☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mandoriana wrote:Super że bobasy się sypią tak szybko ten czas poleciał😍
A z ciekawości są jakieś dziewczyny które nie mają zaplanowanych cesarek i wcześniejszych indukcji?
Które czekają aż dzidzia sama wyjdzie bo nie mają przeciw wskazań?
Termin mam na 6 grudnia i jak do tego czasu nie urodzę to lekarz będzie chciał mnie wysłać do szpitala, ale jeśli wszystko będzie w porządku to myślę, że będę chciała poczekać kilka dni po terminie żeby samo się zaczęło 😀Mandoriana lubi tę wiadomość
-
A jak tak ogólnie jest ? Nie dotrwałam nigdy do końca ale zewsząd mówią I pisza ze jak się dobije do 40tc skończonego to do szpitala kaza iść I tak dopiero 7dni po terminie czyli od 41tc+0. Ja osobiście bałabym się tak późno, ze względu, że łożysko umiera I się starzeje, wody zielenieją itd 🫣
Jeśli jakimś cudem dotrwam do 40tc I dalej nic to pojadę na IP I będę symulować bóle cokolwiek aby mnie już zostawili I ewentualnie indukowali niż czekali do 41 🥴👱♀️ 34l. 🧔♂️28l. 👶 02.12.2022 💙
______________________
26.03.2024 r. ⏸️🥹Beta: 40,00 mlU/ml🔸️ 28.03.24 r. Beta: 216,00 mIU/ml 🫣440%! 🫨🔸️ 02.04.24 r. Beta: 2722,00 mlU/ml
______________________
🩺17.04.24r. 7tc+0 6,6mm i ♥️
🩺08.05.24r. 10tc+0 2,93cm ♥️
🩺03.06.24r. 13tc+5 8,02cm chłopczyk?🩵🦋
🩺19.06.24r. 16tc+0 🩵Chłopiec na pokładzie🩵
🩺17.07.24r. 20tc+0 🥰 321g słodyczy
🩺23.07.24r. 20tc+6 II prenatalne 🫶 392g
🩺21.08.24r. 25tc+0 740g🩵
🩺18.09.24r. 29tc+0 1360g🤗
🩺16.10.24r. 33tc+0 2200g 🫢🩵
🩺06.11.24r. 36tc+0 3015g 🫣
🎁25.11.24r.🎊 ur. 38tc+5 3828g 👶🏻
______________________
-
aambrozjaa93 wrote:Ja też się wspomagam jak mogę żeby się zaczęło samo i przed tym 10.12. Codziennie olej z wiesiołka dopochwowo (czuję nawet, że to coś daję💪🏻), jem 6 daktyli dziennie, seks z mężem jak tylko mamy ochotę, co drugi dzień też masaż krocza i już też czuję, że jest zdecydowanie bardziej elastyczne😅 do tego nie oszczędzam się, czyli jak tylko mogę to ćwiczę na piłce, robię przysiady i inne ćwiczenia. Dziś np sprzątnie łazienki przy czym mam dużo kucania, płytki na kolanach szorowałam, a w poniedziałek ma być cieplej to planuję myć okna🙃
-
KoKos wrote:Megipta, no właśnie z takiego powodu mam mieć indukcje, że mocno cierpię. Mi najlepiej jak siedzę bez ruchu, ale leżenie niezależnie od boku boli. Chodzenie, nachylanie, wstawanie, przekręcanie boli. Bolą nogi, biodra, pachwiny, krocze na spojeniu łonowym aż piecze. Lekarz powiedział, że decyzja należy do mnie, ale te parę dni wcześniej może mnie przyjąć, o ile oczywiście będzie miejsce, bo konkretnych wskazań nie ma. Jednak ja i moja psychika jest dla mnie na tyle ważna, że jeżeli jest taka opcja to zamierzam ją wykorzystać, a nie się męczyć kolejny tydzień. Na razie oprócz braku szyjki nic porodu nie zapowiada chyba na dniach 🤷♀️ ja jestem wdzięczna za te możliwość i bardzo liczę, że będzie miejsce i się uda
Rozumiem doskonale. Moje ostatnie tygodnie to totalna wegetacja z uwagi na te bóle, które opisujesz - chodzenie po domu nawet sprawia mi ból, a nie mówię już o wyjściu gdziekolwiek. Chciałabym ogarnąć dom tak porządnie, ale każdego dnia jestem w stanie tylko ogarnąć podstawowe rzeczy typu wypakowanie zmywarki, posprzątanie blatu, odkurzanie i ogarnianie kotów. Zmywarka tez nie zawsze bo to kucanie i schylanie. Odpuścilam totalnie i każdego dnia robie minimum + ćwiczę na piłce i staram się pomóc małej się wstawić. Dla mojego organizmu ta końcówka to mega obciążenie i rozumiem, że masz dość, bo mam podobnie. Czasem chce mi się płakać z bezsilności, ale tak bardzo chciałam być najbliżej grudnia. Teraz już mi wszystko jedno. -
Mag_len wrote:Jak Twój organizm reaguje na seks? U mnie wywołuje skurcze macicy, dosyć czeste i ogólny bol podbrzusza, dlatego jeszcze w tym tygodniu sie ograniczaliśmy, zebym dotrwala do kilku wydarzen, ale pod koniec przyszłego tygodnia zaczniemy działać intensywniej 😄
U mnie seks niestety niczego takiego nie wywołuje a chciałabym naprawdę😅 wiadomo przy orgazmie trochę mi się wszystko tam chwilę spina, ale nie jakoś mocno i nic bolesnego. Ja chyba jestem jakiś ewenement z tymi skurczami, bo naprawdę w dalszym ciągu nic się nie dzieje, czasem po wiesiołku czuję coś tam delikatnie, no ale dalej nic specjalnego🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 18:25
-
Megipta wrote:A jak tak ogólnie jest ? Nie dotrwałam nigdy do końca ale zewsząd mówią I pisza ze jak się dobije do 40tc skończonego to do szpitala kaza iść I tak dopiero 7dni po terminie czyli od 41tc+0. Ja osobiście bałabym się tak późno, ze względu, że łożysko umiera I się starzeje, wody zielenieją itd 🫣
Jeśli jakimś cudem dotrwam do 40tc I dalej nic to pojadę na IP I będę symulować bóle cokolwiek aby mnie już zostawili I ewentualnie indukowali niż czekali do 41 🥴
Z tego co wiem to zazwyczaj jest właśnie tak jak piszesz czyli 7 dni po terminie szpital. Moja lekarka mi kazała w terminie się zgłosić ze względu na wcześniejsze CC i dużą wagę dziecka, bo widać boi się mnie przetrzymać za długo.Megipta lubi tę wiadomość
-
aambrozjaa93 wrote:Jak się czujesz?🥰 I jak Nikoś?🩵
Dziękuję, fizycznie czuję się bardzo dobrze 🥰 Dziś zaczęliśmy trzecią dobę, więc nie ukrywam, że u mnie klasyczny zjazd emocjonalny z powodu spadku hormonów... Na szczęście wiem, że to to i że to minie 💪
Nikoś jest absolutnie cudowny 💙 Taki słodkie kochany, cierpliwy 💙💙💙
Aune, Dariaa29, aambrozjaa93, Mami_35, spineczka, meowne, Księgowa, Sisi1905, mar.1, Fania017, Paula9463 lubią tę wiadomość
-
aambrozjaa93 wrote:Ja też się wspomagam jak mogę żeby się zaczęło samo i przed tym 10.12. Codziennie olej z wiesiołka dopochwowo (czuję nawet, że to coś daje💪🏻), jem 6 daktyli dziennie, seks z mężem jak tylko mamy ochotę, co drugi dzień też masaż krocza i już też czuję, że jest zdecydowanie bardziej elastyczne😅 do tego nie oszczędzam się, czyli jak tylko mogę to ćwiczę na piłce, robię przysiady i inne ćwiczenia. Dziś np sprzątnie łazienki przy czym mam dużo kucania, płytki na kolanach szorowałam, a w poniedziałek ma być cieplej to planuję myć okna🙃
Działasz pełną parą 💪 Myślę, że to zadziała ✊aambrozjaa93 lubi tę wiadomość
-
💐Kam.ila i jak tam po wypadnięciu czopa? Bez zmian?
💐Businesscare daj znać co u Ciebie i jak postep 🤞
💐aambrozjaa93 faktycznie u Ciebie Henio duzy chłopczyk, u siebie też się boję jak przekroczy 4kg, wciąż mam w głowie, że przy 3500kg synu użyto 2x próżnociągu i mnie nacięto-boję się, że nie wypcham tak samo bo bedzie większy 🥴👱♀️ 34l. 🧔♂️28l. 👶 02.12.2022 💙
______________________
26.03.2024 r. ⏸️🥹Beta: 40,00 mlU/ml🔸️ 28.03.24 r. Beta: 216,00 mIU/ml 🫣440%! 🫨🔸️ 02.04.24 r. Beta: 2722,00 mlU/ml
______________________
🩺17.04.24r. 7tc+0 6,6mm i ♥️
🩺08.05.24r. 10tc+0 2,93cm ♥️
🩺03.06.24r. 13tc+5 8,02cm chłopczyk?🩵🦋
🩺19.06.24r. 16tc+0 🩵Chłopiec na pokładzie🩵
🩺17.07.24r. 20tc+0 🥰 321g słodyczy
🩺23.07.24r. 20tc+6 II prenatalne 🫶 392g
🩺21.08.24r. 25tc+0 740g🩵
🩺18.09.24r. 29tc+0 1360g🤗
🩺16.10.24r. 33tc+0 2200g 🫢🩵
🩺06.11.24r. 36tc+0 3015g 🫣
🎁25.11.24r.🎊 ur. 38tc+5 3828g 👶🏻
______________________
-
Pulsik gratulacje! 😊❤️
Skryta trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze, a jak już spotkacie się z maluszkiem wszystkie stresy miną, najważniejsze, że sytuacja pod kontrolą i będziecie w dobrych rękach!🍀✊
KoKos życzę żeby poszło zgodnie z planem i we wtorek na indukcję, trzymam kciuki 🍀😊 Też na koniec mam takie obawy, czy wszystko ok, czy czegoś nie przegapię, poza tym już też źle śpię i wszystko mnie boli, ale chciałabym jeszcze kilka dni wytrzymać 😅
Ja na razie nie mam planowej indukcji ani cesarki, decyzje ze strony lekarza zapadną na wizycie 2 grudnia po USG o ile nie urodzę szybciej (a mam termin na 7.12). Nie wiem czy zgodzić się na indukcję jak mi zaproponuje, ale jak będzie tak lepiej to się zgodzę. W przyszłym tygodniu też chyba zaczniemy z mężem działać żeby coś przyspieszyć przed tym 2.12 😅
Jakieś dwa tygodnie temu mieliśmy ostatni raz czułości i zastanawiałam się na drugi dzień czy kawałek czopa śluzowego nie odszedł, czy to jednak po prostu trochę gęstszego śluzu, ale ciężko mi ocenić.
Skurczy nadal nie czuję albo po prostu nie wiem, że to one 😅 Noc dzisiaj ciężka, bo wczoraj wieczorem te dopadł mnie ból głowy, dopiero o 1 w nocy jak się obudziłam nadal z bólem to wzięłam paracetamol, potem drugą tabletkę rano i od tego czasu jest lepiej póki co. Liczę na to, że mój dentysta mnie jeszcze zdąży przyjąć poza kolejką w poniedziałek albo wtorek, bo czuję jakieś lekkie podrażnienie w okolicach jednego zęba (a kilka dni temu mąż mnie zabrał na obiad i jadłam sos kurkowy, w którym chyba ktoś nie doczyścił grzybów, bo ugryzłam coś twardego, może ziarenko piasku🤦♀️ we wrześniu byłam na przeglądzie i było ok, ale mam niestety zęby takie pechowe ech), może od tego mnie zaczęła też boleć głowa 🤯
Odebraliśmy dzisiaj wózek i fotelik, więc teraz już naprawdę wszystko gotowe Mam nadzieję, że do wtorku/środy jeszcze dotrwam w dwupaku, załatwię dentystę na spokojnie, a potem będziemy przyspieszać poród jak się uda.Skryta19, rybka8, Mandoriana lubią tę wiadomość
-
meowne wrote:Rozumiem doskonale. Moje ostatnie tygodnie to totalna wegetacja z uwagi na te bóle, które opisujesz - chodzenie po domu nawet sprawia mi ból, a nie mówię już o wyjściu gdziekolwiek. Chciałabym ogarnąć dom tak porządnie, ale każdego dnia jestem w stanie tylko ogarnąć podstawowe rzeczy typu wypakowanie zmywarki, posprzątanie blatu, odkurzanie i ogarnianie kotów. Zmywarka tez nie zawsze bo to kucanie i schylanie. Odpuścilam totalnie i każdego dnia robie minimum + ćwiczę na piłce i staram się pomóc małej się wstawić. Dla mojego organizmu ta końcówka to mega obciążenie i rozumiem, że masz dość, bo mam podobnie. Czasem chce mi się płakać z bezsilności, ale tak bardzo chciałam być najbliżej grudnia. Teraz już mi wszystko jedno.
Mam to samo, już nie mam siły na generalne porządki, jakiś czas temu było, a teraz tylko na bieżąco, wlsnke odkurzanie i ogarnianie łazienki, kota, przy zmywarce siadam często na piłce jak sobie wyjmuję rzeczy z dolnej szuflady, te co mają iść wyżej kładę na blat i potem do szafki 😅 A ile masz kotków? Ja mam jedną kotkę i ostatnio jak coś mnie pobolewa to przychodzi w nocy mnie grzać w tym miejscu, przy piersiach, przy brzuchu, chociaż nie jest taka przytulaśna na co dzień.
Ambrozja ambitnie z tym sprzątaniem, podziwiam 😁 Działasz pełną parą, trzymam kciuki żeby zadziałało 😁❤️
MummyYummy super, że u Was wszystko dobrze i Nikoś taki kochany 💙 życzę żeby szybko ten spadek nastroju minął, dobrze jak się ma świadomość, że to normalne i to hormony, wtedy pewnie trochę łatwiej przejść te momenty 😊aambrozjaa93, meowne, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Dziękuję, fizycznie czuję się bardzo dobrze 🥰 Dziś zaczęliśmy trzecią dobę, więc nie ukrywam, że u mnie klasyczny zjazd emocjonalny z powodu spadku hormonów... Na szczęście wiem, że to to i że to minie 💪
Nikoś jest absolutnie cudowny 💙 Taki słodkie kochany, cierpliwy 💙💙💙
No tak ten zjazd emocjonalny to nic fajnego, więc oby Cię nie trzymało za długo🤞🏻🤞🏻❤️ ale cudownie, że fizycznie dobrze się czujesz i z Nikosia taki super chłopak🩵💪🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 18:33
MummyYummy lubi tę wiadomość
-
Ja na razie nie mam planu, to znaczy plan jest, poród drogami natury a jak będzie to czas pokaże, u mnie jeszcze cały miesiąc.
Aune, Mandoriana lubią tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
Bardzo gratuluje rozpakowanym i trzymam kciuki za każdą z Was. Wszystko nadrobiłam ale się nie zdążę odnieść, mam w domu zapiernicz ze starszymi dziećmi a ledwo zyje, skurcze i zgaga na maxa. To po prostu niesamowite jak potrafi dopiec ostatni miesiąc ciąży człowiekowi. Nie wiem jak u Was, u mnie mini skurczyki przepowiadające są już cale noce i dnie. Mowie mini, ale są dotkliwe. Wiem że to jeszcze nie to, natomiast ból paraliżuje. Nie mogę się skupić na niczym sensownym, ani na czytaniu ani na niczym, tylko leżeć i przechodzić te dolegliwości. Jutro na wieczór jedziemy do szpitala
Aune, aambrozjaa93 lubią tę wiadomość
🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
Aune wrote:Mam to samo, już nie mam siły na generalne porządki, jakiś czas temu było, a teraz tylko na bieżąco, wlsnke odkurzanie i ogarnianie łazienki, kota, przy zmywarce siadam często na piłce jak sobie wyjmuję rzeczy z dolnej szuflady, te co mają iść wyżej kładę na blat i potem do szafki 😅 A ile masz kotków? Ja mam jedną kotkę i ostatnio jak coś mnie pobolewa to przychodzi w nocy mnie grzać w tym miejscu, przy piersiach, przy brzuchu, chociaż nie jest taka przytulaśna na co dzień.
Świetny system ze zmywarką - wykorzystam 😀 A na pokładzie mamy dwa koty. Ultra atencyjnego kota i aniołka kotkę - rodzeństwo 🥰 Też ostatnie tygodnie są bardziej tulaśne i delikatnie opierają się o brzuszek przy leżeniu na kolanach. Może czują jakieś dolegliwości, ale myślę, że akurat te moje niekoniecznie czują dzidziusia, bo nie przywiązują do brzucha zbytnio uwagi. Jestem ciekawa ich reakcji, gdy wrócimy do domu w trójkę, ale są bardzo łagodne, wiec wierze, że wszystko bedzie okej, jeśli tez troszkę o to zadbamy ☺️Aune lubi tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu powiedziała, że najczęściej oferują indukcje już w terminie jak się zgłaszasz. Natomiast jeżeli się nie zgadza ktoś to wtedy co 2/3 dni USG i KTG, ale maksymalnie i tak indukują w 40+6. Myślę, że co szpital i co lekarz to inny standard 🤷♀️🙃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 19:31
Megipta, Aune lubią tę wiadomość
Starania od 05/2022💃28l🕴️34l
2x operacja przepukliny pachwinowej prawej, zrosty?
3x histeroskopia - polip + usunięcie przegrody macicy
Tarczyca = Letrox ✅ Nasienie ✅ Sono-HSG 07/23 - drożne, macica bez zrostów ✅ 08/23 RM: drobne mięśniaki, lewy jajnik w brzuchu ❌ 09.10/23 - cb 💔 ->11.2023 klinika: 16-18cs stymulacje ✖️
🍀19cs - lametta, ovitrelle, duphaston = 10dpo ⏸️ 20.03 🍀
6+1🥚4,4mm
8+4 🐥 1,87cm
12+3🐓 6,44cm - I USG jest OK !
15+4 🐔 około 10cm
20+4 jest 🩷 - 395g połówkowe OK!
26+3 🐡 1045g 29+4 🦐 1300g
30+4 🦑 1447g - III USG jest OK!
35+1 🐠 2343g 37+0 🐟 2770g
39+1 🦈 3200g ---> indukcja 🤞🍀
39+3 (CC) Franka - 52cm, 3340g 🥰
-
Ja już dziś nie biorę dawki luteiny, zostaje mi tylko spasmolina ale to też tylko do 5.12 najpóźniej. Nie czuję żadnych skurczy przepowiadających. Jak dłużej pochodzę to boli mnie kroczę albo jak za długo leżę i się podnoszę, w nocy mnie boli po bokach, ale na tym etapie to normalne 🤭😉
Czytam tak o ,,pomocy” waszych mężów i trochę zazdroszczę. Mój mąż praktycznie od początku ciąży nie chce uprawiać seksu. Próbowałam z nim rozmawiać na ten temat i nie potrafi mi tego logicznie wytłumaczyć. Na początku było mi przykro i zastanawiałam się czy to chodzi o mój wygląd czy o inną kwestię, ale dobrze wyglądam w ciąży i dobrze się też ze soba czuję. Z biegiem czasu zaakceptowałam ten fakt i nawet już nie pytam i nie dociekam. Chociaż słyszałam, że seks może być bardzo pomocny w tym ostatnim okresie ciąży 😉 -
Dziewczyny, chciałam zapytać, czy te z Was co maja kombinezon merino dla maleństwa to czy kupujecie lub kupiłyście do gondoli spiworek jeszcze?
Zastanawiam sie właśnie nad zakupem, ale nie chciałabym uparować Wandy
Jak cos kupiłyście to może podeślecie jakąś polecajke? -
Ja od czwartku też mam konkretne bóle przepowiadające. Na początku myślałam że to przez ciężką jazdę samochodem do lekarza i z powrotem ale okazuje się że to nie mija. Mam kilkanaście dziennie takich skurczy. Promieniują od pleców do podbrzusza. Brzuch jak kamień w tedy. Ciężko mi już chodzić bo boli mnie wszystko nawet krocze. Piecze i ciągnie brzuch na dole.
Dziś nawet mini kawałek czopa zobaczyłam. Ciekawe czy dotrzymam do ściągnięcia szwu chociaż bo cieńko to narazie widzę... Też już na niczym konkretnie skupić się nie mogę, głównie od czwartku leżę raz na jednym boku raz na drugim i jestem nie do życia jakaś.
Mój mąż to by mi chętnie " pomógł" seksem rozruszać poród. On tylko już na to czeka, natomiast ja jestem taka obolala że nawet nie ma takiej opcji, tym bardziej że mam jeszcze ten szew.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 20:58
Czekamy na ciebie córeczko 🩷 20.12.2024r.
👨👩👧+🐕+👵= 🏠 -
Amra, my mieliśmy większość ciąży zakaz z drobnymi przerwami (najpierw plamienia w początkowym etapie, później przez szyjkę) to jak lekarz na chwilę zdjął zakaz to mąż był przerażony. Nie wiem jeszcze co on na to, ale teraz po obrocie dziecka ja bym już chciała działać 🙈 bo ciąża jest donoszona, a potem w połogu znowu będzie przerwa.
Może u Twojego męża też to kwestia strachu?