Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka pare stron wczesniej troche soe rozpisałam o przejadaniu. Może zmiana pozycji u Was by się też sprawdziła?
Ja naprawde widze duża zmianę na plus
Powiem Wam, ze szczepionka na pneumokoki musi chyba byc bardzo bolesnaprawie mi serce pękło
Tunia ogromne gratulacje! Ucałuj córeczkę i tulcie sie jak najwiecej
Daffi uciekaj stamtąd jak najprędzej! Dobrze, ze masz tego lekarza od prenatalnych
Dzis przyszły moje nowe zakupykarcher, kanapa na taras i grill. Od jutea zaczynam sie urządzać na zewnątrz
martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Daffi to jest jakaś masakra, co się w tym szpitalu dzieje. Na co oni czekają ? Jesteś już po terminie ... szok! Masz rscję, jedź do innego szpitala, bo ile można.
Z tego co mi wiadomo, to możesz rodzic gdzie chcesz.
Dorota, ja swoje śniadanie jadłam dziś po 13.Daffi lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam 45 km od domu. Ale mnie pytali czemu nie chce rodzic u siebie
w sensie pytały położne z ciekawości ale nie robiło to żadnego znaczenia skąd jestem
Daffi lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Tunia, gratulacje! Jak będziesz mieć jakiś pogląd o czymkolwiek związanym z przebywaniem na położnictwie, warunkach faktycznych tam, położnych, pediatry itd to pisz 🙂
angella908 lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
DorotaAnna wrote:Strasznie słabo się dzisiaj czuje, a właściwie czułam... dzisiaj mały był od rana nieodkładalny (dopiero zrozumiałam co to znaczy
) ale wiecie co przypomniało mi się że ja właściwie od 6 rano nic nie jadłam i nie wzięłam nawet łyka wody... wypiłam litr wody zjadłam bułkę gołąbka i z 15 cukierków. Od razu lepiej
także dziewczyny pamietajmy w tym wszystkim o sobie... bo ja już myślałam że coś mnie bierze i chciałam wziąć Apap i wtedy mi się przypomniało że mam pusty żołądek
Mnie sie udalo zjesx kawalek chalki z kawa na sniadanie... teraz na spacerze weszłam do sklepu i....zjadlam loda, biszkopty i popilam kefirem...takze ten...Syska2202 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Daffi wrote:Paula super. Lepiej mi sie nie mogło trafic. Ja tu juz nie wroce. Wyjde z wypisem chyba ze mi zrobia cos w stylu przepustki.. Ale ja od razu kontaktuje sie z lekarzem od prenatalnych czy pracuje jeszczr w szpitalu w Gorzowie i umowie sie z nim. On moim losem sie przejmowal wiedzac ze duze dziecko. Mam jeszcze opcje szpital Międzychód lub Skwierzyna. Nie wiem jakiej referencyjnosci. Ale pytanie mam do was.. Czy ja sobie ot tak mogę jechac gdzieś indziej? Czy musze sciemniac i kombinować czemu nie rodze w swoim miescie.. Międzychód mam 30km stad ale to juz wielkopolska i nie wiem czy to nie klopot.
Daffi lubi tę wiadomość
-
Fasolka, Paula, mamaAga, Estrella, mierzycie cukier sobie po porodzie, te 2 godziny po i na czczo? Ja w szpitalu troche mierzylam wyrywkowo i byl dobry i odpuscilam, bo nie znajduje na to czasu. Dzisiaj chcialam zmierzyc na czczo i zapomnialam...Dzisiaj bylismy z malym na kontroli w poradni nenatologicznej w szpitalu i pobrali mu krew na bilirubine, teraz czekam na wynik. Jutro jeszcze skocze do nich do poradni laktacyjnej w pierwszym rzucie, maly ma juz wiecej sily a nie chce pic z piersi, szkoda, oj szkoda.
-
Misiabella wrote:Fasolka, Paula, mamaAga, Estrella, mierzycie cukier sobie po porodzie, te 2 godziny po i na czczo? Ja w szpitalu troche mierzylam wyrywkowo i byl dobry i odpuscilam, bo nie znajduje na to czasu. Dzisiaj chcialam zmierzyc na czczo i zapomnialam...Dzisiaj bylismy z malym na kontroli w poradni nenatologicznej w szpitalu i pobrali mu krew na bilirubine, teraz czekam na wynik. Jutro jeszcze skocze do nich do poradni laktacyjnej w pierwszym rzucie, maly ma juz wiecej sily a nie chce pic z piersi, szkoda, oj szkoda.
W szpitalu mialam 91, 115, 80 na czczo... dzis rano mierzylam i 89...po posiłkach nie mierzeMisiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
melduje sie z domku
jak dobrze w swoim królestwie byc
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/90a8be737b9b.jpg
dziewczyny na badaniu wyszlo 4cm rozwarcia. w domu troszke wiadomo wiecej bede robic i chodzic to do szpitala moze dotre z 6??byloby cudnie. grunt ze sie rozwarcie zrobilo i nie boli i oby tak dalej. moze sie jakos uwine do weekendu.
Julcia nic nie wie zaraz wroci ze szkoly i bedzie miala niespodziankeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 15:00
MamaAga85, Fasolka77, Misiabella, xKlaudiax, martusiawp, espoir, Szonka, B_002, Wiewióreczka, Lolka30, estrella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Daffi a ogólnie dobrze się czujesz? jakieś choćby delikatne skurcze? coś?
moze faktycznie w domku sie rozkręci...a jak nie to ruszaj do innego szpitala 😉
co do mierzenia cukru-dziś miałam 98 na czczo.potem nie znalazłam już czasu na pomiar.
powiedzcie mi kiedy uznać,że noworodek jest ospały? no mój zjada i w sumie śpi już pod koniec jedzenia...zdarzy się jak wczoraj,Że zjadl i zasnął po czym po pół godzinki się obudził i tatuś nosił o a aon się rozgladał itd.a potem po ok.40minutsch spal znowu...
To dziecko mające 10 dni powinno mieć już jakąś pore aktywności? czy jak rozumieć tą ospałość???Misiabella lubi tę wiadomość
-
Mamy tak odparzoną dupkę, że Mały aż się zamosi jak go tam dotykam.
Pampersy się nie zmieniły, kremik ten sam od początku,jedynie co to albo nowe szmatki do mycia(jednorazowe takie ściereczki),używany tylko wody bez chusteczek.
Czyli albo szmatki albo pd nowego mleka...😣😣😣😣😣😣
Póki co zaparzylam czarną herbatę i tym będziemy myć...Co jeszcze ? mąka ziemniaczana do glowy mi przychodzi...
Żałuję ze nie mam Sudocremu... -
Mamaaga, moj tak spal przez 3 dni, tylko w ogole nie wykazywal zadnej aktywnosci, no przez chwile przy rozbieraniu i zmianie pieluchy i zasypial. Mleko z butelki pil 40-60 minut, spiac i zapadajac tez i w sen gleboki. Teraz jest 12 doba jego zycia. Budzi sie raz dziennie, od 10 doby. Mam nadzieje ze bedzie wracal do „zywych”, bilirubina mu spadla, wynosi 8 z krwi, z czego sie bardzo ciesze