☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja największą fazę na słodycze miałam w II trymestrze jakoś około sezonu na jagodzianki, a teraz jest taka umiarkowana, choć chętnie mi te słodyczki nadal wpadają w ramach przekąsek, ale już nie mam potrzeby zastępowania nimi posiłków 😅 Aktualnie jednak bardziej słone zwykle posiłki i nadal ogromnie tęsknie za łososiem wędzonym na zimno 🤤
villemo_gbm lubi tę wiadomość
-
Mandoriana wrote:Dziewczyny które planują KP czy warto inwestować w droższy laktator odrazu czy lepiej teraz się zaopatrzyć w coś tańszego typu ręczny laktator? Chce ogółem jakiś posiadać na wszelki wypadek zwłaszcza na nawał pokarmu ale sama nie wiem czy kupować już teraz coś wypasionego co potem będzie mi leżeć glownie? Czy wogole ręczny warto brać czy to za duża męczarnia?
Polecam kolektor na mleko, u mnie sie świetnie sprawdził nim ustabilizowała sie laktacja.Mandoriana lubi tę wiadomość
-
Ja też uwielbiam słodkie 😁 ale teraz mam zakaz przez cukrzycę. Chociaż jak widzę że cukier w normie po posiłku to czasem zjem małe ciastko lub cukierka.
Dziś u nas piękna pogoda az chciałoby się wyjść na spacer 🙂
Dziś mam w planach zamówić gruby kocyk, oraz zimowe czapki ze smyka.Czekamy na ciebie córeczko 🩷 20.12.2024r.
👨👩👧+🐕+👵= 🏠 -
Też miałam problem z wysychaniem nosa w 1 trymestrze i często właśnie pojawiała się krew i teraz wraz z 3 trymestrem to wróciło. Woda morska mi pomaga, nawilża i wtedy jest trochę lżej. Chociaż dziś po wysłuchaniu nosa nachyliłam się do kosza z praniem i sporo tej krwi poleciało 🙈 także no takie uroki 🥺
Jeśli chodzi o masaż krocza, to położna na szkole rodzenia mówiła, żeby już pomału zacząć od 30tc i uro fizjo to samo, a ona sprawdzi jak bardzo mam napięte po 32tc. No ale jeszcze się nie podjęłam tego wyzwaniaz co mnie blokuje 🙈 za tydzień mam uro-fizjo to z nią o tym pogadam 🤭
Jeśli chodzi o laktator, to ja pożyczyłam od kuzynki, bo ona kupiła a jej nie był ostatecznie potrzebny. To raczej taka średnia półka, jeśli będę miała używać często lub tylko kpi z jakiegoś powodu to kupię sobie lepszy na 2 piersi 🙂
Dobrego dnia 🥰 -
Dziękuję dziewczyny przekonalyscie mnie, kupuję to Neno plus kolektor, trochę mnie przeraża wizja nawału pokarmu chce to miec pod kontrolą zwłaszcza że w szkole rodzenia mówili że trzeba się na to dobrze przygotować, również kupić dobry stanik bo podczas nawału pokarmu może być tak że włókna kolagenowe skóry piersi ulegną zniszczeniu i faktycznie piersi pójdą w dół a wiadomo fajnie by było tego uniknąć. Macie jakieś polecajki jeśli chodzi o staniki na początek karmienia nim się wszystko ustabilizuje?
-
Synka karmiłam 20 mcy, był tylko KP. U mnie sprawdziły się muszle laktacyjne (medela z dziurkami), super pomagały, gdy sutki były podrażnione. Kompresy multi-mam to złoto. Lanoline miałam z Lansinoh i z Ziaji i obie mi się sprawdziły. Kolektor pokarmu bardzo pomocny przy nawale lub dużej ilości mleka. Laktator mam pojedynczy z neno i jestem zadowolona. Cała drogę KP udało mi się przejść bez zapaleń piersi, przy nawałach pomagał laktator, przy odstawieniu też trochę się nim wspomagałam.
Mnie też coś dopadło.. chyba 4 raz w ciąży 🤦🏻♀️. Wczoraj miałam gorączkę, ale dziś już tylko zatkany nos, więc dalej ratuje się czosnkiem, cytryną i miodem.
Dziewczyny, czemu mówicie już o porodach w listopadzie? Nie straszcie mnie, marzę żeby dotrwać chociaż do 1.12🙈Mami_35 lubi tę wiadomość
-
mar.1 wrote:Synka karmiłam 20 mcy, był tylko KP. U mnie sprawdziły się muszle laktacyjne (medela z dziurkami), super pomagały, gdy sutki były podrażnione. Kompresy multi-mam to złoto. Lanoline miałam z Lansinoh i z Ziaji i obie mi się sprawdziły. Kolektor pokarmu bardzo pomocny przy nawale lub dużej ilości mleka. Laktator mam pojedynczy z neno i jestem zadowolona. Cała drogę KP udało mi się przejść bez zapaleń piersi, przy nawałach pomagał laktator, przy odstawieniu też trochę się nim wspomagałam.
Mnie też coś dopadło.. chyba 4 raz w ciąży 🤦🏻♀️. Wczoraj miałam gorączkę, ale dziś już tylko zatkany nos, więc dalej ratuje się czosnkiem, cytryną i miodem.
Dziewczyny, czemu mówicie już o porodach w listopadzie? Nie straszcie mnie, marzę żeby dotrwać chociaż do 1.12🙈mar.1, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Ja z jednej strony chciałabym grudniowego bobasa, a z drugiej dolegliwości zaczynaja mi tak doskwierać, że 38 tydzień też mógłby być spoko, jeśli malutka będzie gotowa 😀 Wezmę co da los 😄
Wiem, że są tu bardziej doświadczone mamy i może są to oczywistości, ale staram się przekazywać Wam wszystko czego się dowiedziałam, a może być dla Was wartościowe. Może to wymagać doprecyzowania. W każdym razie co do laktatora w nawale doradca laktacyjna zalecała, żeby uważać z nadmiernym dodatkowym odciąganiem laktatorem, żeby przypadkiem nie doprowadzić do „zamówienia” jeszcze większej ilości pokarmu i w rezultacie większego bólu. Podobno powinno się odciągać ewentualnie tylko do momentu ulgi, jeśli bobas jest już najedzony.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października, 13:47
Aune, Dariaa29, Zagadka919, mar.1 lubią tę wiadomość
-
U nas też poród bardziej niż pewne że w listopadzie. Diabetolog mówi o 39 tygodniu (czyli byłby 30.11), a dodatkowo sytuacja zrealizowanego konfliktu serologicznego to przyspieszy.. tu cotygodniowe kontrole i decyzje na bieżąco, ale z tego co mówił doktor, jeśli nic nie będzie się złego dziać to maksymalnie 38+1 i indukcja.PCOS od 2015
10.2023 odstawienie anty
28.03.2024 ⏸️❤️
16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
22.05.2024 NIFTY
28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
Termin 09.12.2024 -
mar.1 wrote:Dziewczyny, czemu mówicie już o porodach w listopadzie? Nie straszcie mnie, marzę żeby dotrwać chociaż do 1.12🙈
Ja mam termin na 3.12, ale to prawda że już zaczyna być ciężko więc nie obrażę się na poród 2tygodnie wcześniej 😊 mam też zapasy wspomagaczy- daktyle, olej z wiesiołka, schody na 3 piętro i mąż jest na miejscu 😅
no i u mnie dzidziuś zapowiada się 4kg+ więc może będzie wywoływany wcześniej jeśli samo nic się nie wydarzy 😊
Mandoriana wrote:Dziękuję dziewczyny przekonalyscie mnie, kupuję to Neno plus kolektor, trochę mnie przeraża wizja nawału pokarmu chce to miec pod kontrolą zwłaszcza że w szkole rodzenia mówili że trzeba się na to dobrze przygotować, również kupić dobry stanik bo podczas nawału pokarmu może być tak że włókna kolagenowe skóry piersi ulegną zniszczeniu i faktycznie piersi pójdą w dół a wiadomo fajnie by było tego uniknąć. Macie jakieś polecajki jeśli chodzi o staniki na początek karmienia nim się wszystko ustabilizuje?
Żeby cyce nie opadły biustonosz koniecznie w dzień i w nocy. 😅
Ja mam kilka jakiś z rosmana, h&m, mam jeszcze zamiar kupić z firmy alles mama dostępne na allegro, są usztywniane i ładne, a ciężko o takie do karmienia 🙈Mandoriana lubi tę wiadomość
-
Nina_02 wrote:Żeby cyce nie opadły biustonosz koniecznie w dzień i w nocy. 😅
Ja mam kilka jakiś z rosmana, h&m, mam jeszcze zamiar kupić z firmy alles mama dostępne na allegro, są usztywniane i ładne, a ciężko o takie do karmienia 🙈 -
Powiem wam że mam wielką nadzieje że bobas si urodzi jak tylko będzie ciąża donoszona czyli 37-38 tydzień bo już mi sie ciężko robi cokolwiek, oddycha, czuje że wszystko mam ściśnięte i skóra mocno napięta na brzuchu mimo że duży nie jest to bardziej mi dziecko chyba napiera na organy w środku i nie chciałabym chodzić do 41 czy 42 tygodnia jak nie które chodzą...oby nasz bobas był szybko gotowy żeby wyskoczyć bardzo na to licze czyli w zasadzie po 8 grudnia 😅
-
Mandoriana wrote:Powiem wam że mam wielką nadzieje że bobas si urodzi jak tylko będzie ciąża donoszona czyli 37-38 tydzień bo już mi sie ciężko robi cokolwiek, oddycha, czuje że wszystko mam ściśnięte i skóra mocno napięta na brzuchu mimo że duży nie jest to bardziej mi dziecko chyba napiera na organy w środku i nie chciałabym chodzić do 41 czy 42 tygodnia jak nie które chodzą...oby nasz bobas był szybko gotowy żeby wyskoczyć bardzo na to licze czyli w zasadzie po 8 grudnia 😅
No i ja czuję to samo 😬 wczoraj byłam u mojej ukochanej fizjo i trochę mi podkleiła brzuch tejpami, jest lepiej więc polecam jeśli masz u siebie taką możliwość. Wiem że jest też jakaś metoda wiązania chusty żeby ten brzuch trochę odciążyć 😊 -
No ja myślę o 2 połowie listopada, chciałabym tak z 2 tygodnie wcześniej, mi już teraz też ciężko, a brzucha wielkiego nie mam 😓
Szyjka skracała się już wcześniej, mam przepowiadające skurcze, krzyż boli, boli krocze, duszno się robi. Byleby do donoszonej żeby dzidzia jak najdłużej się rozwijała w brzuszku, a później niech się dzieję co chcę 😝
Druga sprawa, że termin z USG 1 trymestru miałabym chyba z 6 dni wcześniej, ale był wpisany ten z miesiączki, bo cykl stymulowany i było wiadomo kiedy owulacja 😉Starania od 05/2022💃28l🕴️34l
2x operacja przepukliny pachwinowej prawej, zrosty?
3x histeroskopia - polip + usunięcie przegrody macicy
Tarczyca = Letrox ✅ Nasienie ✅ Sono-HSG 07/23 - drożne, macica bez zrostów ✅ 08/23 RM: drobne mięśniaki, lewy jajnik w brzuchu ❌ 09.10/23 - cb 💔 ->11.2023 klinika: 16-18cs stymulacje ✖️
🍀19cs - lametta, ovitrelle, duphaston = 10dpo ⏸️ 20.03 🍀
6+1🥚4,4mm
8+4 🐥 1,87cm
12+3🐓 6,44cm - I USG jest OK !
15+4 🐔 około 10cm
20+4 jest 🩷 - 395g połówkowe OK!
26+3 🐡 1045g 29+4 🦐 1300g
30+4 🦑 1447g - III USG jest OK!
35+1 🐠 2343g 37+0 🐟 2770g
termin: 02.12.2024 🤭
-
meowne wrote:Ja z jednej strony chciałabym grudniowego bobasa, a z drugiej dolegliwości zaczynaja mi tak doskwierać, że 38 tydzień też mógłby być spoko, jeśli malutka będzie gotowa 😀 Wezmę co da los 😄
Wiem, że są tu bardziej doświadczone mamy i może są to oczywistości, ale staram się przekazywać Wam wszystko czego się dowiedziałam, a może być dla Was wartościowe. Może to wymagać doprecyzowania. W każdym razie co do laktatora w nawale doradca laktacyjna zalecała, żeby uważać z nadmiernym dodatkowym odciąganiem laktatorem, żeby przypadkiem nie doprowadzić do „zamówienia” jeszcze większej ilości pokarmu i w rezultacie większego bólu. Podobno powinno się odciągać ewentualnie tylko do momentu ulgi, jeśli bobas jest już najedzony.meowne lubi tę wiadomość
-
meowne wrote:Ja z jednej strony chciałabym grudniowego bobasa, a z drugiej dolegliwości zaczynaja mi tak doskwierać, że 38 tydzień też mógłby być spoko, jeśli malutka będzie gotowa 😀 Wezmę co da los 😄
Wiem, że są tu bardziej doświadczone mamy i może są to oczywistości, ale staram się przekazywać Wam wszystko czego się dowiedziałam, a może być dla Was wartościowe. Może to wymagać doprecyzowania. W każdym razie co do laktatora w nawale doradca laktacyjna zalecała, żeby uważać z nadmiernym dodatkowym odciąganiem laktatorem, żeby przypadkiem nie doprowadzić do „zamówienia” jeszcze większej ilości pokarmu i w rezultacie większego bólu. Podobno powinno się odciągać ewentualnie tylko do momentu ulgi, jeśli bobas jest już najedzony.mar.1, meowne lubią tę wiadomość
-
Ja mam wpisane na skierowaniu CC po 36 tyg ciekawe tylko jak w szpitalu zdecydują bo moja lekarka tam nie pracuje ,tak 37 tydzień to było by chyba lepiej wtedy ciąża donoszona ,a też już ledwo chodzę siły zero a tu jeszcze dzieciaki wozić codziennie każdy o innej porze kończy szczerze to jestem wykończona już tym