LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak w ogóle dziś przed 5,3 a po 2 godzinach miałam 6,8. Co myślicie o tym dziewczyny? Jest czym sie martwić?PCOS cykle między 31 a 65 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa
🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻
🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %
🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
Kokosanka, dziękuje ❤️
Powiem Wam, ze nie sądziłam, ze coś takiego się wydarzy za naszego życia. Jak myśle o tych kobietach, które rodzą pierwszy raz i musza rodzic bez bliskiej osoby to chce mi się płakać.mam nadzieje, ze do lipca sytuacja uspokoi się na tyle żebyśmy mogły rodzic z bliskimi.
Tez słyszałam o wypisie po cc po 1 dobie. Ale to już było z rok temu. Zależy kto jak znosi. Ja np zniosłam cesarkę rewelacyjnie i wolałabym być w domu jak najszybciej. Wszystko zależy od samopoczucia. Jeśli ta osoba czuła się słabo, a kazali jej wyjść to średnio tez, szczególnie w obliczu wstrzymanych wizyt patronazowych. A z drugiej strony - im krócej w obecnej chwili jest się w szpitalu tym lepiej. Ciężko znaleźć dobre rozwiązanie na chwile obecna niestety... -
ola_g89 wrote:Kokosanka, dziękuje ❤️
Powiem Wam, ze nie sądziłam, ze coś takiego się wydarzy za naszego życia. Jak myśle o tych kobietach, które rodzą pierwszy raz i musza rodzic bez bliskiej osoby to chce mi się płakać.mam nadzieje, ze do lipca sytuacja uspokoi się na tyle żebyśmy mogły rodzic z bliskimi.
Tez słyszałam o wypisie po cc po 1 dobie. Ale to już było z rok temu. Zależy kto jak znosi. Ja np zniosłam cesarkę rewelacyjnie i wolałabym być w domu jak najszybciej. Wszystko zależy od samopoczucia. Jeśli ta osoba czuła się słabo, a kazali jej wyjść to średnio tez, szczególnie w obliczu wstrzymanych wizyt patronazowych. A z drugiej strony - im krócej w obecnej chwili jest się w szpitalu tym lepiej. Ciężko znaleźć dobre rozwiązanie na chwile obecna niestety...
Nikt się nie spodziewał, ja aż z ciekawości dziś rano weszłam na forum kwiecień zobaczyć jak sobie tam dziewczyny radzą. Trzymam sie na razie pozytywnego myślenia ale czasem i to jest ciężkie 😅 Powiem szczerze że jest mi bardzo smutno z tego powodu że mojego małego mężczyzny dziś nie zobaczyłam ale przynajmniej go czuję to już lepiejPCOS cykle między 31 a 65 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa
🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻
🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %
🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
Gosiczek wrote:Nie wiadomo. Objawów nie ma ale dziwne że jego kwarantanna nie obejmuje. Przecież leczy kobiety w ciąży
Może test mu zrobili i wyszedł negatywny. Ja ogólnie się zastanawiam, czy oni pracownikom służby zdrowia robią częściej testy. Przecież oni są naprawdę bardzo narażeni.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
ola_g89 wrote:Gosiczek, jeśli mogę zapytać - mialas cięcia w znieczuleniu ogólnym czy podpajęczynówkowym? Bo rozumiem, ze miałaś planowane cc?
Wiem, że to było do Gosiczka, ale powiem Wam, że ja się niczego nie boję tak, jak tego znieczulenia. Zastrzyk w kręgosłup przeraża mnie tak, że modlę się o naturalny poród. Niech nawet trwa, ale byle tego kłucia uniknąć.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
ola_g89 wrote:Kokosanka, szczerze? Ja miałam zastrzyk w kręgosłup i było ok, ledwo go czułam. Nie ma co panikować
Tak? A moja kumpela mówi, że to koszmar był. Może zależy od umiejętności osoby, która go wykonuje.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
ola_g89 wrote:Gosiczek, jeśli mogę zapytać - mialas cięcia w znieczuleniu ogólnym czy podpajęczynówkowym? Bo rozumiem, ze miałaś planowane cc?
Miałam zastrzyk w kregoslup. Ogólnie ja jestem weteranką bo w kregoslup dostawałam znieczulenie 7 razy. I naprawdę nie ma sie czego bać. Raz tylko mnie bolało bo się źle wkuł ale wyjął i poprawił i było ok. Sam zastrzyk trwa chwile. Trzeba sie odpowiednio skulić w kłębek, podciągnąć brodę do kolan i potem to ze trzy minutki i po wszytskim. Przy ostatniej cc pytałam kiedy się wkłuje bo mi nie wygodnie a okazało się że już było poStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Kosanka, mnie lekarz powiedział, ze są zmiany wytycznych i krzywa między 24 a 26, ja robię za tydzień i będzie akurat na styk przed wizytą.
Znieczulania bałam się też jak Ty, miałam robione jak kolano mi oglądali - okazało się, że jest to co najwyżej nieprzyjemne, nic poza tym
Lyanna, brafitterki też różne sąTrafiłam sama na takie, że ratunku
Na szczęście od lat ogarniam to sobie sama.
Wiecie...poród bez męża to niefajne, jak się planowało, ale pomyślcie o wcześniakach... O dzieciach, które nie wiadomo czy przeżyją, a nie może ich tata odwiedzić, poznać, zobaczyć... To jest najgorszeKosanka lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Gosiczek wrote:Ja mialam 3cc i wiem z doświadczenia ze to za wcześnie przecież po pełnej dobie wychodzi sie z sali pooperacyjnej. Dostaje sie pierwsze posiłek zazwyczaj jest to galaretka czy kisiel. A do tego boli niesamowicie. Ja przy 3cc w drugiej dobie myślałam że zejde z tego świata. Choć dwie poprzednie cc zniosłam bardzo dobrze
U mnie pionizacja była po 8 godzinach, córka urodziła się po 21, a ja o 6 rano byłam już pod prysznicem. Dużo bym dała, żeby zamiast siedzieć w szpitalu być już wieczorem w domu. Czułam się dobrze, wiadomo że bolało i dostawałam na przemian zastrzyki i paracetamol (może jak tak szybko wypisują, to przepisują jakieś silniejsze tabletki, zamiast zastrzyków), ale niewygodne, metalowe, skrzypiące łóżko i twarde drewniane krzesło nie pomagały. Karmienie to była męczarnia, bo nijak było wygodnie usiąść. Do tego płaczące dziecko koleżanki z sali. No i u mnie problem z przystawieniem do piersi, proszenie położnych o każdą buteleczkę mm. Zdecydowanie te 24 godziny do mnie przemawiająAle to wiadomo, zależy jak kto się czuje po cc.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
W sprawie ketonow w moczu informuje, że w dniu przyjęcia do szpitala miałam badany mocz i już ich nie było, a nie byłam na czczo,takze rzeczywiście nie ma się czym denerwować, bo wystąpią pewnie po glodowce 😉03.2019 punkcja
05.2019 1 transfer 4AA cb
09.2019 histeroskopowa biopsja endometrium (wysokie NK) + scratching
10.2019 2 transfer 4AA intralipid+encorton
8 dpt 90,58
10 dpt 234,50
12 dpt 582,70
25 dpt crl 2,7 mm mamy ❤️
Czekamy na córeczkę 🙆
06.2020 mamy 51 cm cudu❤️
10.2022 transfer 4.1.1
8 dpt 71,46
10 dpt 228,20
14 dpt 1051
24 dpt mamy ❤️
06.2023 mamy 54 cm drugiego cudu❤️ -
Mi za tydzień wypada wizyta i nie wiem, czy się odbędzie, a po drodze jeszcze badania trzeba zrobić 😕
Dwa razy brałam zzo i tez mam same dobre wspomnienia, w ogóle nie bolało. W sumie najtrudniej było wytrzymać zwiniętą w kłębek na skurczach 😉[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Ja też sie boję odwołania wizyty. A ma być połówkowe usg i potwierdzenie płci. Niby lekarz mówił że chłopiec na 100% nawet dał zdj pisiolka ale nadzieja umiera ostatnia
A tak serio to macie już coś kupione czy jeszcze sie wstrzymujecie?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Madzik84 wrote:Mi za tydzień wypada wizyta i nie wiem, czy się odbędzie, a po drodze jeszcze badania trzeba zrobić 😕
Dwa razy brałam zzo i tez mam same dobre wspomnienia, w ogóle nie bolało. W sumie najtrudniej było wytrzymać zwiniętą w kłębek na skurczach 😉
Gosiczek, ja mam większość rzeczy po córce a resztę wybraną. Jak wpłynie moja pensja, to zaczynam zakupy
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Ja już trochę ubranek kupiłam, jakiś kocyk, pieluszki muślinowe. Jak coś wpada na wyprzedaży to biorę
Najchętniej wózek bym nowy kupiła bo jeszcze ten mój mi się znudził
Ja próbuję się dodzwonić żeby się jeszcze upewni odnośnie jutrzejszej wizyty ale zajęte cały czas. Niby dostałam wczoraj smsa ale wolę mimo wszystko sprawdzić.
Któraś z dziewczyn miała robić krzywa cukrowa w tym tyg. Nie pamiętam kto, ale mam pytanie udało się bez problemu?