Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga1991 wrote:pati87: Ja bym na twoim miejscu się nie przejmowała teściową. Nie wiem jakie masz z nią relacje,ale niech ona sobie narzeka i myśli co chce. Ważne są twoje odczucia.
Ja jeszcze nic nie powiedziałam teściowejdopiero jej powiem w listopadzie bo tak to mnie będzie nękać
Ja tylko walcze o swoje szczęście ktore jak na razie zostalo mi zabrane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 12:27
-
pati87 wrote:Do tej pory relacje były ok. Tylko widze mamy rozne zdania co do mojej ciąży.
Ja tylko walcze o swoje szczęście ktore jak na razie zostalo mi zabrane.
Oj szczęścia nikt nie może ci zabrać, ono jest twoje. Wiem,że to ciężkie ale postaraj się zapomnieć o tej rozmowie. Może rozmowa z mężem coś pomoże. Zadbaj o siebie i dziecko- ZRELAKSUJ SIĘ -
Juz sie uspokoilam. Przez te nerwy tylko glowa mnie rozbolala i mnie mdli. Klade sie spać moze sie zdrzemne. W sumie dzis o 7 sie zbudzilam i jestem nie wyspana.
Aga1991 lubi tę wiadomość
-
Ja tez o plec nie pytalam no nie chcialam by lekatz pomyslal, ze to dla mnie wazniejsze od innych parametrow, ale pod koniec badanua sama powiedziala, ze wrozy chlopca i tez z duza pewnoscia siebie, wiec gdyby nie hyla pewna raczej by sama tematu nie poruszyla.. jutro ide na zwykle usg i zadtanawiam sie czy moja gin. bedzie chciala cos powiedziec w kwesti plci.
Co do samopoczucia, mnie nic nie dokucza. Moglabym byc cale zycie w ciazy, sennosc odpadla, zapachy mnie nie draznia, piersi wieksze ale nie bola.. no nic tylko dzieci rodzici najwazniejze... nie ma miesiaczku! xD cera jak u bobasa, wlosy przestaly sie przetluszczac. Wszystko na plus! Mdlosci od poczatku zadnych.
Meridian-ja mialam wynik nastepnego dnia. U nas 10 dni sie czeka na awidnosc ale ta robisz dopiero jak cos Ci z tych przesiewowych wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 12:47
sy__la, Aga1991, Meridian, Teklaa lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
pati przykro słyszeć takie rzeczy...szczerze Ci radzę unikać rozmów z tą kobietą, chyba że zrozumie swój błąd i przeprosi. jeśli nie mieszkasz z nią to mniejszy problem. niech spada na drzewo i tam się drażni z małpami takimi jak ona. następnym razem jak zacznie prawić morały to się rozłącz albo kulturalnie zakończ rozmowę, szkoda Twoich nerwów
dlaczego niektórzy nieszczęśliwi pragną tego samego dla innych ? nie pojmuję...olej to, pierś do przodu
Aga1991, pati87, Szczęśliwa Mamusia, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za slowa wsparcia.
Na szczęście nie mieszkam z tesciowa wiec nie jest zle. Ona sama sie zdecydowala tylko na 1 dziecko.
Ja sobie teraz leze. Jeszcze z godzinę poleze a potem musze sie powoli zbierac do wizyty.Milka1991, Aga1991, Teklaa lubią tę wiadomość
-
A u mnie dzis według kalendarza belly mija okres największego ryzyka
U mnie dzis mini remont wymieniają kaloryfery w domu, na szczęście zaraz koniecpowolutku się przygotowujemy do remontu żeby wszystko zrobic przed kwietniem , niestety nasz glowny majster (mój teść) ma złamaną rękę wiec jeszcze z miesiąc poczekamy.
A ja dzis się biorę za "kopiec kreta" zazwyczaj robię domowe ciasta ale czasami sie chce czegoś innego(w ciąży szczególnie - wczoraj o Malo męża nie wyciągnęłam na McDonalda - 50 km od naszego domu jest najbliższy, ale na szczęście się opanowalam
)
Teklaa lubi tę wiadomość
28.04.2017 r - urodził się Michał(mój naturalny cud)
Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki
Pcos
Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)
2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy
listopad 2024
powrót do walki
kwalifikacja do programu
grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek
12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek -
Zaczęłam czytać przez was hehe ze to tylko statystki moga być przy dobrym nt i tak wady.Ja miałam przeziernosc 1,7 ale gin powiedział ze cieniutkie mamy przeziernosc ze widzi od razu ale trudno zmierzyć a u mnie maleństwo ma 7cm chyba jakoś tak I teraz się martwie nie wiem poco. Moj gin próbował nawet zobaczyć czy rozszczepu nie ma co się sprawdza na późniejszy etapie szukał wszystkiego co mógł poszukać i się udało 1h20 I mega krwawienie po badaniu chyba dobrze pomierżonę. Powiedział ze statystyki mam ok jak chce mogę pape zrobić ale olalam ja nie robie z synem nie robiłam i był ok. I tez u niego robiłam prenatalne. Ale jutro jak domalinowskiego jak nie będzie kazał robić papy nie robie.
A dziś mam mega plamienie po badaniu dalej
Znajoma miała zespół patau i od razu w 12 tyg powiedziano ze wszystko nie tak aminopunkcja potwierdziła i usunęła ciążę dzieciątko było zdeformowane
Wiec to co możemy na tym etapie zobaczyć to mamy za sobą, więcej chyba się nie dowiemy na tym etapie więcej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 13:38
Monika34 -
Ja sie staram caly czas pozytywnie myslec. Bo zamartwianie nic mi nie pomoze. Co ma byc to bedzie. Chce wierzyc ze wszystko będzie ok.
Ale przed wizyta to lekki stres czuje ale to raczej normalne. Mimo ze dzis mam zwykle usg bo na prenatalne jeszcze za wczesnie.
-
Ja się przyłączam do klubu wypryszczonych
Mam nadzieje, że to przejściowe. W pierwszej ciąży nie miałam problemów z cerą, a tu takie coś. Gdybym wierzyła w zabobony, to miałabym nadzieje na dziewczynkę, ale nie wierzę i mam przeczucie na chłopaka.
Aga1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
13.04.2017 Nasze Szczęście jest już z nami ♡ -
Różowy_Kordonek wrote:Ja tez o plec nie pytalam no nie chcialam by lekatz pomyslal, ze to dla mnie wazniejsze od innych parametrow, ale pod koniec badanua sama powiedziala, ze wrozy chlopca i tez z duza pewnoscia siebie, wiec gdyby nie hyla pewna raczej by sama tematu nie poruszyla.. jutro ide na zwykle usg i zadtanawiam sie czy moja gin. bedzie chciala cos powiedziec w kwesti plci.
Co do samopoczucia, mnie nic nie dokucza. Moglabym byc cale zycie w ciazy, sennosc odpadla, zapachy mnie nie draznia, piersi wieksze ale nie bola.. no nic tylko dzieci rodzici najwazniejze... nie ma miesiaczku! xD cera jak u bobasa, wlosy przestaly sie przetluszczac. Wszystko na plus! Mdlosci od poczatku zadnych.
Meridian-ja mialam wynik nastepnego dnia. U nas 10 dni sie czeka na awidnosc ale ta robisz dopiero jak cos Ci z tych przesiewowych wyjdzie.cera włosy samopoczucie.. moja druga ciąża to zupełne przeciwieństwo cera okropna włosy tłuste ciągła senność lekkie mdłości i ogólne wyczerpanie. Myślałam o trójce dzieci ale póki co zatrzymuje się na dwójce
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Pati współczuję
Nie znam Twojej teściowej, więc mogę się mylić, ale może ona tak z troski mówi? Czy wiesz, że złośliwie?
Bo ja ze swoją teściową mam podobnie, ale już ją poznałam na tyle, że ona najpierw powie a potem pomyśli, ewentualnie wcale nie pomyśli, ale to nie wynika z jej złośliwości.
Co nie zmienia faktu, że od jakiegoś czasu staram się jak najbardziej schodzić jej z drogi, bo ta jej troska jest dobijającaTeksy typu "musisz dużo jeść, bo znowu poronisz" to u niej norma. No i ogólnie chyba z racji wieku uważa się za ekspertkę od ciąży, na wszystkim się zna - tak zakładam, że to z racji wieku, bo ciążowe doświadczenia to mamy raczej zbliżone, bo ona też raz poroniła a potem urodziła jedno dziecko, więc duża część z tego forum ma dużo większe doświadczenie.
A najbardziej denerwuje jej mniemanie nieomylności, bo ona wszystko wie i czasem taką głupotę walnie, że najlepiej nie komentować, bo ona i tak się będzie upierać przy swoim. A ja po prostu wiem, że mam większą wiedzę od niej, dlaczego? Bo ja będąc w ciąży dużo czytam, a ona gdyby nawet chciała to jaki dostęp do wiedzy był 25 lat temu? Praktycznie żaden, a nawet jak jakąś książkę o ciąży przeczytała to 90% informacji pewnie jest już nieaktualnych.
Temat który mi najbardziej podniósł ciśnienie: ciąża pozamaciczna. Moja teściowa ma koleżankę, która była w ciąży pozamacicznej i urodziła dziecko w 6 miesiącu ciąży, tylko dziecko było głupie i zmarło (w słowniku mojej teściowej głupie dziecko = upośledzone, niedorozwinięte itd.). Mówię, że to niemożliwe i albo to nie była ciąża pozamaciczna albo faktycznie urodziła a raczej poroniła ale nie w 6 miesiącu a w 6 tygodniu. Ale gdzie tam, przecież to jej koleżanka i ona wie lepiej.
I takimi mądrościami mnie na każdym kroku częstuje. Dzięki niej wiem, że jak waga spada to dziecko nie żyje, jak brzuch boli to dziecko nie żyje, ewentualnie wkrótce umrze, jak się będę na chore dziecko patrzeć to takie samo urodzę, słynny zabobon z "myszkami" też jest mi doskonale znany. Mój mąż ma taką "myszkę" na nodze, taką samą miał brat jego dziadka i jeszcze kilka osób w rodzinie. Ale tłumaczenie tego genami jest przecież nielogiczne, więc mój mąż ma tą "myszkę" bo teściowa przyglądała się "myszce" u tego dziadka. Nie zdziwię się jak nasze dziecko też będzie miało takie znamię, chociaż z tego co zrozumiałam to w rodzinie męża te "myszki" występują co drugie pokolenie, więc może nasze dzieci to ominie, mam nadzieję, bo jak usłyszę, że dziecko ma coś przeze mnie to chyba wyjdę z siebie...
Albo przypadek sołtysa naszej wsi. Urodził się ze zdeformowanymi dłońmi, nie będę wchodzić w szczegóły. Moja teściowa uważa, że to wina jego matki, bo jak była w ciąży to z kogoś tam się naśmiewała i wykrzywiała palce, więc przeszło to na dziecko.
Więc niby bzdury, którymi nawet nie ma co sobie zawracać głowy, ale jednak mnie doprowadzają do szału
Jak teściowa pyta mnie jak się czuję to zawsze mówię, że dobrze, bo zaraz mi chorób nawymyśla i nastraszy. Taka to jej troska -
nick nieaktualnyOmon jak czytam co piszesz o teściowej to jakbyś o mojej pisała
tylko ja na szczęście z nią nie mieszkam. Moja teściowa tez miała tylko jedno dziecko i to 34 lata temu a jest po prostu alfą i omegą
ostatnio mojemu mężowi powiedziała, że to bardzo niedobrze, że nie mam wymiotów..Źle to swiadczy o mojej ciąży. Zamiast się cieszyć, że dobrze się czuje to marudzi tylko
-
Chyba tesciowa mi tak nie chciala powiedziec po zlosci. Tylko sie martwi o ta ciążę. Tylko lepiej takie uwagi zachowac dla siebie.
Dziewczyny zbieram sie juz do gina. Bo do sklepu chce jeszcze wstapic przed lekarzemAga1991, Teklaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati87 Tu dziewczyny mądrze piszą , nie przejmuj się choć wiem jakie to trudne kiedyś nasz Grześ jeździł rowerem po sadzie , a wtedy jeszcze żyła babcia mojego męża wracała z miasta , i tak do Grzesia ty sku .. nie będziesz mi tu po polu jeździć, aż dziecko z płaczem do mnie przybiegło ja akurat pranie wieszałam , nie wytrzynakam podeszłam do niej , i krzyknęłam niech Pani się odp .. od nas co zazdrości , to niech dziadkacsobie starego poszuka , a od sku ... to niech swojego własnego syna pijaka wyzywa a od nas to niech wypier ... i poszła nic nie powiedziała , potem oo ludziach głosiła plotki ze ja na biedną starszą kobietę na krzyczałam.