Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Co sądzicie o amniopunkcji? Zastanawiam się nad tym, ponieważ wielu kobietom test pappa wychodzi źle, a zaburzenia krzepnięcia podobno wpływają negatywnie na wynik i boje się, że to badanie mnie tylko niepotrzebnie zestresuje. Słyszałam o czymś takim jak Nifty, ale to badanie jest dwa razy droższe + nie daje jednoznacznej odpowiedzi, tylko tez szacuje ryzyko(np 1:10 lub 1:jakasduza liczba). Jeśli wynik wyjdzie zły, to i tak trzeba zrobić amniopunkcję. Dlatego się zastanawiam, czy nie lepiej zrobić to + usg genetyczne.Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
Alunis wrote:Co sądzicie o amniopunkcji? Zastanawiam się nad tym, ponieważ wielu kobietom test pappa wychodzi źle, a zaburzenia krzepnięcia podobno wpływają negatywnie na wynik i boje się, że to badanie mnie tylko niepotrzebnie zestresuje. Słyszałam o czymś takim jak Nifty, ale to badanie jest dwa razy droższe + nie daje jednoznacznej odpowiedzi, tylko tez szacuje ryzyko(np 1:10 lub 1:jakasduza liczba). Jeśli wynik wyjdzie zły, to i tak trzeba zrobić amniopunkcję. Dlatego się zastanawiam, czy nie lepiej zrobić to + usg genetyczne.
Nifty tak bo jest nie inwazyjne, na amnio sie nigdy nie zgodze bo powoduje zagrozenie poronieniem. -
Mmiśka wrote:Ja robie tylko USG uwazam ze reszta jest zbędna przy zdrowej ciąży i tylko nie potrzebnie stresuje , moja siostra miala amnipunkcje ale miala do tego wskazania co sie pozniej okazalo wszystko z dzieckiem dobrze
-
Szpilkka wrote:W zasadzie lekarz nawet uważa ze usg prenatalne są zbedne przy zdrowej ciąży. a ja tak czy siak robilam, mimo ze nie mialam wskazań.
-
Dziwne, że jest lekarz, który uważa, że badanie prenatalne jest mało ważne. Bo to najważniejsze badanie w ciąży. Podobnie jak połówkowe i 3cie badanie. I tu nie chodzi tylko o choroby typu zespół Downa, Edwardsa itp. Tu chodzi chociażby o wady serduszka, których często zwykłe USG nie wykryje. Mamy tak nowoczesną medycynę, że są operacje, które można wykonać w brzuchu matki. Są też takie choroby, w których każda sekunda po wyjściu z brzuszka się liczy. Tak - warto być na to przygotowanym, nawet jeśli kosztuje Cię to nerwy w ciąży, to może uratować życie Twojego dziecka. Mam nadzieję, że żadnej z nas to badanie nie okaże się "przydatne", że każda dowie się, że będzie miała zdrowe dziecko. Ale moim zdaniem to bardzo nieodpowiedzialne ze strony ginekologa jeśli mówi takie rzeczy, bo kto jak nie lekarz powwinien nas uświadamiać.
A chcąc nie chcąc dopełnieniem prenatalnego jest test Pappa o czym już kiedyś pisałam. Wiem wiem statystyka, ale mimo takiego zzłego mniemania błędów jest zdecydowanie mniej niż się wydaje. Dobrze o tym pisze mamaginekolog. Ogólnie bardzo lubię jej artykuly - mądra babka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 18:32
Toonney, kjt91 lubią tę wiadomość
-
Hej, ja od piątku mam mega ciężki czas bo już nawet spać nie mogę tak mnie męczą mdłości i co jakiś czas wymioty że nie miałam nawet siły napisać że byłam na badaniu i nasz ziomek ma 1.27cm i dokładnie zgadza się z OM więc jeśli ktoś pamięta że poprzedni lekarz uważał że ciąża jest młodsza to się raczej mylił tak jak z tym że nie było owulacji;) zrobili mi ponownie cytologię i czekam teraz na wyniki, kolejne badanie 09.09 a apropo prenatalnych lekarka mówiła mi że Ci specjaliści najbardziej lubią badać płody 12+ bo niby od 11do13 jest czas ale w 11 może być jeszcze za wcześnie a z kolei lepiej nie czekać do 13 bo można też czas przegapić, pewnie chodzi o najlepszy czas na badanie przyzierności karkowej. Pappa często wychodzi nieciekawa w wieku koło 35 bo wiek jest jednym z czynników przy obliczaniu, szwagierce wyszły takie średnie właśnie wyniki i lekarz proponowal amniopunkcje ale się bała i zrobiła chyba coś ala nifty tylko inna nazwa jakaś, w Polsce je wykonują i czekała tydzien, koszt 2000, wszystko wyszło dobrze
-
Dziewczyny jestem akurat z Majówek a nie z kwietnia ale pomyślałam że Wy jesteście o miesiąc do przodu i macie większe doświadczenie. Wczoraj zrobiłam bete wyszła 10,12mU/ml był to 5 dzień po transferze/ 11 po owulacji.( Wiem że wcześnie ale skusiłam się po pozytywnym teście płytkowym). Od trzech dni plamie /brązowo/ . Czyli jest już po zagnieżdżeniu więc to plamienie nie koniecznie jest związane z implantacją. Czy któraś z Was miała również taki problem na samym początku i okazał się on niegroźny ? Z góry dziękuję z odpowiedzi
-
Ja miałam w pierwszej ciazy, tydzuen po teście i becie około 30 plamilam żywa krwią i bardzo silny ból okresowy, po czekaniu w poczekalni około 2 godzin zmieniło się w brązowe, potem dostałam luteinę i jeszcze do okolo 12 tygodnia codziennie miałam brązowe plamienie. Przyczyna nieznana..
-
Ponieważ jestem gruba,to lekarka już kazała mi zrobić test obciążenia glukoza. W połowie ciąży oczywiście będzie powtórka. Z wynikiem mam się zgłosić za dwa tygodnie. Ale jak ja mam wykonać ten test z takimi mdłościami? Przecież to się chce wymiotować nawet przy dobrym samopoczuciu, po wypiciu tej glukozy, a co dopiero przy takich mdlosciach chyba pójdę i powiem, że nie byłam w stanie tego zrobić...
-
Aprielka wrote:Hej, ja od piątku mam mega ciężki czas bo już nawet spać nie mogę tak mnie męczą mdłości i co jakiś czas wymioty że nie miałam nawet siły napisać że byłam na badaniu i nasz ziomek ma 1.27cm i dokładnie zgadza się z OM więc jeśli ktoś pamięta że poprzedni lekarz uważał że ciąża jest młodsza to się raczej mylił tak jak z tym że nie było owulacji;) zrobili mi ponownie cytologię i czekam teraz na wyniki, kolejne badanie 09.09 a apropo prenatalnych lekarka mówiła mi że Ci specjaliści najbardziej lubią badać płody 12+ bo niby od 11do13 jest czas ale w 11 może być jeszcze za wcześnie a z kolei lepiej nie czekać do 13 bo można też czas przegapić, pewnie chodzi o najlepszy czas na badanie przyzierności karkowej. Pappa często wychodzi nieciekawa w wieku koło 35 bo wiek jest jednym z czynników przy obliczaniu, szwagierce wyszły takie średnie właśnie wyniki i lekarz proponowal amniopunkcje ale się bała i zrobiła chyba coś ala nifty tylko inna nazwa jakaś, w Polsce je wykonują i czekała tydzien, koszt 2000, wszystko wyszło dobrze
-
Róża ja sobie teraz nie wyobrażam testu glukozy.. to jest zwrot zaraz po wypiciu przecież..
Mmiska miałam w poprzedniej ciąży jeszcze gorsze niż teraz bo byłam w szpitalu na kroplówkach co chwila, teraz jeszcze nie jestem w apogeum wzrostu hormonów i też staram się jeść i pić coś co chwila żeby nie dopuścić do pustego żołądka bo wtedy żółć wymiotuje i w nocy to samo. Ja leżę już cały czas, nie mam sił się ruszać, mąż ma urlop i ogarnia nas a na potem szukamy opiekunki na ten pierwszy trymestr bo ja nie funkcjonuje