X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingwinkowa wrote:
    No ja też w przyszłym roku mam nadzieję na góry. W zeszłym roku super udał nam się wypad w Tatry z córką (miała wtedy 9 m-cy). Z dwójką takich smyków to ciężko mi sobie wyobrazić a za rok to już córke będzie można więcej ciągać na piechotę a syna w wózku.
    W tym roku sama nie wiem. Albo jednodniowe wypady na Kaszuby albo rozważam jeszcze Bialowiezę i okolice z noclegiem
    Polecam bialowieze i trasę szlakiem żebra żubra :). Akurat z wózkiem będzie przyjemnie. Mi też się marzą wakacje. Najlepiej za granicą z all inclusive ;). Moi rodzice przed pandemia proponowali że zabierając dwie córki siostry (11 i 8 lat) wezmą też moja (będzie w czasie ich urlopu miała 3 msc niecałe). Najpierw wyraziłam sprzeciw bo wiem jak wygladaja wakacje z moimi rodzicami ale teraz i ta opcje zaczęłam brać pod uwagę bo przez pandemie główne dochody mi się zamknęły i może chociaż na trzy dni bym z mała dołączyła. Tylko pewnie wrócę wykończona psychicznie po trzech dniach z rodziną :P

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wasze dzieci też się już tak rozpraszają przy piersi? Moja zaczęła się rozglądać, bawić rączką, wyciągać i łapać sutka 🙈🙈 Przy tym wszystkim cały czas je. 😅

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • blue_eyed_girl Ekspertka
    Postów: 163 113

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie po długim czasie, staram się podczytywać ale ostatnio nie mam głowy na pisanie.
    Chyba muszę się trochę wyżalić, moja teściowa pojechała po całości, ale może zacznę od początku. Razem z mężem nie jesteśmy osobami wierzącymi, mamy ślub cywilny i z wiadomych powodów kościelnego nie planujemy. Oboje pochodzimy z religijnych rodzin. Nie chodzimy do kościoła, więc oczywistym dla nas było to, że nasz syn nie będzie ochrzczony, bo uczynienie tego byłoby wyrazem ogromnej hipokryzji z naszej strony, a poza tym nie potrafiłabym pójść i na wstępie łamać jedno z przykazań "Nie kłam".
    Moja teściowa ma fioła na punkcie religii ale teraz odwaliło jej do końca ( dla zobrazowania jej fascynacji, bo inaczej nie umiem tego nazwać: kiedy mój mąż zachorował na zapalenie opon mózgowych, szanowna mamusia odwiedziła syna w szpitalu raz, bo ważniejsza była dla niej wycieczka religijna, a kiedy z niej wróciła to dalej nie miała ochoty jechać go odwiedzić). Przechodząc do sedna, kiedy dowiedziała się o naszej decyzji najpierw przestała się odzywać, a później rozmowa toczyła się od prośby, poprzez płacz do groźby. Skończyła się tym że ta wielka prawa katoliczka powiedziała, że ona się bedzie modlić żebyśmy wiecej dzieci nie mieli. Nie ma żadnych argumentów, które mogłyby nas przekonać. Poza tym wydaje mi się, że bardziej chodzi tu nie o religię, a co powiedzą ludzie.
    Moja rodzina zaakceptowała naszą decyzję, mówiąc ze jeśli bedziemy chceli zawsze mozemy to zrobić.
    Przez jej teksty jestem już chyba na skraju wytrzymałości, między mną a mężem atmosfera jest napięta, bo on chce żeby Bruno (imię też jej się nie podobało) miał babcię. Trochę go rozumiem, ale nie widzę sensu aby miał taką która zawsze będzie go traktowała jako gorszego.
    Teść nie ma z tym absolutnie żadnego problemu, to człowiek który drugiemu serce na dłoni odda.

    Ta sytuacja doprowdziła do tego, że moje problemy z laktacją tylko się pogłębiły, mały jest niespokojny..

    Czy któraś z was wie, czy mogę stosować jakies środki uspokajające poza melisą?

    Wybaczcie za mój żalpost, ale mimo wsparcia moich rodziców ciężko mi w tej sytuacji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2020, 10:56

    2a723bfcf6.png
  • blue_eyed_girl Ekspertka
    Postów: 163 113

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingwinkowa - polecam Kaszuby, moja ukochana okolica

    2a723bfcf6.png
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blue_eyed_girl, współczuję sytuacji. U mnie trochę inaczej bo mąż wymyślił, że on chce córkę ochrzcić żeby miała chrzestnych🙈😱 uważa, że chrzestnych z dzieckiem łączy fajna relacja i tylko dlatego chce ochrzcić. Oboje jesteśmy niewierzący i nie mamy ślubu kościelnego. Kłóciliśmy się o to kilka razy i nie mam już siły i odpuściłam. Powiedziałam tylko, że ja do tego ręki nie przykładam i ma sam wszystko zorganizować i przy okazji powiedzieć księdzu, że my bez ślubu a dziecko z in vitro 🙈🙈

    małżowinka lubi tę wiadomość

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • blue_eyed_girl Ekspertka
    Postów: 163 113

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juna wrote:
    blue_eyed_girl, współczuję sytuacji. U mnie trochę inaczej bo mąż wymyślił, że on chce córkę ochrzcić żeby miała chrzestnych🙈😱 uważa, że chrzestnych z dzieckiem łączy fajna relacja i tylko dlatego chce ochrzcić. Oboje jesteśmy niewierzący i nie mamy ślubu kościelnego. Kłóciliśmy się o to kilka razy i nie mam już siły i odpuściłam. Powiedziałam tylko, że ja do tego ręki nie przykładam i ma sam wszystko zorganizować i przy okazji powiedzieć księdzu, że my bez ślubu a dziecko z in vitro 🙈🙈

    to u Ciebie też ciekawa sytuacja, co do chrzestnych to nie zawsze ta relacja jest fajna, ja akurat dobrze trafiłam, ale chrzestni mojego męża wogole sie nim nie interesowali, chrzestny jego brata był alkoholikiem i przychodził tylko po drobne na alkohol😅, a chrzestna ma problemy psychiczne, także moja kochana teściowa cudnie wybrała🤣

    2a723bfcf6.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingwinkowa wrote:
    Mi to najbardziej marzą się wakacje gdziekolwiek, takie chociaż 3-dniowe bez dzieci 🙂. No ale jeszcze chyba trochę trzeba będzie poczekać. Ale już z mężem rozważamy czy za te 2-3 lata polecimy na weekend na Guinnessa do UK czy na Pilznera do Pragi 😂
    Taaaak! My tez mamy takie plany , ale mi sie marzy Madera :D

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blue eyed girl - współczuję sytuacji. My córki nie chrzcilismy i syna też nie będziemy. jesteśmy niewierzący, ślub też cywilny (i to dopiero jak córka miała 8 m-cy). Nasze mamy co jakiś czas przebakiwaly, że może jednak, ale bez większych nacisków i zaakceptowały i jest spokój. Mąż przy córce przez chwilę się wahał, że może lepiej ochrzcić, czy w szkole nie będą wytykać itp. to mu powiedziałam, że jak chce to może ogarnąć temat, ale ja nie będę w kościele kłamać, że będę dziecko wychowywać w wierze katolickiej, latać do kościoła przy okazji komuni itp. szybko mu przeszło 😂

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blue_eyed_girl wrote:
    Pingwinkowa - polecam Kaszuby, moja ukochana okolica

    Też Kaszuby uwielbiam.czesto robimy latem jednodniowe wypady, bo mamy rzut beretem.

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 26 czerwca 2020, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmiśka wrote:
    Taaaak! My tez mamy takie plany , ale mi sie marzy Madera :D

    Polecam! Byliśmy tam... rety... 6 lat temu! Było super :) Raj dla piechurów, przepyszne jedzenie... Aż się rozmarzyłam :P

    Mmiśka lubi tę wiadomość

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeezu nie straszcie okresem, przy pierwszej córce dostałam jak miała 15 mcy i to tylko dlatego że mocno ograniczyłam karmienie, teraz mam nadzieję że będzie podobnie 😅

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małżowinka wrote:
    Jeezu nie straszcie okresem, przy pierwszej córce dostałam jak miała 15 mcy i to tylko dlatego że mocno ograniczyłam karmienie, teraz mam nadzieję że będzie podobnie 😅
    U nas rok karmienia i brak okresu takze teraz tez go nie wyglądam ! A mam takie bolesne miesiączki ze az sie boje tego powrotu...

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdro dziewczyny, ja przy córce liczyłam na pół roku bez okresu, cichą nadzieję miałam, że będzie bez przez cale karmienie. A tu dupa, 3 miesiące tylko. Mimo że samo kp.
    Także teraz się nie łudzę. 3 miechy minęły i już grzecznie czekam

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kilkanaście miesiecy bez okresu? Bajka. Ja przy starszym miałam spokój 5 miesięcy i myslalam ze to dobry wynik. Teraz to przesada. Nadal jestem wściekła :P

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja chyba przebijam was bo okres miałam po połogu.... Polog miałam 4 tyg potem tydzień przerwy i krwawienie jak na miesiączke ze skrzepami ok tydzień. Minął miesiąc i już czuję od dwóch dni pobolewania jakby się zbliżał... Dzwoniłam wtedy też do gina bo się przestraszyłam a ona powiedziała że to okres :/

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej, długo się nie odzywałam bo co miałam coś napisać to syn odciągał moja uwagę od forum, ale starałam się w miarę regularnie podczytywać co tam u Was słychać. U nas najpierw były problemy z jedzeniem, teraz syn je chętnie ale za to dużo ulewa. Muszę go ciągle przebierać.
    Ja to już po okresie, mam nawet wrażenie, że wczoraj miałam owulację, bo czułam takie kucie w jajniku, które odczuwałam przed ciążą.
    Czy Wasze dzieci chętnie jeżdżą w gondoli, bo mój synek zaczął się już nudzić, podnosić, popłakiwać. Jak mu odsłonię budę to od razu jest zadowolony, tylko jak jest słońce to nie bardzo się to sprawdza 😏 Kiedy można wozić niemowlaka w spacerówce ?

  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabriella wrote:
    Hej, hej, długo się nie odzywałam bo co miałam coś napisać to syn odciągał moja uwagę od forum, ale starałam się w miarę regularnie podczytywać co tam u Was słychać. U nas najpierw były problemy z jedzeniem, teraz syn je chętnie ale za to dużo ulewa. Muszę go ciągle przebierać.
    Ja to już po okresie, mam nawet wrażenie, że wczoraj miałam owulację, bo czułam takie kucie w jajniku, które odczuwałam przed ciążą.
    Czy Wasze dzieci chętnie jeżdżą w gondoli, bo mój synek zaczął się już nudzić, podnosić, popłakiwać. Jak mu odsłonię budę to od razu jest zadowolony, tylko jak jest słońce to nie bardzo się to sprawdza 😏 Kiedy można wozić niemowlaka w spacerówce ?

    Hm, w sumie nie wiem od jakiego wieku spacerówka. Córkę przeniosłam jak miała chyba pół roku. A wcześniej to chyba by trzeba było przymierzyć, czy szelki będą trzymać? Żeby nie zsuwało się dziecko np przy jeździe pod górkę albo krawężnik. No i oczywiście jeśli spacerówka rozkłada się na całkiem płasko.
    A próbowałaś poprzywieszać jakieś zabawki, żeby przykuwały wzrok i uwagę. Albo skoro jeśli buda jest odsłonięta i jest ok to może sprawdziłaby się taka doczepiana parasolka, żeby robić cień, a będzie jednak mniej zasłaniać świat niż buda.

    Gabriella lubi tę wiadomość

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syna przenosilam jak mial 5 miesiecy i jezdzil na plasko mamy joie litetrax 4 :) corke tez tak będę bo gobdola krotka :p

    Gabriella lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingwinkowa wrote:
    Hm, w sumie nie wiem od jakiego wieku spacerówka. Córkę przeniosłam jak miała chyba pół roku. A wcześniej to chyba by trzeba było przymierzyć, czy szelki będą trzymać? Żeby nie zsuwało się dziecko np przy jeździe pod górkę albo krawężnik. No i oczywiście jeśli spacerówka rozkłada się na całkiem płasko.
    A próbowałaś poprzywieszać jakieś zabawki, żeby przykuwały wzrok i uwagę. Albo skoro jeśli buda jest odsłonięta i jest ok to może sprawdziłaby się taka doczepiana parasolka, żeby robić cień, a będzie jednak mniej zasłaniać świat niż buda.
    Zabawki nie pomagają, co mnie dziwi bo syn uwielbia leżeć na macie. Muszę spróbować z parasolką.
    Przymierzałam syna do spacerówki niby dobrze leży, ale mam obawy żeby wyjść na dwór. Spacery od tygodnia to dla mnie koszmar.

  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 28 czerwca 2020, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak robilyscie usg bioderek i było wszystko ok to czy mimo wszystko kazali Wam robić druga kontrolę? Nas tak zapisali, ale nie wiem czy jechac:/

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
‹‹ 500 501 502 503 504 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ