Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
blue_eyed_girl wrote:Mój brzuch z rana jest właściwie płaski, ale jak tylko cos zjem to od razu mnie wzdyma. Piersi raz bolą raz nie.
Co do spania na brzuchu to przed ciążą praktycznie nigdy nie spałam na brzuchu, a teraz często się tak budzę.
Dziewczyny czy wy też macie tak kolorowe sny?👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Róża wrote:Ja też mam realistyczne sny, najczęściej o katastrofach samolotów,gdyż jestem fanką "Katastrofy w przestworzach" ... To dopiero są akcje
Raz mi się śniło, że wleciał w nasz blok...
O ja też jestem fanką tego programu, najbardziej z mężem lubimy sobie pooglądać jak planujemy jakąś wycieczkę z przełomem samolotem xDRóża lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, podczytuje Was od czasu do czasu. Jestem teoretycznie marcówką, dzisiaj byłam na wizycie i wg usg termin porodu to 30.03, więc równie dobrze mogę zostać mamą kwietniową.
W domu mam córę z 30 marca, ale 2018 roku. Byłoby śmiesznie jakby druga dzidzia wybrała dokładnie ten sam dzień na narodziny 😅
Mam nadzieję, że mogę tu do Was zaglądać 😊Toonney lubi tę wiadomość
-
White Innocent wrote:Cześć dziewczyny, podczytuje Was od czasu do czasu. Jestem teoretycznie marcówką, dzisiaj byłam na wizycie i wg usg termin porodu to 30.03, więc równie dobrze mogę zostać mamą kwietniową.
W domu mam córę z 30 marca, ale 2018 roku. Byłoby śmiesznie jakby druga dzidzia wybrała dokładnie ten sam dzień na narodziny 😅
Mam nadzieję, że mogę tu do Was zaglądać 😊White Innocent lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio więcej śpię na brzuchu, czuję wtedy ulgę, w pierwszej ciąży pamiętam że miałam niesamowite sny, a w tej to chyba nie mam jak ich wyłapać bo mój gagatek często mnie budzi cycki w pierwszej ciąży też bolały a teraz zupełnie nic, ale jak zaszłam to jeszcze karmiłam malutką
-
Nareszcie udało mi się Was doczytać!
Jeśli chodzi o brzuszek, to gdzieś czytałam, że może się od początku powiększać, bo rozluźniają się powłoki brzuszne, cokolwiek to znaczy. W każdym razie u mnie też jest zaokrąglony.
Ja już po pierwszych wizytach i badaniach. Dzidzia rozmiarowo o tydzień młodsza niż by wynikało z OM, ale lekarz nie widzi w tym nic niepokojacego, więc wierzę. Serduszko jest.
Niestety wyszła mi kiepska cytologia - ASCUS - czyli albo mocny stan zapalny, albo... nowotwór. Trochę w to nie mogę uwierzyć, nie miałam żadnych objawów! Na początek lekarz postanowił wyleczyć stan zapalny, więc do niedzieli biorę jakiś bezpieczny antybiotyk. Później mam powtórzyć cytologię i wtedy zobaczymy co dalej. Przepłakałam już swoje, teraz już podchodzę do tego na chłodno i spokojnie czekam. I tak nic nie mogę zrobić.
Czy któraś z Was spotkała się wcześniej z takim wynikiem cytologii? -
uparati wrote:Nareszcie udało mi się Was doczytać!
Jeśli chodzi o brzuszek, to gdzieś czytałam, że może się od początku powiększać, bo rozluźniają się powłoki brzuszne, cokolwiek to znaczy. W każdym razie u mnie też jest zaokrąglony.
Ja już po pierwszych wizytach i badaniach. Dzidzia rozmiarowo o tydzień młodsza niż by wynikało z OM, ale lekarz nie widzi w tym nic niepokojacego, więc wierzę. Serduszko jest.
Niestety wyszła mi kiepska cytologia - ASCUS - czyli albo mocny stan zapalny, albo... nowotwór. Trochę w to nie mogę uwierzyć, nie miałam żadnych objawów! Na początek lekarz postanowił wyleczyć stan zapalny, więc do niedzieli biorę jakiś bezpieczny antybiotyk. Później mam powtórzyć cytologię i wtedy zobaczymy co dalej. Przepłakałam już swoje, teraz już podchodzę do tego na chłodno i spokojnie czekam. I tak nic nie mogę zrobić.
Czy któraś z Was spotkała się wcześniej z takim wynikiem cytologii?
Ty się jednak nie przejmuj, bo na pewno masz zapalenie albo po prostu błąd diagnostyczny, to też się zdarza. -
Uparati a mi lekarz cytologii nie pobrał nawet, może dlatego że w tym roku już miałam pobierana, ale i tak w ciąży powinien tak mi się wydaje, trzymam kciuki za pomyślny kolejny wynik, dodam że ja np w zeszłym roku cytologii miałam gr 1, w tym roku okazało się że mam mały stan zapalny i już grupa się pogorszyła przez to. Więc jak może miałaś mocniejsza infekcje to, to wpływa na wynik bardzo. Trzrba wyleczyć i jeszcze raz zbadać. Będzie dobrze.
Badalas się może w kierunku HPV?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 07:52
👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Ja mialam cytologie pobierana w tamtym roku na jesieni , mialam wlasnie bardzo duzy stan zapalny . Lekarz kazal mi przyniesc tamten wynik ale wydaje mi sie ze teraz tez pobierze chociaz moze nieodrazu .
Dziewczyny jak tam samopoczucie? Jakieś zachcianki jedzeniowe ? -
Mi pobierał cytologie na pierwszej wizycie. Z tego co pamiętam to dwa lata temu mialam jakąś grupę czy stopień drugi... po pierwszej ciąży zrobila mi sie delilatna nadrzerka ale w ciąży i tak z tym nic nie bedzie robic.
Dzisiaj w nocy bolala mnie chyba watroba.. wczoraj przez te moje placzki chyba ją nadwyrenzylam nie moge sie uspokoic po tym moim wyniku. Stwierdzilam, że zrobie jeszcze raz to badanie w innym labolatorium.
-
Szpilkka wrote:Mi pobierał cytologie na pierwszej wizycie. Z tego co pamiętam to dwa lata temu mialam jakąś grupę czy stopień drugi... po pierwszej ciąży zrobila mi sie delilatna nadrzerka ale w ciąży i tak z tym nic nie bedzie robic.
Dzisiaj w nocy bolala mnie chyba watroba.. wczoraj przez te moje placzki chyba ją nadwyrenzylam nie moge sie uspokoic po tym moim wyniku. Stwierdzilam, że zrobie jeszcze raz to badanie w innym labolatorium. -
Mi wczoraj lekarka na wizycie mówiła, że cytologia nie może być starsza jak pół roku w ciąży. Ja miałam pobieraną na początku stycznia i pomimo tego będę miała pobieraną jeszcze raz na którejś z kolejnych wizyt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 08:59
Mmiśka lubi tę wiadomość
-
Ja mam w sumie non stop pobierane jakieś wymazy, bo mam skłonność do infekcji, a moja gin jest na tym punkcie bardzo wyczulona. Uważa, że od tego mogą nawet wody płodowe potem odejść i trzeba koniecznie leczyć. Więc regularnie wymazy, leczenie, wymaz kontrolny, chwila przerwy i cykl od nowa. Teraz biorę jakieś globulki z kwasem mlekowym, żeby nic nie złapać. A nie wiem skąd, ale te infekcje przeróżne łapę non stopNasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
eMZetka wrote:Ja mam w sumie non stop pobierane jakieś wymazy, bo mam skłonność do infekcji, a moja gin jest na tym punkcie bardzo wyczulona. Uważa, że od tego mogą nawet wody płodowe potem odejść i trzeba koniecznie leczyć. Więc regularnie wymazy, leczenie, wymaz kontrolny, chwila przerwy i cykl od nowa. Teraz biorę jakieś globulki z kwasem mlekowym, żeby nic nie złapać. A nie wiem skąd, ale te infekcje przeróżne łapę non stop
-
No właśnie wczesniejszą cytologię miałam w ostatniej ciąży czyli prawie 2 lata temu. Nic mi nie dolegało, z dzieckiem wiecznie mało czasu na wszystko, więc nie po drodze mi było do gina...
Inka, na HPV się jeszcze nie badałam, ale jak druga cytologia się nie poprawi, to pod tym kątem będzie dalsza diagnostyka. Na razie mam się wstrzymać z dalszymi badaniami.
Ehh, oby skończyło się na zapaleniu.