LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas w domu okazało się że jest jelitowka... Mnie łamie w kościach, mam gorączkę, niedobrze mi, biegunka, a mąż wymiotował w nocy i biegunka. Dramat. Oby córkę ominęło. Choć kilka dni temu miała dolegliwości żołądkowe i okropna 💩 więc mam nadzieję że ona już to ma za sobą. Albo że dałam jej przeciwciała z mlekiem. Okropne to jest
A z pozytywnych wieści to wkroczyłam w 12 tydzień, za tydzień w piątek prenatalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2024, 08:32
Ambiwalentna, AnitaK, Elena20, Anka657, angelfromhell lubią tę wiadomość
-
rolka355 wrote:Dzień dobry.
Ale ja mam już dzisiaj ładny suwaczek 🥰
Dołączam się 😁😁AnitaK, rolka355, Shanti lubią tę wiadomość
Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
14.11 CRL 9.93 mm
27.11 CRL 2,9 cm
16.12 CRL 5,5 cm i prawdopodobnie będziesz chłopcem 🩵
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
-
Dobrze, że ja zażywam witaminki i od 1,5 roku mnie nic nie bierze i na nic nie narzekam 🤭
I nie mam takiego strachu, że co będzie z dzieckiem jak by mnie coś wzięło.-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Vilka wrote:U nas w domu okazało się że jest jelitowka... Mnie łamie w kościach, mam gorączkę, niedobrze mi, biegunka, a mąż wymiotował w nocy i biegunka. Dramat. Oby córkę ominęło. Choć kilka dni temu miała dolegliwości żołądkowe i okropna 💩 więc mam nadzieję że ona już to ma za sobą. Albo że dałam jej przeciwciała z mlekiem. Okropne to jest
A z pozytywnych wieści to wkroczyłam w 12 tydzień, za tydzień w piątek prenatalne.
Chyba jest coś w powietrzu bo u nas to samo , ja na szczęcie nie tak źle , ale mąż już trzeci dzień wymioty , rozwolnienie , gorączka ;/ dobrze , że córkę babcia w czas zabrała do siebie , mam nadzieje , że jeżeli do tej pory się jej nie zaczęło to już ją ominie -
88Ania88 wrote:Czy któraś z Was nie była jeszcze na usg? Czy tylko ja zostałam?
Ja byłam na USG ale był tylko zarodek. Lekarz kazał mi po miesiącu przyjść więc dopiero w ten poniedziałek okaże się czy serduszko jest.88Ania88 lubi tę wiadomość
-
Wy macie tak samo, że odpycha was od jedzenia które lubilyscie przed ciążą ? Ja przed ciążą lubiłam zupy a teraz jakoś odtrąca mnie od zup. Nie mogę w ogóle zjeść obiadu normalnego z ziemniakami, czy nawet w coś w stylu pieczonych cukini. Jedyne na co mam ochotę to na kanapki a najlepiej z jajkiem. Bardzo lubiłam warzywa a mnie teraz odrzuca od warzyw. Jogurty bez problemu mogę jeść. Przed ciążą się dobrze odzywialam. Dużo warzyw ( często kroiłam surowe warzywa i tak jadłam). Dużo zup, owsianki itd. a teraz ciągnie mnie do tego nie zdrowego. Wege kebab, pizza, chipsy,chleb, płatki to najlepiej te nafaszerowane cukrem i chemia. No i bardzo dużo pije. Najbardziej na wieczór. Potrafię dwie butelki wody wypić przed snem . Nawet jak próbuję się przemoc do warzyw to nie idzie a je uwielbiałam. W ciąży wazne jest zdrowe odżywianie i myślałam, że nie będę miała problemu z tym bo przed ciążą bardzo dużo warzyw jadłam, owsianek, zup i innych dań które w większości z warzyw się składały. Chleba jadłam bardzo mało a teraz tylko chleb. I ciągnie mnie tylko do niezdrowego. Z jedzeniem wszystko dosłownie mi się odwróciło
-
Cześć dziewczyny!
Mi od wczoraj powróciły bóle brzucha. Także te objawy faktycznie lubią znikać i się pojawiać.
Dzisiaj jadę na higienizacje jamy ustnej. Mam nadzieję, że jestem już bliżej niż dalej wygranej walki z zapaleniem dziąseł i z zębami, bo już naprawdę jestem tym wykończona.
Jutro mam w planie zrobić tsh, bo za tydzień wizyta u endokrynologa. Mam nadzieję, że po początkowym wyskoku już się unormowało.👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
Vilka wrote:U nas w domu okazało się że jest jelitowka... Mnie łamie w kościach, mam gorączkę, niedobrze mi, biegunka, a mąż wymiotował w nocy i biegunka. Dramat. Oby córkę ominęło. Choć kilka dni temu miała dolegliwości żołądkowe i okropna 💩 więc mam nadzieję że ona już to ma za sobą. Albo że dałam jej przeciwciała z mlekiem. Okropne to jest
A z pozytywnych wieści to wkroczyłam w 12 tydzień, za tydzień w piątek prenatalne.
U nas jak córka przyniosła jelitówkę ze żłobka to poskładało kompletnie 8 osób a ona raz puściła bączka z kleksem i to było na tyle 🤣 a reszta wymioty, biegunki, gorączki… masakra. Trzymajcie się! Duuuużo węgla aktywowanego, dla mnie to najlepszy lek na tego typu dolegliwości.
Ja dzisiaj wchodzę w 11 tydzień 🥹 w poniedziałek wizyta… już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć tego małego Ludka. Co do płci, w pierwszej ciąży wiedziałam od dwóch kresach że będzie córka i jest ❤️ teraz mam mocne przeczucie na syna, ale takiej pewności jak z córką nie mam. Córka też mówi, że w brzuchu jest chłopczyk 😄 preferencji nie mam, fajnie jak będzie synek, ale też fajnie jak córka będzie miała siostrę. Co nie będzie będę szczęśliwa, mąż tak samo ❤️
A żeby nie było tak kolorowo, dzisiaj do 3 nie spałam, bo córka się najadła u dziadków mandarynek i wymiotowała w nocy skórkami 🥴 niby jej obierali, ale wiadomo jak to jest… coś tam wciągnęła. Także dzisiaj siedzimy w domu i czekam na jej drzemkę, żeby też iść spać 🙈 -
Ania1008 wrote:Wy macie tak samo, że odpycha was od jedzenia które lubilyscie przed ciążą ? Ja przed ciążą lubiłam zupy a teraz jakoś odtrąca mnie od zup. Nie mogę w ogóle zjeść obiadu normalnego z ziemniakami, czy nawet w coś w stylu pieczonych cukini. Jedyne na co mam ochotę to na kanapki a najlepiej z jajkiem. Bardzo lubiłam warzywa a mnie teraz odrzuca od warzyw. Jogurty bez problemu mogę jeść. Przed ciążą się dobrze odzywialam. Dużo warzyw ( często kroiłam surowe warzywa i tak jadłam). Dużo zup, owsianki itd. a teraz ciągnie mnie do tego nie zdrowego. Wege kebab, pizza, chipsy,chleb, płatki to najlepiej te nafaszerowane cukrem i chemia. No i bardzo dużo pije. Najbardziej na wieczór. Potrafię dwie butelki wody wypić przed snem . Nawet jak próbuję się przemoc do warzyw to nie idzie a je uwielbiałam. W ciąży wazne jest zdrowe odżywianie i myślałam, że nie będę miała problemu z tym bo przed ciążą bardzo dużo warzyw jadłam, owsianek, zup i innych dań które w większości z warzyw się składały. Chleba jadłam bardzo mało a teraz tylko chleb. I ciągnie mnie tylko do niezdrowego. Z jedzeniem wszystko dosłownie mi się odwróciło
Wczoraj kupiłam mandarynki i banany i w siebie wmuszałam. No naprawdę jest kiepsko, a przed ciążą też jadłam w miarę zdrowo. Miałam tylko słabość do słodyczy, teraz nawet słodyczy nie chce mi się jeść,👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
Ania1008 wrote:Wy macie tak samo, że odpycha was od jedzenia które lubilyscie przed ciążą ? Ja przed ciążą lubiłam zupy a teraz jakoś odtrąca mnie od zup. Nie mogę w ogóle zjeść obiadu normalnego z ziemniakami, czy nawet w coś w stylu pieczonych cukini. Jedyne na co mam ochotę to na kanapki a najlepiej z jajkiem. Bardzo lubiłam warzywa a mnie teraz odrzuca od warzyw. Jogurty bez problemu mogę jeść. Przed ciążą się dobrze odzywialam. Dużo warzyw ( często kroiłam surowe warzywa i tak jadłam). Dużo zup, owsianki itd. a teraz ciągnie mnie do tego nie zdrowego. Wege kebab, pizza, chipsy,chleb, płatki to najlepiej te nafaszerowane cukrem i chemia. No i bardzo dużo pije. Najbardziej na wieczór. Potrafię dwie butelki wody wypić przed snem . Nawet jak próbuję się przemoc do warzyw to nie idzie a je uwielbiałam. W ciąży wazne jest zdrowe odżywianie i myślałam, że nie będę miała problemu z tym bo przed ciążą bardzo dużo warzyw jadłam, owsianek, zup i innych dań które w większości z warzyw się składały. Chleba jadłam bardzo mało a teraz tylko chleb. I ciągnie mnie tylko do niezdrowego. Z jedzeniem wszystko dosłownie mi się odwróciło
U mnie to różnie, raz jem normalnie jak przez ciążą a raz trafię na dzień gdzie na wszystko mam 🤢 i wchodzą tylko kanapki, makaron i cola. Lekarz mi mówił, ze mam jeść to co na mam ochotę i nie patrzeć czy to zdrowe czy nie, bo dziecko i tak będzie miało wszystko co trzeba, a mi zaraz przejdzie i będę jadła normalnie. Z ciekawostek moim najlepszym jedzeniem teraz jest makaron ryżowy z jajkiem 🙈 dobrze wchodzi, lekko się trawi i jest na prawdę pyszny 😋 -
Ja mam totalny odrzut od jedzenia znowu. Koleżanka w pracy nigdy nie wkłada jedzenia do lodówki i jak patrzę na jej obiad, to coś mi się robi.
W ogóle to mam dzisiaj mdłości. Boję się, że dopadnie mnie pierwsze rzyganko
Umówiłam sobie za to prenatalne, idę 16.01. -
Cześć pierwszy raz piszę na jakimkolwiek forum, długo się zastanawiałam, czy w ogóle pisać. Ale może będzie raźniej. Jak na razie na usg rozmiar zarodka wskazywał na 6 tydzień, a OM na 7. Ale chyba nie ma co się zamartwiać 😵💫
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2024, 10:05
angelfromhell lubi tę wiadomość
-
Olga000 wrote:Cześć pierwszy raz piszę na jakimkolwiek forum, długo się zastanawiałam, czy w ogóle pisać. Ale może będzie raźniej. Jak na razie na usg rozmiar zarodka wskazywał na 6 tydzień, a OM na 7. Ale chyba nie ma co się zamartwiać 😵💫
Pewnie, że nie. Owulacja mogła być później -
Czy któraś z was wie jak wstawić tutaj filmik? Taki z galerii. Bo chyba wyłapałam coś detektorem ale nie jestem pewna i chciałabym żeby dziewczyny które miały z tym do czynienia coś się wypowiedziały[/url]
14.01.24 ⏸
27.02.24 ciąża obumarla, zabieg Łyżeczkowania💔
06.24 ponowne rozpoczęcie starań
19.10.24 ⏸
05.11.24 CRL 3.87mm ❤105ud/min
26.11.24 CRL 2.3 cm ❤ 181 ud / min
17.12.24 CRL 5.5 cm ❤ 167 ud / min, USG prenatalne, wszystko na miejscu, pomiary ok, 95 % dziewczynka 🩷 -
Meeegy91 wrote:Czy któraś z was wie jak wstawić tutaj filmik? Taki z galerii. Bo chyba wyłapałam coś detektorem ale nie jestem pewna i chciałabym żeby dziewczyny które miały z tym do czynienia coś się wypowiedziały
Polecisz jaki masz detektor? -
Nieprzejrzysta wrote:Dobrze, że ja zażywam witaminki i od 1,5 roku mnie nic nie bierze i na nic nie narzekam 🤭
I nie mam takiego strachu, że co będzie z dzieckiem jak by mnie coś wzięło.
A co bierzesz ? Ja mam olbrzymi problem z zatokami. Miałam w maju mieć zabieg mam polipy i torbiele w zatoce szczękowej i lewej zatoce czołowej…. Zabieg raczej będę musiała przełożyć a chciałabym móc poczuc jak to jest bez kataru -
Vilka wrote:U nas w domu okazało się że jest jelitowka... Mnie łamie w kościach, mam gorączkę, niedobrze mi, biegunka, a mąż wymiotował w nocy i biegunka. Dramat. Oby córkę ominęło. Choć kilka dni temu miała dolegliwości żołądkowe i okropna 💩 więc mam nadzieję że ona już to ma za sobą. Albo że dałam jej przeciwciała z mlekiem. Okropne to jest
A z pozytywnych wieści to wkroczyłam w 12 tydzień, za tydzień w piątek prenatalne.
O matko współczuję 😢 -
Nieprzejrzysta wrote:Dobrze, że ja zażywam witaminki i od 1,5 roku mnie nic nie bierze i na nic nie narzekam 🤭
I nie mam takiego strachu, że co będzie z dzieckiem jak by mnie coś wzięło.
Ty tak na poważnie czy jaja sobie robisz ? 😅myszka1991, Vilka, Anka657, Pokahontaz26 lubią tę wiadomość
-
Ania1008 wrote:Wy macie tak samo, że odpycha was od jedzenia które lubilyscie przed ciążą ? Ja przed ciążą lubiłam zupy a teraz jakoś odtrąca mnie od zup. Nie mogę w ogóle zjeść obiadu normalnego z ziemniakami, czy nawet w coś w stylu pieczonych cukini. Jedyne na co mam ochotę to na kanapki a najlepiej z jajkiem. Bardzo lubiłam warzywa a mnie teraz odrzuca od warzyw. Jogurty bez problemu mogę jeść. Przed ciążą się dobrze odzywialam. Dużo warzyw ( często kroiłam surowe warzywa i tak jadłam). Dużo zup, owsianki itd. a teraz ciągnie mnie do tego nie zdrowego. Wege kebab, pizza, chipsy,chleb, płatki to najlepiej te nafaszerowane cukrem i chemia. No i bardzo dużo pije. Najbardziej na wieczór. Potrafię dwie butelki wody wypić przed snem . Nawet jak próbuję się przemoc do warzyw to nie idzie a je uwielbiałam. W ciąży wazne jest zdrowe odżywianie i myślałam, że nie będę miała problemu z tym bo przed ciążą bardzo dużo warzyw jadłam, owsianek, zup i innych dań które w większości z warzyw się składały. Chleba jadłam bardzo mało a teraz tylko chleb. I ciągnie mnie tylko do niezdrowego. Z jedzeniem wszystko dosłownie mi się odwróciło
Mnie nie ciągnie ani do niezdrowego ani zdrowego niż bym nie jadła 🙈 jedynie właśnie zupy wchodzą i czasem kanapka ale ledwo schudłam ale morfologię mam bardzo dobrą wbrew wszystkiemu 🙈