Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi kazał pod kątem więc Ci nie pomogę. Powiedział mi, że absolutnie mam nie wbijać na prosto.Karmelllka90 wrote:Paula to może lepiej 5 mm i dawać na prosto? Kurde nie wiem czy dam radę wbić pod kątem. Okropnie boje się wbijać sobie te igły. Ile ja się napoce zanim ją wbije
Mnie boli zdecydowanie mnie odkąd podaję sobie trochę wyżej, bardziej z przodu.
Nie zrobisz sobie zrostów po 100 zastrzykach przez całą ciąże
o ile nie będziesz wbijać w to samo miejsce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 09:25
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
Moje igły przy clexane są dłuższe. Wbijam pod kątem prostym w fałdke tłuszczu (nareszcie wiem poco gromadziłam te zapasy tłuszczu ).
Ale najlepsze jest to, że są miejsca w które nie wbije igły za cholere. Ciało się ugina miejsce zakrwawi, a igła nie wejdzie i koniec.
No i trafiam w miejsca, że igła i owszem wbije się bez problemu, ale lekarstwa nie wtłocze za cholere. Tłok odbija do góry i muszę kuć w innym miejscu.
A pierwszy zastrzyk wbijał mi mąż w udo, ale puściłam fałdke i poszedł domiesniowo, o kuźwa jak bolało.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie przy wbijaniu na prosto łapie się fałdkę. A pod kątem nie łapie się fałdki. Ja na udzie nie jestem w stanie złapać fałdki.Tunia76 wrote:Moje igły przy clexane są dłuższe. Wbijam pod kątem prostym w fałdke tłuszczu (nareszcie wiem poco gromadziłam te zapasy tłuszczu ).
Ale najlepsze jest to, że są miejsca w które nie wbije igły za cholere. Ciało się ugina miejsce zakrwawi, a igła nie wejdzie i koniec.
No i trafiam w miejsca, że igła i owszem wbije się bez problemu, ale lekarstwa nie wtłocze za cholere. Tłok odbija do góry i muszę kuć w innym miejscu.
A pierwszy zastrzyk wbijał mi mąż w udo, ale puściłam fałdke i poszedł domiesniowo, o kuźwa jak bolało.
W ogóle ja mam mocno "zbite" ciało. Ale moja mama też. To chyba kwestia genów. My jesteśmy w rodzinie tacy wszyscy nabici, z dużą ilością mięśni, które bardzo łatwo się budują.
Jak jeszcze do dietetyka chodziłam to właśnie procent tkanki mięśniowej był wysoki (i tłuszczu też
)
Strasznie Ci współczuję tego kłucia. Ja czasem też czuję że jakieś miejsce boli i muszę wyjąć. Raz wbiłam się właśnie chyba w mięsień to bolało aż do rana mimo że wyjęłam i wstrzyknelam gdzie indziej. -
nick nieaktualnyTo możesz łatwo sprawdzić. Ja wbijesz z 5mm i wypływa insulina to znaczy że wbilas w skórę a nie tkankę tłuszczową.Karmelllka90 wrote:Mi dał igły 5 mm i kazał na prosto ale ta pipa w aptece mi powiedziała o tych 8 mm, no dzisiaj zmienię na 5 mm i zobaczymy
Skóra ma średnio 3-4mm (bez względu na to ile masz tkanki tłuszczowej) i taka 5mm na wprost powinnaś dojść do tkanki tłuszczowej. -
nick nieaktualnyJa sobie też spróbuję z 6mm. To całkiem nie głupi pomysł. Może to 8mm mi wchodzi za głęboko i dlatego nie mogę dopasować idealnej dawki.
Za tydzień pójdę do diabetologa to mu powiem że eksperymenty robię, nie powinien mieć nic przeciwko.
A w nocy chyba sobie spróbuję sobie mierzyć co dwie trzy godziny cukier żeby zobaczyć co się dzieje na bieżąco
Misiabella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W uda mogę tylko od wewnętrznej strony, bo tam mam jak złapać fałdke.Paula 90 wrote:No właśnie przy wbijaniu na prosto łapie się fałdkę. A pod kątem nie łapie się fałdki. Ja na udzie nie jestem w stanie złapać fałdki.
W ogóle ja mam mocno "zbite" ciało. Ale moja mama też. To chyba kwestia genów. My jesteśmy w rodzinie tacy wszyscy nabici, z dużą ilością mięśni, które bardzo łatwo się budują.
Jak jeszcze do dietetyka chodziłam to właśnie procent tkanki mięśniowej był wysoki (i tłuszczu też )
Strasznie Ci współczuję tego kłucia. Ja czasem też czuję że jakieś miejsce boli i muszę wyjąć. Raz wbiłam się właśnie chyba w mięsień to bolało aż do rana mimo że wyjęłam i wstrzyknelam gdzie indziej.
Ramiona też kiepsko z tłuszczem. Większość daję w brzuch. Byłam w przychodni u pielęgniarza na szkoleniu gdzie kłuć. Powiedział, że mogę w brzuch na leżąco, wtedy skóra jest luźniejsza i łatwiej złapać fałdke.
Nikt nie umie mi odpowiedzieć, czy mogę kłuć w rozstępy skórne? -
W tym artykule ktory podlinkowalam jest napisane ze skora ma srednio 2 mm, u niektorych 3mm i rzadziej lekko ponad 3mm. Jest tam napisane ze odchodzi sie od igiel 8 mm w ogole. Ze osoby z wieksza iloscia tkanki tluszczowej moga stosowac igle 5mm na wprost, osoby szczuple taka igle moga stosowac pod katem, ale 4 mm juz na wprost. Wczoraj znalazlam calego pdfa o iniekcjach i tam bylo to samo napisane.Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Ja też na prosto wbijam i łapię małą faldę-zgodnie z instrukcją diabetolog a igła 6mm.
Co do tej białej bułki to ona kazała spróbować no i to był błąd...
Ja naprawde nie wiem co jest nie tak, że tak to wszystko u mnie poszło do góry...
SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
-
nick nieaktualnyDzięki Paula dzisiaj spróbuję ta igła 5 mm. Bo ja mam to w.tkanke tłuszczową wbić dobrze pamietam, bo miałam tyle informacji że już zgłupiałamPaula 90 wrote:To możesz łatwo sprawdzić. Ja wbijesz z 5mm i wypływa insulina to znaczy że wbilas w skórę a nie tkankę tłuszczową.
Skóra ma średnio 3-4mm (bez względu na to ile masz tkanki tłuszczowej) i taka 5mm na wprost powinnaś dojść do tkanki tłuszczowej.
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
To tak jak jaFasolka77 wrote:ja dopiero 3-4 lata temu dojrzałam do macierzyństwa, nie żałuję, że wcześniej się nie starałam.. teraz będę świadomą mamą, będę mieć z dziecko z facetem z którym chcę mieć to dziecko wyszalałam się już więc poświęcę swój czas Maleństwu a że tak późno? ważne, się udało dotrwać do 33tc i mam nadzieję, że wszystko dalej będzie szło w dobrym kierunku Ja dojrzalam do tego tak po 35 roku zycia. Choc wolalabym z perspektywy czasu tak dojrzec do tego po 32 np. Ale zycie pisze swoje scenariusze i czlowiek dojrzewa do pewnych rzeczy w swoim czasie. Dlatego ja nad niczym nie ubolewam. Jestem swoim sterem panem i okretem
AniaKJ, Fasolka77 lubią tę wiadomość
Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Oo ja też się dzisiaj nawet wyspałam
I od razu biorę się do roboty bo idziemy dzisiaj w gości, męża nie ma a dom do ogarnięcia
Kurcze mam coraz większe chyba te duszności. Wczoraj jak już w łóżku leżałam (na lewym boczku, bo tylko ten mi został) to mnie nagle złapały mdłości, słabo mi bylo i właśnie te duszności. Zaczęłam głębiej oddychać ale niezbyt mi to pomogło. I tak dwa czy trzy razy z odstepami. Wizytę mam za tydzień, ciekawe co lekarka na to.
-
nick nieaktualnyTak mi się wydaje że nie powinno być problemu. Rozstęp to uszkodzenie skóry, czyli tej 3-4mm warstwy. Potem tkanka tłuszczową i mięśniowa nie jest uszkodzona. Ale z drugiej strony może Cię to boleć albo powiększyć rozstępy.Tunia76 wrote:W uda mogę tylko od wewnętrznej strony, bo tam mam jak złapać fałdke.
Ramiona też kiepsko z tłuszczem. Większość daję w brzuch. Byłam w przychodni u pielęgniarza na szkoleniu gdzie kłuć. Powiedział, że mogę w brzuch na leżąco, wtedy skóra jest luźniejsza i łatwiej złapać fałdke.
Nikt nie umie mi odpowiedzieć, czy mogę kłuć w rozstępy skórne?
To tak na moja logikę.
