Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Imienia wciąż brak. Może jak ją zobaczę, to od razu będę wiedzieć, że to np. ElaMamaAga85 wrote:Tunia naprawdę 😂 Ona ogólnie drobinka taka i jej mąż w sumie też bardzo szczupły a dzieci na starcie wcale mało nie ważyły 😉
A jak tam z imionami u Ciebie?jakiś postęp?
my nadal nie wiemy 😂
martusiawp lubi tę wiadomość

-
Moja kuzynka mieszka we Francji i tam kurierzy wrzucają (tak WRZUCAJĄ) jej paczkę przez płot. Nawet nie zadzwonią dzwonkiem nic... a jak są większe albo są te naklejki żeby nie rzucać to zostawiają na chodniku przed bramą. I ona mówi że to jest normalne u nich...👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja poprasowalam znów pełna suszarkę ciuszków, zrobiłam placki serowe na 2 śniadanie, wyszorowalam kibelek i nastawilam kolejne pranie, tym razem nasze. Głowa mnie boli, wzięłam paracetamol. Do tego mnie czyści, no kiepski dzień dzisiaj.
A z tymi kurierami to jest jakaś masakra. Ja mam jednego z dpd, który jest naprawdę świetnym gościem, zawsze się z nim dogadam. Poza tym, mam dość źle doświadczenia z kurierami,niestety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 14:19
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Mnie kiedyś jeden kurier wkurzył, ale to w pracy. Tylko raz miałam sytuacje że nie chciał mi czegoś wnieść. Byłam już w ciąży a on mi przywiózł sejf nowy 100 kg. Miał go na wózku na kółkach i nie chciał mi go zawieźć na magazyn... a na magazynie chciał żebym go sama sobie z tych kołek na ziemie postawiła. No nienormalny powiedziałam mu ze albo mi to postawi tam gdzie ja chce albo ma to zabierać i złoże na Niego skargę. Skoro firma podejmuje się transportu takich ciężkich rzeczy to powinna dawać tez kurierom środki do ich transportu (wózki, albo niech jeżdżą we dwóch)👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja też jeszcze nie chodzę na ktg. Ale wizyty mam w przyszłym tygodniu, na patologii i u mojego gina.Kiwona wrote:Wszystkie już chodźcie na KTG? Mi lekarz w poniedziałek nawet nie wspomniał o tym. A kolejna wizyta to już będzie 38 tc,hmm.
Kuźwa, mam dzisiaj zebranie rodziców. Tak mi się nie chce tam iść... Nie mam ochoty oglądać tej pieprznietej wychowawczyni, ale z drugiej strony chciałabym wiedzieć, jak się sprawy mają. No i chyba pójdę, no bo co...
Zimno jest, ja nie lubię mieć zamkniętych okien ale aż mi ciągnie od okna. Pod koc nie chce wylazic, bo całkiem skapcieje

-
Ja juz przy sniadaniu o Fasolke pytalam bo ona zawsze najaktywniejsza rano....a tu cisza....w dupsko dostanie jak sie w koncu odezwie....no chyba ze miala wazny powod nie pisania np.porod ale innej wymowki nie przyjmujemy
DorotaAnna, Natalia-tosia, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Ja mam szczęście do kurierów. Wszystko mi wnoszą do mieszkania, drugie piętro bez windu.
Ostatnio wózek i fotelik to dwa razy leciał i jeszcze czekał, aż sprawdzę.
Dostał napiwek i tak mi dziękował, że aż mi głupio było.
Jak to wrzucają paczkę i nie dzwonią, a potwierdzenie odbioru, przecież można zgłosić że paczka nie dotarła i polecą mu po kieszeni.
martusiawp lubi tę wiadomość

-
Mama Aga i tak zostawił paczke? Na dworze? Nie zadzwonił dzwonkiem telefonem?
Masakra jakaś , ja odpukac trafiam na super kurierów. Spokojnie do drzwi od bramy zaniosą.

Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Fasolka pewnie drepcze po parku, bo pogoda spoko 👣😊
Fasolka77 lubi tę wiadomość

Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
Karmelka zanim przepyta lekarzy z kazdej strony,zanotuje,to to troche potrwaTunia76 wrote:Karmelllka no co tam u Ciebie?
Chyba nie siedzisz jeszcze w kolejce do ordynatora.
Tunia76, KarmeLoVe, Natalia-tosia, Kasiulka90, estrella, espoir lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O matko, jak dobrze widzieć ostatnie zdanie... Ja dostaję szału od kilku tygodni. Nie dość, że węch wyostrzony w ciąży, to jeszcze pocę się pod pachami taaaak śmierdząco, że potrafię się 3 razy dziennie przebierać i myć mydłem same pachy, bo nie mogę wysiedzieć sama ze sobą. Ponoć ludzie dookoła tego nie czują (pytałam), a mnie nos wykręca 😵stresant wrote:Kiwona Ty sie opanuj z ta domowa robota bo mnie w depresje wpedzisz ja od rana leze i przewracam sie z boku na bok...to cala moja aktywnosc

A poce sie smrodem okropnym przy tym....
Dzisiaj się poryczałam na maksa, bo mąż wolałby na obiad nie polędwiczki tylko rybę. Normalnie łzy jak grochy. Przytulił mnie mocno, zaczął się śmiać, ja w ryk jeszcze większy, zadyszka z tego wszystkiego i w końcu już nie wiedziałam, czy się zanoszę płaczem czy śmiechem 😂😂😂 Efekt jest taki, że mąż mnie zabiera na zupę, a rybę jemy jutro 😊
Paula 90, malutka_mycha, martusiawp, AniaKJ lubią tę wiadomość











