Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Ja widziałam wiele fotelików "wygodnych" ale nie bezpiecznych i źle zainstalowanych, które stały się przyczyną śmierci dziecka w wypadku.
Bardzo ważne, wróć..., najważniejsze jest dopasowanie fotelika do dziecka, samochodu i odpowiednie zapięcie w nim dziecka, bo inaczej każdy staje się maszynką do zabijania.
Dla mnie decydującym jest kryterium testów zderzeniowych oraz przeszkolenie mnie i męża w odpowiedniej instalacji zarówno w aucie jak i dziecka w samym foteliku.
Nie wybaczylabym sobie gdyby coś stało się dziecku przez moją ignorancję.
A dla kontrastu powiem Wam, że czytam niemal codziennie, że dobrze zamontowany fotelik uratował życie dziecka kiedy całe auto było niemal skasowane, rodzice połamani a dziecko niemal bez szwanku unieruchomione w odpowiednim foteliku.
Polecam poczytać na ten temat, nawet jesli jeździcie tylko raz do roku "do cioci na imieniny". Wypadki nie zdarzają się tylko kierowcom podróżującym codziennie i na duże odległości.Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Musiałam Was nadrobić, bo wczoraj nie miałam sił na nic. Ledwo w pracy wysiedzialam 8 godz i uwierzcie mi - modlilam się, żeby już była 20 przyszlam do domu i spać. Wstałam w nocy siku. Młodego wysadzić i nawet zasnelam. Ale leżałam chwilę z tym, że nie wstawalam i nie kręcilam się i jakoś zasnelam.
3 dzień mnie boli głowa w nocy jak się budzę też. Właśnie zjadłam śniadanie i wzięłam apap, bo się męczę.
Dziś mamy basen z Młodym. A później na jakoś spacer pójdziemy. Zimno ale pięknie słońce świeci
Co do wózków - ja nadal szukam. Patrzalam na joolz day 2 ale na żywo czar prysl. Mały jak dla mnie a kubełkowe siedzisko nie przemawia do mnie. Wydaje mi się bardzo małe i niewygodne
Fotelik będę chciała kupić z bazą. Podobno jest to duża wygoda i bezpieczeństwo. Ale muszę jeszcze poczytać.
Co do chust - Synka chustowalam, chociaż na początku nie podobało mu się. Z czasem pokochał chusty a znienawidzil gondole hihihi. Chusta uratowała mi wtedy życie. Jak był starszy przerzucilam się na Tule, bo wygodniej mi było - szybciej go wrzucić.
Teraz też będę chciała chustowac i to od 1 dni, jeżeli nie będzie przeciwwskazań.
Jak dobrze polezec sobie w wolny weekend w łóżku do późna ahhhh -
Co do chustowania to już nie mogę się doczekać aż pierwszy raz się zamotamy. Z córką dzięki temu miałyśmy mega więź z psem też się o niebo lepiej wychodziło. Mąż też córkę uwielbiał nosić w chuście. A i góry były nam nie straszne
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Też mnie męczy ból głowy, tak mniej więcej co dwa dni. Dziś jest ten dzień ...
Trochę się wkurzam dziewczyny, bo mój M. myśli, że ciąża to od samego początku piękny czas i nie rozumie jak można się źle czuć ...
To podobnie jak mój. W pierwszej ciąży było inaczej - nie miałam praktycznie żadnych dolegliwości, dużo energii. A teraz na odwrót ostatnio mi mówi "teraz tak Ci źle a gdzie koniec". No jakbym tego nie wiedziała!
-
siamyrka wrote:To podobnie jak mój. W pierwszej ciąży było inaczej - nie miałam praktycznie żadnych dolegliwości, dużo energii. A teraz na odwrót ostatnio mi mówi "teraz tak Ci źle a gdzie koniec". No jakbym tego nie wiedziała!
Nigdy nie będą w takiej sytuacji więc nie zrozumieją. Kochana mój to mówi „codziennie się źle czujesz”. Zdarzało się bardzo często, że na początku porównywał mnie do swojej siostry, która to czuła się super w ciąży ale wielokrotnie zwróciłam mu uwagę, że nie jestem jak jego siostra i na razie mam spokój. -
nick nieaktualnyKasionek wrote:Hey dziewczyny.Ja nie mam dobrego humoru.Tak jak zaczęłam już trochę wierzyć w tą ciążę to teraz znowu zeszłam na ziemię.W czwartek wieczorem odebrałam wyniki z od stężenia heparyny w krwi.Były poniżej normy.Wizyta u immunologa za 3 tyg i ginekologa tez.Całą noc przełamałam.Rano wyslałam smsa do mojego ginekologa,myślalam że odpiszę że mam to olać i że to może czekać ale on też się przestraszył .Jechałam do niego wczoraj do prywatnej kliniki gdzie przyjmuję u kogoś bo muszę natychmiast zwiększyć dawkę leku.Wczoraj dostałam 4 dawki bo prywatnie mogł mi zapisac tylko na 100%a w poniedziałek jadę do niego po resztę.I nie chcę myśleć co mogło się stać przez ten czas.Ale już wiem na pewno,że jednak nie będzie tak prosto jak by się wydawało .
A co to może dla Was oznaczać? Nie wiem o co chodzi ale zTwoich słów nie wygląda dobrze. -
Mój mąż na szczęście nie dziwi się moim samopoczuciem, bo w pierwszej ciąży było zznacznie gorzej, ale z drugiej strony prawie się nie widujemy. Wychodzi z domu do pracy o 6 a wraca o 20, więc zbytnio nie wie co się dzieje. Widzi tylko, że mieszkanie w miarę oogarnięte, córka szczęśliwa, rozpoznaje że coś jest nie tak tylko po tym, że nnie ma obiadów:D a ja zwyczajnie nic nie mogę gotować, bo mi niedobrze jak tylko pomyślę o babraniu się w jedzeniu
-
Paula 90 wrote:A co to może dla Was oznaczać? Nie wiem o co chodzi ale zTwoich słów nie wygląda dobrze.
-
Kasionek co to wszystko znaczy? Co Ci lekarz powiedział? Wierzę jak bardzo musisz być wystraszona.. pamiętaj jednak że reagujesz najszybciej jak możesz i stosujesz zalecenia lekarza więc wszystko już masz pod kontrola! Dzidziuś jest juz mocno osadzony w tym czasie ciąży i na pewno da radę!!! Bądź dobrej myśli!!
Kasionek lubi tę wiadomość
-
Kasionek wrote:Że zrobił się zator.Nie chce o tym mysleć.Od prenatalnych minęło 1.5 tygodnia .Przepływy wtedy były dobre .Niby na lekach nie robi się on tak szybko jak bez nich .Ale u mnie to wszytsko możliwe.I jeszcze to że nie jestem pewna czy to moje tętno czy dziecka.Moze dlatego mam taki problem żeby je usłyszeć bo już go nie ma.Zwariuje.A jeszcze nie mam pewności ,że w poniedziałek będę miała USG bo jestem dopisana tylko po receptę.
Kasionek lubi tę wiadomość
-
Kasionek może poproś o to USG w poniedziałek, wytłumacz jaka jest sytuacja, powinien zrobić a jak nie to idz do innego aby uspokoić swoje nerwy. Trzymam kciuki! W poprzednich ciążach też brałaś heparyne? A na co to się bierze, tak z ciekawości pytam bo na innych forach dużo dziewczyn to bierze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2018, 10:17
-
Cześć dziewczyny
Witam się z wami w II trymestrze i 4 miesiącu Za pół roku na porodowke
Malo się udzielam, ale lubię was podczytywać. Nic u mnie się nie dzieje. Tydzień temu myślałam, że dostałam zapalenia ale wietrzenie i herbata z cytryną pomogły i obyło się bez lekarza.
Nie mam już mdłości. Wogóle czuje się jakbym nie była w ciąży.
Co do wózków to po synku mam x landera 2w1. Teraz używam z niego spacerówke. Gdy dzidzia się urodzi podepne gondole. Jak wyrośnie z gondoli to kupię nową lekką spacerówke bo planuje dla synka dokupić dostawkę.
Jutro na cały tydzień jadę do mamy na wieś. Jak wrócę będę rejestrować się na półówkowevaletta94, Natalia-tosia lubią tę wiadomość
-
valetta94 wrote:Kasionek może poproś o to USG w poniedziałek, wytłumacz jaka jest sytuacja, powinien zrobić a jak nie to idz do innego aby uspokoić swoje nerwy. Trzymam kciuki! W poprzednich ciążach też brałaś heparyne? A na co to się bierze, tak z ciekawości pytam bo na innych forach dużo dziewczyn to bierze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2018, 10:55
-
nick nieaktualnyValetta jakie zamawiasz rozmiary z nexta?
Kasionek ja nie wiem o czym świadczą twoje wyniki nie bede sie mądrzyć. Ale pewnie przy możliwości zatoru stres jest tym bardziej nie wskazany, ale ze sama mam problem nad panowaniem nad stresem wiec wiem jak ci cieżko. Myślałaś moze o tym zeby jechać nawet na IP nawet powiedzieć ze cie cos bardzo niepokoi zeby sprawdzili tętno malenstwa a wtedy sie uspokoisz tym bardziej ze jesli jest wszytsko w porzadku masz juz większe dawki leków wiec na pewno bedzie dobrze. -
Karmelllka90 wrote:Valetta jakie zamawiasz rozmiary z nexta?
Kasionek ja nie wiem o czym świadczą twoje wyniki nie bede sie mądrzyć. Ale pewnie przy możliwości zatoru stres jest tym bardziej nie wskazany, ale ze sama mam problem nad panowaniem nad stresem wiec wiem jak ci cieżko. Myślałaś moze o tym zeby jechać nawet na IP nawet powiedzieć ze cie cos bardzo niepokoi zeby sprawdzili tętno malenstwa a wtedy sie uspokoisz tym bardziej ze jesli jest wszytsko w porzadku masz juz większe dawki leków wiec na pewno bedzie dobrze. -
Karmelllka90 wrote:Valetta jakie zamawiasz rozmiary z nexta?
Zamówiłam 3 pak w rozmiarze 50-56 i 9 sztuk w rozmiarze 56-62 i jeden 3pak 62-68 aby wrazie co mieć na przyszłość. Szkoda mi brać więcej mniejszych rozmiarów (50-56) bo mam wrażenie, że dzidzia w tym nie pochodzi za długo, a już do mnie przyszły niektóre i są prześliczne, takiej jakości to w żadnym sklepie nie widziałam. Z wyprzedaży wzięłam różne rozmiary i nawet piękną kurteczkę na 74. Ogólnie z rozmiarem 56 nie szaleje za bardzo, już wyprawkę na 56 mam zamkniętą a znajduje się w niej: 5 body z długim rękawem, 3 legginsy, 5 pajaców, 3 body na krótki i 3 na ramiączkach. I nic już nie dokupuję z tego rozmiaru, różne sweterki biorę większe bo zawsze można podwinąć rękawki.