Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKiwona wrote:Dziewczyny, może mi podpowiecie. Planuję przemeblowac salon, głównie zależy mi na wywaleniu okropnie niewygodnej sofy z ekoskory, która jest mala (2 osoby mogą na niej siedzieć) i trzeszczy. Mam też takie mini fotele, które akurat są wygodne, ale już zniszczone. To wszystko 2 wynajmowane mieszkaniu. Mam zgodę na pozbycie się tych mebli, i szukam dobrej, ale nie drogiej alternatywy. Nie chcę komuś meblowac mieszkania, ale marzy mi się wygodnie położyć w salonie z książką, po prostu. Może macie jakieś info, gdzie można się tanio i jakościowo zadowolić... A i jeszcze chce kupić 4 krzesła drewniane składane do stołu jadalnego. Nie mamy tu dużo miejsca, stąd pomysł na składane.
Ja ogólnie nie lubię zakupów, może polubie jak kupimy własne mieszkanie. Nie mam doświadczenia, gdzie kupować, gdzie szukać dobrych okazji... A wiem że niektóre kobitki maja wszystko obcykane, proszę więc o radę
Ja mam swira na punkcie urzadzania mieszkania, ale lubie robic to z glowa i nie uszczuplac swojej kieszeni.
Meble wypoczynkowe do salonu kupiliśmy na allegro w sklepie mebloland. Nasz naroznik kosztowal mniej niz tysiac zlotych. Stoi dwa lata i nic mu sie nie dzieje. Maja tanie rzeczy, dowoza do domu i za dodatkowa oplata dla kierowcy (umawiasz sie z kierowca) wnosza. Ale musi byc ktos jeszcze, bo kierowca jest jeden. Ja wnosilam z kierowcą na 3 pietro bo mąż byl w pracy
A krzesla/stol polecam po komisach/szrotach meblowych. My kupilisny fotel uszak za 180zl w przepieknym stanie na drewnianej ramie. Takie meble sa niepowtarzalne i maja swoj klimat (jesli lubisz takie klimaty ).Kiwona, B_002 lubią tę wiadomość
-
Paula, sprawdzałam ten mebloland, bo sami za chwilę będziemy uurządzać mieszkanie, ale ten sprzedający nie ma w swojej ofercie ani sof, ani kanap, ani narożników:( a szkoda, bo też chcemy jak najwięcej zaoszczędzić na tego typu meblach. Jednak to takie meble które częściej się wymienia, bo szybko się nudzą
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie spałam pół nocy jak sobie cos wkręce do głowy to koniec nie dość ze sie zdenerwowałam praca i siedziało mi to to potem sie zdenerwowałam moimi wymysłami o szyjkę ze moje nerwy na nią wpływają i w tym efekcie poszłam spać o 3 w nocy wstałam i dalej w stresie.
W nocy czułam po lewej stronie nisko takiego szybko motyla aż 3 razy, tylko w jednym miejscu bardzo szybkie ruchy zastanawiałam sie czy to ruchy właśnie czy szybki skurcz. Ale w lewej stronie nisko? Skurcz to chyba inaczej
Czuc... -
Karmelllka90 wrote:Nie spałam pół nocy jak sobie cos wkręce do głowy to koniec nie dość ze sie zdenerwowałam praca i siedziało mi to to potem sie zdenerwowałam moimi wymysłami o szyjkę ze moje nerwy na nią wpływają i w tym efekcie poszłam spać o 3 w nocy wstałam i dalej w stresie.
W nocy czułam po lewej stronie nisko takiego szybko motyla aż 3 razy, tylko w jednym miejscu bardzo szybkie ruchy zastanawiałam sie czy to ruchy właśnie czy szybki skurcz. Ale w lewej stronie nisko? Skurcz to chyba inaczej
Czuc... -
Karmelllka90 wrote:Nie spałam pół nocy jak sobie cos wkręce do głowy to koniec nie dość ze sie zdenerwowałam praca i siedziało mi to to potem sie zdenerwowałam moimi wymysłami o szyjkę ze moje nerwy na nią wpływają i w tym efekcie poszłam spać o 3 w nocy wstałam i dalej w stresie.
W nocy czułam po lewej stronie nisko takiego szybko motyla aż 3 razy, tylko w jednym miejscu bardzo szybkie ruchy zastanawiałam sie czy to ruchy właśnie czy szybki skurcz. Ale w lewej stronie nisko? Skurcz to chyba inaczej
Czuc...
Karmelka, musisz trochę odpuścić czarnym myślom, bo to w niczym nie pomaga. Wiem, że jest ciężko, bo sama jestem typem panikary ale staram się wyluzować a tym bardziej jest mi ciężko ze względu na te moje twardnienia. Nie denerwuj się, odpuść, zajmij czymś głowę, z dzidzią w porządku, nic się nie dzieje! -
nick nieaktualnyKasionek - dokladnie to samo slyszalam. Nie czuc skracania szyjki. A czuć rozciaganie ścięgien. A ewentualne skurcze sa miarowe i nasilają sie w czasie.
Mnie dzisiaj Maly podkopuje troszkę od rana. Sluchalam serduszka to jest ruchliwy taki ze zakłóca serduszko dosłownie Jeszcze ma troche miejsca to fruwa sobie tam od sciany do sciany.
-
sypialnie kupilismy 15 lat temu w BRW szafa 5 razy rozkrecana przenoszona i trzyma sie bez problemu, dzieciece pokoje urzadzilismy w IKEA 8 lat temu nic sie nie dzieje, lózka super polki i biurka tez a sofe 2 lata temu w AGACIE. Sofa fajna wygodna ale droga i juz po reklamacji, bo sie rozeszla na szwach. Meble do salonu na targu staroci bo lubimy takie klimaty.
Ja to bym urzadzila dom w IKEA bo w miare tanio i prosty styl....ale mężowi sie nie podoba......
Brzusio piekny ja to mam chyba najmniejszy z Was wydaje mi sie ze wogole nie rosnie i ze w poprzednich ciazach byl juz wiekszy....ale maz twierdzi ze jeszcze ma czas...ze jeszcze 5 miesiecy przed nami i nie moge miec odrazu brzucha porodowego
Zgadzam sie ze lepiej w domu chlodniej miec, niz cieplej poprostu zdrowiej......my mamy w calym domu taka sama temperature bo mamy ogrzewanie podlogowe i pompe ciepla, ale bardzo przeszkadza mi jak jade do mamy ktora ogrzewa kominkiem i w jednym pokoju idzie zdechnac z ciepla a jak sie wejdzie do drugiego to o 5 stopni mniej..nie mowiac ze ciagle mi zimno w palce u nóg i trzeba chodzic w papciach.... -
nick nieaktualnyWiewióreczko ja mam cały czas twardy brzuch i lekarz stwierdził, że tylko dla tego że biorę te leki nie skraca mi się szyjka. Luteine oczywiście też przyjmuję. Ogólnie to mam taki arsenał tych leków, że aż słabo się mi się robi jak muszę je wypić bo ja z tych co to zawsze nawet przed przeciwbólowym się bronią.
Karolilina tak scopolan czopki też muszę brać bo samam no spa nie daje rady, a scopolan też jest rozkurczowy. -
Paula 90 wrote:B002 - optymalna temperatura w dzien dla noworodka to 21 stopni. W pomieszczeniu gdzie trwa kąpiel powinno byc okolo 25 stopni a w nocy 18.
To sa wytyczne medyczne.
Przy dużych mrozach raz obudziliśmy się w temperaturze 12 stopni w pokoju. Stary, nieocieplony dom i stare instalacje więc szybko się wychładza mimo palenia wieczorne w piecu. Takie temperatury to skrajność ale i tak zazwyczaj w sezonie grzewczym jest poprostu zimno, o 18 stopniach można pomarzyć.
Ja to takimi rzeczami się przejmuję, bo nie chcę żeby teściowa poczuła się urażona że nie chcę przyjeżdżać. No ale co zrobić, najwyżej będę sugerować żeby sama nas odwiedzała.
Karolina piękny masz brzuszek! Wyglądasz bardzo sexy
Ja kiedyś tak tego nie postrzegałam, ale ostatnio mi mąż powiedział że z tym brzuszkiem seksownie wyglądam, także czuję się jeszcze bardziej kobieca
Zobaczycie dziewczyny, aż nam potem tego stanu będzie brakować.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
B_002 wrote:Dziewczyny a ja chciałam poruszyć taki temat, który dotyczy już noworodków.
Pytanie do tych z was już doświadczonych, jaka jest optymalna i minimalna temperatura w mieszkaniu żeby takie maleństwo czuło się komfortowo?
Przyszło mi do głowy to pytanie bo akurat jest jesień i zaczyna się chłodny czas i jak co roku w domu mojej teściowej jest zimno. Ja zawsze całą zimę u niej marznę, bo jestem typem człowieka który jeśli nie ma 20 stopni wewnątrz to ma lodowate stopy, dłonie i ogólnie bardzo marznie.
Boję się że jak nam się dzidzia urodzi to nie będę chciała do teściowej przyjeżdżać aż nie zrobi się ciepła wiosna, a przecież będzie jej przykro. Jaka waszym zdaniem jest ta odpowiednia temperatura?
B002, nam zawsze pediatra powtarzała że najbardziej optymalna temperatura dla niemowlaka to 20-22stopnie w dzień, a w nocy 18-19. Choć nie trzeba się wcale z tym zgadzać
-
Martusiazabka wrote:B002, nam zawsze pediatra powtarzała że najbardziej optymalna temperatura dla niemowlaka to 20-22stopnie w dzień, a w nocy 18-19. Choć nie trzeba się wcale z tym zgadzać
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Aczkolwiek też nam kiedyś sugerowano że jak jest za ciepło to właśnie dzieci częściej chorują. Nam mały dużo choruje odkąd poszedł do żłobka. I właśnie lekarka pierwsze o co nas pytała to jaką temperaturę mamy w domu mówi że jej dzieciaki żyją w 20 stopniach w dzień , na noc mają 18 i śpią w samym body na krótki rękawek, bez przykrycia i prawie wcale nie chorują. Ja sobie tego nie wyobrażam, przecież organizm w nocy się wychładza... Ja bym zmarzła okropnie
Paula 90, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa spie w bluzce na ramiaczkach przy coagle otwartym oknie pod "letnią" kołdrą. Jestem zdecydowanie zimnolubna
I nie choruję.
Moja siostra ma 12 lat i spi tak samo jak ja: majtki, bluzka na ramiaczkach, koc albo cienka koldra i otwarte okno w nocy poki co.
W zimie wietrzę sypialnie przed pojsciem spac i spimy w chlodku.
I nie bede nic zmieniac jak sie urodzi BobasWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 09:44
-
Lili, wpisz mi proszę w wolnej chwili że będzie chłopiec
Połówkowe mamy 27 listopad, a wizyta kontrolna 4 grudnia.
Rzadko się odzywam, ale czytam was na bieżąco. Poprostu rzadko mam coś do dodania a czytam was też hurtowo, bo nadal pracuję, a w domu małe dziecko to nie zawsze mam czas...
-
https://www.lozkoholicy.pl/product-pol-34750-Poduszka-Ciazowa-C-XXL-219D-Groszki-Granat-Czerw.html
Macie jakieś doświadczenia z poduszkami do spania? Ja planuje kupić i są tak różne ceny, że się zastanawiam. Ta cena kusząca, ale czy będzie dobra? -
nick nieaktualnyKiwona wrote:https://www.lozkoholicy.pl/product-pol-34750-Poduszka-Ciazowa-C-XXL-219D-Groszki-Granat-Czerw.html
Macie jakieś doświadczenia z poduszkami do spania? Ja planuje kupić i są tak różne ceny, że się zastanawiam. Ta cena kusząca, ale czy będzie dobra?
Ja mam i jest spoko. Pierwsza noc byla slaba, bo nie moglam sie przestawic ze spania na brzuchu a teraz juz ok. Ja kupilam w Biedronce za 50zlKiwona lubi tę wiadomość