samo, pyta się czy codziennie czuje ruchy dziecka i tyleaambrozjaa93 lubi tę wiadomość
1️⃣8️⃣☘️
👱♀️ 27lat
🩹IO'24 = - 10kg
▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
👨🦰 29lat
❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1
12.2023 IUI ❌️
03.2024 IUI ⏸️🍀
Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
02.04-Mamy❣️😍
16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
08.05 4.0cm Słoneczka🌞
13.05 5.2cm Misia🐻❄️
NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
22.10-2700g Dinusia🦕