LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Elena tak, takie rybki , bąbelki to jak najbardziej miga być ruchy, ja w drugiej ciąży też bardzo wcześnie poczułam, jakoś tak jak ty właśnie w 14tc. Obecnie jeszcze nie mam no ale to dopiero 12 tc 🙂 myślę że lada tydzień się pojawią
Truśka, FlowerGirl, Elena20, Anka657 lubią tę wiadomość
-
Elena20 wrote:Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną ciążę za sobą. Od 3 tygodni czuję takie delikatne gilgotanie od czasu do czasu jak leżę spokojnie na plecach. Pytałam położnej czy to mogą być ruchy dziecka, powiedziała mi, że tak 😄 Nie sa to jakieś mocne kopnięcia (takie to czuć dopiero po 20 tyg.), tylko takie bardzo delikatne łaskotanie.
Na pewno nie są to jelita, bo to jest totalnie z przodu zaraz jakby 'pod skórą' 😊 Na prenatalnych też na usg dużo podskakiwała i machała rączkami 😅
Czy Wy też czujecie takie łaskotanie? 😄😄
Taak , ja tak czuję . Nie byłam pewna na początku , ale w to miejsce co czułam te muśnięcia , rybki przyłożyłam detektor tętna z czystej ciekawości i właśnie tam był maluszek 🥹 także to są delikatne ruchyElena20 lubi tę wiadomość
-
Elena20 wrote:Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną ciążę za sobą. Od 3 tygodni czuję takie delikatne gilgotanie od czasu do czasu jak leżę spokojnie na plecach. Pytałam położnej czy to mogą być ruchy dziecka, powiedziała mi, że tak 😄 Nie sa to jakieś mocne kopnięcia (takie to czuć dopiero po 20 tyg.), tylko takie bardzo delikatne łaskotanie.
Na pewno nie są to jelita, bo to jest totalnie z przodu zaraz jakby 'pod skórą' 😊 Na prenatalnych też na usg dużo podskakiwała i machała rączkami 😅
Czy Wy też czujecie takie łaskotanie? 😄😄
Tak ja też czuje ale takie bardziej jakby te wody płodowe które się ruszają podczas tańców Maluszki a że dziecko jeszcze 🙂Elena20 lubi tę wiadomość
-
Elena20 wrote:Dobrze, że sama u siebie zauważyłaś spadek nastroju to już połowa sukcesu. Nie martw się. Ja też miewam gorsze dni i mam ambiwalentne uczucia co do drugiej ciąży. Pomimo tego, że chciałam mieć drugie dziecko to wiem z czym się to wiąże i wiem że nie ma już odwrotu od tej decyzji. To są poważne zmiany w życiu, rezygnacja z pewnych wygód i lekkiego życia. Ja już można powiedzieć mam odchowaną córkę, wyszłam z pieluch. Można powiedzieć moje życie znowu zaczynało się stawać łatwiejsze. A teraz czeka mnie powrót 😅 Ale pamiętam, że pomimo trudności związanymi z życiem z maleńkim dzieckiem to tęskniłam i wzruszałam się oglądając zdjęcia z kilku lat wstecz. Więc z jednej strony też nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam, a z drugiej sama tego chciałam. Wiem to brzmi dziwnie, ale to jest całkowicie normalne.
Warto, abyś porozmawiała ze specjalistą, z kimś bliskim. Zmiana jest duża, ale warto 🩷
A jak masz jakieś pytania to śmiało pisz tutaj.
Widzę, że jesteśmy w podobnym wieku i dziecko mamy też w podobnym wieku i nawet podobne przemyślenia mam jak Ty 🙈😊😊😊 a masz takie myśli jak to będzie gdzie miłość trzeba rozmnożyć jak pojawi się kolejne dziecko? Ja nie umiem sobie tego wyobrazić bo moja córka jest teraz dla mnie najważniejsza i mam obawy jak to będzie jak pojawi się kolejny bobas 😊Elena20 lubi tę wiadomość
-
angelberry wrote:Dałam znać mężowi. Też będzie zwracał uwagę. To moja pierwsza ciąża, do tej pory dość wygodne życie, dużo przygód, a najmłodsza też nie jestem. Nagle perspektywa zmiany świata o 180 stopni też średnio na mnie działa...
Ja z natury jestem trochę przewrażliwiona i lękliwa. Także musiałam sobie po porodzie dużo przerobić sama w głowie, że nie jestem sama na świecie, że jak coś się dzieje to mam lekarza pod ręką czy mogę zadzwonić do położnej-takie proste rzeczy 😊 a pomogły mi sporo. Ja też byłam nastawiona na kp, a tutaj okazało się inaczej i 14 msc jechałam na laktatorze 🙈 Wszystko zależy jakie masz nastawienie bo z dzieckiem również można zdobywać świat 😊 -
Kinia92 wrote:To ja mam podobny 🙈
U mnie wyszła z testów combo grypa. Czy któraś z Was przechodziła w ciąży ? Obyło się na szczęście bez gorączki. Ale ogólne osłabienie, bóle mięśni, kaszel. Mam na wysokości płuc takie zakwasy od kaszlu.. mam nadzieję, że dzieciaki mają się dobrze 🥺
Ja przechodziłam grypę na początku grudnia, naczytałam się w internecie samych smutnych rzeczy i myślałam, że zwariuję. Pomyślałam, że tyle osób choruje w ciąży i jest dobrze, że u nas też tak będzie 😘😘😘Kinia92 lubi tę wiadomość
-
Optymistka90 wrote:A my jutro wyjeżdżamy w góry. Trochę jeszcze odetchnąć i naładować baterie, bo potem to już pewnie nigdzie nie pojedziemy przez cały rok z takim maleństwem 🙃.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia, 21:54
Elena20, FlowerGirl, angelfromhell, tygrysek7773 lubią tę wiadomość
-
ConteBis wrote:A ja proponuję z małżeństwem jeździć i zwiedzać jak najwięcej, dopóki nie chodzi i siedzi grzecznie w wózku to korzystać na maksa 😁 bo z takim jak ja mam.2 latkiem, czasem ciężko nawet na kolacji wysiedzieć 🙈👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
Starania z kliniką od 03.2024
03.2024 podejrzenie hpv szyjki macicy
04.2024 kolposkopia ✅
06.2024 IUI ❌
07-08.2024 dieta, suplementy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
-
FlowerGirl wrote:Ja z natury jestem trochę przewrażliwiona i lękliwa. Także musiałam sobie po porodzie dużo przerobić sama w głowie, że nie jestem sama na świecie, że jak coś się dzieje to mam lekarza pod ręką czy mogę zadzwonić do położnej-takie proste rzeczy 😊 a pomogły mi sporo. Ja też byłam nastawiona na kp, a tutaj okazało się inaczej i 14 msc jechałam na laktatorze 🙈 Wszystko zależy jakie masz nastawienie bo z dzieckiem również można zdobywać świat 😊
Na razie to znowu miałam podróż przez rzyganko 🤣😭FlowerGirl, Elena20 lubią tę wiadomość
-
FlowerGirl wrote:Widzę, że jesteśmy w podobnym wieku i dziecko mamy też w podobnym wieku i nawet podobne przemyślenia mam jak Ty 🙈😊😊😊 a masz takie myśli jak to będzie gdzie miłość trzeba rozmnożyć jak pojawi się kolejne dziecko? Ja nie umiem sobie tego wyobrazić bo moja córka jest teraz dla mnie najważniejsza i mam obawy jak to będzie jak pojawi się kolejny bobas 😊
O a to był główny argument dla którego zwlekałam z decyzją o drugim dziecku. Moja córka to moje oczko w głowie, kompletnie nie wyobrażam sobie, że komuś jeszcze będę potrafiła poświęcić tyle uwagi i miłości... Ale z drugiej strony ja w pierwszej ciąży też nie czułam miłości, dziecko to była dla mnie totalna abstrakcja. Nawet po porodzie nie odczułam wyrzutu miłości. Niektore kobiety tak opisują swoje pierwsze uczucia, dla totalnie obce doświadczenie. Miłość pojawiła się dopiero z czasem, jak poznawałam swoją córkę. Jak przyzwyczaiłam się do wywrotu życia, bo wcześniej miałam życie dosyć łatwe. Praca, wyjazdy na wakacje, mnóstwo pasji, zainteresowań. Więc to był trochę szok dla mnie. I teraz też jakoś trudno mi sobie wyobrazić dwójkę w domu. Jest mi trochę łatwiej, bo to druga dziewczynka, więc nic nowego. A po drugie moja córka chciała siostrę, więc to mi też trochę ułatwia sprawę. Ale na pewno będę potrzebowała czasu na zaadaptowanie się do rzeczywistości. I na wszystko przyjdzie odpowiedni czas i miejsce. Teraz staram się tylko nie martwić na zapas. Małymi kroczkami.FlowerGirl lubi tę wiadomość
👱♀️35🧑40
Elena 🩷👶 (7cs) TP 07.07.2025
23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
12.11. 6+1 pierwsza wizyta❤️ 0.35 cm CRL
25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
17.12. 11+1 PAPPA, beta HCG 🧪
19.12. 11+3 USG prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg USG 12+1, dziewczynka 🩷
Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
-
Letycja wrote:Ja mam za sobą leczenie depresji, dodatkowo 2 lata terapii, po której to dopiero zaczęłam myśleć, że chcę mieć dziecko. Wcześniej miałam masę nieprzepracowanych spraw i bardzo się miotałam. Też tak jak Ty boję się zmian, jestem już po 30, przyzwyczajona do wygodnego życia, dodatkowo mój mąż ma taką pracę, że więcej go nie ma niż jest i to na mnie w 90% spadnie opieka nad dzieckiem. Czasem z zazdrością czytam posty dziewczyn, które widać że niesamowicie się cieszą. U mnie tego nie ma. Oczywiście chcę żeby było dobrze, żeby dziecko było zdrowe, ale nie umiem się cieszyć. Mam nadzieję, że za niedługo to przyjdzie. Czasem myślę, ze to tez dlatego,
że latwo przyszla ta ciaza nam, od momentu kiedy się zdecydowalismy za 3 miesiace bylam w ciąży. Nie wiem co to znaczy wyczekanana i wystarana ciaża, w przeciwieństwie do wielu dziewczyn tutaj. Bacznie obserwuję tez swoje emocje, żeby nie przegapić momentu kiedy będzie czas poprosić o pomoc. Tobie też to radzę! Terapia to najlepsze co dla siebie w życiu zrobiłam. Jeśli uznasz, że dolegliwości psychiczne nie przechodzą wraz z poprawą stanu fizycznego idz po pomoc. Czasem wystarcza terapia, nawet krótkoterminowa, a czasem potrzebna jest farmakologia. Każda z tych dróg jest dobra bo prowadzi do wyleczenia. Trzymam za Ciebie kciuki!❤️ -
ConteBis wrote:A ja proponuję z małżeństwem jeździć i zwiedzać jak najwięcej, dopóki nie chodzi i siedzi grzecznie w wózku to korzystać na maksa 😁 bo z takim jak ja mam.2 latkiem, czasem ciężko nawet na kolacji wysiedzieć 🙈
Ja chcę polecieć w listopadzie albo w grudniu na wyspy kanaryjskie na dwa tygodnie. Mąż nie chce o tym słyszeć 😅 Ale jak nic nie stanie na przeszkodzie w sensie zdrowie pozwoli to robię od razu rezerwację (z opcją przełożenia).
To jest ostatni rok takiego luzu, bo córka w następnym pójdzie do szkoły. Ja sobie nie wyobrażam życia bez podróży. Nawet takich krótkich i bliskich.
Do tej pory jezdziliśmy na wakacje przynajmniej dwa razy w roku. W czerwcu i w okresie noworocznym. Plus jakieś weekendowe wypady po Polsce. W domu na dłuższą metę wariuję z nudów i aż mnie nosi. Lubię przebywać w domu, lubię być w podróży. Jedno nie wyklucza drugiego 😄😄👱♀️35🧑40
Elena 🩷👶 (7cs) TP 07.07.2025
23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
12.11. 6+1 pierwsza wizyta❤️ 0.35 cm CRL
25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
17.12. 11+1 PAPPA, beta HCG 🧪
19.12. 11+3 USG prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg USG 12+1, dziewczynka 🩷
Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
-
Elena20 wrote:O a to był główny argument dla którego zwlekałam z decyzją o drugim dziecku. Moja córka to moje oczko w głowie, kompletnie nie wyobrażam sobie, że komuś jeszcze będę potrafiła poświęcić tyle uwagi i miłości... Ale z drugiej strony ja w pierwszej ciąży też nie czułam miłości, dziecko to była dla mnie totalna abstrakcja. Nawet po porodzie nie odczułam wyrzutu miłości. Niektore kobiety tak opisują swoje pierwsze uczucia, dla totalnie obce doświadczenie. Miłość pojawiła się dopiero z czasem, jak poznawałam swoją córkę. Jak przyzwyczaiłam się do wywrotu życia, bo wcześniej miałam życie dosyć łatwe. Praca, wyjazdy na wakacje, mnóstwo pasji, zainteresowań. Więc to był trochę szok dla mnie. I teraz też jakoś trudno mi sobie wyobrazić dwójkę w domu. Jest mi trochę łatwiej, bo to druga dziewczynka, więc nic nowego. A po drugie moja córka chciała siostrę, więc to mi też trochę ułatwia sprawę. Ale na pewno będę potrzebowała czasu na zaadaptowanie się do rzeczywistości. I na wszystko przyjdzie odpowiedni czas i miejsce. Teraz staram się tylko nie martwić na zapas. Małymi kroczkami.
Moja córka to też moje oczko w głowie, też jest to ciężki temat dla mnie-myślę że jedynie czas i małe kroczki pomogą. Po cichu też bym chciała kolejna córkę, chociaż po kościach czuję, że to będzie syn. Po nowym roku mam prenatalne to może coś się więcej dowiem 😊
Elena20 lubi tę wiadomość
-
Optymistka90 wrote:No u nas są jeszcze dwa psy do ogarnięcia na wyjeździe więc to jest dodatkowy element, który mnie zniechceca do tułania się z niemowlakiem. no i po urodzeniu jak dziecko będzie miało z 2-3 msc że można by gdzieś pojechać to będzie listopad- zimno, szaro, buro i ponuro więc raczej nie ciągnie mnie w takim okresie do wyjazdów 🙃 myślę, że pierwsze wyjazdy będę planować we wakacje 2026 😊
Optymistka90 lubi tę wiadomość
-
FlowerGirl wrote:Moja córka to też moje oczko w głowie, też jest to ciężki temat dla mnie-myślę że jedynie czas i małe kroczki pomogą. Po cichu też bym chciała kolejna córkę, chociaż po kościach czuję, że to będzie syn. Po nowym roku mam prenatalne to może coś się więcej dowiem 😊
Tak małymi kroczkami, a dotrzemy wszędzie 😊 Trzymam kciuki za prenatalne, aby wszystko było dobrze 🤞FlowerGirl lubi tę wiadomość
👱♀️35🧑40
Elena 🩷👶 (7cs) TP 07.07.2025
23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
12.11. 6+1 pierwsza wizyta❤️ 0.35 cm CRL
25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
17.12. 11+1 PAPPA, beta HCG 🧪
19.12. 11+3 USG prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg USG 12+1, dziewczynka 🩷
Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
-
Ania1008 wrote:Mam do was pytanie. Macie czasami bardzo mocne skurcze w jelitach. Już drugi raz tak miałam że miałam bulgotanie w jelitach i bardzo mocne skurcze. Po dłuższym czasie męczenia się z bólem załatwiałam się ale skurcze nie dopuszczały, aż było mi mocno gorąco, że myślałam że zemdleje. Później przychodziła biegunka i po tym było już dobrze. Dzisiaj miałam drugi raz. Wcześniej jakoś niecały tydzień temu. Ból był bardzo mocny aż łzy leciały i myślałam, że zaraz padnę. Pamiętam kiedyś miałam tak w miesiączki, że łapały mnie skurcze jak miałam problem z gazami ale to co teraz się dzieje to jest wiele, wiele mocniejsze. I nie wiem czy to przez ciążę aż tak się to nasiliło albo może to normalne w ciazy, że łapią takie skurcze. Zauważyłam, że to dzieje się jak się w jakieś dzień nie załatwię i to na drugi dzień się dzieje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia, 22:08
-
Elena20 wrote:Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną ciążę za sobą. Od 3 tygodni czuję takie delikatne gilgotanie od czasu do czasu jak leżę spokojnie na plecach. Pytałam położnej czy to mogą być ruchy dziecka, powiedziała mi, że tak 😄 Nie sa to jakieś mocne kopnięcia (takie to czuć dopiero po 20 tyg.), tylko takie bardzo delikatne łaskotanie.
Na pewno nie są to jelita, bo to jest totalnie z przodu zaraz jakby 'pod skórą' 😊 Na prenatalnych też na usg dużo podskakiwała i machała rączkami 😅
Czy Wy też czujecie takie łaskotanie? 😄😄Elena20 lubi tę wiadomość
-
Elena20 wrote:Ja chcę polecieć w listopadzie albo w grudniu na wyspy kanaryjskie na dwa tygodnie. Mąż nie chce o tym słyszeć 😅 Ale jak nic nie stanie na przeszkodzie w sensie zdrowie pozwoli to robię od razu rezerwację (z opcją przełożenia).
To jest ostatni rok takiego luzu, bo córka w następnym pójdzie do szkoły. Ja sobie nie wyobrażam życia bez podróży. Nawet takich krótkich i bliskich.
Do tej pory jezdziliśmy na wakacje przynajmniej dwa razy w roku. W czerwcu i w okresie noworocznym. Plus jakieś weekendowe wypady po Polsce. W domu na dłuższą metę wariuję z nudów i aż mnie nosi. Lubię przebywać w domu, lubię być w podróży. Jedno nie wyklucza drugiego 😄😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia, 22:10
Elena20 lubi tę wiadomość
-
Ja wam powiem, że dość dużo podróżowaliśmy wcześniej. Byliśmy i na Kanarach i w Meksyku i na kole podbiegunowym i ogólnie dużo by wszystko wymienić. Ale od kilku lat jakoś totalnie mi to już w duszy nie gra. Zmieniło mi się. Najbardziej lubię domek w górach albo w leśnej głuszy i z dala od tłumów 😂 chyba się starzeje, ale totalnie nie mam ochoty na żadne dalekie loty, nawet tego jutrzejszego wyjazdu mi się za bardzo nie chce. Ale już nic nie mówię mojemu bo by padł 😂. Lubię sobie latem posiedzieć w moim ogrodzie i w sumie mi by tyle do szczęścia wystarczyło 🙈
angelfromhell lubi tę wiadomość
👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
Starania z kliniką od 03.2024
03.2024 podejrzenie hpv szyjki macicy
04.2024 kolposkopia ✅
06.2024 IUI ❌
07-08.2024 dieta, suplementy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
-
Optymistka90 wrote:No u nas są jeszcze dwa psy do ogarnięcia na wyjeździe więc to jest dodatkowy element, który mnie zniechceca do tułania się z niemowlakiem. no i po urodzeniu jak dziecko będzie miało z 2-3 msc że można by gdzieś pojechać to będzie listopad- zimno, szaro, buro i ponuro więc raczej nie ciągnie mnie w takim okresie do wyjazdów 🙃 myślę, że pierwsze wyjazdy będę planować we wakacje 2026 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia, 22:19
Elena20, Optymistka90 lubią tę wiadomość