Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ida wrote:No właśnie, bo co te 2-3 godziny to tylko teoria. Przecież nie odmówisz dziecku jak głodne. Tyle że może to być przyczyną przeciążenia układu pokarmowego, no ale skoro głodomór to co zrobić.
Ja bym chciała żeby jadł rzadziej ale się nie da. Przez to nie chodzimy juz na spacery, bo po pierwsze je bardzo często, a po drugie śpi tylko po pół godziny. Nie zdaze nawet z domu wyjść..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 08:10
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Fasia mój Miki też karmiony na żądanie, je czasem co 2-3 godziny bo zaśnie ale czasem co 30-40 minut. Nie sądzę żeby stąd wynikały bóle Julka bo zjadają małe porcje przecież. A w tym częstym karmieniu chodzi też o bliskość i przytulnie do mamy. Ja wtedy czasem zamiast cyca daję smoka i mocno tule w pozycji jak do karmienia. Czasem zasypia a czasem sobie leży i patrzy na mnie. Na szczęście Miki nie ma problemów z brzuszkiem. Wczoraj położyłam go kolo siebie na kanapie i malowalam paznokcie. Glutek zasnął głęboko że już nawet go nie kąpaliśmy tylko zaniesliśmy do łóżeczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 08:25
Anka1501, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa spacerach różnie czasem śpi nawet 3-4 godziny a czasem się rozgląda przez godzinę. W takich sytuacjach smok niezastąpiony
Ze spacerów nie rezygnuj są ważne dla dzieci. Może jeśli nie chcesz go karmić piersią na dworzu to ściągnij do butelki i podaj jak się obudzi. Potem smok w buzię i dalej jazda. Na pewno zaśnie znowuv:)Anka1501 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wczoraj musiałam zawieźć córkę na zawody. Wzięłam Mikiego oczywiście i pojechaliśmy. W wawie korki jak skur... dojechaliśmy w miarę szybko. Córa została a my z Mikim wracaliśmy godzinę... stojąc w korku na wisłostradzie niunio zaczął płakać bo pić mu się chciało...Spał juz wtedy 3 godziny
ja z przodu kieruję a ten z tyłu w foteliku coraz bardziej woła
Na szczęście tocząc się tak po parę metrów zobaczyłam przystanek na który wreszcie mogłam zjechać. Miałam ze sobą butelkę i ona nas uratowała. Szybko się napił, ja nakarmilam go pochylajac się z przedniego siedzenia
Potem już spokojnie dojechaliśmy do domuuffff
-
nick nieaktualny
-
KasiaKwiatek wrote:Na spacerach różnie czasem śpi nawet 3-4 godziny a czasem się rozgląda przez godzinę. W takich sytuacjach smok niezastąpiony
Ze spacerów nie rezygnuj są ważne dla dzieci. Może jeśli nie chcesz go karmić piersią na dworzu to ściągnij do butelki i podaj jak się obudzi. Potem smok w buzię i dalej jazda. Na pewno zaśnie znowuv:)
Kasiu Julek nie lubi smoka i butelki. Nawet jesli w srodku jest moje mleko. Ma odruch wymiotny jak tylko smoczek trafia do jego buzi. Jak sie budzi na spacerze to jest od razu wrzask, jak jestesmy daleko od domu to mam przekichane ... nic nie jest w stanie go uspokoic poza cycem... -
Kasia no szacunek ja nie sięgam z przedniego siedzenia tak żeby nakarmić ale ja mam krótkie ręce hehe
Fasia więc w biuście mam 83 do 84 na golo,apod70 wzięłam rozmiar 65D pod biustem zapinam na ostatnią haftke miseczka mogłaby być odrobinę większa ale nie wiem czy rozmiar większa nie byłaby za duża z kolei,mam model mama Kelly może w innym modelu nietrafilabym w rozmiar nie wiadomoaha cienka wkładka laktacyjna się mieści ta lonshinosh czy jakoś tak bo te mam i ten stanik nie jest pełny. Wygląda na cyckach jak na modelach przynajmniej na moich
Fasia, KasiaKwiatek, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Fasia wiem co czujesz, mój starszy syn był anty butelkowy i anty smoczkowy. Nigdy nie polubił
ja robiłam tak, że wszystko przygotowywalam do wyjścia, ubieralam siebie i jego i na koniec dawalam cyca, żeby od razu po nakarmieniu wyjść. Niestety czasem zdarzyło się, że budził się po godzinie i musiałam mu dać cyca bo był ryk. Niestety trzeba to przetrwać, później jest łatwiej
-
Fasia wrote:Ja bym chciała żeby jadł rzadziej ale się nie da. Przez to nie chodzimy juz na spacery, bo po pierwsze je bardzo często, a po drugie śpi tylko po pół godziny. Nie zdaze nawet z domu wyjść..
Fasia u mnie to samo. W ciagu dnia nie odciagam mleka awaryjnego bo nie mam kiedy.
Na początku jeszcze odciagalam i mrozilam a teraz non stop na cycku także jak nie karmie to moje piersi odpoczywają. Wnocy odciagam bo inaczej jak bym nie miała jakiegoś mleka w butli nigdzie bym nie wyszła.
Agusia jak padnie o 22 to spi do 1 i potem pobudka o 2 i potem o 4/4.30.
-
Anka1501 wrote:Fasia wiem co czujesz, mój starszy syn był anty butelkowy i anty smoczkowy. Nigdy nie polubił
ja robiłam tak, że wszystko przygotowywalam do wyjścia, ubieralam siebie i jego i na koniec dawalam cyca, żeby od razu po nakarmieniu wyjść. Niestety czasem zdarzyło się, że budził się po godzinie i musiałam mu dać cyca bo był ryk. Niestety trzeba to przetrwać, później jest łatwiej
Aniu wlasnie tak robie. Ubieram siebie, dziecko, zmieniam pieluszke, daje cyca, wkladam do wozka i wychodze. Po ok 30 minutach pobudka i krzyk... wczesniej pieknie spal na spacerach, a teraz jakos nie potrafi. Oby to bylo przejsciowe, bo lubilam nasze spacery. Obecnie wsadzam go do samochodu, jade do tesciow i tam po osiedlu miedzy domkami w spokoju ta chwile sobie spacerujemy, a jak nie to zostawiam go na ogrodu zeby korzystal ze swiezego powietrza