Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mmiśka wrote:A to nie dostajesz wyniku do ręki? Ja zawsze dostaje 2 egzemplarze :p
Lekarz ma go w kartotece mojej Gdybym chciała to by mi zapewne dał ksero, ale nie mam potrzeby gromadzenia papierów, jeśli i tak nie będą mi potrzebne do szpitalnych dokumentów. -
uparati wrote:Nareszcie udało mi się Was doczytać!
Jeśli chodzi o brzuszek, to gdzieś czytałam, że może się od początku powiększać, bo rozluźniają się powłoki brzuszne, cokolwiek to znaczy. W każdym razie u mnie też jest zaokrąglony.
Ja już po pierwszych wizytach i badaniach. Dzidzia rozmiarowo o tydzień młodsza niż by wynikało z OM, ale lekarz nie widzi w tym nic niepokojacego, więc wierzę. Serduszko jest.
Niestety wyszła mi kiepska cytologia - ASCUS - czyli albo mocny stan zapalny, albo... nowotwór. Trochę w to nie mogę uwierzyć, nie miałam żadnych objawów! Na początek lekarz postanowił wyleczyć stan zapalny, więc do niedzieli biorę jakiś bezpieczny antybiotyk. Później mam powtórzyć cytologię i wtedy zobaczymy co dalej. Przepłakałam już swoje, teraz już podchodzę do tego na chłodno i spokojnie czekam. I tak nic nie mogę zrobić.
Czy któraś z Was spotkała się wcześniej z takim wynikiem cytologii?
Hej jestem z marca, ale podczytuje też inne wątki, postanowiłam napisać, by Cię pocieszyć.
W maju robiłam cytologię (zawsze robie regularnie co roku i zawsze 2) a tu nagle gr. 3 i ASCUS. Załamałam się dostałam zalecenie powtórzyc po 3 mies a w miedzyczasie brac probiotyk. Branie samego probiotyku mnie nie przekonało i akurat miałam wizyte u super lekarki rodzinnej, opowiedziałam co sie dzieje i stwierdziła, że da mi porządny antybiotyk i wtedy dopiero probiotyk, bo jak wynik sie powtorzy bez porządnego leczenia to znowu nie bedzie wiadomo czy to po prostu stan zapalny. Mimo wszystko postanowiłam też od razu pójść do ginekologa, który zajmuje sie tymi problemam, bo stwierdziłam, że ze stresu zejde na zawał a w dodatku staraliśmy sie intensywnie o dziecko. On od razu zrobił mi kolposkopię i testy na Hpv. Pobrał wycinki, bo miałam jakieś zmiany, ktore wygladały na oko na dysplazje - CIN1. Czekanie na wyniki to był koszmar. Co sie okazało - nie mam żadnego hpv (nawet nie miałam za bardzo skad go miec, ale zrobiłam dla pewnosci), wycinki po badaniu histopatologicznym wykazały, że to silny, przewlekły stan zapalny, żadnej dysplazj, żadnych CIN. Po wszystki wzięłam antybiotyk od mojej rodzinnej, przez miesiąc probiotyk i teraz po 4 mies. od tej akcji będe powtarzała cytologię. Troche sie boje co wyjdzie, ale pocieszam się, że skoro nie mam hpv i dysplazji to raczej co najwyej zly wynik może znowu oznaczać stan zapalny, a że mam nadzerkę odkad pamietam to niestety to może miec wpływ. Chyba po porodzie coś z nią zrobie. Nikomu nie życzę takich stresów...
Także głowa do góry! To pewnie mocny stan zapalny a cytolog woli dac grupe wyzej zapobiegawczo, jak nie jest pewien niz coś pominąć Pozdrawiam!Mmiśka, inka, uparati lubią tę wiadomość
-
Hej kobietki 😉
A ja zapytam czy macie przeczucia co do płci dziecka?
Pytam, bo w pierwszej ciąży od początku czułam że będzie syn a w drugiej że córka i się sprawdziło. Miałam też typowe zachcianki - z synem tylko kwaśne na widok i zapach słodkiego leciałam od razu do WC, z córką tylko słodkie mogłam jeść a teraz.... Gdybym nie widziała jednego zarodka pomyślałabym że mam bliźniaki 😂 raz słodkie, raz kwaśne. Co prawda seksik był codziennie jak przy synie i myślę że to może być syn a mi marzy się córka...MrsKiss lubi tę wiadomość
👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Inka wrote:Hej kobietki 😉
A ja zapytam czy macie przeczucia co do płci dziecka?
Pytam, bo w pierwszej ciąży od początku czułam że będzie syn a w drugiej że córka i się sprawdziło. Miałam też typowe zachcianki - z synem tylko kwaśne na widok i zapach słodkiego leciałam od razu do WC, z córką tylko słodkie mogłam jeść a teraz.... Gdybym nie widziała jednego zarodka pomyślałabym że mam bliźniaki 😂 raz słodkie, raz kwaśne. Co prawda seksik był codziennie jak przy synie i myślę że to może być syn a mi marzy się córka...
Ja jestem pewna, że to będzie córka, a dzisiaj w nocy miałam dwa sny w których to był jednak syneczek xD więc zgłupiałamMmiśka lubi tę wiadomość
-
Inka wrote:Hej kobietki 😉
A ja zapytam czy macie przeczucia co do płci dziecka?
Pytam, bo w pierwszej ciąży od początku czułam że będzie syn a w drugiej że córka i się sprawdziło. Miałam też typowe zachcianki - z synem tylko kwaśne na widok i zapach słodkiego leciałam od razu do WC, z córką tylko słodkie mogłam jeść a teraz.... Gdybym nie widziała jednego zarodka pomyślałabym że mam bliźniaki 😂 raz słodkie, raz kwaśne. Co prawda seksik był codziennie jak przy synie i myślę że to może być syn a mi marzy się córka...
W sumie fajnie dla.synka jakby mial brata a z drugiej strony chcialabym tez coreczke a wiem ze to ostatnie dziecko :p -
MrsKiss mi się śniło że lekarka na usg we wrześniu powiedziala że będzie córka 😍 i tego się trzymam 😎
Mmiśka nie ma co się zarzekac 😉 ja też już mówiłam że 2ka mi wystarczy, bardzo chciałam mieć parke i mam ale nie ukrywam że to z córki mam największą pomoc i pociechę 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 15:36
👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Natalia1988, dzięki, że napisałaś
U mnie w razie braku poprawy też ma być kolposkopia i badanie pod kątem HPV, czy też poważniejszych zmian.
Drugą cytologię mam zrobić 7-10 dni po antybiotyku, także to już niedługo.
Lekarz, który oceniał mi wynik cyt. też zauważył u mnie małą nadżerkę, także może to też jest z tym związane. Co ciekawe, pierwsza lekarka, ktora zalecała mi komplet badań ciążowych, w tym tę cytologię, nie zauważyła tej nadżerki. Także lekarza też trzeba dokładnie wybierać.
Trzymam kciuki też za Twój wynik Ale tak jak piszesz, najgorsze wątpliwości masz już rozwiane -
Ja w sumie nie miałam przeczucia w 1 ciąży. Po cichu liczyłam, że będzie córka no i jadłam słodkie na potęge. No i się spełniło jest córeczka.
Drugą też bym chciała córę, ale mam dziwne przeczucie, że będzie syn. Chociaż na ten moment przebieg ciąży jest identyczny jak w 1 ciąży. -
Inka wrote:MrsKiss mi się śniło że lekarka na usg we wrześniu powiedziala że będzie córka 😍 i tego się trzymam 😎
Mmiśka nie ma co się zarzekac 😉 ja też już mówiłam że 2ka mi wystarczy, bardzo chciałam mieć parke i mam ale nie ukrywam że to z córki mam największą pomoc i pociechę 😉 -
uparati wrote:Natalia1988, dzięki, że napisałaś
U mnie w razie braku poprawy też ma być kolposkopia i badanie pod kątem HPV, czy też poważniejszych zmian.
Drugą cytologię mam zrobić 7-10 dni po antybiotyku, także to już niedługo.
Lekarz, który oceniał mi wynik cyt. też zauważył u mnie małą nadżerkę, także może to też jest z tym związane. Co ciekawe, pierwsza lekarka, która zalecała mi komplet badań ciążowych, w tym tę cytologię, nie zauważyła tej nadżerki. Także lekarza też trzeba dokładnie wybierać.
Trzymam kciuki też za Twój wynik Ale tak jak piszesz, najgorsze wątpliwości masz już rozwiane
Dzięki Mam nadzieję, że teraz już wynik będzie dobry.
Teoretycznie nie musiałam robić dalszej diagnostyki. Zalecenie było jak u Ciebie, powtórzyć za jakiś czas, ale ja bym psychicznie nie zniosła tego czekania, chciałam wiedzieć na czym stoję, głównie przez to, że staraliśmy się o drugie dziecko. Od wyników miały zależeć dalsze decyzje, bo jakby mi wyszło CIN to nie wiem czy bym się odważyła dalej starać a zależało mi też na czasie i nie odkładaniu starań. To były trudne chwile.
Ja mój stan zapalny czułam, tzn. żaden lekarz go nie widział, a byłam kilka razy w między czasie a ja czułam że "coś nie do końca mi pasuje tam na dole" i nawet zła byłam, że nikt mi nic nie chciał dać by podleczyć, no bo nic nie widać w badaniu (co z tego, że ja czuję nieokreślony dyskomfort) i zrobiłam te cytologię. Trochę miałam nadzieję, że mi to badanie potwierdzi moje odczucia, ale grupy 3 bym się w życiu nie spodziewała. Może jakbym dostała leczenie i po leczeniu zrobiła, to bym nie miała tego stresu. Teraz nic nie czuję, by coś mi tam dolegało, więc mam nadzieję, że już obędzie się bez większych przygód.
Może u Ciebie lekarka od ciąży nie zauważyła, bo szyjka w ciąży się rozpulchniła, generalnie zmieniła itp.
W każdym razie trzymam kciuki by wynik się poprawił i nie potrzeba było dodatkowych badań -
W pierwszej ciąży jakoś nie przewidywałam płci, a mój mąż od pierwszych dni twierdził że będzie córka i tak faktycznie było. Teraz wydaje mi się że może być chłopak chociaż czuje się tak samo. Mąż twierdzi że dziewczynka i w sumie byłoby mi to na rękę bo jakoś tak fajnie z dziewczynami, a poza tym może wtedy dałby się jeszcze kiedyś namówić na trzecie żeby spróbować zrobić chłopaka 😅
-
1000 wrote:Ja czuje, ze będzie chłopak, no mur beton 😃 problem jest taki ze nie mamy totalnie żadnego imienia dla drugiego chłopaka 😛
-
pingwinkowa wrote:A to ja z kolei nie mam dla dziewczynki, choć bym wolała. Nawet nie umiem kilku wytypować takich, które w miarę mi się podobają. Jak będzie syn, to chociaż ten problem odpadnie bo imię było już wybrane w poprzedniej ciąży.
-
Mmiśka wrote:Ja dla.drugiego chlopaka nie mam totalnie imienia , drugie jakie mialam w rezerwie zostalo wykorzystane w bliskiej rodzinie pierwszy syn jest Michalek dla drugiego mialam Wiktor wiec lepiej niech sie okaze dziewczynką bo będę miec niezly problem
Dla drugiego też bym nie miała pomysłu, mam tylko jedno wymarzone - Witek.