X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe mamy 2024
Odpowiedz

Kwietniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • M_arcysia Autorytet
    Postów: 1375 1221

    Wysłany: 25 marca 2024, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas mam właśnie takie same spostrzeżenia z rozmów, pisałam to wyżej :)
    Większość moich znajomych lepiej zniosło cc niż sn i lepiej czuło się po :)

    Niepłodna wyciąganie cewnika nic nie boli :)

    2017 - 👶
    05/2022 - poronienie zatrzymane 6tc
    01/2023 - poronienie zatrzymane 10tc
    Kariotyp mój ✅
    Kariotyp męża ✅
    Estriadol,prolaktyna,progesteron,
    FSH ✅
    DHEA-S04 ✅
    Witd.D- 46,6 ✅
    Zespół antyfosfolipidowy ❎
    ANA 4 dodatnie, miano 1:320

    On:
    Morfologia 4% za to nadrabiają ilością,żywotnością i ruchliwością (wszystkie te parametry dużo ponad normę 💪)
    Fragmentacja DNA plemnika : 11% 👌

    24.07 ⏸️
  • nieplodna Autorytet
    Postów: 1889 1057

    Wysłany: 25 marca 2024, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę spać, obudziłam się o 7 i leżę... A poszłam spać 2.30 🙈 głowa mnie boli, mały trochę fika, nie wiem jak zmusić się do spania, znowu w ciągu dnia będę chrapać 😐

    👩🏻28
    👨🏻34
    IVF
    brak plemników po chemioterapii -> zamrożone nasienie sprzed choroby
    stymulacja długim protokołem
    punkcja jajników -> 17 komórek -> 12 zapłodnionych -> 4 zarodki ❄️4.1.1, ❄️3.2.2, ❄️3.2.2. ❄️3.2.3
    05.08.23 - transfer zarodka ❄️4.1.1 - cykl sztuczny
    12.08.23 - pozytywna beta 🍀
    6+0 CRL 0,35 cm - zarodek z serduszkiem ❤️, 9+3 CRL 2,62 cm, 10+1 CRL 3,59 cm, 11+6 CRL 6,13 cm badanie prenatalne I trymestru - niskie ryzyka ❤️, 13+2 CRL 7,80 cm , 15+0 CRL 9,18 cm, 17+2 211 g, 19+2 318 g, 21+4 497 g, 22+0 usunięcie pęcherzyka żółciowego, 23+2 640 g, 23+3 607 g połówkowe - wszystko ok ❤️, 23+5 680 g, 25+1 802 g, 29+2 1395 g USG III trymestru - wszystko ok ❤️, 32+0 1936 g, 35+0 2718g

    40+0 chłopczyk A. ❤️ 23.04.24 ❤️ 17:34 ❤️ 3780 g ❤️ 58 cm ❤️

    age.png
  • Mokka Autorytet
    Postów: 845 896

    Wysłany: 25 marca 2024, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caryophyllaceae wrote:
    No i jak tam u Was ? Są już jakieś nowe dzieciaczki ? :) 🐣🐥🐣😎

    Ja nadal w dwupaku, ale noc była słaba. Zaczął mnie pobolewać i spinać mi się brzuch jakoś ok 22:00 i mnie męczyło do 3:00 prawie. Nawet prysznic niewiele dał. I już sama nie wiedziałam, czy się rozkręca coś czy to jelita pracują. Finalnie w nocy udawało mi się chyba przysypiać między tymi bólami bo nie były raczej regularne i potem jak poszłam do toalety, to w końcu się ustabilizowało.
    Jestem wykończona, a nie wiem czy młody dziś nie zostanie ze mną w domu, bo coś pokasłuje i pojechał właśnie z mężem na kontrolę do lekarza. A ja najchętniej bym przespała cały dzień.

    38 lat 👩, 38 lat 👨

    1 ciąża - Synek 03.2015 (starania w sumie 2 lata, naturals 👩‍👦 3 miesiące po HSG 🙏🏻 - 1 jajowód niedrożny)

    2 ciąża - Synek 09.2022 (starania w sumie 3 lata, usunięcie 1 jajowodu, 3x IVF - nieudane... , i nagle... naturals!!!)

    3 ciąża - (31.07.23 - II kreski!!! naturals!), Synek

    ❄️❄️- 1xcb, 1x słaby

    preg.png
    age.png
    age.png
  • TyŚ Autorytet
    Postów: 1017 902

    Wysłany: 25 marca 2024, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodziłam tylko SN, więc nie wiem. Wiem że po laparoskopii czułam się koszmarnie 😅 i boję się cięć.
    Ale mam parę koleżanek które rodziły SN i CC i wszystkie mówiły że CC I dochodzenie do siebie były cięższe niż po SN, bo dłużej zdecydowanie. Ale faktem jest że każda też przeszła SN bez ingerencji w stylu nacięcie/ pęknięcie duże lub inne.
    Myślę że to jest bardzo indywidualna kwestia. Jedni mają strach, inni mają tendencję do zrostów itd Ja mam po głupiej laparoskopii zrosty np 😩 a moja mama po CC miała w zrostach zapętlone jelita i kolejny zabieg ratujacy życie przez to po latach.. więc być może to u nas rodzinne..

    Ja to bym odrazu chciała w miarę ćwiczyć jak za pierwszym porodem, bo to mi pomagało trochę przy zalewających mnie emocjach i miałam poczucie że wraca mi kontrola nad ciałem (ćwiczenia na rozstęp mięśnia, dna miednicy na początku, oraz odciążające kręgosłup). Bo miałam taki baby blues ze głowa mała 🫣 i tego też się tym razem obawiam…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2024, 08:32

    ————————-
    Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
    On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.

    age.png

    Chłopiec 💙 termin 7.04.2024

    20 dpt 8833 prog 50.80
    17 dpt 3412 prog 59.60
    12 dpt 408.8 progr 53.07
    10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
    8dpt bhcg 58.1 prog 46.28

    VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
    VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
    V 2022 CP, usunięcie jajowodu
    2016 naturalnie 👶🏼
  • Mokka Autorytet
    Postów: 845 896

    Wysłany: 25 marca 2024, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Dziewczyny, ja nie wiem, jak to jest, ale wkoło mnie masę kobietek rodziło CC. Żadna powikłań nie miała i sobie chwali. Szwagierka śmigała niemal od razu.
    Za to niestety z sn, poza jedną koleżanka, co urodziła w 5 godzin, nikt nie ma zbyt dobrych wspomnień.
    Ja bym się chyba czuła bezpieczniej z CC ze względu na małego. Takim planowanym.

    Ja też bym się czuła bezpieczniej z zaplanowanym cc, a mam już dwa porodu SN za sobą ;-) pierwszy był dawno i chyba zdążyłam już to zamazać w pamięci. Ale ten drugi był 1,5 roku temu i dobrze go pamiętam... Mimo, że obydwa trwały po niecałe 5h, po tym ostatnim mam średnie wspomnienia. Nawet mój mąż się popłakał po porodzie już w domu, jak wspominał jak to wszystko wyglądało z boku i ile bólu mnie to kosztowało. Ja w trakcie i zaraz po porodzie też sobie w duchu mówiłam, że nigdy więcej SN i że jeśli jakimś cudem się trafi kolejna ciąża, to od razu idę na cc. No ale życie życiem i znów mnie czeka SN... Może teraz będzie łatwiej, jak synek będzie drobniejszy od poprzednika.
    Mam nadzieję, ale myśl o porodzie mnie mocno stresuje. I zauważyłam, że właśnie jak o tym myślę to zaczyna mi się spinać brzuch.

    38 lat 👩, 38 lat 👨

    1 ciąża - Synek 03.2015 (starania w sumie 2 lata, naturals 👩‍👦 3 miesiące po HSG 🙏🏻 - 1 jajowód niedrożny)

    2 ciąża - Synek 09.2022 (starania w sumie 3 lata, usunięcie 1 jajowodu, 3x IVF - nieudane... , i nagle... naturals!!!)

    3 ciąża - (31.07.23 - II kreski!!! naturals!), Synek

    ❄️❄️- 1xcb, 1x słaby

    preg.png
    age.png
    age.png
  • caryophyllaceae Autorytet
    Postów: 787 368

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka wrote:
    Ja nadal w dwupaku, ale noc była słaba. Zaczął mnie pobolewać i spinać mi się brzuch jakoś ok 22:00 i mnie męczyło do 3:00 prawie. Nawet prysznic niewiele dał. I już sama nie wiedziałam, czy się rozkręca coś czy to jelita pracują. Finalnie w nocy udawało mi się chyba przysypiać między tymi bólami bo nie były raczej regularne i potem jak poszłam do toalety, to w końcu się ustabilizowało.
    Jestem wykończona, a nie wiem czy młody dziś nie zostanie ze mną w domu, bo coś pokasłuje i pojechał właśnie z mężem na kontrolę do lekarza. A ja najchętniej bym przespała cały dzień.

    Może mąż dziś ogarnie dom i małego :) najlepiej będzie jak odpoczniesz :)

  • Johana Autorytet
    Postów: 820 591

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm ten cewnik i wyciąganie też mnie niepokoi ale staram się nie myśleć 🫣 ja słyszałam że trochę piecze jak infekcja do pierwszego oddania moczu 🫣 a że kiedyś miałam infekcję 1-2 razy w miesiącu i przez 2 lata każdy lekarz mówił że taka moja natura to aż mnie telepie na samo myśl powrotu tego uczucia 🫣

    Ja też chciałabym mieć małą po CC przy sobie 😉 myślę że ten komentarz o spaniu był dlatego że to drugi poród 😂

    M_arcysia lubi tę wiadomość

    👦 potwierdzona azoospermia ✅ hormony w normie ✅ Kariotyp ok ✅ Mutacja CFTR 😢 mTese ✅
    👧 PCOS ✅ IO ❌ hipoglikiemia reaktywna ⁉️ Mutacja CFTR ❌

    07/2023: I transfer
    7dpt: 78
    9dpt: 254,3
    11dpt: 675

    preg.png
  • Mira000 Autorytet
    Postów: 1117 600

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Dziewczyny, ja nie wiem, jak to jest, ale wkoło mnie masę kobietek rodziło CC. Żadna powikłań nie miała i sobie chwali. Szwagierka śmigała niemal od razu.
    Za to niestety z sn, poza jedną koleżanka, co urodziła w 5 godzin, nikt nie ma zbyt dobrych wspomnień.
    Ja bym się chyba czuła bezpieczniej z CC ze względu na małego. Takim planowanym.
    Kochana, to ja mam chyba powikłania, może dlatego jestem taka słaba... nawet mi nie powiedzieli że mam stan zapalny i dlatego ciągle jestem w szpitalu, jedna dyżurna lekarka mi to wczoraj powiedziała 🤷‍♀️ czekali aż antybiotyki zaczną działać 🤷‍♀️ i zdecydowanie nie śmigam 😱

    Niepłodna, samego cewnika to ja nie czułam, nie przeszkadzał mi w ogóle. Przeszkadzał mi tylko w chodzeniu i ogarnianiu malucha, ale też miałam go ponad dobę, a normalnie ściągają jakoś zaraz po pionizacji.

    Ja 31, on 34
    marzec 2021 - start starań
    wrzesień 2022 - HBA 32%
    [suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
    3 x cykle stymulowane ❌
    styczeń 2023 - HBA 63%
    3 x IUI ❌
    czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
    02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
    20.03.2024 r. - chłopak
    age.png
  • nieplodna Autorytet
    Postów: 1889 1057

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mira000 wrote:
    Kochana, to ja mam chyba powikłania, może dlatego jestem taka słaba... nawet mi nie powiedzieli że mam stan zapalny i dlatego ciągle jestem w szpitalu, jedna dyżurna lekarka mi to wczoraj powiedziała 🤷‍♀️ czekali aż antybiotyki zaczną działać 🤷‍♀️ i zdecydowanie nie śmigam 😱

    Niepłodna, samego cewnika to ja nie czułam, nie przeszkadzał mi w ogóle. Przeszkadzał mi tylko w chodzeniu i ogarnianiu malucha, ale też miałam go ponad dobę, a normalnie ściągają jakoś zaraz po pionizacji.

    Czyli w razie czego nie cewnik najgorszy 🙈 ech boje się wszystkiego już, leżę i się stresuje sama już nie wiem bardziej czym, dajcie tego bąbla w kapuście 🫣🤣

    👩🏻28
    👨🏻34
    IVF
    brak plemników po chemioterapii -> zamrożone nasienie sprzed choroby
    stymulacja długim protokołem
    punkcja jajników -> 17 komórek -> 12 zapłodnionych -> 4 zarodki ❄️4.1.1, ❄️3.2.2, ❄️3.2.2. ❄️3.2.3
    05.08.23 - transfer zarodka ❄️4.1.1 - cykl sztuczny
    12.08.23 - pozytywna beta 🍀
    6+0 CRL 0,35 cm - zarodek z serduszkiem ❤️, 9+3 CRL 2,62 cm, 10+1 CRL 3,59 cm, 11+6 CRL 6,13 cm badanie prenatalne I trymestru - niskie ryzyka ❤️, 13+2 CRL 7,80 cm , 15+0 CRL 9,18 cm, 17+2 211 g, 19+2 318 g, 21+4 497 g, 22+0 usunięcie pęcherzyka żółciowego, 23+2 640 g, 23+3 607 g połówkowe - wszystko ok ❤️, 23+5 680 g, 25+1 802 g, 29+2 1395 g USG III trymestru - wszystko ok ❤️, 32+0 1936 g, 35+0 2718g

    40+0 chłopczyk A. ❤️ 23.04.24 ❤️ 17:34 ❤️ 3780 g ❤️ 58 cm ❤️

    age.png
  • Johana Autorytet
    Postów: 820 591

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caryophyllaceae wrote:
    Mój lekarz pierwszy też mówił o tym,że w pełni dużo kobiet rodzi . I u mnie też zapowiada się malec na ponad 4 kg ,już w 33 TC miał prawie 2.5 kg.

    Boje się o laktację ,czasem moje piersi coś tam kropelkuja jak patrzę,dotkne ,a dziś np są takie suche sutki na szczycie ...

    A masz już termin CC? :)


    👦 potwierdzona azoospermia ✅ hormony w normie ✅ Kariotyp ok ✅ Mutacja CFTR 😢 mTese ✅
    👧 PCOS ✅ IO ❌ hipoglikiemia reaktywna ⁉️ Mutacja CFTR ❌

    07/2023: I transfer
    7dpt: 78
    9dpt: 254,3
    11dpt: 675

    preg.png
  • caryophyllaceae Autorytet
    Postów: 787 368

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Johana wrote:
    A masz już termin CC? :)
    Niby na 22.04 ,ale może się uda coś jeszcze uczknac wcześniej niż ten 39 TC

  • Mas Autorytet
    Postów: 4386 3132

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mira000 wrote:
    Kochana, to ja mam chyba powikłania, może dlatego jestem taka słaba... nawet mi nie powiedzieli że mam stan zapalny i dlatego ciągle jestem w szpitalu, jedna dyżurna lekarka mi to wczoraj powiedziała 🤷‍♀️ czekali aż antybiotyki zaczną działać 🤷‍♀️ i zdecydowanie nie śmigam 😱

    Niepłodna, samego cewnika to ja nie czułam, nie przeszkadzał mi w ogóle. Przeszkadzał mi tylko w chodzeniu i ogarnianiu malucha, ale też miałam go ponad dobę, a normalnie ściągają jakoś zaraz po pionizacji.

    Ja wiem, Kochana, że może być różnie. Po prostu piszę o tym, co wkoło mnie.
    A jesteś "tylko" słaba, czy coś Cię boli, jakaś gorączka? Jejku, przecież lekarze powinni informować, a nie robić jakieś tajemnice. Może od dziś coś się ruszy, bo weekend wiadomo jak wygląda w szpitalach.
    Masa siłę się małym zajmować? Pomagają Ci?

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • Mas Autorytet
    Postów: 4386 3132

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do laktacji, to ja prawie żadnych objawów, że u mnie będzie nie widzę. Cycki maciupkie, odrobina zaschniętej (chyba) siary. Albo jeszcze długa droga do porodu, albo nie wiem. To tak naprawdę może ruszyć od razu, jak urodzę? Z godziny na godzinę jak teraz nic...

    caryophyllaceae lubi tę wiadomość

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • ElaLu Autorytet
    Postów: 328 344

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Co do laktacji, to ja prawie żadnych objawów, że u mnie będzie nie widzę. Cycki maciupkie, odrobina zaschniętej (chyba) siary. Albo jeszcze długa droga do porodu, albo nie wiem. To tak naprawdę może ruszyć od razu, jak urodzę? Z godziny na godzinę jak teraz nic...

    U mnie siostra cioteczna rodzila ostatnio i zarówno ona, jak i większość babek na sali dostało dopiero na 2 dobę po porodzie. I mama opowiadała, że miała tak samo. Ja też żadnych, ale
    to żadnych reakcji przy piersiach nie zauważyłam. No może jedynie, że mnie jakieś 2 miesiące temu wyzylowalo. Tyle.

    preg.png

    28.11.2023 380g dziewczynki 🧚🏻
    22.12.2023 595g 🐤
    31.01.2024 1280g 🥺 29t2dz
    27.02.2024 1840g 33t 2dz
    12.03.2024 35t 2dz 2230g 🐭
  • nieplodna Autorytet
    Postów: 1889 1057

    Wysłany: 25 marca 2024, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Co do laktacji, to ja prawie żadnych objawów, że u mnie będzie nie widzę. Cycki maciupkie, odrobina zaschniętej (chyba) siary. Albo jeszcze długa droga do porodu, albo nie wiem. To tak naprawdę może ruszyć od razu, jak urodzę? Z godziny na godzinę jak teraz nic...
    Ponoć tak, ale ja też tego nie umiem sobie wyobrazić, cycki mam chyba większe niż przed ciążą, ale sama nie wiem, jak scisne sutka to jakaś kropla się pojawia ale malusia... Te moje sutki też dziwne, raz stercza i bolą, raz są płaskie, nie wiem jak tym dziecko nakarmić 🤣

    👩🏻28
    👨🏻34
    IVF
    brak plemników po chemioterapii -> zamrożone nasienie sprzed choroby
    stymulacja długim protokołem
    punkcja jajników -> 17 komórek -> 12 zapłodnionych -> 4 zarodki ❄️4.1.1, ❄️3.2.2, ❄️3.2.2. ❄️3.2.3
    05.08.23 - transfer zarodka ❄️4.1.1 - cykl sztuczny
    12.08.23 - pozytywna beta 🍀
    6+0 CRL 0,35 cm - zarodek z serduszkiem ❤️, 9+3 CRL 2,62 cm, 10+1 CRL 3,59 cm, 11+6 CRL 6,13 cm badanie prenatalne I trymestru - niskie ryzyka ❤️, 13+2 CRL 7,80 cm , 15+0 CRL 9,18 cm, 17+2 211 g, 19+2 318 g, 21+4 497 g, 22+0 usunięcie pęcherzyka żółciowego, 23+2 640 g, 23+3 607 g połówkowe - wszystko ok ❤️, 23+5 680 g, 25+1 802 g, 29+2 1395 g USG III trymestru - wszystko ok ❤️, 32+0 1936 g, 35+0 2718g

    40+0 chłopczyk A. ❤️ 23.04.24 ❤️ 17:34 ❤️ 3780 g ❤️ 58 cm ❤️

    age.png
  • M_arcysia Autorytet
    Postów: 1375 1221

    Wysłany: 25 marca 2024, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieplodna no Ty się biedna naczytasz historii zanim urodzisz 😁
    Ale będzie dobrze, zobaczysz :)

    Ja w ciąży z synem nie miałam siary przed porodem. Susza była...a w tej mam ciągle zachniete strupki z mleka po całym dniu a jak chodzę bez stanika to czasem jakaś plamka się robi mała a dwa razy miałam taką wieksza plamę.
    Ale zawsze z lewego cycka 😁 jak karmiłam syna to też lewy był lepszy 😁

    caryophyllaceae, nieplodna lubią tę wiadomość

    2017 - 👶
    05/2022 - poronienie zatrzymane 6tc
    01/2023 - poronienie zatrzymane 10tc
    Kariotyp mój ✅
    Kariotyp męża ✅
    Estriadol,prolaktyna,progesteron,
    FSH ✅
    DHEA-S04 ✅
    Witd.D- 46,6 ✅
    Zespół antyfosfolipidowy ❎
    ANA 4 dodatnie, miano 1:320

    On:
    Morfologia 4% za to nadrabiają ilością,żywotnością i ruchliwością (wszystkie te parametry dużo ponad normę 💪)
    Fragmentacja DNA plemnika : 11% 👌

    24.07 ⏸️
  • TyŚ Autorytet
    Postów: 1017 902

    Wysłany: 25 marca 2024, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie martwcie się o cycki dadzą radę 🤓
    Jak macie obawy to odrazu w szpitalu mówcie że chcecie potem pomoc w przystawianiu i w miarę możliwości doradcę 🙌
    Ja miałam malutkie po porodzie a nie minęły dwie doby przystawiania to się zastanawiałam czy w staniku się zmieszczą 🫣

    caryophyllaceae, Mas, nieplodna lubią tę wiadomość

    ————————-
    Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
    On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.

    age.png

    Chłopiec 💙 termin 7.04.2024

    20 dpt 8833 prog 50.80
    17 dpt 3412 prog 59.60
    12 dpt 408.8 progr 53.07
    10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
    8dpt bhcg 58.1 prog 46.28

    VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
    VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
    V 2022 CP, usunięcie jajowodu
    2016 naturalnie 👶🏼
  • Iza1234 Autorytet
    Postów: 1077 900

    Wysłany: 25 marca 2024, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje akurat urósły akurat, ale totalnie nic się nie pokazuje żeby jakiś pokarm się gdzieś zbierał. 🤣 jedynie dalej mnie pobolewają piersi jak na okres, ale totalnie się tym nie przejmuje, jak urodzę to wtedy się będę martwić. 🥰

    Ja 30 on 35.❤️❤️
    1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼

    28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
    31.07.2023- bhcg-409.30.✊
    03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
    08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
    17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
    31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
    21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
    12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
    7.11.23- 230g chłopca 💙💙
    28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
    4.12.23 440g🩵💙
    4.01.24 820g 💙🩵
    25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
    01.02.24 1420g. 🥰💙
    22.02.24 1830g. 👶💙🩵
    07.03.24 2350g. 👶🩵
    21.03.24 2960g. 👶💙
    09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
    event.png
  • malamarta234 Autorytet
    Postów: 320 707

    Wysłany: 25 marca 2024, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC wrote:
    Mnie w cesarce przeraża to leżenie plackiem 6 h. Chciałabym mieć od razu malutką przy sobie, móc przytulać, karmić itp. A taka wizja że głowa nie mogę ruszyć a mi ją gdzieś kantem przystawiają jest dla mnie najgorsza.

    Marcysia mialam bóle z krzyża przy pierwszym porodzie - potwierdzam rzeźnia totalna 😄 teraz mam TENS juz przygotowany, mam nadzieję, że pomoże.

    Chyba że przez to wagę wysoka od razu na cc mnie skierują :/ ciekawe od jakiego limitu wagowego zlecają …

    Nie no, z tym leżeniem plackiem i brakiem możliwości ruszenia głową to mocna przesada😅 faktycznie od pasa w dół kilka godzin jest lipa, ale reszta działa :) dzidziuś też od razu ze mną był, najpierw mąż go kangurował, a później od razu mi go przystawili do piersi. Jakieś 2h po zabiegu zaczęłam ruszać stopami, powoli podciągać nogi, ćwiczyłam oddech itp. A po 4,5h stałam już na własnych nogach:) dziś mija 14 dni od mojej cesarki i szczerze powiedziawszy nie odczuwam nic szczególnego😅 dwa dni w szpitalu i dwa dni w domu brałam leki przeciwbólowe (paracetamol i ibuprofen) teraz od czasu do czasu jak się szybciej zerwę to mnie coś zapiecze w bliźnie. Ale generalnie to cc nie jest takie straszne:) no i mam mega lajtowy połóg, minimalne krwawienie, spadło mi już na wadze prawie 10kg (z 13, które przytyłam w ciąży) i praktycznie wchodzę już w dżinsy sprzed 😅
    Jak coś to nie ma się czego bać, wiadomo, że każdy przechodzi takie rzeczy w indywidualny sposób, ale w ten sam dzień co ja było z 8 cesarek i wszystkie laski na chodzie były w szpitalu i dawały radę😊

    Mas, Joan31, Mokka, M_arcysia, Johana lubią tę wiadomość

  • Paula11 Autorytet
    Postów: 286 568

    Wysłany: 25 marca 2024, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC wrote:
    Mnie w cesarce przeraża to leżenie plackiem 6 h. Chciałabym mieć od razu malutką przy sobie, móc przytulać, karmić itp. A taka wizja że głowa nie mogę ruszyć a mi ją gdzieś kantem przystawiają jest dla mnie najgorsza.

    Marcysia mialam bóle z krzyża przy pierwszym porodzie - potwierdzam rzeźnia totalna 😄 teraz mam TENS juz przygotowany, mam nadzieję, że pomoże.

    Chyba że przez to wagę wysoka od razu na cc mnie skierują :/ ciekawe od jakiego limitu wagowego zlecają …

    Kasia, ja po cięciu byłam posadzona do pozycji siedzącej od razu po szyciu, na pooperacyjnej. Normalnie siedziałam, dostawiałam Mała do piersi, sama jadłam i piłam, jedyne co to nie mogłam wstać i miałam cewnik. Wstałam 8h później, umyłam się, cewnik wyjęli 12h później. To może zależy od rodzaju znieczulenia? Może nie będzie tak źle i nie będziesz musiala leżeć plackiem?

    Tititata lubi tę wiadomość

    IV 2022 - IUI - ❌
    VII 2022 - IUI - ❌

    III 2023 - IVF start

    AMH - 8.5 pmol/L
    TSH - 0.74 // 1.24

    3D SIS - czysto ✅
    Vit D - 88

    Start: 24.04.2023
    Punkcja: 25.05.2023 (13 jajek, 11 zapłodnionych, w 3 dniu 10 zarodków i 1 walczący…)
    Mamy 8 blastek! ❤️
    Transfer: 30.05.2023 zaplanowany <3
    11 dpt - beta < 0.2 💔

    7 ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️ 3.2.2

    Transfer nr 2: 02.08.2023 ❄️❄️
    11.08.2023 - Embarazada
    30.08.2023 - ❤️ CRL 0.81 cm
    08.09.2023 - ❤️ CRL 1.66 cm
    29.09.2023 - baby girl 💕
    05.10.2023 - 💕 CRL 5.41 cm 💕
    26.01.2024 - 1208 g córeczki
    23.02.2024 - 1933 g córeczki
    22.03.2024 - spotkanie z córeczką, 36tc, 2380 g. Miłość mojego życia.
‹‹ 515 516 517 518 519 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ