☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Megi jak tam die czujesz ?22.04.24 beta 48.3
24.04.24 beta 142 progesteron 26.5
29.04.24 beta 928
08.05.24 beta 11319 (74,4%)
09.05.24 1 wizyta mamy ❤️ 0.35cm
16.05.24 2 wizyta wszystko oki
31.05.24 3 wizyta 2.66cm i 179 ❤️
05.06.24 krwawienie I szpital do 08.06.24 cukrzyca ciążowa i zastrzyki przeciwzakrzepowe
10.06.24 bicie serduszka na detektorze ❤️
12.06.24 diabetolog
14.06.24 4.86cm ludzika ❤️
24.06.24 prenatalne 80%🩵
26.06.24 diabetolog
05.07.24 wizyta gin
26.08.2024 2 prenatalne 492g
21.10.2024 3prenatalne 1981g
30.10.2024 diabetolog insulina
08.11.2024 wizyta i 1 ktg
Om 30.12.24
2024👶grudniowyG 38+2 3930g 55cm
2023 💔 (10tc syn Michaś)👼 trisomia chromosonu 9
2021👶 listopadowy K 38+5 4130g 55cm
2018💒 czerwiec
2016💔(6tc)
2012👩❤️👨
Insulinoopornosc
-
Elewina wrote:Melduję się, nic się nie dzieje. Czekam na obchód. Mają kilka cesarek, przed pełnią zapełniła się porodówka.
Ja mam co chwilę na zmianę ktg, tętno i ciśnienie.
Czekam co będzie dalej.
Dla swojego komfortu ogarnęłam się, lekki makijaż i psychicznie czuję się cudownie. Mój odsypia podróż więc zdażył 😍
Kciuki trzymajcie dalej. 🙏
Mnie też już martwi KarolinaAnastazja i zaglądam ciągle na listopadowy wątek.
Ewelina, kciuki! niech moc będzie z Tobą, czekamy na wieści.
Ja się zbieram na wizytę do prowadzącego.
Dobrego i spokojnego dnia wszystkim!!!Elewina, Amra, Atika, Aune, mar.1 lubią tę wiadomość
[/url] -
Malina1111 wrote:Ja właśnie myślę, że to ostatnie chwile przed połogiem, może warto skorzystać, a libido mi też wystrzeliło. Mąż trochę sceptyczny bo podobnie jak u Niny troche się boi że zaszkodzi.
Ja bym się nie obraziła jeśli by to przyspieszyło poród, chciałabym żeby poród się zaczął naturalnie i pojechać na cesarkę, żeby dziecko już miało te wiadomość od organizmu że ma się rodzic
Na szkole rodzenia położna mówiła nam, że dla dziecka rodzonego przez CC taki sygnał o rozpoczęciu porodu jest bardzo pożyteczny i w razie planowego CC warto poprosić o małe dawki oksytocyny żeby do maluszka dotarły skurcze. Podobno większość szpitali nie ma z tym problemu.
Elewina, dawaj znać co u was. Cały czas trzymam kciuki.
Karolina miała mieć CC tak jak piszecie, też się martwię, że jeszcze się nie odezwała, ale mam z tyłu głowy, ze to jednak poważny zabieg i każdy inaczej reaguje i w innym tempie dochodzi do siebie. Bądźmy dobrej myśli. Mam nadzieję, że teraz się tulą z Boryskiem.
Co do prezentu dla męża, to mój dostał z okazji zajścia w ciążę wypasiony zestaw klocków Lego. Kiedyś widzieliśmy w filmie jak dziewczyna dała partnerowi małe buciki żeby poinformować go, że zostanie tatą, a mój mąż to skomentował, że on wolalby lego, no i tak to się u nas skończyło.
Mandoriana, co za historia! Faktycznie dałaś mu najpiękniejszy prezent!
Ja też marzę o kilku zdjęciach w domu. Zamierzam przewiesić przez drzwi od pokoju albo od szafy prześcieradło żeby było jednolite tło i na tym koniec pomysłów.
Miłego dnia Mamuśki, już kolejny dzień bliżej do tulenia naszych bobasów!businesscare, Amra, Atika, Mandoriana, Aune, spineczka, mar.1 lubią tę wiadomość
starania od 10/2021
❌ IUI 09/2023 ❌ IVF 02/2024
II podejście IVF 03/2024: 🍀
13.03 ET 4.1.1 + EmbryoGlue (transfer zarodka świeżego), 6 maluchów na zimowisku❄️❄️❄️❄️❄️❄️
10 dpt 23.03.2024 ⏸️ beta 246 🫣12 dpt beta 715 🥰 14 dpt beta 1781 😊 22 dpt beta 19903 😍 23 dpt 05.04.2024 mamy ❤️! (6t1d)
13.05 5 cm 🐧 + NIFTY (niskie ryzyka, chłopczyk!)
21.05 I prenatalne 🩵 7 cm 🐻
16.07 II prenatalne: 381 g zdrowego maluszka
16.09 III prenatalne: 1440 g pięknego kawalera
27.11 Synek z nami!👶🏻3640 g
-
Mandoriana wrote:Pewnie że pamiątkę można podarować ! A może jakieś bardziej intymne zdjecie z brzuszkiem samej sobie zrobić dla niego? Mężczyźni to wzrokowcy wkoncu😁 ja myślę czy takiego nie zrobić wywołać w automacie i mu dać zresztą on mi ciągle powtarza że wyglądam najpiękniej nosząc jego potomka choć ja się tak nie czuje oczywiscie ale facet inaczej to widzi zazwyczaj😅
To też pierwsze dziecko mojego M. Wiele lat starań , mnóstwo pieniędzy i wyrzeczeń nas to kosztowało.
Dla M to jest teraz wielką radość, zwłaszcza, że to syn o którym zawsze marzył.
Ja już zrobiłam intymne zdjęcia ciążowe i wysłałam mojemu M ☺️Mandoriana, businesscare, villemo_gbm, Aune, spineczka, mar.1, Paula9463 lubią tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
Atika wrote:He he, to ja od M oczekuje podziękowania za faszerowanie się hormonami, za te miesiące noszenia pod serduszkiem naszego dziecka, za mdłości, za noce nieprzespane, za strach, za poród.... zresztą M powiedział, że syn jest dla niego najpiękniejszym prezentem i nie oczekuje ode mnie żadnych prezentów na urodziny ani święta bo ten najcenniejszy dar jest w moim brzuchu. 😊
A zdjęcia z USG to i tak oprawie dla nas.
Jej aż się wzruszyłam 🥹🥹🥹 ja nie oczekuje od P. żadnego prezentu z okazji urodzenia dziecka ani dla niego też nic nie szykowałam.
Niezwykle ważne jest dla mnie to, że mimo naszego krótkiego związku, dużego zaskoczenia ciążą na każdym jej etapie jest dla mnie ogromnym wsparciem, taką moją oazą spokoju. Mimo, że za nami dużo stresujących momentów on zawsze jest obok, zawsze jest opanowany, żebym ja czuła jego spokój i jego wsparcie. Wiadomo, że on wewnętrznie też to przeżywa, ale nie pokazuje tego na zewnątrz, żeby nie potęgować mojego stresu.
Wzruszał mnie praktycznie od początku jak nieświadomie przez sen kładł rękę na moim brzuchu, jak rozmawia do brzucha i chce uczestniczyć w każdej wizycie. I ten jego uśmiech jak mówi "ooo mam wrażenie, że brzuch Ci urósł, ale jestem z tego dumny". To jak bardzo widzę, że się cieszy, że już niedługo powitamy na świecie naszego Synka.
A od soboty jestem nie tylko jego partnerką, matką jego dziecka, ale też narzeczoną. Jak się Synek urodzi zaplanujemy nasze dalsze wspólne życie - ślub, budowę domu i rodzeństwo dla naszego Synka.Rudylisek, MummyYummy, Zagadka919, businesscare, rybka8, Mag_len, Dariaa29, Fania017, Amra, Atika, aambrozjaa93, Skryta19, Malina1111, villemo_gbm, TęczowaJa, Aune, Mandoriana, spineczka, mar.1, Paula9463, Sisi1905 lubią tę wiadomość
-
Malinowa _Mamba wrote:Jej aż się wzruszyłam 🥹🥹🥹 ja nie oczekuje od P. żadnego prezentu z okazji urodzenia dziecka ani dla niego też nic nie szykowałam.
Niezwykle ważne jest dla mnie to, że mimo naszego krótkiego związku, dużego zaskoczenia ciążą na każdym jej etapie jest dla mnie ogromnym wsparciem, taką moją oazą spokoju. Mimo, że za nami dużo stresujących momentów on zawsze jest obok, zawsze jest opanowany, żebym ja czuła jego spokój i jego wsparcie. Wiadomo, że on wewnętrznie też to przeżywa, ale nie pokazuje tego na zewnątrz, żeby nie potęgować mojego stresu.
Wzruszał mnie praktycznie od początku jak nieświadomie przez sen kładł rękę na moim brzuchu, jak rozmawia do brzucha i chce uczestniczyć w każdej wizycie. I ten jego uśmiech jak mówi "ooo mam wrażenie, że brzuch Ci urósł, ale jestem z tego dumny". To jak bardzo widzę, że się cieszy, że już niedługo powitamy na świecie naszego Synka.
A od soboty jestem nie tylko jego partnerką, matką jego dziecka, ale też narzeczoną. Jak się Synek urodzi zaplanujemy nasze dalsze wspólne życie - ślub, budowę domu i rodzeństwo dla naszego Synka.
O mamo, gratulacje! 🩷 -
aambrozjaa93 wrote:@Mag_len, @Megipta i @meowne gratulacje z donoszonej ciąży🥳❤️
Dziękuje!!! ❣️
Przyznaje, że chwile tu nie zaglądałam. Potrzebowałam trochę zmienić tor myśli i już jestem spowrotem i to w dobrym miejscu czuję. W międzyczasie zdiagnozowano mi wielowodzie, ale raczej idiopatyczne, także po prostu miałam w tym czasie 2 kontrole usg i jest mi trochę ciężko z tym nadmiarem wód. Nie bardzo się już gdziekolwiek ruszam, bo najzwyczajniej boli mnie wszystko na dole i raczej chodzę jak babcia. W niedziele przez 2-3 h siusiałam chyba z 20 razy i myślałam, że się zacznie, ale minęło i aktualnie mam permanentny nacisk na krocze, odbyt, bolące więzadła.
Skompletowałam już wszystkie badania, walizka gotowa, przekąski kupione, gbs ujemny szczęśliwie i pozostało czekać na moją małą 🥰
Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porządku. Widzę, że czekamy na wieści od KarolinyAnastazji i Elewiny. Czekam i ja ❣️
aambrozjaa93, Atika, Aune, spineczka, Merida Waleczna, mar.1, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Meowne, a jaki poziom AFI? Przykro mi, że ciężko Ci funkcjonować z tego powodu 🥺 Gratulacje z okazji donoszonej ciąży 🥹🥹 czasem przerwa od forum jest potrzebna, dobrze że jesteś spowrotem ♥️
-
Malinowa _Mamba wrote:Jej aż się wzruszyłam 🥹🥹🥹 ja nie oczekuje od P. żadnego prezentu z okazji urodzenia dziecka ani dla niego też nic nie szykowałam.
Niezwykle ważne jest dla mnie to, że mimo naszego krótkiego związku, dużego zaskoczenia ciążą na każdym jej etapie jest dla mnie ogromnym wsparciem, taką moją oazą spokoju. Mimo, że za nami dużo stresujących momentów on zawsze jest obok, zawsze jest opanowany, żebym ja czuła jego spokój i jego wsparcie. Wiadomo, że on wewnętrznie też to przeżywa, ale nie pokazuje tego na zewnątrz, żeby nie potęgować mojego stresu.
Wzruszał mnie praktycznie od początku jak nieświadomie przez sen kładł rękę na moim brzuchu, jak rozmawia do brzucha i chce uczestniczyć w każdej wizycie. I ten jego uśmiech jak mówi "ooo mam wrażenie, że brzuch Ci urósł, ale jestem z tego dumny". To jak bardzo widzę, że się cieszy, że już niedługo powitamy na świecie naszego Synka.
A od soboty jestem nie tylko jego partnerką, matką jego dziecka, ale też narzeczoną. Jak się Synek urodzi zaplanujemy nasze dalsze wspólne życie - ślub, budowę domu i rodzeństwo dla naszego Synka.
Gratulacje z okazji zaręczyn🥳 dużo szczęścia dla Was🍀❤️ -
Malinowa Mamba gratuluję zaręczyn. 🍀Dobrze, że masz wsparcie przyszłego taty i jest obok. ❤️
Mój M wiekszosc czasu jest nieobecny fizycznie, ale codziennie rozmawiamy.
Jak jest to stara się wynagrodzić swoją nieobecność, do wylewnych nie należy, ale widzę jak wszystko przeżywa i stara się poukładać. Ma zaplanowany (niestety bezpłatny) urlop na okres dwóch miesięcy, by zająć się nami. Dlatego teraz przeżywa, że nie może być z nami cały czas, ale nie ma wyjścia, musi zadbać o finanse a ja dzięki obecności rodziny jakoś daje sobie radę - muszę.
Moje dziecię schodzi coraz niżej, gdyby nie idealne badanie moczu, częste sikanie po kropelce wzięłabym za objaw zapalenia. 🫣
Najgorzej jest jak brzuch postawi się i czuję parcie na pęcherz, wtedy kustykam do toalety a tam dwie kropelki. 😏 I tak jest coraz częściej.
Żałuję, że nie zapisywałam sobie objawów w poprzedniej ciąży, minęło tyle.lat, że nie pamiętam już nic i nie wiem co jest normalne a co anomalią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 15:02
Mandoriana lubi tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
Zagadka919 wrote:Meowne, a jaki poziom AFI? Przykro mi, że ciężko Ci funkcjonować z tego powodu 🥺 Gratulacje z okazji donoszonej ciąży 🥹🥹 czasem przerwa od forum jest potrzebna, dobrze że jesteś spowrotem ♥️
Dziękuje!! ❣️
Niestety nie poznałam AFI tym razem, bo wszyscy utrzymywali, ze nie ma to większego znaczenia mimo, że dopytywałam. Przy usg 3 trymestru było 19, a teraz inna Pani mierzyła mi pojedyncza kieszonkę, która chyba miała 8,5cm. Trochę się wkurzalam, że nikt nie chce mi tego jasno zmierzyć, ale dwóch lekarzy w zasadzie powiedziało to samo po obejrzeniu wyników tj. że raczej nie ma czym się mocno przejmować, więc faktycznie trochę wyluzowałam w tym temacie. Idę jeszcze w sobotę na kolejne usg już właśnie prywatnie, gdzie może się dowiem ile jest tego AFI, bo zwyczajnie jestem ciekawa 🤪
@Malinowa_mamba gratulacje!! ☺️❣️
@Atika jesteś bardzo dzielna będąc w rozłące przez większość czasu ciąży. Tymbardziej czas przyjścia maluszka na świat będzie jeszcze piękniejszy dla Was ☺️Atika lubi tę wiadomość
-
Malinowa _Mamba wrote:Jej aż się wzruszyłam 🥹🥹🥹 ja nie oczekuje od P. żadnego prezentu z okazji urodzenia dziecka ani dla niego też nic nie szykowałam.
Niezwykle ważne jest dla mnie to, że mimo naszego krótkiego związku, dużego zaskoczenia ciążą na każdym jej etapie jest dla mnie ogromnym wsparciem, taką moją oazą spokoju. Mimo, że za nami dużo stresujących momentów on zawsze jest obok, zawsze jest opanowany, żebym ja czuła jego spokój i jego wsparcie. Wiadomo, że on wewnętrznie też to przeżywa, ale nie pokazuje tego na zewnątrz, żeby nie potęgować mojego stresu.
Wzruszał mnie praktycznie od początku jak nieświadomie przez sen kładł rękę na moim brzuchu, jak rozmawia do brzucha i chce uczestniczyć w każdej wizycie. I ten jego uśmiech jak mówi "ooo mam wrażenie, że brzuch Ci urósł, ale jestem z tego dumny". To jak bardzo widzę, że się cieszy, że już niedługo powitamy na świecie naszego Synka.
A od soboty jestem nie tylko jego partnerką, matką jego dziecka, ale też narzeczoną. Jak się Synek urodzi zaplanujemy nasze dalsze wspólne życie - ślub, budowę domu i rodzeństwo dla naszego Synka.🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
meowne wrote:Idę jeszcze w sobotę na kolejne usg już właśnie prywatnie, gdzie może się dowiem ile jest tego AFI, bo zwyczajnie jestem ciekawa 🤪
meowne lubi tę wiadomość
-
Malinowa Mamba gratulacje! 😊🥰
Atika na pewno teraz nie jest łatwo być osobno, ale potem sobie odbijecie i spędzicie czas razem, a wsparcie po urodzeniu się przyda ❤️
Z tym pęcherzem też tak mam, że czuje parcie jak brzuch mi twardnieje, a poleci parę kropelek, za 15 minut znowu idę i tak w kółko 🤦♀️
Dzisiaj badałam mocz i krew i wszystko ok.
Meowne gratuluję ponoszonej ciąży 😊 Najważniejsze, że walizka spakowana, komplet badań jest i teraz tylko czekać na spotkanie z córeczką ❤️
Też już mam wielki brzuch i ciężko się chodzi, ale na wizytach na NFZ tylko raz mi powiedział lekarz, że dużo wód, jednak nie mówił nic, że za dużo, a nikt nie nie podał nigdy jakie AFI, sama jestem ciekawa 🤔🤷♀️
Nie pomyślałam o prezencie dla męża, chyba po prostu mu podziękuję za wsparcie, z jednej strony fajnie byłoby to jakoś docenić, że się angażuje, chodził ze mną na szkołę rodzenia, a z drugiej to oboje podjęliśmy świadomą decyzję i po prostu się cieszymy, że będziemy mieć synka. Każdy ma swój ciężar - ja znoszę trudy ciąży, a mąż mnie wspiera i najważniejsze, że jesteśmy w tym razem i jesteśmy sobie wdzięczni nawzajem 🙂 Jakieś zdjęcia na pewno wywołamy, bo mamy kilka z brzuszkiem, a co roku zamawiamy sobie też fotoksiążki, więc będzie fajna pamiątka 🙂
Trzymam ciągle kciuki za Karolinę Anastazję i Elewinę, Dziewczyny, jak będziecie mieć siłę i chwilę czasu to czekamy na dobre wieści! ❤️🍀businesscare, meowne, mar.1, Atika lubią tę wiadomość
-
Hej hej 🌸
Ja byłam we wtorek na ktg, wszystko git, lekarka kazała się nie przejmować wodami - miałam AFI 8 zmierzone na usg w szpitalu a wcześniej ciągle było 11. Mówi że może młody akurat się opił i nie wysikał albo ciężej zmierzyć bo on coraz większy - 2200 prawie miał w zeszły piątek także 50 centyl jakoś 😊
Także dziewczyny oddajcie trochę tych wód co macie ich za dużo… 🫠
Ja też myślałam o jakimś upominku dla mojego K po ciąży bo bez niego to ja bym oszalała, naprawdę był dla mnie ostoją i gigantycznym wsparciem cały czas a wiem, że dla niego to niezbyt łatwa sytuacja też (long story short nie chciał raczej mieć dziecka ale ja bardzo chciałam więc zdecydował się żebysmy się nie rozstali). Nie mam jeszcze pomysłu co to będzie ale on jest nerdem więc pewnie cos związanego z jego hobby.
Ja dziewczyny zdecydowałam, że pogadam z moją psychiatra na najbliższej wizycie o zaświadczeniu o tokofobii, te moje jazdy psychiczne nieco się wyciszyły ale nie ustają, myśl o porodzie wprowadza mnie w ogromny stres. Bardzo się boję że będę niewspółpracująca i zaszkodzę dziecku. Wiem, że to kontrowersyjny temat… Zobaczę co powie psychiatra i prowadząca.
Dzisiaj zaczynam pakować torby do szpitala, wczoraj przyszło zamówienie z Gemini 😊 zamówiłam też majtki poporodowe bawełniane z Roger publishing wczoraj na promce bo te siateczkowe jakoś mnie nie przekonują (ale też je mam).
Uściski ☺️businesscare, spineczka, Aune, mar.1, aambrozjaa93 lubią tę wiadomość
13.03 wyjęcie implantu anty
17.04 ⏸
17.04 beta 6,56
19.04 beta 42,87
26.04 beta 1585,24
29.04 🩺 widoczny pęcherzyk ciążowy
10.05 🩺USG, jest ❤️
22.05 2 cm bobasa
Sanco wynik prawidłowy, chłopiec
17.06 prenatalne
28.08 🩺 II prenatalne, ponad 500 g zdrowego synka
02.10 kolejna wizyta
16.10 & 22.10 III prenatalne
💊
Euthyrox N50
-
Ja też nie pomyślałam o prezencie dla męża. Kurcze zazdroszczę wam tej magii ciąży pudełek, podziękowań... Wszystko takie nowe cudowne przeżywanie. Ja jestem po 3 stratach i każda ciąża jest dla nas od samego początku do jakiekolwiek końca stresem i nerwówką. Nie ma w tym żadnej magi, czułości wzajemnej, nie ma zdjęć. Nie ma głaskania brzucha ani mówienia do niego.
To jest chyba mój jak i męża lęk przed kolejną stratą. Pewnie w tej kwestii najlepiej wypowiedzialby się jakiś psycholog.
Ja nawet zdjęć w ciąży nie mam... kończę 34 tydzień i teoretycznie powinnam już od puścić z tym stresem o dziecko a ja nie... dopóki fizycznie nie przytulę maleństwo to nie uwierzę że mam ją całą i zdrową. I ona będzie naszym wzajemnym podziękowaniem za tą naszą wspólną drogę do rodzicielstwa ❤️spineczka, villemo_gbm, meowne, Wanda_89, TęczowaJa, mar.1 lubią tę wiadomość
Czekamy na ciebie córeczko 🩷 20.12.2024r.
👨👩👧+🐕+👵= 🏠 -
Malinowa _Mamba wrote:Jej aż się wzruszyłam 🥹🥹🥹 ja nie oczekuje od P. żadnego prezentu z okazji urodzenia dziecka ani dla niego też nic nie szykowałam.
Niezwykle ważne jest dla mnie to, że mimo naszego krótkiego związku, dużego zaskoczenia ciążą na każdym jej etapie jest dla mnie ogromnym wsparciem, taką moją oazą spokoju. Mimo, że za nami dużo stresujących momentów on zawsze jest obok, zawsze jest opanowany, żebym ja czuła jego spokój i jego wsparcie. Wiadomo, że on wewnętrznie też to przeżywa, ale nie pokazuje tego na zewnątrz, żeby nie potęgować mojego stresu.
Wzruszał mnie praktycznie od początku jak nieświadomie przez sen kładł rękę na moim brzuchu, jak rozmawia do brzucha i chce uczestniczyć w każdej wizycie. I ten jego uśmiech jak mówi "ooo mam wrażenie, że brzuch Ci urósł, ale jestem z tego dumny". To jak bardzo widzę, że się cieszy, że już niedługo powitamy na świecie naszego Synka.
A od soboty jestem nie tylko jego partnerką, matką jego dziecka, ale też narzeczoną. Jak się Synek urodzi zaplanujemy nasze dalsze wspólne życie - ślub, budowę domu i rodzeństwo dla naszego Synka. -
Koku wrote:Ja też nie pomyślałam o prezencie dla męża. Kurcze zazdroszczę wam tej magii ciąży pudełek, podziękowań... Wszystko takie nowe cudowne przeżywanie. Ja jestem po 3 stratach i każda ciąża jest dla nas od samego początku do jakiekolwiek końca stresem i nerwówką. Nie ma w tym żadnej magi, czułości wzajemnej, nie ma zdjęć. Nie ma głaskania brzucha ani mówienia do niego.
To jest chyba mój jak i męża lęk przed kolejną stratą. Pewnie w tej kwestii najlepiej wypowiedzialby się jakiś psycholog.
Ja nawet zdjęć w ciąży nie mam... kończę 34 tydzień i teoretycznie powinnam już od puścić z tym stresem o dziecko a ja nie... dopóki fizycznie nie przytulę maleństwo to nie uwierzę że mam ją całą i zdrową. I ona będzie naszym wzajemnym podziękowaniem za tą naszą wspólną drogę do rodzicielstwa ❤️
Kochana, każda historia jest inna. My za sobą strat nie mamy, ale mamy za sobą 4 lata starań o dziecko. Przejechało nas to totalnie psychicznie. Też nie mam żadnych zdjęć w ciąży. Nie podobam się sobie i już. Mąż też nie mówi do brzucha, ale to chyba też dlatego że jest z tych mniej wylewnych. Ja też za dużo z tym brzuchem nie gadam.
Czekamy aż mały pojawi się po drugiej stronie, wtedy będziemy mieli pewność że wszystko jest ok i wtedy spełni się nasze największe marzenie 😊
Nie porównuj swojego przeżywania do innych bo to chyba nie ma sensu 😘 przytulam mocno i życzę Ci wszystkiego dobrego 😘😘😘Sandrix, Koku, Aune, Merida Waleczna, meowne, mar.1 lubią tę wiadomość