Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Wanda1986 tylko spokój może nas uratować. Skoro jak twierdzisz, jest to najlepszy szpital, to chyba w sytuacji dużego zagrożenia by Cię nie wypisali? Zawsze na dyżurze jest jakiś lekarz, może idź do niego żeby rozwiał Twoje obawy.
Czekamy na Mateusza
Clexane 0,8 Encorton 20mg, Utrogestan 3x1, globulki progesteron mikronizowany, (Prolutex 2x0,25 do 10tc)
10.1998 syn
7.2014 (*) 10 tydz.
4.2015 (*) 9 tydz.
2.2016 (*) 8 tydz. Amelia
homozygota CC A1298C MTHFR
-
Agga - trzymam mocno kciuki!
Wanda, zrobiłabym tak jak mówi stowtotka - porozmawiaj szczerze z lekarzem na dyżurze o swoich obawach lub poczekaj na ordynatora. W pierwsze ciązy, jak trafiłam do szpitala, to rozmawiałam z nimi o wszelkich wątpliwościach, a oni cierpliwie starali mi się wszystko wytłumaczyć.
Nie sądzę, żeby wypisali Cie ze szpitala ryzykując zdrowiem Twoim lub Twojego Maluszka. Raczej nie sa świadomi Twojej sytuacji i myślą, że w domu będziesz sobie spokojnie odpoczywała. Tak czy inaczej - radzę Ci odbyć szczerą rozmowę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 18:45
stowtotka lubi tę wiadomość
-
Tak poza tym to u nas stare lozysko, duzo zwapnien i chocby z tego lekarz wnioskuje 38tygodni, szyjka 2,1 w ciagu 6 dni z 2,9, rozpulchniona bo główka mocno napiera ale szczelna, czop rzeczywiście odchodzi.
Dziciate dziewczynki bolesny skurcz porodowy boli gdzie? Mnie boli podbrzusze ale lekarz mowi ze ten bol idzie do gory brzucha. Wy czulyscie to jako mocny bol? Bo ja przy kazdym skurczu czuje cos wyzej ale takie jakby przytykanie nie fizyczny ból więc to chyba nie to?
Pewnie jak mnie jutro podłącza pod ktg to nic nie bedzie a wczoraj ponad 4h regularne skurczeFilipek - 09.03.17 -
Gakin, dokładnie -ból promieniuje do góry i masz wrażenie, że cały brzuszek jest jak kamień, po czym puszcza. Istnieją tez niestety te gorsze skurcze - krzyżowe- one nie wychodzą na KTG jako silne ( powyżej 130 ) tylko czujesz jakby rozrywający ból w plecach - i o tych lepiej informować położne.
Dopero teraz doczytałam - przepraszam
3100 to już całkiem ładna waga:) powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:03
-
Ivona12 wrote:Gakin, dokładnie -ból promieniuje do góry i masz wrażenie, że cały brzuszek jest jak kamień, po czym puszcza. Istnieją tez niestety te gorsze skurcze - krzyżowe- one nie wychodzą na KTG jako silne ( powyżej 130 ) tylko czujesz jakby rozrywający ból w plecach - i o tych lepiej informować położne. Ile waży Twoje Maleństwo?
Wazy 3140oby przetrwać noc, tego najbardziej sie boje. Ale skoro moja szyjka jeszcze istnieje, rozwarcia nie mam to chyba nie urodze co?
Filipek - 09.03.17 -
Dziewczyny mój mąż dziś na wieść, że zaczęliście się rozpakowywać w takim tempie ocenił, że na kwiecień żadna nie zostanie jak utrzymamy tempo
Ivona12, Lokokoko, Milka1991, agadana lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Ivona12 wrote:Gakin nie urodzisz
spokojnie
Takie skurcze to raczej te przepowiadające. Te porodowe na prawde bolą i nie da się ich pomylić z niczym innymFilipek - 09.03.17 -
Anotleka serdeczne gratulacje!!!!
Jagah przykro mi z powodu teścia, mam nadzieję że wyjdzie z tego cało. Najgorszą ta bezradność na odległość
Wanda zupełnie Cię rozumiem, stres i strach o dziecko bo to rzeczywiście jeszcze wcześnie. Aczkolwiek też nie wiem jak to możliwe, że skoro jest takie zagrożenie wcześniaczym porodem a Cię wypisują. I dlaczego nie miałabyś zdarzyć zadzwonić po karetkę? Jakby nie było życzę jak najdłużej w dwupaku!!!!
kasieniaczek a mnie już nawet przekonałyście do tej lewatywy i zamówiłam na gemini a skor mówisz że u nas w szpitalu nie robią to ja sama się nie odważęJagah lubi tę wiadomość
-
Ok to kolejne pytanie, jak sie do tego odnosicie:
Nie przebijanie pęcherza płodowego.
Badania przez pochwę ograniczone do minimum (czy to ma jakieś znaczenie?).
Chyba chwilowo to wszystko. Kurczę ciekawe czy w szpitalu w ogole wezmą pod uwagę ten plan porodu. -
Antonelko gratulacje!!!!
Co do lewatywy u mnie w szpitalu nie robią bo uważają, że na pewno sama się zdążę oczyścić latając 10 razy na kibelek. Mam tą taką małą z gemini więc może jak się coś zacznie to zrobię sobie w domu.
Kordonku, Lis, niestety co do zgody na nacięcie obawiam się, że jak mają taką podkładkę, że się zgodziłyście to nawet jakby to nie było baaardzo konieczne to jak im będzie wygodnie to tak zrobią...
Tutaj nie ma planu porodu ale będą pytać o takie rzeczy na wizytach szpitalnych (pierwszą mam za 2 tygodnie).
Vero, widziałam na stronie szpitala, że jeszcze może mi zaproponują szczepionkę na krztusiec. Ty robiłaś prawda? Powiesz coś więcej o tym? To po to żeby chronić dziecko prawda? Od razu wtedy jakby jets też "zaszczepione"?
Chcą ode mnie "kartę szczepień" a ja nie mam czegoś takiegoKiieeeedyś miałam w książeczce na co byłam szczepiona ale nawet już tego nie posiadam.
Ja jestem trochę przerażona bo tu baaardzo nastawieni na naturę... w sali prawie cały czas będę tylko z mężem, położna przyjdzie raz na jakiś czas. Nacinają, wzywają lekarza i inne takie tylko w ostateczności bo przecież to wszystko "takie naturalne" i każda kobieta "da radę"...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:30
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
lis87 wrote:Ok to kolejne pytanie, jak sie do tego odnosicie:
Nie przebijanie pęcherza płodowego.
Badania przez pochwę ograniczone do minimum (czy to ma jakieś znaczenie?).
Chyba chwilowo to wszystko. Kurczę ciekawe czy w szpitalu w ogole wezmą pod uwagę ten plan porodu.lis87 lubi tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Ivona12 wrote:Na pewno:) Trzymam kciuki i życzę powodzenia jutro:)
A z własnego doświadczenia radzę Ci jak najszybciej ( jak tylko Ci pozwolą) po cc zacząć chodzić i w miarę wyprostowana
Nie ma się czego bać!Odpoczywaj póki możesz
Filipek - 09.03.17 -
Gakin wrote:Taki mam plan że pomimo bólu chcę wstać jak najszybciej wiem że to będzie najlepsze dla mnie. W sumie jesli nie dadza mi małego na pierwszą noc to może trochę odpoczne. Chyba nawet lepiej by było.
Mi przynieśli Synusia pokazać po cc, a na noc dostałam go dopiero następnego dnia
Co do bólu - to w moim przypadku najgorzej było wstać, a trzeciego dnia już śmigałam po korytarzach - czego i Tobie życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:41
-
Lis ja przed pierwszym porodem przygotowałam sobie plan ale nawet nie dałam go położnej
generalnie i tak położna każdy krok uzgadniała ze mną, znieczulenie, oksy, badanie ginekologiczne, przebicie pęcherza i nacięcie
generalnie jak wiecie mój młody miał 4080 g i próbwałam go wypchnąc bez nacięcia ale nie dawałam rady i ,,na spokojnie'' w trakcie partych położna ustaliła ze mną nacięcie, które pomogło mi wypchnąć młodego
moja siostra np miala taka traume po pierwszym, że mimo iz drugi poród postępował błsykawicznie i położna nie chciaął jej nacinać to powiedziała że nei będzie parła jak jej nie natnie
Gakin jeszcze doba i będziecie razemWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 19:48
lis87 lubi tę wiadomość
-
aniołkowa mama wrote:Ja jestem trochę przerażona bo tu baaardzo nastawieni na naturę... w sali prawie cały czas będę tylko z mężem, położna przyjdzie raz na jakiś czas. Nacinają, wzywają lekarza i inne takie tylko w ostateczności bo przecież to wszystko "takie naturalne" i każda kobieta "da radę"...
Ale podobne wrazenie odnosze po postach innych dziewczyn mieszkajacych w innym kraju niz Polska...Polska ze swoimi standardami opieki podczas ciazy jest chyba jakims rodzynkiem.aniołkowa mama lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Dzieki dziewczyny, bo ja to wlasnie nie wiem sama jak jest lepiej. Czy z tym kroczem, czy z pęcherzem płodowym. Głupieje jak czytam te pytania, jestem zła na siebie ze nie porozmawiałam o tym z lekarzem-ale tak jak mowie wiadomość o szpitalu spadła na mnie tak nagle, ze nie miałam głowy na ten plan porodu. Ten weekend to bedzie dla mnie naprawdę pod ogromnym stresem, czy cos sie zacznie czy wroce spokojnie w poniedziałek do domu. Wolałabym nie wiedzieć kiedy sie to wszystko zacznie, a nie siedzieć i czekać w szpitalu