Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
atat wrote:Jeździłam i jest spoko.
Aż niemożliwe taka cena z fotelikiem?
Kolory boskie.
Na cos zwrócić uwagę?
Czytałam opinie i sa takie ze hamulce sie psują, kółko odpada, spacerówka cięża od gondoli ...
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Kilka słów na temat odbijania dziecka po karmieniu piersią - tekst położnej laktacyjnej.
Nie można traktować odbijania jako czynności stałej -standardowej. Odbijanie jest indywidualną potrzebą dziecka i sytuacji. 1) Jeśli dostawienie dziecka było naszą reakcją na pierwsze sygnały głodu (ruch gałek ocznych, lekki niepokój,szukanie piersi -czyli bez płaczu i krzyku )
2) dostawienie i karmienie przebiegało spokojnie.
3) dziecko usnelo przy piersi
NIE TRZEBA ODBIJAĆ
ponieważ maluch się rozbudza i zaczynamy błędne Koło.
Jeśli dziecko obudzi się jakiś czas po karmieniu. Płacze. Jest zdenerwowane. Napina cialko a płacz wzmaga się w pozycji leżącej na pleckach trzeba podnieść do odbicia (częściej w godzinach popołudniowych )
Jeśli podobne objawy prezentuje w czasie karmienia (częściej w nawale,podczas szybkiego wyplywu 1 fazy, dostawienie po intensywnym płaczu itd) można przerwać karmienie,podnieść dziecko do odbicia i poczekać (3 wersje zachowania :uspokoi się bez slyszalnego odbicia, odbije głośno lub uleje ,puści ogromnego bąka☺- czasem zrobi wszystko ☺) potem kontynuujemy karmienie.
Warto pamiętać nie dostawiamy krzyczacego dziecka -najpierw wyciszyć i traktujemy dziecko indywidualnie.
W LAKTACJI nie ma słów ZAWSZE i NIGDYKarolczyk, Omon, Teklaa lubią tę wiadomość
Synek :* urodzony 1.04.2017 -
itania wrote:A wiecie co ja dzis odkryłam?? Miałam dzis wizytę, wiec sprawdzam teczkę z dokumentami. Przeglądam, przekładam, patrzę, a tam.... Moje ostatnie L4 z dnia 15 grudnia
O_O !!!!!
Kretynka nie zaniosłam do pracy, a moja referentka jakos tez nie skumała..
A snilo mi się dwa razy, ze nie dostarczyłam. Jakies przeczucie mialam. Dopiero w pn się dowiem co teraz, choć w necie wyczytałam, że za karę zus może mi obciąć zasiłek chorobowy o 25% z każdego dnia po przekroczeniu tych siedmiu które są na doniesienie zwolnienia. Czy któraś z was miała taki przypadek albo słyszała o takim? Zgąbczenie mózgu level hard.
Po wizycie: Synuś wazy juz 930 gram. A tak patrzę na suwaczek, ze w 27 tyg powinno byc między 500 a 700.. Hmmm..
PS. Moj suwaczek tu jest troche nieaktualny. Teraz mam 26+3.
Ps2. Milko, mogę Cie prosić o wpisanie na pierwszej terminu 19.04 (teraz mam na 23) i Synek Anteczek
Edit: Termin porodu ..literówka
Ciebie moga ukarac ale z tego co mi babka w zus mówiła na pracodawce nie nakladaja kar
-
Itania czytałam o nieterminowym dostarczeniu zwolnienia ale nigdy się z tym nie spotkałam. Jeśli zasiłek wypłaca ZUS to pracodawca po otrzymaniu zwolnienia opisuje je datą otrzymania i wysyła do ZUS. On nie ma terminu na wysłanie (w ustawie podane jest niezwłocznie). Może uda Ci się dogadać z pracodawcą, żeby wpisał datę otrzymania mieszczącą się w tym 7 dniowym terminie. Natomiast jeśli zasiłek wypłaca pracodawca to też jest kwestia dogadania się. Wg przepisu powinni Ci potracić 25% zasiłku od 8 dnia do dnia dostarczenia. Dziwne, że pracodawca się z Tobą nie skonaktował. Zwolnienienie, które dostarczyłaś skończyło się, a nowego nie dostarczyłaś i w pracy się nie pojawiłaś. Tym bardziej do poniedziałku jest termin wysłania deklaracji ZUS (a zazwyczaj wysyłane są szybciej) i jakoś musieli Cię wykazać.
-
Jeszcze jedno pytanie mam - czy zdarzyło Wam sie " poerdziec z pochwy "? Przepraszam za wyrażenie ale inaczej tego noe idzie nazwać . Miałam tak po poprzednim porodzie kilka razy a teraz w ciązy raz ni sie zdarzyło ... Trochę sie wstydzę zapytać gina o to .Synek :* urodzony 1.04.2017
-
Itania
Pracodawca kary nie dostanie.
Gdy jest kilka dni spoznienia to zazwyczaj mozna sie dogadac z ZUSem. No ale u ciebie to moga juz niestety obnizyc zasilek. -
Hej dziewczynki :* a ja jak zwykle obudzona o 9 rano przez kopniaki mojego dziecka. Nie wiem czy zacząć już liczyć te kopniaki czy spobue odpuścić. Znam godziny kopania mojego dziecka i wydaje mi się że to chyba wystarczy.
W ogóle jestem ciekawa jak bardzo to się sprawdzi w rzeczywistościjakby miało się budzić w godzinach w których kopie to jestem normalnie największą farciarą na świecie, całą noc mogłabym spokojnie spać
Zasnęłam dopiero po pierwszej w nocy bo wczoraj biłam się z pewnymi myślami. A konkretniej z tym, że czuję się okropna matką. Poczułam że na prawdę mi zależy mieć synka i boję się tego że jak lekarz powie że mam córkę to nie będę wcale taka szczęśliwa i nie wiem no ale juz nawet teraz zdarzy mi się powiedzieć do brzuszka per synku..
niebieskaa jak na razie 11 do 7 dla dziewczynkijuż tylko 3 dni kochane
Misiu Jakkolwiek glupio brzmi stwierdzenie "pierdziec pochwą" to wiem o co Ci chodzi i zdażało mi się to. Co prawda nigdy nie rodziłam ale nie raz zdarzyła mi się sytuacja że jakby "zassałam" powietrze - nie mam pojęcia jakim cudem i o
A tak a propos tego to przypomniała mi się sytuacja z liceum. Miałyśmy wf nie wiem czy była to 2 czy 3 klasa LO ale raczej 3-cia i tak sobie spokojnie siedzimy w szatni a nagle jedna z moich "koleżanek" czy umiemy "pierdziec cipką" bo ona potrafi. I zaczęła demonstrować swój "talent" .. Jak to dobrze, że skończyłam już to liceumMisiu2017, Niebieskaa, Hashija, Omon, ilae lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Antonelka - wodzisz moj portfel i myśli na pokuszenie o kolejne zakupy
Sallvie - obstawiam od dawna dziewczynkę
Różowy Kordonek- też wyladowalam wczorajszą frustracje w lodówce i nie mam żadnych wyrzutów sumieniaale to wina Męża, wrrr.
Jest weekend, od 7:20 słucham piosenek Diaboliny, rano mi zagadala: Mamo zrób mi zdjęcie, będę gwiazdą telewizji.. AHAsallvie, Antonelka, ojejku lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry. Dopadł mnie taki problem. Normalnie nie jeżdżę samochodem a dziś jadę i tu zaskoczenie... nie mam adaptera do pasów... czy wszystkie jeździcie z adapterami? nie wiem co zrobić bo tak szybko nie uda mi się kupić. I teraz eehh... nie jechać czy co...
Czy któraś z Was jeździ bez? Idzie te pasy normalnie zapiąć? Mój brzuch nalezy do takich średnich porównując z Wami.
Sallvie, nie jesteś okropna. A o tej płci myśli się do czasu.. tzn. jak działo się coś niepokojącego od razu przychodziła do mnie myśl "ta cała wyprawka jest niepotrzebna! czym ja się przejmuje! ważne żeby dzidzia była zdrowa". U ciebie też by tak było jakby się coś działo. Na pewno już kochasz i pokochasz bardziej tą dzidzię bez względu na to czy będzie małym przystojniakiem czy przeuroczą córeczkąObie opcje mają całą masę plusów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 09:37
sallvie lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
aniołkowa mama wrote:Dzień dobry. Dopadł mnie taki problem. Normalnie nie jeżdżę samochodem a dziś jadę i tu zaskoczenie... nie mam adaptera do pasów... czy wszystkie jeździcie z adapterami? nie wiem co zrobić bo tak szybko nie uda mi się kupić. I teraz eehh... nie jechać czy co...
Czy któraś z Was jeździ bez? Idzie te pasy normalnie zapiąć? Mój brzuch nalezy do takich średnich porównując z Wami.
Sallvie, nie jesteś okropna. A o tej płci myśli się do czasu.. tzn. jak działo się coś niepokojącego od razu przychodziła do mnie myśl "ta cała wyprawka jest niepotrzebna! czym ja się przejmuje! ważne żeby dzidzia była zdrowa". U ciebie też by tak było jakby się coś działo. Na pewno już kochasz i pokochasz bardziej tą dzidzię bez względu na to czy będzie małym przystojniakiem czy przeuroczą córeczkąObie opcje mają całą masę plusów
Ja już jako kierowca nie jezdze bo po prostu brzuszek mam za dużyznaczy .. Mam krótkie nogi i muszę mieć fotel przesunięty na maksa do przodu żeby w ogóle sięgać pedałów a przez to mam brzuszek na kierownicy.
Ale jako pasażer jezdze głównie bez pasów a jak mam pasy no to nie mam żadnego adaptera.aniołkowa mama lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Sallvie a ja myślę, że będzie chłopiec, bo to nie prawda, że tylko dziewczynki trudno potwierdzić, bo to zależy po prostu od położenia dziecka. I wcale nie jesteś jak to napisałaś "okropną matką", to oczywiste, że masz preferencje ci do płci, większość matek je ma choć o tym nie mówi i to że nastawilas się na synka to nie znaczy, że gdyby była córka to będziesz ją mniej kochać, pewnie w pierwszej chwili będziesz zawiedziona, ale jak weźmiesz ją w ramiona to ta miłość będzie tak samo bezgraniczna jak do synka
Nie zadręczaj się kochana
U nas płeć też jeszcze nie potwierdzona, a do brzuszka mówię synku)
sallvie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolyn wrote:Witam Was z rana. Jade na uczelnie gdyby nie kolokwium stawilabym sie juz dzis do szpitala na zdiagnozowanie tej cukrzycy
sama mysl o 3 dniach bez malego mnie przytlacza:( mam nadzieje, ze to tylko ja to tak zniose, a on bedzie super bawil sie u babci.
Na zjazd przygotowalam oczywiscie zdrowe jedzenie i przekaski. Dotycbczas przytylam 4 kg i widze, ze przy tej diecie pewnie dojdzie gora 4. Z Domisiem przytylam 7kg. Podczytuje Was dziewczyny ale troche zalamala mnie ta cukrzyca. Nic fajnego. No ale sa gorsze rzeczy, wazne ze wiemy na czym stoje i bedziemy dzialac:)
Sallvie ja mysle, ze bedziesz miala coreczke. Mysle, ze je gorzej rozpoznac;)
Chlopcy sa stosunkowo szybko odkrywani
Moi chlopcy w 18 tyg a drugi w 13.
No ale zobaczymy:)
Karolyn głowa do góry, cukrzyca wcale nie jest taka strasznaja mam cukrzycę ciążowa, stosuje dietę, dokonuje pomiarów glukometrem i jest wszystko ok. Dla mnie najgorszy był pierwszy tydzień na diecie...byłam po prostu głodna!Teraz już przywyklam do diety i do stalych godzin posiłkow. Od początku ciąży przytyłam 4 kilo i nie sądzę, żebym na tej diecie przytyła więcej. Czy do szpitala musisz iść na 3 dni z powodu cukrzycy? Ja po otrzymaniu wyniku glukozy od razu poszłam do swojego ginekologa. Na wizycie dał mi glukometr, receptę na paski oraz rozpisaną dietę. Oprócz tego zapisał mnie do szpitala na jeden dzień. Bylam tam od 8 rano do 14. Porobili mi różne badania, miałam też spotkanie z Panią dietetyk.
-
Aniołkowa ja jeżdżę w pasach bez adaptera, tylko sciagam nisko pas pod brzuch i naciagam, żeby był nieco luźniej, ostatnio mieliśmy ostre hamowanie, bo jakiś idiota wyjechał nam z podporządkowanej i stanął w poprzek drogi, pas mnie trochę ścisnął, ale nic mi nie było.
kahaśka lubi tę wiadomość
-
aniołkowa kochana jesteś !! W ogóle wszystkie jesteście cudowne ! :*
A właśnie pokaż swój brzuszek aniołkowa jestem ogromnie ciekawa jak teraz wyglądaTy i koko zawsze będziecie mi się kojarzyły z takimi malutkimi brzuszkami które wyglądały jakbyscie więcej zjadły po prostu
A to my z rana dzisiaj (26+1)
Nie umiem zrobic zdjęcia brzucha chociaż fotografią się zajmuję już 6 rok ... Jak zrobię zdjęcie to jest jakiś taki mniejszy jak w rzeczywistościKjopa3, pati87, Omon, Milka1991, stowtotka lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Aniolkowa ja jezdze od samego poczatku w pasach z adapterem.
Zaluje, ze nie kupilam dwoch bo jednw bym miala w swoim samochodzie a drugie u m a tak nie chce mi sie przepinac i jezdzimy razem moim a ja jestem kierowca.
Mnie poki co wygodnie jezdzi sie. Brzuch nie przeszkadza. Ja mam automat wiec ta precyzja w dobrym usadzeniu mniej przeszkadza niz w manualu.aniołkowa mama lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Aniołkowa, ja dzisiaj jestem głównym domowym kierowca i pierwszy raz jeżdżę w obcym mieście. Prawko mam od dawna, ale zaczęłam jeździć dopiero ok 1,5 roku temu. Jeżdżę bez adaptera i jest wygodnie. W wakacje prowadziłam w trasie do Polski i to było nic w porównaniu do jeżdżenia po Pl. W Pl to chyba w ogole bym nie jeździła, czy to z adapterem czy bez... smierć w oczach! U Ciebie chyba tez kultura na drogach, prawda?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 09:54
aniołkowa mama lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Jagah no mi mąż tez pomógł
ale co tam.. dzisiaj już detoks
Potraktuję to jako jeden dzień laby i co miesiąc 13-go będę sobie dawać takie przyzwolenia o ile wytrzymam miesiąc! hehe..
Misiu mnie się zdarzało ale rzadko.. zazwyczaj po stosunku, kiedy właśnie napinałam tam mięśnie i pochwa lekko zasysała powietrze.
aniołkowa mama ja jeżdżę ale tylko jako pasażer i mimo, że brzuch mam duuuuży to pasów w ogóle nie czuję. Normalnie się zapinam.aniołkowa mama, Jagah lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Sallvie a zrobię sobie potem zdjęcie a co
Ja będę tylko pasażeremNie mam nawet prawka. Uspokoiłyście mnie, normalnie zapnę pas pod brzuchem. Ja też na pewno normalnie dam radę zapiąc ale ze względów bezpieczeństwa myślałam nad adapterem bo zwykły pas może się przesuwać na brzuch. Widziałam że dobre są besafe pregnant lub izifix ale ten pierwszy można tylko na fotele mocować (jak ktoś ma kanapę z tyłu i tam chce usiąść to odpada). Może kupię jak dostanę gdzieś w normalnej cenie.
Wybieram się na zakupy do Francji. Czy któraś z Was kupowała ubranka w Carrefourze? jak z jakością?
Niebieska, tak, tutaj to pełna kulturkaBo przekroczenie prędkości o 1 km/h to już może być mandat
a pieszych przepuszczają zawsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 10:19
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
No masz i znowu kocyk bedzie ? Kusicie tu na forum
My dzisiaj szukamy fajnej księgarni zeby kupić baśnie po niemiecku dla małej ale chce taka gruba księgęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 10:26
Antonelka lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia