Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Zdarzają... U siostry męża córeczka zmarła w 39 tygodniu ciąży dwa i pół roku temu.
Dlatego ja sprawdzam tętno i liczę ruchy dwa razy dziennie. No nie umiem inaczej.
W szpitalu sprawdzali nam tętno dwa razy dziennie plus raz w nocy o północy (detektorem) i dwa razy dziennie godzinne KTG.
niestety... mój brat (już Wam pisałam) pierwsze dziecko uduszone pępowina przy porodzie.. drugie w 6 miesiącu obumarłokładę się 8.04 koniec i kropka! Będzie dobrze! Wszystkie urodzimy zdrowe dzieciaczki!
malutka_mycha, Paula 90, MamaAga85, Kiwona, AniaKJ, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:Witam dziewczyny
myślałam że pospie troche dłużej ale niestety bol bioder nie daje się wyspać przed porodem. Może coś w dzień jeszcze złapie.
Muszę dzisiaj ogarnąć położna, która przyjdzie po porodzie. Mam sprzeczne informacje j wybieram się do poradni żeby w końcu ktoś mi powiedział co i jak. Mam nadzieję że trafię na kogoś kompetentnego
Wczoraj wróciły skurcze po seksie więc jakiś progres jest. Tylko te przepowiadajace ale wkurzajace. A najlepsze ze cieszyłam się jak dziecko bo już mnie ta cisza od kilku tygodni martwiła
Fasolka też bym tak zrobiłaczasami trzeba wybrać mniejsze zło.
Mnie wczoraj mąż poprosił żebym już autem nie jeździła, prowadzicie jeszcze po najbliższej okolicy? Uznał że jak będę miała skurcz to mogę nie zapanować nad autem, zrobić krzywdę sobie i dziecku i komuś jeszcze. Mało mi się to podoba, ale w sumie spacery są wskazane przed porodem. Jak mi nic pilnego nie wyskoczy to chyba go posłucham.
Mycha w sensie, że też byś się położyła wczesniej do szpitala?
ja prowadzę, śmigam autem bez problemów... i jeżdżę nie tylko po okolicy ale też do Łodzi (50km) do lekarzadziś mam ten wymaz no i ostatnia wizyta u diabetologa! mam nadzieję, że już ostatnia
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:A do zusu nie mamy 7 dni żeby zgłosić dziecko? Takie coś gdzieś znalazlam:
Formalnosci po porodzie
A K T U ROD ZE N I A D ZIE C K A
Akt urodzenia dziecka odbiera się w
USC właściwym miejscu urodzenia
dziecka lub zamieszkania rodziców w
ciągu 21 dni od narodzin.
P ESEL D ZIE C K A
PESEL dziecka odbiera się w urzędzie
miasta lub gminy (w dziale ewidencji
ludności), gdy już mamy akt urodzenia
dziecka (termin poda urzędnik)
MEL D U N E K D ZIE C K A
Adres zameldowania dziecka podaje
się w szpitalu (ewentualnie przy
rejestracji dziecka w USC)
Z G ŁOSZE N IE DO Z U S
Dziecko do ZUS zgłasza pracodawca
jednego z rodziców lub jedno z
rodziców (jeśli prowadzą DG) w ciągu 7
dni od zaistnienia okoliczności
wymagających zgłoszenia.
U R LOP MA C IE R ZY Ń S K I
Wniosek o urlop macierzyński i wychowawczy
składa się u pracodawcy lub w ZUS-ie
- przed porodem, jeśli wtedy chcemy go
rozpocząć,
- po urodzeniu dziecka (dzień narodzin to
automatycznie 1 dzień urlopu macierzyńskiego),
- lub 21 dni przed rozpoczęciem kolejnego
urlopu, jeśli nie zdecydujemy się od razu na
wykorzystanie całego roku.
to jak ja urodzę w Łodzi to z USC w Łodzi muszę odebrać akt? Skoro mamy na to 21 dni to nie jest mozliwe aby papiery do ZUS dostarczy do 7 dni... logiczne
edit... lub zamieszkania. ok czyli mamy dowolność.. chyba, że do ZUS idzie samo zgłoszenie a dokumenty dopiero później?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 10:11
Fasolka77
-
Tak, gdyby były jakieś przesłanki ku temu to bym się położyła. Chociaż że szpitalem miałam do czynienia tylko raz i wypisalam się na własne zadanie po jednej nocy. Nie wiem jak teraz ten pobyt przeżyje ale dziecko jest ważniejsze niż mój komfort.
Dziewczyny kupowałyście już jakieś inhalatory? Macie coś sprawdzonego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 10:10
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Najlepiej zapytać swojego lekarza. Ty już masz bardzo niedużo do terminu.
U mnie ze względu na możliwą hipotrofie przenoszenie ciąży jest niebezpieczne i dlatego lekarz nie chce do tego dopuścić.
Ja też teraz zwracam przez to uwagę na każdy ruch dziecka i liczę 3 razy dziennie zgodnie z zaleceniami ze szpitala. Ale na razie ruchy są w porządku.
Szkoda tylko że tyle tych skurczy i niektóre częste i z bólem okresowym a mijają. Wczoraj w nocy kolejny raz po 23 seria skurczy co 2,5 minuty trwające około minuty za każdym razem, po około 1,5 godzinie się skończyło i mogłam sobie pójść spać.
Masakra współczuję tych straszaków... Ale ja nawet takich nie mam, czasami miałam ból jak na okres i to by było na tyle. Gdybym miała takie skurcze jak Ty już cała w skowronkach bym jechała na IP bo poród się zaczyna.. Z ruchami malutkiej nie mam problemu, nawet nie zauważyłam mniejszej akywności. Tłucze się tam jak szalonaA podobno też im bliżej terminu tym bardziej dzieci się wyciszają, u mnie nic takiego się nie dzieje.. U nas żadnych nieprawidłowości nie ma, więc pewnie skierowanie bym dostała może z tydzień po terminie.. Przeraża mnie to, mimo że jest aktywna to bezpieczniej bym się czuła mając ją już przy sobie..
-
Daffi wrote:Cos ty.. Ja w tel wiecej spojrze niz do kompa mam podejsc.
Niby w ciąży jest to normalne bo wpływają na to hormony ciazowe i woda ktora zatrzymuje sie w stawach. Tylko wlasnie w tak silnych bolach powinien zobaczyć to lekarz, usztywniv i pomoc przeciwbólowymi.. Dzis drugi dzien tak samo bolesny.. Ja ledwo cos chwytam w rece.. W mieście wczoraj chodzac nie czulam rąk tylko pieczenie no i opuszki mi zdretwialy od wczoraj nie odzyskalam czucia.
no przykro mipewnie dopiero po porodzie odpuści? albo może jakieś usztywnienie? miałam koleżankę kiedyś w pracy z tym schorzeniem i jej usztywniali właśnie.. no ale jak Ty remont kończysz to pewnie nici z usztywnienia...
Fasolka77
-
Kiwona wrote:Żadna ze mnie uciemiezona, po prostu dostaje teraz to, co mnie ominęło w pierwszej ciąży
Ostatnio przegladalam sobie taki pamiętnik ciąży tydzień po tygodniu, z 1 ciąży. Byłam pewna, że krwawilam na początku ciąży a tu szok, w 23 tc to było! I kurde zero paniki, do pracy chodziłam dalej normalnie...
K wczoraj dał mi kwiot a dzisiaj poleciał do sklepu po kanapeczki że śledziem. Myślicie, że mnie zdradza? 😅
a tam zdradza od razu!co to za kanapeczki ze śledziem? brzmi zachęcająco...
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:to jak ja urodzę w Łodzi to z USC w Łodzi muszę odebrać akt? Skoro mamy na to 21 dni to nie jest mozliwe aby papiery do ZUS dostarczy do 7 dni... logiczne
edit... lub zamieszkania. ok czyli mamy dowolność.. chyba, że do ZUS idzie samo zgłoszenie a dokumenty dopiero później?
Ja się urodziłam w sąsiednim mieście i jeszcze do niedawna tam musiałam jeździć po odpisy aktu. Może teraz coś usprawnili w końcu, nie wiem. -
malutka_mycha wrote:A do zusu nie mamy 7 dni żeby zgłosić dziecko? Takie coś gdzieś znalazlam:
Formalnosci po porodzie
A K T U ROD ZE N I A D ZIE C K A
Akt urodzenia dziecka odbiera się w
USC właściwym miejscu urodzenia
dziecka lub zamieszkania rodziców w
ciągu 21 dni od narodzin.
P ESEL D ZIE C K A
PESEL dziecka odbiera się w urzędzie
miasta lub gminy (w dziale ewidencji
ludności), gdy już mamy akt urodzenia
dziecka (termin poda urzędnik)
MEL D U N E K D ZIE C K A
Adres zameldowania dziecka podaje
się w szpitalu (ewentualnie przy
rejestracji dziecka w USC)
Z G ŁOSZE N IE DO Z U S
Dziecko do ZUS zgłasza pracodawca
jednego z rodziców lub jedno z
rodziców (jeśli prowadzą DG) w ciągu 7
dni od zaistnienia okoliczności
wymagających zgłoszenia.
U R LOP MA C IE R ZY Ń S K I
Wniosek o urlop macierzyński i wychowawczy
składa się u pracodawcy lub w ZUS-ie
- przed porodem, jeśli wtedy chcemy go
rozpocząć,
- po urodzeniu dziecka (dzień narodzin to
automatycznie 1 dzień urlopu macierzyńskiego),
- lub 21 dni przed rozpoczęciem kolejnego
urlopu, jeśli nie zdecydujemy się od razu na
wykorzystanie całego roku.
Ja się właśnie dowiedziałam że w pracy chcą żebym złożyła wniosek o urlop macierzyński do 14 dni od urodzenia dziecka załączając akt urodzenia.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja mam juz w dupie remont. Urobiona po uszu jestem a nawet dziekuje nie uslyszalam od meza po powrocie o 23 ze wchodzi do posprztaanego i uzytkowego w pelni mieszkania.. Zapierdalam sama.. Rano placze z bolu rak.. W nocy kregoslupa.. Jestem dzis mega nabuzowana.. I wlasnie teraz ucieklam do lazienki pod prysznic niech on sie meczy poki do pracy nie pojdzie.
-
stresant wrote:Dzwonilam na apartamenty i nie zamawiaja do przodu
jak bedzie wolny w dniu porodu to dostane..... chyba trzeba kajdanki Fasolka przygotowac
haha szykuj! z futerkiem!u nas jest ponoć taka sala.. moja znajoma leżała w jedynce po porodzie ale ona jest pielęgniarką w innym szpitalu i jej kumpele załatwiły.. skrobnę do niej jakoś z początkiem kwietnia co by i mnie załatwiły
pytałam tez lekarki wstępnie i powiedziała, ze może się uda także muszę trzymać rękę na pulsie..zamiast na torebce i walizce
stresant lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
angella908 wrote:Ja już po obchodzie 😀 tak wiec jutro jest mój dzień
Martusiawp a ty jak nie wybierasz się na porodówkę ?
Super😀 ze jest już decyzja. Dobrze pamiętam, jutro jest Twój lekarz na dyżurze?
Mnie nic nie pobiera na razie, chociaż noc miałam taką niespokojna...
A jutro mam wizytę u swojego gin zobaczymy co powie😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 10:21
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
valetta94 wrote:Masakra współczuję tych straszaków... Ale ja nawet takich nie mam, czasami miałam ból jak na okres i to by było na tyle. Gdybym miała takie skurcze jak Ty już cała w skowronkach bym jechała na IP bo poród się zaczyna.. Z ruchami malutkiej nie mam problemu, nawet nie zauważyłam mniejszej akywności. Tłucze się tam jak szalona
A podobno też im bliżej terminu tym bardziej dzieci się wyciszają, u mnie nic takiego się nie dzieje.. U nas żadnych nieprawidłowości nie ma, więc pewnie skierowanie bym dostała może z tydzień po terminie.. Przeraża mnie to, mimo że jest aktywna to bezpieczniej bym się czuła mając ją już przy sobie..
Mam tak kd kilku dni wieczorami i już spokojnie na nie reaguję. W tym momencie też mam te skurcze, znowu się pojawiły i już jakiś czas trwają ale to nie są porodowe, myślę że rozpoznam różnicę. Mogę tu normalnie mówić, podczas ruchu czuję dyskomfort ale jednak to nie jest jakiś mocny ból. Męczące to jest tylko bo to już trwa i trwa i skończyć się nie może porodem, a rozwarcie dopiero na 1cm, no ale tu nie ma reguły może się zrobi szybko jak już zacznie postępować.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:A żeby zgłosić dziecko do ZUSu to nie potrzeba aktu urodzenia dziecka który się wybiera z urzędu?
Ja się właśnie dowiedziałam że w pracy chcą żebym złożyła wniosek o urlop macierzyński do 14 dni od urodzenia dziecka załączając akt urodzenia.bo czuje się jak głupek z tymi formalnosciami
B_002 lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Fasolka, Psychiatra zrobil na mnie wrazenie
ale nie jako mezczyzna he he tylko erudyta, fachowiec i czlowiek wzbudzajacy zaufanie, no i ten styl vinitage w jego gabinecie i mieszkaniu w ktorym przyjmuje, zrobily na mnie wrazenie, a nawet skorzana oldskulowa torba i sweterek rozpinany powieszony na oparciu drewnianego stylowego krzeselka, nie wspominajac o psychodelicznym stoliku z szklanym blatem i wijacym sie konarem w charakterze nozki. No klimat jak z filmu
ja pierdole ale opis..pojechałaś Misia!
tak tajemniczo..hmmm, może zaczniesz pisać? Aż sama mam ochotę się do niego wybrać
Misiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Strasznie szybko ten wypis po cc. Przecież nie minęły 3 doby.
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:A żeby zgłosić dziecko do ZUSu to nie potrzeba aktu urodzenia dziecka który się wybiera z urzędu?
Ja się właśnie dowiedziałam że w pracy chcą żebym złożyła wniosek o urlop macierzyński do 14 dni od urodzenia dziecka załączając akt urodzenia. -
Daffi wrote:Ja mam juz w dupie remont. Urobiona po uszu jestem a nawet dziekuje nie uslyszalam od meza po powrocie o 23 ze wchodzi do posprztaanego i uzytkowego w pelni mieszkania.. Zapierdalam sama.. Rano placze z bolu rak.. W nocy kregoslupa.. Jestem dzis mega nabuzowana.. I wlasnie teraz ucieklam do lazienki pod prysznic niech on sie meczy poki do pracy nie pojdzie.
Daffi a nie ma Ci kto pomóc? Ja bym podjechała jakbym była bliżej....Fasolka77
-
Cześć dziewczyny!
Widzę,że noc w miarę spokojnie minęła
No właśnie Daffi miałam pytać o rozmiar ubranka Krystka,czyli miałaś racje! Jak zawsze!Mężem się nie przejmuj,chłopy to tak mają już. Jak mu nie powiesz,że Ci przykro to się raczej nie domyśli.
KArmelka,super ,że już wychodzicie,szybko to wszystko zleciało
Ja dziś wizytuję na godzinę uwagaaaaaaaa ...19:20! To jest jakiś dramat.Cały dzień czekania. Zaraz się wezmę za odkurzanie i jakieś inne zajęcia żeby to zleciało.
Od wczoraj sobie popijam te liście malin-dla mnie to dobre jest,ale ja lubie wszystkie takie zielska,przed ciążą piłam czystka non stop.
No i wiesiołka łyka,na razie 3x1.Nie wiem czy dobrze,troche tak po omacku to robię.martusiawp, Daffi, Tunia76, Fasolka77 lubią tę wiadomość