X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    ciekawe co oznacza "niewyrównana cukrzyca"? wczoraj byliśmy u kuzynki K. jej mąż jest ginekologiem... mówił, że to są jaja z tą cukrzycą... te normy są chore... powiedział, że nie widzi na razie jakiegoś problemu ale polecił tego doktorka do którego właśnie idę w czwartek, że lepiej sprawdzić na innym sprzęcie i innym okiem i sie uspokoić i że to świetny specjalista, z sercem, dokładny i oni sami do niego jeździli ze swoimi ciążami :)


    Niewyrównana to zaniedbana. To że my się tak trzymamy tych norm i diet to nie jest nic oczywistego.
    Spotkałam babkę w kolejce jakieś dwa miesiące temu do diabetologa.
    I ona całkiem serio mówiła że idzie zebrać opierdol bo ani razu nie miała cukru w normie bo jej się nie chce tego pilnowac. Pytałam wtedy lekarza czy takie pacjentki często mu się zdarzają. Powiedział że niestety bardzo często.

    Nie każda kobieta bierze serio swoje wyniki, nie uczęszcza do diabetologa, nie trzyma diety, nie pilnuje cukrów. Niektóre uważają że jak będą udawać że problem nie istnieje to on zniknie.

    Ja miałam okropne wyniki krzywej (najgorsze z Was wszystkich tutaj i to w 7tc). Szybka reakcja i zeszliśmy do hipoglikemii. Potem stopniowo dodawaliśmy węgle i cukrzyca jakby trochę dała mi odetchnąć. Przez kilka tygodni było ekstra, jadłam wszystko i cukry były w normie. Aż któregoś dnia wszystko jeblo. I było tylko gorzej. Do czego dążę: to wredne gówno potrafi sobie robić jaja z nas. Gdybym się nie pilnowała to w tej chwili pewnie byłaby u mnie tragedia, bo te "lepsze dni" uśpiły skutecznie moja czujność. Byłam pewna że do końca już tak będzie. A tu psikus. I narkotyzuje się insulinka.

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • Mistella Autorytet
    Postów: 679 647

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie się zapowiada dzień pracowity , mam furę prania po całym tygodniu i pora dopakowac walizkę do szpitala... poza tym córcia w domu , wiec trzeba zmontować obiad i trochę ogarnąć mieszkanie , wieczorem znów będę zdychać ;)

  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka, ciesz się że nie wymiotowałaś! :) bo ja początków wolę nie pamiętać ...

    Karmelova, mi nawet migdały nie pomagają, tylko Rennie, jeśli jeszcze zgaga nie jest mocno zaawansowana ;)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    2.30 siku i tyle dzisiaj. No oczywiście, wiwrcilam się bardzo bo wszystko boli, nawet musiałam budzić K, żeby mi pomógł się obrócić, bo nie dałam rady sama. Ale ogólnie noc nie była najgorsza. Za to sąsiedzi nie mają litości, godzina 8 i remont na całego. Ja nie śpię od 7,wiec olewam, ale syn ma już mordercze myśli ;) Jak ktoś cały tydzień zasuwa i chce sobie w sobotę pospać, to ja współczuję...

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny za 2 tygodnie część z nas będzie już w ciąży donoszonej aaaaa! Szok a dopiero co leżałam w salonie w 10 tc pisałam do was i mówiłam sobie wow! To 10 tc

    martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miewam mdłości ostatnio znowu.
    Nigdy w życiu nie wymiotowałam, nie wiem jak to się robi. Ale mdliło mnie strasznie na początku ciąży a teraz w o wiele mniejszym wymiarze to wraca chyba.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona też bym się denerwowała. Mój sąsiad z góry to pisze nam SMS że przeprasza ale np musi jeszcze wywiercic 8 dziur haha.
    Na szczęście jutro się wprowadzają i w sumie kończą.juz wiercenia skręcanie i inne tuczenie się :)

    martusiawp lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde oglądałam DDTvn i pierwszy temat " czy poród musi być traumą", i się jakoś zestresowałam. Opowieść jednej kobiety bardzo mnie wystraszyła.
    Teraz będę miała na tapecie rozmowy z ginekologami na wizytach czy aby na pewno mojej niuni nic nie grozi przy porodzie SN.
    Brrr chce zapomnieć o tym co usłyszałam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 08:29

  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się witam w sobotę :)
    Widzę że dziś wszystkie wyspane będą bo mała aktywność była w nocy na forum.
    U mnie noc przespana, piękna pogoda, weekend zapowiada mi się dość aktywny, więc raczej za wami nie nadążę bo nie będę miała czasu czytać nawet na telefonie.
    Wybieram się dziś popołudniu na baby shower do koleżanki :) Lubię takie babskie imprezy od czasu do czasu :)
    Ostatni raz przez terminem wyjeżdżam na weekend z Krakowa, zabiorę torbę na wszelki wypadek, ale tylko ze swoimi rzeczami. Nie zakładam że coś się może zacząć teraz ale lepiej jednak dmuchać na zimne. A w razie czego mam 3h jazdy w jedną stronę, moja ginekolog stwierdziła że bez problemu zdążę wrócić jakby co.
    Miłego weekendu wszystkim!

    martusiawp, mysla.nieskalana, malutka_mycha, AniaKJ lubią tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • Mistella Autorytet
    Postów: 679 647

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na zgage pomaga gaviscon , używam kilka razy dziennie bo bez niego tak mnie franca meczy ze wymiotuje

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula bo wracają nam, niektóre dolegliwości z I trymestru. Ja np dzisiaj popiłam letrox woda i przez chwilę poczułam to samo co czułam w I trymestrze. Wtedy przez tydzień zwracałam wodę rano. Ale trwało to około 30 sekund i przeszło

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    Dzieki Misia ale ja nie mam problemu z późnym macierzyństwem ;)
    Ja tez nie mam, ale milo patrzec jak nie maja jeszcze starsze mamy :)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Mistella Autorytet
    Postów: 679 647

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby nie ten suwaczek to bym nie wiedziała ... jutro już 35 tydz pełny , ale leci...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 08:47

    Karmelllka90, AniaKJ, Fasolka77, B_002, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi dorzucili 12 j i wczoraj tak sobie pomyslalam, ze kuźwa co jest nie tak, ze moze domiesniowo sobie robie te zastrzyki, bo u mnie krucho z tkanka tluszczowa, zmieniam miejsce, szukam tluszczyku a wstrzykiwanie mnie boli. Poszlam wczoraj do poloznej zeby mi zrobila, szukala dlugo dobrego miejsca, wlasciwie juz w posladek mi prawie zrobila i co po raz pierwszy po insulinie ktora wstrzykiwałam sobie sama, kiedy zrobil to ktos inny jest 85. Wczoraj tyle samo jednostek i ponad 90. Tez jak mnie polozna dobrze nakierowala za 1 razem bylo 89, a jak sama wstrzykiwalam to miedzy 95 a 91, czyli takie jak mialam bez insuliny. Oczywiscie mogla mi ta insulinoopornosc rosnac, ale tego sie nie dowiem. Wstrzykiwanie domiesniowe jest niebezpieczne, bo moze bardzo szybko wystapic nieocukrzenie, zanim zmierze o 3 godz nawet. Ja mam za dluga igle jak do swojego bmi, osoby z niskim bmi powinni uzywac igly 4mm a ta moja ma co najmniej 6, albo i wiecej, musze krotsze igly sobie skombinowac. Pod katem tez probowalam wstrzykiwac ale tez boli i mam wrazenie ze wstrzykuje sobie w miesien.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 08:52

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Niewyrównana to zaniedbana. To że my się tak trzymamy tych norm i diet to nie jest nic oczywistego.
    Spotkałam babkę w kolejce jakieś dwa miesiące temu do diabetologa.
    I ona całkiem serio mówiła że idzie zebrać opierdol bo ani razu nie miała cukru w normie bo jej się nie chce tego pilnowac. Pytałam wtedy lekarza czy takie pacjentki często mu się zdarzają. Powiedział że niestety bardzo często.

    Nie każda kobieta bierze serio swoje wyniki, nie uczęszcza do diabetologa, nie trzyma diety, nie pilnuje cukrów. Niektóre uważają że jak będą udawać że problem nie istnieje to on zniknie.

    Ja miałam okropne wyniki krzywej (najgorsze z Was wszystkich tutaj i to w 7tc). Szybka reakcja i zeszliśmy do hipoglikemii. Potem stopniowo dodawaliśmy węgle i cukrzyca jakby trochę dała mi odetchnąć. Przez kilka tygodni było ekstra, jadłam wszystko i cukry były w normie. Aż któregoś dnia wszystko jeblo. I było tylko gorzej. Do czego dążę: to wredne gówno potrafi sobie robić jaja z nas. Gdybym się nie pilnowała to w tej chwili pewnie byłaby u mnie tragedia, bo te "lepsze dni" uśpiły skutecznie moja czujność. Byłam pewna że do końca już tak będzie. A tu psikus. I narkotyzuje się insulinka.

    na pewno jest wiele pacjentek, które olewaja temat- to fakt... ta znajoma znajomej mówiła, że termin wizyty na "za ponad miesiąc" u pani profesor powinien być dla mnie komplementem... i teraz już wiem dlaczego... pewnie inne trzeba co tydzień sprawdzać...

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 23 lutego 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Ja tez nie mam, ale milo patrzec jak nie maja jeszcze starsze mamy :)

    ja dopiero 3-4 lata temu dojrzałam do macierzyństwa, nie żałuję, że wcześniej się nie starałam.. teraz będę świadomą mamą, będę mieć z dziecko z facetem z którym chcę mieć to dziecko :) wyszalałam się już więc poświęcę swój czas Maleństwu :) a że tak późno? ważne, się udało dotrwać do 33tc i mam nadzieję, że wszystko dalej będzie szło w dobrym kierunku :)

    Misiabella, AniaKJ lubią tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella - ja mam igłę 8mm i mam wbijać ją pod kątem maksimum 45* w uda. Ale u mnie tłuszczyk jest :P

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam igłę 8 mm mam też 5 mm on mi dał 5 mm ale w aptece mówiła że jak mam większą tkankę tłuszczową to biorą 8 mm. Hmmm
    Kurde a ja bije ta igłę na prosto bo w sumie doktorek nie mówił o tym tylko jak wbijal w rękę mi to widziałam że na prosto ....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 09:05

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelka - no wlasnie bezpieczniej pod kątem, bo jak na prosto to możesz dosięgnąć do mięśnia i wtedy szybka hipoglikemia zaraz po podaniu, bo z mięśnia wchłania się błyskawicznie a potem na czczo cyrki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2019, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U osób otyłych iniekcję wykonujemy pod kątem prostym, bez wytwarzania fałdu. Osoby szczupłe mogą w celu podania konkretnej dawki hormonu wytworzyć fałd skórny, wbijając w niego igłę pod kątem 45 stopni. Zazwyczaj lekarz lub pielęgniarka udzielają szczegółowych, spersonalizowanych porad dotyczących podawania insuliny.

    Ok ja podaję na prosto bo ja tłuszczyk mam na udach więc ok. Ale muszę robić większe odstępy między wkłuciami. Bo daje za blisko siebie a niby 1,5 cm powinno być żeby tak nie bolalo bo się zrosty robią

    Misiabella lubi tę wiadomość

‹‹ 1915 1916 1917 1918 1919 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ