X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy po wizycie,
    My jutro zaczynamy 25 tydzien :) Sofia wazy 670 gram, waga prawidlowa ale jest dosyc „niska” ale lekarka powiedziala ze z moim wzorostem i budowa ciala raczej nie spodziewala sie wiekszej, wec chyba moje rozmiary ubranek od 44-50cm sie przydadza, za to ma dlugie nogi i zaokraglony nosek ( nos po tacie ). Wszystko dobrze ,sprawdzila jeszcze raz serce bo ostatnio byla tylkiem obrocona, dzisiaj juz ladnie lezala w poziomie, ale na zdj 3D zaslonila sie raczkami. :) Zrobili mi wszystkie badania krwi ( 6 fiolek ) na tarczyce, przeciwciala itd. Glukoza na nastepnej wizycie za 3 tygodnie. Szyjka sie nie skraca 25mm tak jak byla. Ja na plusie 6kg.

    A teraz news...musze szykowac torbe wczesniej do szpitala haha wiedzialam mam termin na 28.04 ale chca zrobic cesarake tydzien przed wielkanoca wiec ok. 37 tygodonia ciazy ( pierwszy tydzien kwietnia miedzy 3 a 9 kwietnia). :)

    Reni mam podobnie, co zjem to mam wrazenie ze cos mnie uciska zoladek sie przemiescil pewnie dlatego, co do wydzieliny jest wzmozona przy wysilku
    Gabi gratuluje ale duza juz cora :)

    kasieniaczek, Kjopa3, Reni1982, Gabi 19, Korcia, Jagah, Niebieskaa, IGA.G, Milka1991, Donia12 lubią tę wiadomość

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi 19 wrote:
    Ja juz po. Karolina waży 1200gram i ma długie nogi. Ulozona jest po skosie. Rozchodzi mi się spojenie lonowe mam się oszczędzać. Mam zrobić glukozę ale za dwa tyg to będę już w 30 tyg. Mam sobie wpisać wagę do karty. Ciśnienia mi nie badała

    A jak Ci lekarz stwierdził rozejscie?
    Super ze młoda rośnie. Jak zaszła w ciążę to od razu powiedziałam że urodzenia Karolinke :) ale nie będzie dziewczynki :)

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • karolyn Autorytet
    Postów: 782 878

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika Ja kiedyś już tu pisałam...dopóki morfologia jest ok nie biorę witamin. Tylko codziennie pije tran razem z synkiem firmy lysi.

    Toksoplazmozy nie przechodziłam, więc miałam dwa razy już badanie ale ten drugi raz na moją prośbę. W 3 trymestrze znów ją o to poproszę. Może sa wazniejsze badania ale jesli moge je zrobić przy okazji to dlaczego nie.
    Chodze prywatnie do ginekologa ale ona ma podpisana umowę z prywatnym laboratorium, więc za nic nie płacę.

    jagah ale malutki brzucholek :) kto wie może się rozpakujemy w ten sam dzień ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 11:22

    Jagah lubi tę wiadomość

    q5Anp2.pngT2kLp2.png
  • Justyna Sz Autorytet
    Postów: 504 847

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice dzięki za pamięć:)p.s śliczny malutki brzuszek-zazdroszczę:* cały czas z wami jestem i czytam wszystko na bieżąco ( nie przegapiłam żadnego posta ). Musze w kacu wziąć się w garść i więcej się zacząć udzielać, a nie tylko podglądać:)
    Cały czas pracuje wiec ogólnie jestem zmęczona i cierpię z powodu bólu żeber i lewego pośladka. Najchętniej całymi dniami bym leżała, bo to mi najlepiej wychodzi...Badania wszystkie mam super, szyjka długa zamknięta, brak cukrzycy. Zdjęcie brzuszka wstawię w piątek, ale muszę przyznać ze jestem załamana swoim wyglądem i waga... Przytyłam już 15 kg, a wcale nie jem dużo:( czuje się jak słoń... w tym tygodniu przybrałam prawie 3 kg:( nie wiem czemu... mam nadzieje ze to nadmiar wody... Zbieram się do zakupu brakujących rzeczy żebym mogla spakować torbę do szpitala, bo w razie co mój mąż może nie za bardzo sobie poradzić. Miałam zamiar brać sobie prywatna położna, ale okazało się ze mama mojego kolegi, a koleżanka mojej mamy od lat jest położna u mnie w szpitalu i powiedziała ze będzie przy mnie i krzywdy mi nie da zrobić he he :) oby mi pomogła w ciężkich chwilach...a tak to to już nic ciekawego u mnie nie słychać:) najważniejsze ze ogolenie wszystko jest ok bez żadnych komplikacji a bóle jakoś muszę przeżyć...chociaż czuje ze jestem w ciąży:) grunt to dobre nastawienie:)

    Reni1982, Milka1991 lubią tę wiadomość

    p19us65gqqn6196h.png
    p19us65gxtvkimty.png
    12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
    mhsvj44jwa5wsnwp.png
  • kasieniaczek Autorytet
    Postów: 872 1199

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 13:55

    Awf3p2.png
  • lis87 Autorytet
    Postów: 848 975

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, czy któraś z Was zastanawia sie nad bankowaniem krwi pepowinowej? My z M dość mocno, wczoraj na szkole rodzenia sama położna zachwalała. Ma trójkę dzieci, przy pierwszym dziecku potrzebowali krwi pepowinowej a nie mieli. Kolejnej dwójce juz pobrali. A jaki jest wasz stosunek do tego tematu? My sie mocno zastanawiamy, chyba pobierzemy materiał.

    atdc2n0anx2cx72s.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaJ ja mam 28 mm, chodzę do.pracy i opiekuje się dzieckiem. Co prawda praca jest siedząca a w domu staram się jak najwięcej leżeć.

    W ogóle dzisiaj chyba pojadę wieczorem na IP bo wydaje mi się że papierek od pH zabarwil mi się na zielono :/ do wieczora jestem sama z młodym, bez fotelika w aucie. Jeszcze będę sprawdzać ale nawet jak się to nie potwierdzi to jutro pojadę bo chce skontrolować szyjke czy skrócenie było fizjologia czy patologia :)

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lis my nie pobieralismy i nie pobieramy. Ogólnie jak ktoś ma dużo kasy to czemu nie

    Kasieniaczek dla mnie dwa długie rękawy to za ciepło. Ja mam w domu 22 st i będzie albo body i polspiochy albo sam pajac. Ewentualnie na noc pod pająka założę body na krótki. Zawsze jest pod ręką kocyk

    Chyba jestem zła matka :/ leżę na kanapie i oglądam bajki z dzieckiem :/ mogłabym się wysilic ale chcę się oszczędzać i mam wyrzuty sumienia

    Jagah lubi tę wiadomość

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lis ,my chcielismy bankowac krew. Dzisiaj tez romawialismy na ten temat w szpitalu niestety nie ma potwierdzonych badan jakoby krew pepowinowa pomagala na dzien dziesiejszy, jeszcze nie bylo przypadku wyleczonego dziecka np bialaczki za pomoca jego wlasnej pepowinowej krwi. I obecnie jest tylko kilka chorob ktore mozna leczyc ta metoda. Oczywiscie medycyna idzie do przodu i za 10, 15 lat byc moze cos sie ruszy i badania beda potwierdzone przypadkami wyleczonymi, poki co my sie zastanawiamy ... bedziemy pewnie podjemowac decyje troche pozniej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 11:37

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • kasieniaczek Autorytet
    Postów: 872 1199

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 13:55

    niania.ogg, aniołkowa mama, Jagah lubią tę wiadomość

    Awf3p2.png
  • lis87 Autorytet
    Postów: 848 975

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie my tez sie zastanawiamy. Medycyna idzie do przodu wiec moze akurat bedzie to dobra decyzja. Jest to dość kosztowne, do tego najbardziej sie opłaca zapłacić abonament od razu na 18lat. Sama nie wiem, muszę jeszcze o tym poczytać.

    atdc2n0anx2cx72s.png
  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati - a skoro teściowie tak faworyzowali poprzednia partnerkę Twojego męża a przez nią właśnie macie długi to może chociaż pomogą Wam je spłacić? Beznadziejnie.. :/

    Omon - ja właśnie muślin kupię zamiast tetry jako pieluszki "do wszystkiego" ;) Tetra mnie koompleetnie nie przekonuje a mam też wątpliwości czy AŻ TYLE pieluch będę potrzebować.

    Odnośnie szkoły rodzenia to wczoraj na zajęciach dowiedziałam się, że to co wielu Wam wypływa z piersi to nie siara ;) To mleko przedporodowe! Zupełnie inny skład niż siara, ubogie w cukry i tłuszcze.. w zasadzie same chlorki i sód. Prawdziwa produkcja siary zaczyna się dopiero po porodzie ;) Piszę to jako ciekawostkę bo ja o tym nie wiedziałam a wiele z Was też często pisało, że pojawiła Wam się "siara" ;)

    Położna mówiła też, że jeśli laktacja przebiega w sposób prawidłowy, dziecko prawidłowo ssie to absolutnie nie używać laktatorów bo możemy rozchulać sobie laktację do tego stopnia, że dziecko tego nie przeje i będziemy mieć zastój. Jeśli chcemy coś pomrozić to najlepiej rano godzinę po karmieniu - to nie powinno aż tak pobudzić laktacji. Także laktator polecała bardziej żeby sobie ulżyć kiedy piersi są nabrzmiałe i twarde bo dziecku wtedy źle chwycić brodawkę, ale mówiła, że nie odciągamy mleka tylko wykonujemy dosłownie 5 pompek laktatorem i otoczka powinna zaraz zmięknąć. W związku z tym nie wiem czy jest sens od razu inwestować w laktatory elektryczne - to dla tych które jeszcze nie kupiły i zastanawiają się co wybrać ;)

    Lokokoko - krzywą musisz zrobić miedzy 24 a 28tc nie ma znaczenia ile masz czasu do wizyty :) To badanie, które albo wyjdzie dobrze albo źle. To nie morfologia czy mocz, gdzie parametry mogą się zmieniać z dnia na dzień ;) Ja zrobiłam tydzień przed wizytą tylko dlatego, że dopiero wtedy skończyłam pełne 24 tc :) Moja gin zawsze mówiła, żebym z badaniami nie czekała bo gdyby coś wyszło to trzeba reagować jak najszybciej. Oczywiście chodzi o takie ważniejsze badania, nie zwykła morfologia. Więc jeśli masz skończone 24tc to ja bym nie czekała, to nic nie zmieni.

    Jagah - proszę :)

    To pierwszy sprzedający http://allegro.pl/show_user.php?uid=21216342
    A to drugi http://allegro.pl/show_user.php?uid=28744745

    Ten pierwszy niestety ma dość okrojony wybór. Sama byłam chętna domówić od niego coś jeszcze ale wszystko duże.. Zaznaczam, że spodnie dopiero zamówiłam, więc nie wypowiem się co do jakości. Trochę się obawiam bo 20 zł to tanioo..

    Teklaa - ja często czułam taki dyskomfort w prawym boku, u mnie to maluszek kopał w żołądek/żebra. W Sylwestra zaczęło mnie kuć ale z lewej strony i też się zestresowałam bo to było coś nowego. Masowałam, uciskałam żeby sprawdzić czy przy dotyku boli i wtedy poczułam te wszędobylskie nóżki ;D Poleżałam trochę i dzidzia się później przesunęła. Może u Ciebie to też dzidziuś bombarduje Twoje trzewia? :)

    Misiu - paciorkowce?! a nie jakieś "przeciwciała"?

    Antonelka - jeśli z pierwszego badania wyszło, że nie masz odporności na tokso to w czasie ciąży powtarza się to badanie dwa razy. Ja miałam przeciwciała IgG i moje lekarka mi już tego badania nie zlecała, chyba, że przed porodem dostanę.

    Jagah - Twój "balonik" wygląda jakby zeszło z niego powietrze ;D Kurde jakie Wy laski jesteście. U mnie na szkole rodzenia na liście obecności zaznacza się informację który to tc i dziewczyny na moim etapie mają taakie małe brzuszki :( Mój to typowy arbuz wsadzony pod bluzkę..

    2gtygyv.jpg

    Po ostatnich rozmowach odnośnie makijażu i dbania o siebie, pewnie spotkam się z krytyka za zmierzwione włosy i brak tapety, ale na swoja obronę powiem, że mam czyste i schludne ubranko i pomalowane paznokcie! ;D

    żeby nie było, ja bardzo lubię mój brzuch, dumnie nakładam obcisłe sukienki, ale w gronie innych ciężarnych, które na moim etapie mają małe brzuszki, czuje się jak spaślak.. jakbym się całkiem zapuściła i ta ciąża w połowie była ciążą spożywczą :(

    Venice - myślałam, że będzie gorzej, nastawiłam się na to, że słodycze będę ograniczać stopniowo ale od świąt nie zjadłam ani cukierka :) Oczywiście z Sylwestra pozostawały ciasta, teściowa teraz tez upiekła bo jutro dziadkowie przychodzą w gości i namawia mnie mówiąc, że od czasu do czasu mi nie zaszkodzi ale ja wiem, że jak zjem jeden kawałek to już pójdzie dalej lawinowo ;) Ja albo jem bez ograniczania sobie czegokolwiek albo jasno trzymam się wytyczonych sobie granic. Nie lubię robić czegoś pół na pół. Jem teraz więcej jogurtów naturalnych, serków wiejskich, owoców, musli. Na razie nie brakuje mi cukru a i efekty mnie mobilizują. Przed moim postanowieniem po świętach miałam 75kg, wczoraj Wam pisałam, że po tygodniu bez słodyczy mam 74kg a dzisiaj na wadze 73,5 :) Te pół kilograma to pewnie takie ruchome bo w 1 dzień na pewno tyle nie spadło, ale mimo wszystko 73,5 waga mi jeszcze nie pokazywała, więc liczę, że w przyszłym tygodniu to już będzie takie ustabilizowane 73,5 ;)

    Justyna Sz - u mnie 14kg + więc możemy sobie przybić piątkę :/

    lis87, Omon, karolyn, sallvie, Kjopa3, Justyna Sz, Jagah, Milka1991, Donia12, Teklaa lubią tę wiadomość

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lis my też się zastanawiamy. I też za sprawą szkoły rodzenia. Na pierwszych zajęciach dostaliśmy gazetkę "Bezpieczna przyszłość" - to gazetka informacyjna z PBKM, więc pewnie jest gdzieś dostępna w internecie. A na drugich zajęciach było spotkanie z konsultantką i dała nam sporo do myślenia.
    Tylko ja to wolę trochę bardziej na chłodno podejść, bo spodziewałam się usłyszenia argumentów, które tak silnie zadziałały na mojego męża - najpierw opowieść o konkretnej rodzinie, w której ta krew się przydała, potem pytanie "Co najlepszego możemy zrobić dla swojego dziecka?" Oczywiście padały odpowiedzi, że zabezpieczyć materialnie, zadbać o edukację itd. No i odpowiedź konsultantki "Rodzice tego chłopca już niczego nie zaplanują" i przykład chorego dziecka, które tej krwi nie miał zabezpieczonej.
    Typowo psychologiczna zagrywka, ale trzeba przyznać, że dużo w tym racji.
    Ale jeszcze nie wiem jaką decyzję podejmiemy. Ogólnie konsultantka powiedziała, że najlepiej zdecydować się około 1,5 miesiąca przed terminem, bo miesiąc zapasu to tak na wszelki wypadek i około dwóch tygodni na formalności, ewentualne spotkanie z konsultantką, żeby rozwiać wszystkie wątpliwości itd. Więc i tak jeszcze mamy trochę czasu.

    Ja się zaraz będę szykować do wizyty, mam o 15.40 ale drogi zawiane, do lekarza 60 km, nie wiadomo czy po drodze niespodzianek, objazdów nie będzie.
    Wczoraj wyniki moczu powtórzyłam i dalej mam b. liczne bakterie :/ Tydzień temu dzwoniłam do lekarza i lekarz pytał o poziom leukocytów (miałam 5-10) i kazał brać urosept i przez wizytą jeszcze raz powtórzyć. A wczoraj mi wyszły znowu bakterie a przy leukocytach zamiast liczby to "kryją pw" - ktoś wie co to znaczy?
    Wygooglowałam sobie, ale wyskoczyło mi, że to nowotwór pęcherza i dałam sobie spokój z dr Google :P Do lekarza już nie dzwoniłam, bo dziś wizyta.
    No i ciekawe co z tą krzywą, pewnie każe powtórzyć :/ Ale może powie, żebym to drugie badanie zrobiła? Bo jakoś mi się nie widzi, żebym za drugim razem wysiedziała, pewnie będzie to samo.

    A tak w ogóle to wczoraj byliśmy u moich rodziców i tak o szpitalach zaczęliśmy rozmawiać - moja mama kilkanaście lat na oddziale położniczym i noworodkowym pracowała. I tak się zgadaliśmy o firmach sprzątających i spytałam jak to było jak pracowała i za czasów mojej mamy to były podłogi myte co 3 godziny, codziennie zmieniana pościel, dokładnie myte łóżeczka też 2-3 razy dziennie. A jak ja rok temu leżałam to w tym samym szpitalu od soboty do środy żadnej salowej nie zobaczyłam, nikt sali nie sprzątał, łazienki tak samo. A ze mną na sali kobieta po operacji leżała.
    Moja mama się załamała :P A jeszcze jak usłyszała, że teraz w szpitalach dzieci się nie kąpie to już w ogóle uwierzyć nie chciała i zaczęła się zastanawiać co oni tam teraz robią, to się śmiałam, że seriale w dyżurce oglądają :P A kiedyś moja mama z koleżankami z pracy były zadowolone jak się udało na papierosa wyskoczyć :D

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozowy kordonek
    Watpie czy pomoga w splacie. Z tego co widze nawet do wózka nie mają zamiaru sie dołożyć.
    Ale jakos musimy sobie poradzic.
    Dobrze ze stary wozek wczoraj sprzedalismy.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Omon - "kryją pw" oznacza, że bakterie "kryją powierzchnię widzenia" czyli w obrazie mikroskopowym nie da się ich zliczyć, nachodzą na siebie, pokrywają cały obraz :/ ja krwi nie będe bankować. Po pierwsze to dla mnie za droga inwestycja. Po drugie taka krew przydaje się tylko dziecku, dla osoby dorosłej czy starszego dziecka tej krwi jest za mało, więc możecie bankować krew przez 15 lat a i tak z niej nie skorzystacie. Po trzecie najczęściej dzieci chorują na taki rodzaj białaczki (nie pamiętam czy to nie limfoblastyczna?), gdzie "chora" jest komórka prekursorowa krwi czyli ta, z której powstają inne składowe krwi i przy takich białaczkach nie da się dziecka leczyć jego własnymi komórkami bo te komórki macierzyste właśnie mają tą mutację i z nich powstają nieprawidłowe komórki.

    Ogólnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że bankowanie jest jest wskazane w sytuacji gdy w rodzinie były tego typu choroby. Z drugiej strony siostra mojej koleżanki w dzieciństwie zachorowała na którąś odmianę białaczki i rodzice mając 3 dzieci postarali się o czwarte tylko po to by pobrać krew pępowinową. Dziewczynka jest dziś zdrowa :) No ale nie zawsze rodzice są jeszcze "na sile" by starać się o kolejną ciążę, nie zawsze zaciążą szybko i nie zawsze jest czas by czekać 9 miesięcy, czasami choroba postępuje zbyt szybko. Jeśli tylko fundusze pozwalają to chyba warto..

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kordonku Jak dla mnie to jesteś laska i bez makijażu :) Ja osobiście teraz też chodze zupełnie bez tapety chociaż zawsze jak się maluje to tylko eyeliner, tusz i brwi zrobione cieniami nic więcej :) ale teraz jak siedze 24 na dobę w domu to po co mam się malować :) przynajmniej cera mi odpocznie :)
    A co do brzuszka - no cudowny jest ! Chyba wygrywasz jeśli chodzi o największy brzusio u nas na forum :) Ja tam też się cieszę z takiego ogromnego brzucha, od dwóch lat marzył mi się prawdziwy ciążowy brzuszek i go mam :) jest uciążliwy czasem to się z kanapy ruszyć nie mogę ale bym go nie oddała !! :)
    Ja już mam +12kg i ostatnio mój lekarz stwierdził że "trochę za dużo" ale nie wrzeszczal na mnie że mam schudnac czy się ograniczyć w jedzeniu czy coś :) A już mu chciałam powiedzieć że moje +12 w 25 tygodniu to jeszcze nic w porównaniu do +40 mojej mamy przed porodem :)

    Ahh no i mam takie pytanie dziewczynki czy któraś z was zauważyła już u siebie linea nigra może ? :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis ma obiad robie kotlety oszczednosciowr z piersi. Dziewczynki chybazjedza dzis 2 obiad bo tak je uwielbiaja ( bo 1 jedza w szkole).

    Wrzucam przepis:
    1 cała piers z kurczaka
    3 jajka
    3 łyzki majonezu
    3 łyżki tartego sera
    3 łyżki mąki ziemniaczanej
    3 łyżki oleju

    Surową pierś kroimy w male kawałki, wbijamy jajka i dodajemy resztę skladnikow i jakies przyprawy np do kurczaka, sol, ziarenka smaku i mieszamy.
    Smazymy jak racuchy tzn na rozgrzany olej kładziemy łyżka ciasto.

    Fajny przepis bo pyszne kotlety i szybko sie robi.

    sallvie, Reni1982, Milka1991 lubią tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Różowy_Kordonek Autorytet
    Postów: 1156 1695

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sallvie wrote:
    Ahh no i mam takie pytanie dziewczynki czy któraś z was zauważyła już u siebie linea nigra może ? :)

    wyraźną i ciemną linea nigra to ja mam już od 4 m-ca ciąży ;)

    sallvie lubi tę wiadomość

    Najbliższa wizyta 15.03
    34bwvfxmgztsg1gb.png
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    Ja dzis po szybkiej wizycie :) szyjka długą - 4.1 cm zamknięta. Maluch ma juz ok. 845 gram. Za miesiąc mam badania 3 trymestru. Tak dzis na szybko :)

    kasieniaczek, Kjopa3, Korcia, Reni1982, pati87, Jagah, IGA.G, lis87, Milka1991, Donia12 lubią tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • Karolczyk Autorytet
    Postów: 405 419

    Wysłany: 5 stycznia 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaJ- w 25t2d miałam szyjkę 2,5 cm. Mam przystopować, więcej odpoczynku, dostałam luteinę i magnez. Za tydzień kontrola i zapadnie decyzja czy zakładamy pessar. Nie wiem, jak z twardością szyjki, a być może to ma wpływ na zalecenia?

    8p3ougpjhoxgctvx.png
‹‹ 1231 1232 1233 1234 1235 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ