Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde, maly dzis dokarmiania wypija po 40 ml, z piersi tez jakby jakos super nie ciagnie a na wadze po zrobieniu kupy 5750. Dwa dni temu w tych samych okolicznosciach wazyl 5630 g. To duze przyrosty. Mam nadzieje ze ta waga dobrze wazy, bo on juz za ta wage wystaje sporo nogami. Mam taki burdel w domh ze glowa mala, Michalka zabawek nie moge ogarnac, nie mam gdzie ubran i poscieli trzymac, wraz z pojawieniem sie malego przybylo tego. Musze szafe robic kolejna i to predko.
-
Fasolka77 wrote:Był u was alkohol na chrzcinach?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 16:03
-
Fasolka ciary mnie przeszły jak przeczytałam o snach Twoich i męża...😱😱😱😱😱
ja już bym była osrana i bym nie zasnęła kolejnej nocy w tym mieszkaniu 😂😂😂😂
Karmelove ja teraz miałam miesiączke i to masakryczną...połóg był leciutki a to jak jakiś krwotok...jak nigdy...trwała 7 albo 8 dni a potem przez kolejne tyle samo ciągle plamiłam...😱😱😱 masakra...przy tym i mi słabo było przez pierwsze dni i niedobrze...
Moje miesiączki od zawsze wyglądały w ten sam sposób czyli max 5 dni z czego 2-3 to skąpe krwawienie a potem plamienie...
Mam nadzieję,że cesarka tego nie zmieniła🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔
My po spacerku,teras Niuni śpi w domu a ja kawkę piję.W związku z upałami od dobrych dwóch tygodni nie tykam obiadów...Od zawsze tak miałam, że jak tylko upał to blokada na żarcie...U nas dziś przyjemne 26 a od jutra ma być piekło...
My nie chrzcimy a przynajmniej nie teraz.Nie jadę do Polski więc poki co nie planuje tej imprezy... -
MamaAga85 wrote:Fasolka ciary mnie przeszły jak przeczytałam o snach Twoich i męża...😱😱😱😱😱
ja już bym była osrana i bym nie zasnęła kolejnej nocy w tym mieszkaniu 😂😂😂😂
Karmelove ja teraz miałam miesiączke i to masakryczną...połóg był leciutki a to jak jakiś krwotok...jak nigdy...trwała 7 albo 8 dni a potem przez kolejne tyle samo ciągle plamiłam...😱😱😱 masakra...przy tym i mi słabo było przez pierwsze dni i niedobrze...
Moje miesiączki od zawsze wyglądały w ten sam sposób czyli max 5 dni z czego 2-3 to skąpe krwawienie a potem plamienie...
Mam nadzieję,że cesarka tego nie zmieniła🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔
My po spacerku,teras Niuni śpi w domu a ja kawkę piję.W związku z upałami od dobrych dwóch tygodni nie tykam obiadów...Od zawsze tak miałam, że jak tylko upał to blokada na żarcie...U nas dziś przyjemne 26 a od jutra ma być piekło...
My nie chrzcimy a przynajmniej nie teraz.Nie jadę do Polski więc poki co nie planuje tej imprezy...
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Dziewczyny my po chrzcinach. W tygodniu wrzucę zdjęcia bo muszę zgrać od brata. Bratanek robił zdjęcia naszym aparatem, ale każde zdjęcie ma poucinane nogi..W kościele malutka grzeczna, pół mszy przespała a pół się patrzyła w lampy na suficie. Podczac polewania główki uśmiechała się do księdza na co ten odparł, że jest baaardzo grzeczna
Kilkoro dzieci płakało. Chrzest był zbiorowy i było 5 dzieciaczków. Ale nie o chrzcie chcialam wam napisać a o tym, że KAŻDY PCHA BRUDNE PALUCHY DO RĄCZKI DZIECKA. Czy u was jest tak samo? Przede mną siedziala moja bratowa, dzieci ma już odchowane bo mają 15 i 17 lat. Małą bujałam tak, że miała ją koło siebie i co chwile pchała do niej łapy. A to wsadzała smoczek a to na siłe palucha pchała jej do rączki jakby chciała poczuć się potrzebna czy o co jej chodziło. Potem trzymała tą łape na jej rączkach choć mała już dawno ją puściła. Moja porażka jako matki. Nie potafiłam zwrócić uwagi. Zwróciłam uwage mojej mamie,że ma myć ręce i nie podawać jej brudnych łap to oczywiście na mnie naskoczyła, że wychowała trójkę dzieci i wszystkie są zdrowe. A teraz hit. JEDNA CIOTKA WYRWAŁA MI JĄ Z RĄK I POCAŁOWAŁA W USTA!!!! Myślałam, że zawału dostane... I to ciotka, któa pracuje w przedszkolu, powinna wiedzieć jakie to niebezpieczeństwo dla dziecka. Ja jej nigdy nie pocałowałam w usta a pierwszego buziaka dostała od ciotki, która nawet nie jest jej ciotką. A znajomą Lili dziadka... Który się uparł aby ich zaprosić. No mówie wam, całe chrzciny miałam zły humor. Ludzie są okropni!! A potem gadają, że ja wychowuję dziecko za sterylnie bo nie oblizuje smoczka jak wypadnie na ziemie tylko go odparzam. Czy ze mną jest coś nie tak? Czy oni mają rację??
-
espoir wrote:u mnie nie będzie. wyznaje zasadę, że to dziecka dzień i w takie dni się nie pije.
U nas był alkohol i dobrze bo gdyby go nie było to atmosfere można by nożem ciąć. Było wino, wódka weselna i whiskey. Poszło kilka butelek wina i 2 butelki wódki, więc na spokojnie. A każdy zrobił się bardziej rozmowny..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 17:06
-
Daffi wrote:Wiecie co???
Polecam odłożyć chrzest. Filip sie zmienil. O ile pospal sporo w dzien tak jak juz wstanie nie polezy grzecznie tylko jeczy i skrzeczy caly czas cos mu nie pasi.
Ja Lile na chrzcie wsadziłam w nosidło i przespała prawie całą imprezę. I dobrze bo nikt jej nie brał w swoje łapy. W domu zasnęła o 21 i spała do 11 rano z przerwą na karmienie o 4 i 7 rano. -
nick nieaktualnyU mnie też bez okresu.
Valetta - ja bym chyba zamordowała ta "ciotkę". Jak Boga kocham chyba bym jej liścia sprzedała. No świnia jedna 😤
Ignas znowu miał "atak płaczu". Bawił się, śmiał i nagle ni stąd ni z owąd się rozdarł. Ale płakał krótko, bujalam go na piłce i usnął.
Dostał tego smoka od 3 miesiąca. Jakoś lepiej go trzyma niż te mniejsze.
Dzisiaj mąż ma ostatnia nockę i dopiero w sobotę idzie do pracy. Mam plan codziennie ich wyrzucać na spacer a ja będę odpoczywać. Muszę jeszcze pazury u nóg zrobić. Za cztery tygodnie urlop. Odstawiłam słodycze i karmi 😂
Jedyne słodkie to kawa mrożona z kulką lodów waniliowych raz na jakiś czas i femaltiker czekoladowy. Kupiłam zapas i teraz pije i wypić nie mogę. Smakuje jak kakao. A dodany do kawy nadaje jej fajny posmak. Nie robi u mnie jakichś strasznych problemów ale pije raz na dzień, czasem rzadziej.
Jestem dziś trochę zmęczona. Tak ogólnie. Nawet mąż stwierdził że wyglądam na zmęczoną i jeszcze mnie tym dobił.
Na tą kolonoskopię mam pojechać do Strzelina. Niech spadają. Mam tu na miejscu bardzo dobrego gastrologa i pójdę do niego na NFZ. Niby to prywatne ubezpieczenie medyczne super ale czasem właśnie takie akcje mnie wkurzają. -
Karollinax straszne to co piszesz. O tym dziecku.
Chyba w tamtym tygodniu do szpitala trafiło dziecko dwu miesięczne z podejrzeniem pobicia. Ja nie rozumiem tych ludzi.
Przykre to co się dzieje...
To są bezbronne istoty...
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Jeśli chodzono alkohol to u nas będzie wino na chrzcinach
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Paula 90 wrote:U mnie też bez okresu.
Valetta - ja bym chyba zamordowała ta "ciotkę". Jak Boga kocham chyba bym jej liścia sprzedała. No świnia jedna 😤
Ignas znowu miał "atak płaczu". Bawił się, śmiał i nagle ni stąd ni z owąd się rozdarł. Ale płakał krótko, bujalam go na piłce i usnął.
Dostał tego smoka od 3 miesiąca. Jakoś lepiej go trzyma niż te mniejsze.
Dzisiaj mąż ma ostatnia nockę i dopiero w sobotę idzie do pracy. Mam plan codziennie ich wyrzucać na spacer a ja będę odpoczywać. Muszę jeszcze pazury u nóg zrobić. Za cztery tygodnie urlop. Odstawiłam słodycze i karmi 😂
Jedyne słodkie to kawa mrożona z kulką lodów waniliowych raz na jakiś czas i femaltiker czekoladowy. Kupiłam zapas i teraz pije i wypić nie mogę. Smakuje jak kakao. A dodany do kawy nadaje jej fajny posmak. Nie robi u mnie jakichś strasznych problemów ale pije raz na dzień, czasem rzadziej.
Jestem dziś trochę zmęczona. Tak ogólnie. Nawet mąż stwierdził że wyglądam na zmęczoną i jeszcze mnie tym dobił.
Na tą kolonoskopię mam pojechać do Strzelina. Niech spadają. Mam tu na miejscu bardzo dobrego gastrologa i pójdę do niego na NFZ. Niby to prywatne ubezpieczenie medyczne super ale czasem właśnie takie akcje mnie wkurzają.
Buniowi też się to zdarza... ni stąd ni zowąd ryk jakby go ze skóry obdzierali.. skąd się to bierze???
ja zasmakowałam w Karmi! od kilku dni piję po 1 dziennie
też nie mam okresu jeszcze
Valetta! jesteś normalna! ja na weselu też nie pozwalałam dotykać i odsuwałam się od małych dzieci i jednemu tatusiowi powiedziałam wprost (odjeżdżając wózkiem), że Mały jest nieszczepiony i unikam kontaktu z dziećmi... a chciał pokazać 1,5 rocznemu dziecku "dzidziusia"
jutro idę do pediatry po receptę... biorę hexacime i prevenar 13... dzwoniła do mnie dziś pielęgniarka i zdziwiona, że chcę zrobić odstęp tygodniowy między tymi dwoma szczepieniami... lepiej zrobić? czy podać oba na raz?Fasolka77
-
Valetta tragedia z tymi ludźmi, jak mogą takie coś robić. U nas też było całowanie po rękach ,ale oczywiście ja zaraz jej te rączki myłam. Jedna ciotka męża na siłę chciała małą na ręce wziąść ale zawsze znalazłam wymówkę żeby jej nie wzięła. Bo chwilę wcześniej widziałam jak próbowała ja podnieść ( wlozyla dwie ręce pod pachy i tak podnosiła !!! Nie trzymając główki).
Nie jesteś dziwna, ja zwracam ludziom uwagę o mycie rąk . Nikt jeszcze tego nie skomentował, ale dziwnie patrzyli. Ale mam to gdzieś.
A my tak samo młodej nie całujemy w usta, ale inni by chcieli... Bo to takie słodkie...
Ale ta przedszkolanka to hit ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 19:09
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
w ogóle mam znowu rozkminy, że moje dziecko mnie nie lubi... martwi mnie, że czasem własnie patrzy się taki wystraszony... że płacze.... i te sny... jeszcze mnie K. straszy bo jak się Bunio patrzy gdzieś w sufit albo ścianę to ostatnio mi K. powiedział, że Bunio "widzi babcię"....w sensie ducha.. ja pierdole.. może stąd te sny... tak się dziś zamartwiałam tym wszystkim, że nie jestem może dobrą matką i Bunio to wyczuwa.... tak się dołowałam, że jak sie do mnie uśmiechnął to się zwyłam jak głupia i zalałam łzami ze szczęscia...Fasolka77