☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
spineczka wrote:Dziewczyny, czyli kiedy wpisujemy wniosek o macierzyński? myślałam że po porodzie, czy lepiej przed A ewentualnie pøźniej poprawić datę?
I teraz tak:
mama: 20 tyg +32 tyg
tata: 2 tyg +9 tyg (czy te 9 tyg przysługuje tacie extra czy trzeba je odjąć od mamy??)
Te 9 tygodni masz już odjęte. Bo rodzicielskiego jest 41 tygodni. Czyli dla Ciebie 32 tygodnie i 9 dla taty 😉spineczka lubi tę wiadomość
-
Spineczka, można się podzielić tak jak napisałaś:
1) mama macierzyński 20 tyg + rodzicielski 32 tyg
2) tata ojcowski 2 tyg + rodzicielski 9 tyg.
Rodzicielskim możecie się też podzielić inaczej, jednak te min. dla jednej osoby to 9 tyg 🙂
Ja pracuję w płacach co prawda nie w kadrach, ale bardzo blisko tematu jestem 🙂 Niestety co do tych zagranicznych to pewnie zależy od kraju, więc nie doradzę Ci Tatka. Nie masz jakiejś koleżanki, która korzystała niedawno, żeby Ci wytłumaczyła jak to rozwiązać?
Ja do szpitala na położniczy jestem spakowana w średnią walizkę, a na porodówkę w torbę sportową. Część rzeczy z tej porodowej przyda się też potem w szpitalu, jak klapki np. ale to chyba z tej porodówki w nich wyjdę 🤭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 10:25
spineczka, Aune lubią tę wiadomość
-
Atika jeśli nie masz zdiagnozowanej cukrzycy to jej nie masz 🤦♀️ lekarz dno tak jak ten mój od prenatalnych co komentuje że musiałam mieć z K a nie miałam (miał 4130 w 38+5), a miał mieć 3800 na termin 😂
Tatka Holandia?
Spineczka my w Polsce mamy tak że liczy się od dnia porodu więc luz, tata ma tacierzynski 2tyg do roku życia dziecka te 9tyg może wziąść ale odlicza się to od naszego macierzyńskiego (chyba), nie za bardzo wiem jak to wygląda ale kiedyś słyszałam że my musimy jakby oddać te 9 tyg żeby facet mógł być, może się zmieniło
Villemo ja mam taką duża, jak będę się pakować to wystawie zdjęcia 😂 bo na razie jej w domu nie ma a w warsztacie 😅
spineczka, villemo_gbm, Atika lubią tę wiadomość
22.04.24 beta 48.3
24.04.24 beta 142 progesteron 26.5
29.04.24 beta 928
08.05.24 beta 11319 (74,4%)
09.05.24 1 wizyta mamy ❤️ 0.35cm
16.05.24 2 wizyta wszystko oki
31.05.24 3 wizyta 2.66cm i 179 ❤️
05.06.24 krwawienie I szpital do 08.06.24 cukrzyca ciążowa i zastrzyki przeciwzakrzepowe
10.06.24 bicie serduszka na detektorze ❤️
12.06.24 diabetolog
14.06.24 4.86cm ludzika ❤️
24.06.24 prenatalne 80%🩵
26.06.24 diabetolog
05.07.24 wizyta gin
26.08.2024 2 prenatalne 492g
21.10.2024 3prenatalne 1981g
30.10.2024 diabetolog insulina
08.11.2024 wizyta i 1 ktg
Om 30.12.24
2023 💔 (10tc syn Michaś)👼 trisomia chromosonu 9
2021👶 listopadowy K
2018💒 czerwiec
2016💔(6tc)
2012👩❤️👨
Insulinoopornosc
-
Spineczka, dziewczyny dobrze piszą. Mama może wykorzystać maksymalnie 20 tyg. macierzyńskiego i 32 tyg. rodzicielskiego. Tata może skorzystać z 2 tyg. ojcowskiego (do 1 rż dziecka) i 9 tyg. rodzicielskiego (do końca roku kalendarzowego w którym dziecko kończy 6 rż). Rodzicielski można podzielić wg uznania na oboje rodziców, ale drugi rodzic (czyli najczęściej tata) musi mieć przynajmniej te 9 tyg. Jeśli on nie wykorzysta to przepada i nie przechodzi na mamę.
Po porodzie tata może też skorzystać z opieki nad żoną/partnerką (L4) - tutaj zależy od lekarza jak wypisze zwolnienie. Maksymalnie 14 dni kalendarzowych.
Villemo, ja na pierwszy poród zmieściłam się w średnią. Teraz też tak planuję.
Mandoriana, synek miał bardzo często czkawkę w brzuchu i już we wczesnej ciąży ją odczuwałam. Później nawet przez brzuch mój mąż czuł Z córą jeszcze nie czułam jak na razie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 11:00
spineczka, Aune, Mandoriana lubią tę wiadomość
-
Super to wytłumaczyłyście, bo w Internecie można to różnie zrozumieć.
Czy te 9 tygodni rodzicielskiego taty może być wykorzystane w tym samym momencie, w którym mama będzie na "wolnym" podczas swoich 32 tygodni rodzicielskiego? Czy to nie może się zazębiać i musi być wykorzystane w różnych momentach?spineczka lubi tę wiadomość
-
rybka8 wrote:Super to wytłumaczyłyście, bo w Internecie można to różnie zrozumieć.
Czy te 9 tygodni rodzicielskiego taty może być wykorzystane w tym samym momencie, w którym mama będzie na "wolnym" podczas swoich 32 tygodni rodzicielskiego? Czy to nie może się zazębiać i musi być wykorzystane w różnych momentach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 10:59
spineczka, Aune, rybka8 lubią tę wiadomość
-
Z tym macierzyńskim/ tacierzyńskim/ rodzicielskim to jest dla mnie czarna magia 🤣 mam nadzieję, że po porodzie pójdę do pracy i mi wszystko powiedzą co i jak mam wypełnić 🤣🤯
Ja na porodówkę mam niewielką torbę podróżną a na sale walizkę. Niby jak ja kupowałam było napisane XXL, ale moim zdaniem wcale nie jest jakoś bardzo duża.
Albo mi się tak po prostu wydaje bo tyle napakowałam 😏😂 mój szpital wymaga dosłownie wszystkiego, nie dają nic, więc tych rzeczy się trochę uzbierało.
Dzisiaj wyparzyłam już smoczki, nakładki i butelkę, więc dopakowałam. Zamówiłam jeszcze takie mini butelki z mlekiem modyfikowanym w razie kryzysowej sytuacji. Różnie to bywa w szpitalu z tym dokarmianiem a ja nie mam zamiaru się zmuszać. Mam bardzo luźne podejście w tym temacie i nie będę robiła nic na siłę.
Zostało mi jeszcze kupić jakieś przekąski. Może podzieliście się co Wy bierzecie ?
Jak na razie mi przychodzi do głowy:
- woda
- musy owocowe
- batony proteinowe/ mussli
- orzechy
- biszkopty
- wafle ryżowe
Macie jeszcze jakieś pomysły ? ☺️ może coś podsuniecie co się u Was sprawdziło. -
@Amra, ja nie wiem czy to jest polecane, ale dla siebie planuje wziąć jakiś nutri drink plus mniej więcej to, co napisałaś no i może jakaś kajzerke z szynką mąż mi przygotuje albo zdążę sama:-)
A co do kajzerek przy cukrzycy, to mi w poradni mówili że lepiej zjeść właśnie bule z szynką i np z warzywem niż nie jeść nic, albo za mało, jeśli np coś nam wyskoczy i nie zdążymy zjeść typowo cukrzycowego posilku:-)
Jak miałam nagle cc, to dosłownie 1 godz przed tym zjadłam posiłek, na szczęście nic się nie wydarzyło w trakcie. W ogóle temat posiłków w porodzie to też chyba sporna kwestia, bo z jednej strony trzeba energię uzupełnić a z drugiej, w razie cc najlepiej być na czczo... I bądź tu mądra 🤔💗 -
Amra wrote:Z tym macierzyńskim/ tacierzyńskim/ rodzicielskim to jest dla mnie czarna magia 🤣 mam nadzieję, że po porodzie pójdę do pracy i mi wszystko powiedzą co i jak mam wypełnić 🤣🤯
Ja na porodówkę mam niewielką torbę podróżną a na sale walizkę. Niby jak ja kupowałam było napisane XXL, ale moim zdaniem wcale nie jest jakoś bardzo duża.
Albo mi się tak po prostu wydaje bo tyle napakowałam 😏😂 mój szpital wymaga dosłownie wszystkiego, nie dają nic, więc tych rzeczy się trochę uzbierało.
Dzisiaj wyparzyłam już smoczki, nakładki i butelkę, więc dopakowałam. Zamówiłam jeszcze takie mini butelki z mlekiem modyfikowanym w razie kryzysowej sytuacji. Różnie to bywa w szpitalu z tym dokarmianiem a ja nie mam zamiaru się zmuszać. Mam bardzo luźne podejście w tym temacie i nie będę robiła nic na siłę.
Zostało mi jeszcze kupić jakieś przekąski. Może podzieliście się co Wy bierzecie ?
Jak na razie mi przychodzi do głowy:
- woda
- musy owocowe
- batony proteinowe/ mussli
- orzechy
- biszkopty
- wafle ryżowe
Macie jeszcze jakieś pomysły ? ☺️ może coś podsuniecie co się u Was sprawdziło.
Ja na pewno wrzucę jeszcze czekoladę, kabanosy,
banany, po ostatnim porodzie gdzie urodziłam o 19.50 byłam strasznie głodna a do śniadania było daleko i zjadłam wszystko co spakowałam 😅😅więc teraz wezmę duży zapas. Kiedyś czytałam, że lizaki się dobrze sprawdzają bo podniosą cukier a w razie cc nie są liczone jako posiłek.
Mi się udało spakować wszystko w średnia walizkę bo u nas sporo zapewnia szpital. I nie biorę już osobnej torby na porodówkę w tym wypadku.Amra lubi tę wiadomość
-
Koku wrote:Kurcze a po co na porodówke osobna torba? Co tam jest potrzebne oprócz wody?
Ja czkawke czuję już od jakiegoś tygodnia. Raz dziennie lub co drugi dzień.
Ja w swojej torbie na poród mam m.in
Ręcznik
Koszule
Szlafrok
Skarpetki
Woda
Przekąski
Rożek dla małej
Ubranko z pampersem od razu po porodzie
Gumkę do włosów
Pomadkę nawilżającą do ust
To jest to, co wymaga ode mnie szpital 😉
Myśle, ze opcja oddzielnej torby jest o tyle wygodna, że na porodówkę zabieramy o wiele mniej rzeczy i łatwiej jest osobie towarzyszącej czy położnej odnaleźć odpowiednią rzecz w razie potrzeby ☺️ a kolejna kwestia, że ja bym się w jedną walizkę na cały pobyt na pewno nie zmieściła 🤣meowne, Koku lubią tę wiadomość
-
Mag_len wrote:Ja na pewno wrzucę jeszcze czekoladę, kabanosy,
banany, po ostatnim porodzie gdzie urodziłam o 19.50 byłam strasznie głodna a do śniadania było daleko i zjadłam wszystko co spakowałam 😅😅więc teraz wezmę duży zapas. Kiedyś czytałam, że lizaki się dobrze sprawdzają bo podniosą cukier a w razie cc nie są liczone jako posiłek.
Mi się udało spakować wszystko w średnia walizkę bo u nas sporo zapewnia szpital. I nie biorę już osobnej torby na porodówkę w tym wypadku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 12:11
-
Ja z jedzenia na razie spakowałam tylko wodę i batony proteinowe + elektrolity. Ale tak myślę, że jak byłam teraz w szpitalu to kolacja była i 16:30 więc na pewno będę głodna. To pewnie coś dokupie.
A jeśli chodzi o osobna torbę na poród i pobyt to właśnie żeby całej tej walizki nie brać ja salę porodowa to wolę mieć osobno na poród. Mój szpital nie zapewnia nic, także sporo tych rzeczy trzeba zabrać 🥺 -
Koku wrote:Kurcze a po co na porodówke osobna torba? Co tam jest potrzebne oprócz wody?
Ja czkawke czuję już od jakiegoś tygodnia. Raz dziennie lub co drugi dzień.
Dla mnie czkawka jest wyjątkowo irytująca 😃 Przeżyje to bolesne wiercenie i kopanie w pępek, ale jak czuje, że ma czkawkę to przechodzi mnie dreszcz. Mam wrażenie, że ta czkawka w jakiś sposób łaskocze mnie w nerwy i mam przy tym dziwne uczucie, którego bardzo nie lubię 😅 A trwa to z kilkanaście minut 🙈
Ja też spakowałam oddzielnie torbę na poród i w sumie to mam tam sporo rzeczy. Na szczęście nadal jest dość lekka. W każdym razie warto część rzeczy mieć pod ręką. Ja czuję się z tym bezpiecznie, że nie będę musiała wysyłać męża daleko do auta, bo może być zaparkowane dość daleko, a wiem, ze jeśli urodzę poza godzinami odwiedzin to może zostać z nami tylko 2h. Finalnie i tak będzie musiał pójść, ale nie chce go wyrywać w jakimś kluczowym momencie ☺️ Może udałoby się w trakcie porodu przyciągnąć walizkę, ale nie mam pojęcia jak to będzie.
U mnie mniej więcej są to:
- komplet ubrań do porodu (dwie koszule, klapki, skarpety, stanik, ewentualne majtki x2)
- dwa takie sportowe lekkie reczniki, gdybym korzystała z wanny lub prysznica
- klapki
- pierwsze ubranko dla bobasa
- pieluszki tetrowe do kolonizacji z tatą
- podstawowa kosmetyczka do umycia po porodzie i zestaw ubrań do założenia po prysznicu w tym majtki siateczkowe i podkład
- gumki, klamry do włosów, pomadka
- wiatraczek i dyfuzor z olejkiem do aromaterapii
- przekaski, woda
- ładowarka, powerbank, dokumenty
- żel do dezynfekcji w sprayu
No i pewnie coś tam jeszcze się znajdzie 😃Koku, Mandoriana lubią tę wiadomość
-
Mandoriana wrote:Czujecie już czkawkę waszych bombelkow? Ja od półtorej tygodnia codziennie a czasem i dwa razy dziennie czuje jak mój bombelek sobie czka w dolnej części macicy stasznie.smieszne odczucie w pierwszej ciąży nie pamiętam żebym czuła coś takiego 😁
Oczywiście, czasami jest nawet 3x dziennie 😅Mandoriana lubi tę wiadomość
-
villemo_gbm wrote:Witam, mam głupie pytanie w jak duża walizkę się pakujecie w taka xl czy średnia ? Ja mam taką XXL i się właśnie zastanawiam czy ją wziąć czy średnią
Ja też mam spakowaną średniąvillemo_gbm lubi tę wiadomość
-
Amra wrote:W moim szpitalu jedzenie jest … delikatnie mówiąc… mało smaczne 😂 więc nastawiam się na przekąski plus mąż będzie mi przywoził z domu obiady 😆 Pamiętam, że ja rodziłam starsza córkę to po porodzie nie tknęłam nic ze szpitalnego jedzenia, sam wygląd był odpychający.
Dokładnie co szpital to inaczej. Ja w ogóle nie biorę ubranek,dopiero na wyjście. Rozki tez sa szpitalne.
Prysznic jest dopiero po przejściu na salę z bloku porodowego więc tak na prawde na porodówkę potrzebuje tylko wodę,jedzenie,koszule, klapki,podkłady.
My jeszcze robimy tak, że bierzemy z domu pieluchę tetrowa,taką do okrycia zaraz po urodzeniu na czas kangurowania, wyprana ale wyprzyulana przez domowników żeby dziecko złapało nasze domowe bakterie od razu po urodzeniu. Kiedyś gdzieś o tym czytałam,nie wiem na ile to ma sens ale nikt w szpitalu nie protestował przy żadnym porodzie mimo,że ubranek nie dajemy swoich.