Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
espoir wrote:wypiłam wczoraj 2 piwa bezalko. ból cycków za 3... 2... 1...
Ja już wiem, że jak chcę Klemka podtuczyć, ale nie chcę mieć guzów i zastojów przez 3 dni, to jedno małe bezalko. Co ciekawe Lech free działa lepiej niż Warka 0%. No ale na mnie nie działają: Femaltiker, Prenalen, różne herbatki laktacyjne. Więc na każdego coś innego działa. Moja koleżanka ma zauważalnie więcej mleka np. po Femaltikerze. -
Kiwona ależ pozytywnie❤❤❤❤obyś częściej się tak czuła🥰🥰🥰🥰i oby więcej takich spotkań☺️☺️☺️
My dziś i jutro do nocy sami we trójkę-ja ,Natan i pies.Nie wiem jeszcze jak ogarnę wyjścia wieczorem i jutro rano z psem ale damy radę☺️ mąż po córkę pojechał❤nie mogę się już doczekać aż wrócą oboje no ale Jej najbardziej bo 3 tyg.Jej nie widziałam☺️☺️☺️☺️☺️Kiwona lubi tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Byliśmy na grillu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak świetnie się czułam w towarzystwie. Cudowni ludzie. Kazik trochę na koniec płakał, ale miał już po prostu dość wrażeń, poza tym cały dzień był spokojny, prawie nie spał. Chwalę się Wam, bo dzisiaj jestem szczęśliwa, mimo że migrena pod koniec mnie sponiewierala i dopiero zaczyna odpuszczac. Młody nakarmiony, więc można dalej spać. Buziakosy dla Was :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2019, 13:13
Kiwona lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
MamaAga85 wrote:Kiwona ależ pozytywnie❤❤❤❤obyś częściej się tak czuła🥰🥰🥰🥰i oby więcej takich spotkań☺️☺️☺️
My dziś i jutro do nocy sami we trójkę-ja ,Natan i pies.Nie wiem jeszcze jak ogarnę wyjścia wieczorem i jutro rano z psem ale damy radę☺️ mąż po córkę pojechał❤nie mogę się już doczekać aż wrócą oboje no ale Jej najbardziej bo 3 tyg.Jej nie widziałam☺️☺️☺️☺️☺️
Super że już ten czas minął, i będziesz ją miała przy sobie. 😍
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
MamaAga85 wrote:Kiwona ależ pozytywnie❤❤❤❤obyś częściej się tak czuła🥰🥰🥰🥰i oby więcej takich spotkań☺️☺️☺️
My dziś i jutro do nocy sami we trójkę-ja ,Natan i pies.Nie wiem jeszcze jak ogarnę wyjścia wieczorem i jutro rano z psem ale damy radę☺️ mąż po córkę pojechał❤nie mogę się już doczekać aż wrócą oboje no ale Jej najbardziej bo 3 tyg.Jej nie widziałam☺️☺️☺️☺️☺️
To już trzy tygodnie??! Ale ten czas leci....Fasolka77
-
No już dziś 3 tygodnie minęły😉
czas zapieprza jak szalony dlatego chciałam żeby jeszcze ten mały koniec wakacji(ma jeszcze tylko 2 3 tyg)spędziła w domku❤
Niuni śpi od godziny ponad w domu ,drugi dzień z rzędu.Zaraz pewnie się obudzi na jedzonko a potem na spacerek skoczymy.
Tak się załatwiłam, że nic na obiad nie kupiliśmy i chyba zjem parówki na ciepło😂😂😂 wczoraj był kebab więc dziś nawet na siłę go nie zjem😉
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny.Jest Was tutaj tak dużo-może któraś z Was była w podobnej sytuacji i zechce mi pomóc.Męczę się od tygodnia z zastojem w piersi-masuję ręcznie podczas ściągania (jestem mamą kpi) masuję drżącą szczoteczką do zębów.Rozgrzewam pierś przed każdym odciąganiem.Już dostaję do głowy
Jestem po zapaleniu piersi-biorę jeszcze antybiotyk.Raz już miałam zastój w tej piersi w 5dobie po porodzie.Położna pomogła mi się pozbyć tego zastoju gniotąc z całych sił pierś w dłoniach-pomogło ale mam traumę.Nie odważyłabym się zastosować tej metody.Co mogę zatem zrobić aby rozbić te grudy w końcu 😪
Jeśli chciałabym farmakologicznie zakończyć laktację np.bromergonem to muszę najpierw pozbyć się tych guzów??? Z góry dziękuję za odpowiedzi. -
Lady_Dior wrote:Witam dziewczyny.Jest Was tutaj tak dużo-może któraś z Was była w podobnej sytuacji i zechce mi pomóc.Męczę się od tygodnia z zastojem w piersi-masuję ręcznie podczas ściągania (jestem mamą kpi) masuję drżącą szczoteczką do zębów.Rozgrzewam pierś przed każdym odciąganiem.Już dostaję do głowy
Jestem po zapaleniu piersi-biorę jeszcze antybiotyk.Raz już miałam zastój w tej piersi w 5dobie po porodzie.Położna pomogła mi się pozbyć tego zastoju gniotąc z całych sił pierś w dłoniach-pomogło ale mam traumę.Nie odważyłabym się zastosować tej metody.Co mogę zatem zrobić aby rozbić te grudy w końcu 😪
Jeśli chciałabym farmakologicznie zakończyć laktację np.bromergonem to muszę najpierw pozbyć się tych guzów??? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Szalwia i mieta maja m. In. właściwości hamujace laktacje. Ale ja najpierw pozbylabym sie guzów a potem wyciszala laktacje czy to naturalnie czy farmakologicznie.Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Pisalam Wam ostatnio, ze Mlody zasypia sam mietolac sobie przy buzi pieluszke.
No to już mu się odmieniło😅 nacieszyłam się kilka dni a teraz znowu muszę lulac bo jak go kładę to krzyczy.
A dzisiaj w nocy - tzn o 4 rano zbudził mnie alarm - monitor oddechu!!! Miałam osiem zawałów i od razu podbiegłam i telepnelam Młodym... pierwszy raz się to nam przytrafiło. Koszmar. Dzwoniłam do męża i on twierdzi, ze pewnie bateria już jest słaba i uruchamia się alarm żeby wymienić no ale tego nie jestem pewna na 100%... wystraszyłam się nie na żarty.
Poza tym Mały ma chyba coś nie tak z krążeniem - jak lezy to jego nozki sa w normalnym kolorze, a jak trzymam go jedna reka z przod, albo na prosto, tak ze nozki mu wisza to robia mu sie sine - widac to na tym zdjeciu
Wybieramy sie z tym do lekarza bo to chyba nie jest normalne...?
-
Chce byc mama, u nas tez sinieje nozka czy raczka w tej pozycji, nie jest az tak sina jak u Ciebie na zdjeciu, ale to mize kwestia zdjecia. Ja uznalam ze jak cos przyciskam malemu to tak sie dzieje, nie laczylam tego z patologia. Jak trzymam nozki luźniej to tak nie sinieja.
-
chce_byc_mama wrote:Pisalam Wam ostatnio, ze Mlody zasypia sam mietolac sobie przy buzi pieluszke.
No to już mu się odmieniło😅 nacieszyłam się kilka dni a teraz znowu muszę lulac bo jak go kładę to krzyczy.
A dzisiaj w nocy - tzn o 4 rano zbudził mnie alarm - monitor oddechu!!! Miałam osiem zawałów i od razu podbiegłam i telepnelam Młodym... pierwszy raz się to nam przytrafiło. Koszmar. Dzwoniłam do męża i on twierdzi, ze pewnie bateria już jest słaba i uruchamia się alarm żeby wymienić no ale tego nie jestem pewna na 100%... wystraszyłam się nie na żarty.
Poza tym Mały ma chyba coś nie tak z krążeniem - jak lezy to jego nozki sa w normalnym kolorze, a jak trzymam go jedna reka z przod, albo na prosto, tak ze nozki mu wisza to robia mu sie sine - widac to na tym zdjeciu
Wybieramy sie z tym do lekarza bo to chyba nie jest normalne...?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2019, 17:20
-
pytanie z serii "uspokoj sie matko" i czy Wasze dzieci tez tak maja?
ostatnie 3 dni tragedia..... przez dzien spi po pol godzinki i ciagle narzeka nawet jak go nosze...... a wieczorem 2 godziny noszenia ze 4 cyce wypite i okropny problem z zasnieciem....placz na rekach.....ciagle paluchy w buzi.....wszystko wpycha do buzi cokolwiek mu sie pod reke dostanie
myslicie ze zęby?
najpierw myslaam ze po szczepieniu ...ale bylo w srode wiec to juz dosyc dlugo zeby jakas reakcja poszczepienna
a moze ten upal?
a moze glodny? ale jak poje i w koncu o 21 zasnie to do 4 spi...wiec jakby byl glodny to by sie chyba wczesniej obudzil....
goraczki nie ma wiec chyba zdrowy jest..nie mowiac o odparzeniach ktore ma w kazdej faldce (maly tluscioszek) pod kolanami pod pachami w zgieciach lokci no gdzie tylko sie da...tam czerwone
-
Pochwalilam szczepienie, że nie było skutków ubocznych a jednak wczoraj i dziś mam duże problemy z Kasia, jest powazna, nie chce gadac, rzadko sie śmieje, a czesto poplakuje. Zwłaszcza ze spaniem się pogorszylo. Ciężko Ją uśpić, płacze, marudzi, a nocą wstaje co 2-3 godz na karmienie. Już zdarzało Jej się spać 7-8 godzin bez przerwy a teraz takie krótkie odcinki. Mam nadzieję że to przejdzie po tych 3 dniach od szczepienia czyli jutro...
-
Stresant możliwe że upały, moja też marudzi przez dzień 😊 wycieram ja mokrymi wacikami z kindii - nawet nie protestuje 😊 a wieczory też ciężkie koło 2 h czasem nosze tule i cycuje ..😒 a przy tym taki dym czasem że masakra 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2019, 21:45