Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie bardzo jestem w stanie nadążyć za Wami teraz. Nie dlatego że nie mam czasu, Ignacy jest cudownym dzieckiem.
Ale nie umiem się skupić na niczym innym niż On.
Dziś w nocy uśmiechnął się jak Go wycałowywalam (oczywiście wiem że to nieświadomie i w ogóle) ale się poryczalam z tej milosci.
Mnie cycki nie bolą. Bolały po poprzedniej nocy przy przystawieniu i przechodziło za chwilkę. Nie są poranione ani nic. Oby tak dalej.
Mówię Wam - kocham być mamą. To chyba moje powołanie.martusiawp, malutka_mycha, Natalia-tosia, Lolka30, Aga2606, Tunia76, mysla.nieskalana, Misiabella, espoir, Mama36, Fasolka77, Szonka, Kiwona, MamaAga85, xKlaudiax, Bubek, Kasiulka90, Anete lubią tę wiadomość
-
Nie wiem gdzie się teraz podziewa ale nie u mnie na pewno i nie w naszym życiu. Zresztą w końcu odezwała się moja mama i powiedziała mu co myśli, więc uraziła jego dumę.
B_002, Tunia76, Mama36, Fasolka77, stresant, Kiwona, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
martusiawp wrote:Witamy i Ciebie w skończonym 40tc 😀😀 jest nas więcej 😀
Może jeszcze dzisiaj się coś rozkręci?bo myślę że gdybym pojechała do szpitala to zostawiliby mnie i ewentualnie jeszcze pomogli
-
Karollinax26 wrote:My jesteśmy od wczoraj, po godzinie 13 już byłyśmy w domu.
To odpoczywaj ile się da, zbieraj siły, i uczcie się siebie nawzajem.
Dasz radę, jesteś silna.
A M. niech się pocałuje w dup*.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
malutka_mycha wrote:No ewidentnie coś jest na rzeczy więc robię powtórkę z rozrywki, idę skakać na piłce itd. Mam wielką nadzieję że jeszcze przez te dwa dni uda mi się coś ruszyć
bo myślę że gdybym pojechała do szpitala to zostawiliby mnie i ewentualnie jeszcze pomogli
Mycha czekaj na mnie ja tez chce! A tak serio to trzymam kciuki żeby coś się rozkręciło...ja będę biegać po sklepach hehehe. Ja cały czas plamie i chyba odszedł mi czop wiec tez się coś rozkręca ale tak powoli....
martusiawp, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:No ewidentnie coś jest na rzeczy więc robię powtórkę z rozrywki, idę skakać na piłce itd. Mam wielką nadzieję że jeszcze przez te dwa dni uda mi się coś ruszyć
bo myślę że gdybym pojechała do szpitala to zostawiliby mnie i ewentualnie jeszcze pomogli
malutka_mycha lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karolina, a słyszysz jak Marcelinka przełyka? Takie "k" słychać. Nie musi głodować, może odczuwać Twój stres. A kup faktycznie być nie musi. Ja już pisałam że mój zaczął jeść dopiero na koniec drugiej doby, bo nie mogliśmy złapać pozycji. Dzieci na początku malutko jedzą. Mój synek nie lubił być na rękach, tylko ewentualnie brzuszkiem w dół na przedramienuu. Karmiliśmy się długo tylko na leżąco, ale za to tak ładnie i głęboko chwytał pierś że nie miałam problemów z brodawkami.
Podziwiam, że jesteś taka dzielna, że dałaś radę z M przetrwać tak intymne momenty jak poród.teraz skup się na córci, a za nim nie płacz. Powinnaś być na niego wk.., zostawił Twoja córkę! -
Karollinax26 wrote:Nie wiem gdzie się teraz podziewa ale nie u mnie na pewno i nie w naszym życiu. Zresztą w końcu odezwała się moja mama i powiedziała mu co myśli, więc uraziła jego dumę.
rodziców też ma zajebistych - jakby któryś z moich synów odwalił taką maniane, to najpierw bym go złapała za włosy i o ścianę pierdykla kilkanaście razy, a potem wzięła za fraki i sama przywiozła do dziecka.
co mu Twoja mama powiedziała?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 08:23
malutka_mycha, Lolka30, Mama36, Fasolka77, martusiawp, Kiwona, DorotaAnna, B_002, Misiabella, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
DorotaAnna wrote:Fasolka nie martw się każda kobieta reaguje inaczej, spróbujecie coś innego w poniedziałek. A może samo ruszy skoro czop odchodzi? Nie mam się co negatywnie nastawiać będzie dobrze!
Karola serio? Tak po prostu wziął i pojechał? A powiedział w ogóle czemu? W sensie wymyślił coś? Bo dobrze wiemy czemu- sytuacja go przerosła, brak mi slow po prostu... jest mi bardzo przykro że tak się zachował, ale przynajmniej wiesz że nigdy, w żadnej sytuacji nie można na niego liczyć... tak jak dziewczyny mówią kopnij go w dupę totalnie, załatw sobie tylko alimentynintyle...
Dorotko Ty jutro znowu z oxy startujesz?Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:Nie wiem gdzie się teraz podziewa ale nie u mnie na pewno i nie w naszym życiu. Zresztą w końcu odezwała się moja mama i powiedziała mu co myśli, więc uraziła jego dumę.
I doborze, ze mu wygarnela.... ale pewnie i tak nie dotrze...ja sie dziwie jego rodzicom....Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
espoir wrote:czyli rozumiem, że pierwsze chwile jak dziecko spokojne, to tatuś siedział zakochany, a jak zaczęły się schody to już tak fajne nie jest i spierdzielił? na pocieszenie powiem, że wątpię, że kiedyś ułoży sobie życie, bo żadna wartościowa kobieta nie zechce typka, który tak potraktował swoje dziecko i matkę swojego dziecka.
rodziców też ma zajebistych - jakby któryś z moich synów odwalił taką maniane, to najpierw bym go złapała za włosy i o ścianę pierdykla kilkanaście razy, a potem wzięła za fraki i sama przywiozła do dziecka.
co mu Twoja mama powiedziała?
Amen! Karola bierz byka za rogi,olej kolesia, nie daj sie mamic bo szkoda Was!!!Fasolka77
-
Karolina super, że jesteście już w domu. ☺
Dobrze, że masz mamę o bok. Jej napewno ciężko patrzeć na to, jak on Was potraktował. I tak długo wytrzymała, że dopiero mu wygarnęła.
Rozumiem, że zwiał zanim byliście w urzędzie.
Szkoda, że nie udało się załatwić tego przed porodem.
W problemam z karmieniem i kupkami nie pomogę. Po tylu latach sama czuję się jak "dziewica", w tym temacie. 😜
Przytulam mocno. 😘