Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karollinax26 wrote:Ratujcie! Mega dół, dawno tak nie płakałam.
Cycki palą mnie żywym ogniem, mała płacze, głoduje. Kupiłam laktator, zaczęłam odciągać a tam gówno, na 2-3 pociągnięcia, nie wiem co mam robić 😞
Pokarm na pewno się pojawi jak mała będzie stymulować brodawki. A to że boli, no na to niewiele mogę ci poradzić bo mnie też bolały przez pierwszy tydzień. Pomagała lanolina bo szybko się goiło.
Teraz jak daję jej wyssać wszystko do końca to też już jak pustą pierś ssie to mnie sutek boli. Jak jest pełno to nie boli, ale pierwsze dni to był koszmar.
Nie używaj na razie laktatora jak piersi nie są przepełnione.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 22:55
Misiabella lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Mi na bolace brodawki pomagalo wietrzenie. Co prawda mialam ten komfort ze mielismy wynajety pokoj i moj maz z nami cuagle byl, ale po takim wietrzeniu czulam wyrazna ulge. Dwa tygodnie mnie bolalo jak cholera a potem juz nic. Lanoline tez stosowalam, choc Karmelka ja odradza, moze ma racje. Moze te kompresy o ktore pytaly dziewczyny, cos pomoga?
-
stresant wrote:Karola ja jesten 12 dni po cc i dopiero teraz mam konkretny pokarm....poczekaj chwile a jak mala glodna niech ja dokarmia....pokarm bedziesz miec tylko cierpliwie....ja po 7 dniach wychodzac ze szpitala kuppowalam nenatal w domu tylko raz podalam ... a teraz tylko moje mleko.....piersi cie beda bolec to normale ale nie poddawaj sie ...naprawde oplaca sie pocierpiec bo karmienie to super sprawa....ja 3dziecko karmie i za kazdym razem byl pot krew i lzy tak to chyba musi byc
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:Widze, ze porod to 1/10 sukcesu...potem zacznie sie orka z karmieniem....
Fasolka77 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Z laktatorem jest tak jak pisza dziewczyny, nie jest on miernikiem mleka w piersiach. Jesli chcialabys odciagac mleko laktatorem, to z niektorymi jest tak ze potrzeba na to kilku dniu, zeby przyzwyczaic sie do takiej formy otrzymywania mleka. Ja mialam na poczatku kilka kropel w butelce po pdciaganiu ale przystawialam malego i polozne twierdzily ze jest mleko, tyle ile on na poczatek potrzebuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 23:04
B_002 lubi tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:Widze, ze porod to 1/10 sukcesu...potem zacznie sie orka z karmieniem....
Jest nam coraz łatwiej, zaczynamy mieć jakiś stały rytm. Uczymy się razem z Zosią i chyba dobrze nam idzie. Już nawet chyba mniej mleka w tych piersiach, bo wcześniej było za dużo i powoli się to normuje. Jeszcze pewnie kilka tygodni zanim będzie stabilnie ale jestem pozytywnie nastawionaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 23:07
espoir, Misiabella, Fasolka77 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karollinax26 wrote:Wiewiórka, 7-5-3 ? Jak to wygląda ?
wpisz w neta, to bardzo znana metoda. Najpierw nie leciało nic, a na piątą dobę już nie musiałam podawać MM, mimo że mały jadł wtedy po 50 ml.
Wiele Marcóweczek rozkręcało tą metodą laktację z tego co kojarzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 23:27
-
Wiewióreczka wrote:Siedem minut lewy cyc i siedem prawy, od razu potem 5 minut lewy i 5 prawy, a potem 3 min lewy i 3 prawy. I tak co 2 godziny
wpisz w neta, to bardzo znana metoda. Najpierw nie leciało nic, a na piątą dobę już nie musiałam podawać MM, mimo że mały jadł wtedy po 50 ml.
Wiele Marcóweczek rozkręcało tą metodą laktację z tego co kojarzę.
A jakie mleko MM używałaś ?