Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anjouek gratulacje synka!!!
Omon ja dzisiaj kupilam w lidlu kuchnie za 120 zl zobaczymy jakiej jakości będzie
Jesli chodzi o piasek kinetyczny to bardzo polecam ale trzeba wziac dobrej jalosci tak żeby był mieciutkia ciastolina pizza jest terazw biedronce za 28 zl
Kochane ja z doswiadczenia polecam Wam cieszyc sie ciąża! !!naprawdę uwierzcie, że nic to nie zmieni a jeśli już to przyniesie same korzyści. Mi w tamtej ciąży tez udzielaly się dolegliwosci innych kobiet, prawie całą ciążę obawialam się przedwczesnego porodu a po terminie płakałam ze ja chce w końcu urodzic
I z perspektywy czasu szkoda mi tego. Co prawda ja z założenia mam pozytywne podejście wiec dramatu nie było ale zawsze.
A teraz ciesze się ciążą, żyję normalnie. Aktualnie jestem na l4 bo nabawilam się zapalenia zatok, biore amotaks. Ale umówiłam się w pracy ze po nowym roku jak będę się dobrze czuła to jeszcze wrócę do pracySzczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Anjouek lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj w ramach cyber monady zrobiłam przegląd netu
Nic nie znalazłam :p ale co pooglądałam to moje
Zamówiłam sobie na alledrogo dwie pary leginsów, bo moje domowe dresy mi przeszkadzają pod brzuchem (którego nie mam? ). I jeszcze zamówiłam sobie gaciory, bo jakoś moje ukochane stringi w ciąży mnie drażnią.
No a teraz idę odgruzować kuchnię po wczorajszej i sobotniej imprezie. -
Misiu2017 wrote:Mi jakos słabo dziewczyny dzisiaj - wiecie moze jakie jest ciśnienie ? Czy rosnie czy spada ? Albo poprostu to przez moj kręgosłup bo czuje dzis spięte barki
Dzis miało być dość wysokie 1012 hPaReni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
To pewnie dlatego - zawsze sie tak złe czuje jak ciśnienie rosnie a do tego zmiana pogody .
To racja ja tez sie juz mniej martwię niż w poprzedniej ciąży . Moze dlatego ze nie mam czasu za bardzo myślec przy moim szkrabieeforts lubi tę wiadomość
Synek :* urodzony 1.04.2017 -
Karolyn, ojejuuuuu jakbym zjadla teraz takie nalesniki! ale mnie wzial glod, ale jeszcze godzinka i uciekam z pracy. Chociaz u mnie na obiad sa kotlety, kasza jagana i salatka.
Eforts, dobrze gadasz! trzeba Ci polac czegos bez procentow:) W niedziele mialam dzien zmartwien i dzisiaj mysle sobie, ze tak bardzo nie chce stracic tego czasu na martwieniu sie, mam sporo chwil kiedy czuje ogromna radosc z powodu ciazy i nic jej nie zakloca i coby sie nie dzialo..te chwile sa wspaniale i bardzo wazne. Nasze malenstwa zasluguja na to.eforts lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Eforts, w teorii to my wszystkie wiemy, że trzeba się cieszyć z ciąży. W praktyce to wychodzi trochę gorzej, szczególnie po przejściach z szyjkami, przedwczesnymi porodami, poronieniami itp. itd. często ciężko podejść do tego tylko pozytywnie. Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja zazdroszczę wszystkim tym dla których jedynym problemem w ciąży było za dużo kg
albo wymioty. No nic, ale się staram nie martwić! Jest lepiej
Ale z drugiej strony takie moje postanowienie, że teraz się nie złoszczę na pierdoły, a przynajmniej się staram. Niestety mam taki charakter, że z głupot potrafię zbudować dramat, kłócić się niepotrzebnie. Teraz staram się tego od kilku dni nie robić i nawet wychodziŻeby tak było do końca ciąży a później już tak zostało. Niech dzidzia nie ma mamy furiatki
Z rzeczy już bardzej przyziemnych, wczoraj tak się wzięłam za sprzątanie, potem spacer, potem kościół, że dzisiaj zasypiam na stojąco a muszę jeszcze z mężem jechać do marketu bo w moim szaleństwie sprzątania aż spalił nam się odkurzaczWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 14:03
Jastin76, ilae, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Wierze, ze Fufka znajdzie przyczyne tak bolesnej straty. Ale o ile dobrze pamietam to juz jest drugie poronienie w 2. trymestrze... chyba nie mozna tutaj mowic o przypadku, tu musi byc jakas przyczyna...idac tym tokiem myslenia...Fufke spotkala wielka tragedia, ale ja wierze, ze znajdzie przyczyne... i nie doswiadczy tego kolejny raz... i dlatego mysle, ze skoro wiele z nas przezylo poronienia i zaszlo tak daleko to znaczy tez poznalysmy mniej lub bardziej swojego wroga i z nim walczymy, wiec jest wielka szansa na szczesliwe donoszenie ciazy...staram sie myslec pozytywnie, ale tez roznie wychodzi.
Niestety... kiedys beztrosko myslalam nt ciazy: jest seks, sa 2 kreseczki, jest bobo. Gdyby to bylo takie proste...eforts lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieska, mam koleżankę co w sumie 4 razy była w ciąży. Jedno donoszone - córka, 3 porody w 20-25 tygodniu - chłopcy, jeden ten ostatni przeżył. Ostatnią ciążę od 18 tygodnia spędziła w szpitalu, założyli szew a i tak to nie zapobiegło porodowi. Miliony badań i wszystko ok. Po prostu szyjka nie wytrzymuje. Przyczyn brak.
-
Lokokoko wrote:Donia Ciebie tez? Ja przed ciążą tylko i wyłącznie stringi. Mój ukochany śmieje się,że po ślubie to już zakładam babcine gaciory. A tak to 5 lat raczyłam go stringulcami xd
Ja teraz też same figuski, a wcześniej dla mnie takie gacie nie istniały, tylko stringijakoś mnie to uwiera wszędzie no i boję się trochę infekcji, łatwiej ją złapać.
nutella patrz co mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 14:34
Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko, Jagah, nutella_, Milka1991, Donia12 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy badacie D dimery w ciąży? Pytanie szczególnie do osób z Clexane i acardem.
Ja do tej pory miałam w normie, miesiąc temu jeszcze 0,47 a teraz juz 0,74, a norma jest do 0,5. Do tego podwyższony fibrynogen. Clexane mam w dawce 0,4.
Napisałam do lekarza, ona twierdzi, że jest ok i nie zmieniamy dawki ale ja się zastanawiam, bo w sumie znacznie podskoczyły te d dimery:/ -
nick nieaktualnyTaśka22 Nasza Ania to strasznie , mnie po żołądku kopie , teraz bardziej czuję ją koło pępka od 4 nad ranem szaleje
.
Fufka Kochana nie wiem co napisać serce się kroi , tulę i ściskam Cię kochana z całego serca , to nie tak powinno być .
ilae Bardzo śliczne buty , ja kiedyś miałam takie same niestety , nie wytrzymały długo jak tylko spadł deszcz całe buty miałam mokre , wszak były bardzo ciepłe i łatwo nogę można było wsadzić , ale drugi raz ich bym nie kupiła .
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:ilae Bardzo śliczne buty , ja kiedyś miałam takie same niestety , nie wytrzymały długo jak tylko spadł deszcz całe buty miałam mokre , wszak były bardzo ciepłe i łatwo nogę można było wsadzić , ale drugi raz ich bym nie kupiła .
Ja nie zamierzam w nich po deszczu chodzić, tylko ewentualnie jak jest sucho albo w śniegu. Ale mają takie super fajne futerko w środku i są bardzo mięciutkie