Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWiewiórka
Wiesz co chyba co szpital to zasady sama już nie wiem co.o tym.myslec... Ja też nie jestem tak na świeżo bo przez.kilka.lat.potrafi dużo się zmienić. Ale z informacji jakie.dostalam to nadal w moim szpitalu umawiaja dobry tydzień przed terminem w dniu planowych cięć w szpitalu, a jak będzie to się przekonam jak.sama.pojde się umówić natomiast nie zgodziła bym się żeby ktokolwiek czekał w moim.przyoadku na.akcje porodowa bo to 3 cięcie i nie ma.zartow w dodatku moja budowa -
nick nieaktualnyA czy dostalyscie już kartę ruchów płodu czy teraz tego się nie praktykuje ??? Zaobserwowalyscie może że w jakiś gidzinach/porze dnia wasze dzieci są nad.wyraz aktywne ??
Bo mój syn w okolicy 22 tak szaleje że aż mam.stracha żeby nie wyskoczył nijak nie mogę znaleźć miejsca żeby leżeć bo on normalnie mnie z całej siły okłada chwilami aż ryczec.mi się chceWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 22:20
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:mnie przy miesiaczce boli tylko brzuch a dokladnie podbrzusze.
ledzwie to mnie bola teraz od ciezaru juz... i krzyzowe ani troche nie szly na brzuch one mnie przeszywaly przez całe plecy...
espoir
na pewno brak postepu porodu przy takich bolach jest wykanczajacy i pewnie depresujacy. ja np panicznie boje sie cc.. moja nadwaga pewnie sprawilaby ze lezalabym tamm i umierala.. w zyciu bym sie nie podniosla..
najwazniejsze to mimo wszystko by nasze dzieci przyszly na swiat jak najbezpieczniej. I tak natura wybierze za nas tą drogę.. poza osobami z pewną cc -
nick nieaktualnyBlue2019 wrote:A czy dostalyscie już kartę ruchów płodu czy teraz tego się nie praktykuje ??? Zaobserwowalyscie może że w jakiś gidzinach/porze dnia wasze dzieci są nad.wyraz aktywne ??
Bo mój syn w okolicy 22 tak szaleje że aż mam.stracha żeby nie wyskoczył nijak nie mogę znaleźć miejsca żeby leżeć bo on normalnie mnie z całej siły okłada chwilami aż ryczec.mi się chce -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Dafi nie przesadzaj ja ważę więcej... A jak patrzę w lustro to sobie mówię dam radę :p w sensie że wstać na nogi w razie CC. Chociaż moje uda są teraz tak pofalowane i widać normalnie widać ze woda je nalała bo ta skóra no fujka
Cały czas sobie wmawiam, że będzie dobrze, jestem odporna na ból. Ale są chwile, że jestem przerażona. Boję się, że rana w tłuszczu będzie się źle goiła i ciągle ropiała. -
Karmelllka90 wrote:Dafi nie przesadzaj ja ważę więcej... A jak patrzę w lustro to sobie mówię dam radę :p w sensie że wstać na nogi w razie CC. Chociaż moje uda są teraz tak pofalowane i widać normalnie widać ze woda je nalała bo ta skóra no fujka
laska ze hej. ja swoj "dobrobyt" hodowalam przez 8 lat... nazbieralo sie tego:P licze ze po tej ciazy bede karmic piersia! ze dziecko i ruch jaki bedzie wymagany ode mnie pozwoli mi zrzucic to i owo dla samej siebie, lepszego samopoczucia. teraz czuje sie jak hipopotam:P ale do Dominiki Gwit mi daleko na szczescie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 22:34
-
Blue2019 wrote:A czy dostalyscie już kartę ruchów płodu czy teraz tego się nie praktykuje ??? Zaobserwowalyscie może że w jakiś gidzinach/porze dnia wasze dzieci są nad.wyraz aktywne ??
Bo mój syn w okolicy 22 tak szaleje że aż mam.stracha żeby nie wyskoczył nijak nie mogę znaleźć miejsca żeby leżeć bo on normalnie mnie z całej siły okłada chwilami aż ryczec.mi się chce
Moja od 18 do 21.30 miała maraton, teraz na razie spokójBlue2019 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Jak leżałam w szpitalu w 24 tc dostałam ta kartę ale ja mam aplikacje i tam sobie zaznaczam. Moja mała około północy to jest aktywna bardzo w sumie teraz już tez się przeciąga
Gin mówił mi dziś, że ważniejsze od liczenia do 10 jest kontrolowanie czy dziecko zachowuje rytm,tzn. rusza się mniej więcej o swoich porach i czy tych ruchów jest znacznie mniej lub więcej - czyli obserwować anomalie.
I dziwił się jak powiedziałam, że występują u mnie 3-4 godzinne przerwy między ruchami...nikt tak nie ma?
KTG będę mieć przed każdą wizytą teraz, począwszy od 33 tc.
Blue, ja po 3 operacjach macicy tak samo chciałabym mieć cesarkę na zimno, bo to niebezpieczne czekać na skurcze w takich przypadkach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 22:46
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:A co ja mam powiedzieć. Jestem najgrubsza, najstarsza i na 99% cc. Boję się jak cholera.
Cały czas sobie wmawiam, że będzie dobrze, jestem odporna na ból. Ale są chwile, że jestem przerażona. Boję się, że rana w tłuszczu będzie się źle goiła i ciągle ropiała.
A za to moja przyjaciółka po CC, 44kg żywej wagi przy wzroście 160cm miała rozejście szwów, zakażenie i potwornie przechodziła bo nie słuchała jak się jej mówili żeby ranę suszyła i nie dźwigała. Musieli jej to pod znieczuleniem miejscowym jeszcze raz szyć. -
nick nieaktualnyTunia76 wrote:A co ja mam powiedzieć. Jestem najgrubsza, najstarsza i na 99% cc. Boję się jak cholera.
Cały czas sobie wmawiam, że będzie dobrze, jestem odporna na ból. Ale są chwile, że jestem przerażona. Boję się, że rana w tłuszczu będzie się źle goiła i ciągle ropiała.
Tunia A czemu mówisz.ze jesteś najgrubsza ?? Jak można spytać to ile wazysz ?
Teraz nie wiem ile przytyje ale z synem jak szłam do porodu to wazylam bagatela 97 kg A po miesiącu od porodu już 78 kg ! Głowa do góry napewno nie jest tak zleWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 22:46
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:Fajna ta aplikacja? Może też ściągnę
Gin mówił mi dziś, że ważniejsze od liczenia do 10 jest kontrolowanie czy dziecko zachowuje rytm,tzn. rusza się mniej więcej o swoich porach i czy tych ruchów jest znacznie mniej lub więcej - czyli obserwować anomalie.
I dziwił się jak powiedziałam, że występują u mnie 3-4 godzinne przerwy między ruchami...nikt tak nie ma?
KTG będę mieć przed każdą wizytą teraz, począwszy od 33 tc.
U mnie też z reguły 3 godzinne przerwy. Dość regularne to moje dziecko. Mogę w sumie pod jego ruchy ustawiać powoli sobie posiłki. Zaczyna jak się obudzimy więc i jemy i potem z reguły co te 3 godziny daje znać mocniej że wszystko ok -
nick nieaktualny
-
Ja też tylko i wylacznie podczas miesiączki bóle krzyża i podczas porodu też tylko te czułam...
tak jak mowie-ja się nie darłam i po swojemu ten ból znosiłam-w sobie tłumiłam jakoś i ciągle nakręcalam się na to że jeszcze moment i poznam moją córeczkę...
miałam i utraty świadomości przez ten ból bo są momenty,których nie pamiętam ale wychodzilam z założenia,że poboli i przestanie
a wiecie na co czekałam jak już mała była na świecie??? na to żeby obejrzeć się w lusterku tam na dole...
pamiętam, że jak TO zobaczyłam to jedyne co mi się cisnęlo na usta to "o ja pierd***" przecież to nie moja ci***"...a mama mówiła mi żebym tego nie robiła przez jakiś czas...zalowalam ze nie posluchalam i nie poczekalam z obejrzeniem siebie na dole przynajmniej 2 tygodnie ...to.tak zakresie mniej przyjemnych tematów po porodzie sn...mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Kochana - moja mama rodziła siostrę jak miała 41 (prawie 42) lata przy wadze 120kg i wzroście 160. Rana się goiła jak na psie. Bolało ja i z mobilnością było słabo, ale sama rana piękna. To był sierpień, mama kilka razy dziennie kładła się i suszyła ranę suszarka - na stojąco się nie dało bo fałd brzucha przeszkadzał. Mimo gorąca ale z dobrą pielęgnacja (to suszenie ponoć bardzo ważne) teraz prawie śladu nie ma
A za to moja przyjaciółka po CC, 44kg żywej wagi przy wzroście 160cm miała rozejście szwów, zakażenie i potwornie przechodziła bo nie słuchała jak się jej mówili żeby ranę suszyła i nie dźwigała. Musieli jej to pod znieczuleniem miejscowym jeszcze raz szyć.
Myslałam, że teraz w ciąży ten fałd zostanie wykorzystany jako zapas skóry. Ale skąd, fałd sobie wisi, a skóra nad nim się naciąga.
Jakby się go dało tak obciąć jak włosy. Ciach i po sprawie. -
nick nieaktualny
-
Blue2019 wrote:Tunia A czemu mówisz.ze jesteś najgrubsza ?? Jak można spytać to ile wazysz ?
Teraz nie wiem ile przytyje ale z synem jak szłam do porodu to wazylam bagatela 97 kg A po miesiącu od porodu już 78 kg ! Głowa do góry napewno nie jest tak zle
Mówiłam, że kawał baby ze mnie. Na szczęście jestem w niezłej kondycji, a przynajmniej byłam przed ciążą. Odpukać nie mam problemów z kręgosłupem. Przed ciążą chodziłam na ćwiczenia interwałowe i lubiłam dać sobie w kość. Mam dużą masę mięśniową i jestem bardzo silna.
Jak widzicie masowo i wiekowo wygrywam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 23:03
Daffi, Misiabella lubią tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:Ja też tylko i wylacznie podczas miesiączki bóle krzyża i podczas porodu też tylko te czułam...
tak jak mowie-ja się nie darłam i po swojemu ten ból znosiłam-w sobie tłumiłam jakoś i ciągle nakręcalam się na to że jeszcze moment i poznam moją córeczkę...
miałam i utraty świadomości przez ten ból bo są momenty,których nie pamiętam ale wychodzilam z założenia,że poboli i przestanie
a wiecie na co czekałam jak już mała była na świecie??? na to żeby obejrzeć się w lusterku tam na dole...
pamiętam, że jak TO zobaczyłam to jedyne co mi się cisnęlo na usta to "o ja pierd***" przecież to nie moja ci***"...a mama mówiła mi żebym tego nie robiła przez jakiś czas...zalowalam ze nie posluchalam i nie poczekalam z obejrzeniem siebie na dole przynajmniej 2 tygodnie ...to.tak zakresie mniej przyjemnych tematów po porodzie sn...
Ja byłam nacinana, ale bardzo szybko się goiło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 23:07