LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam do was pytanie. Macie czasami bardzo mocne skurcze w jelitach. Już drugi raz tak miałam że miałam bulgotanie w jelitach i bardzo mocne skurcze. Po dłuższym czasie męczenia się z bólem załatwiałam się ale skurcze nie dopuszczały, aż było mi mocno gorąco, że myślałam że zemdleje. Później przychodziła biegunka i po tym było już dobrze. Dzisiaj miałam drugi raz. Wcześniej jakoś niecały tydzień temu. Ból był bardzo mocny aż łzy leciały i myślałam, że zaraz padnę. Pamiętam kiedyś miałam tak w miesiączki, że łapały mnie skurcze jak miałam problem z gazami ale to co teraz się dzieje to jest wiele, wiele mocniejsze. I nie wiem czy to przez ciążę aż tak się to nasiliło albo może to normalne w ciazy, że łapią takie skurcze. Zauważyłam, że to dzieje się jak się w jakieś dzień nie załatwię i to na drugi dzień się dzieje.
👩🏼30🧒🏻29
10.2024- starania o pierwsze dziecko
07.11.2024- test ciążowy pozytywny.
18.11.2024- pierwsza wizyta u ginekologa.
16.12.2024- jest serduszko. Bobas ma 2,45cm.
16.01.2025- chłopiec💙 8 cm.
16.01.2025- NIPT niskie ryzyko.
20.02.2025- prawdopodobnie dziewczynka 💓 , 237 gram.
15.04- prawdopodobnie dziewczynka 💓 882g.
30.04- wizyta u innego ginekologa-chłopiec 1280💙
15.04- III prenatalne. 1600gram zdrowy chłopiec💙 -
Ania1008 wrote:Mam do was pytanie. Macie czasami bardzo mocne skurcze w jelitach. Już drugi raz tak miałam że miałam bulgotanie w jelitach i bardzo mocne skurcze. Po dłuższym czasie męczenia się z bólem załatwiałam się ale skurcze nie dopuszczały, aż było mi mocno gorąco, że myślałam że zemdleje. Później przychodziła biegunka i po tym było już dobrze. Dzisiaj miałam drugi raz. Wcześniej jakoś niecały tydzień temu. Ból był bardzo mocny aż łzy leciały i myślałam, że zaraz padnę. Pamiętam kiedyś miałam tak w miesiączki, że łapały mnie skurcze jak miałam problem z gazami ale to co teraz się dzieje to jest wiele, wiele mocniejsze. I nie wiem czy to przez ciążę aż tak się to nasiliło albo może to normalne w ciazy, że łapią takie skurcze. Zauważyłam, że to dzieje się jak się w jakieś dzień nie załatwię i to na drugi dzień się dzieje.
Czasem mam wzdęcia i problemy z wypróżnianiem, ale nie jest to dla mnie bolesne. Po prostu cały dzień czuję się wzdęta i nie mogę nic zrobić, ale zazwyczaj wieczorem udaje mi się załatwić i jest ok.👩🏼 , 👦🏻 90’ + 2 🐈 i 2 🦮
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1🔹9 dpt 88,3🔹12 dpt 379🔹14 dpt 914🔹17 dpt 3553
6+3 ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️
13+3 👶🏻 7,4 cm 🧬 prenatalne 🩵
13+5 NIFTY PRO zdrowy synek 🩵
15+4 👶🏻 147 g 🩵
19+3 👶🏻 327 g 🩵
20+3 👶🏻 374 g 🩵 połówkowe ok
23+4 👶🏻 688 g 🩵
28+3 👶🏻 1401 g 🩵 III prenatalne ok
-
tygrysek7773 wrote:Angelberry mnie teraz jak powoli przechodzą mdłości to może nastawienie mam trochę lepsze, ale nadal siedzę zamknięta jak w skorupce. Życzę nam aby rosnący brzuszek i pojawiające się ruchy dziecka nareszcie dały ciążową radochę 🙂
Mi mdłości i ten okropny ból żołądka nie przechodzi, ale jest lepiej z jedzeniem.tygrysek7773 lubi tę wiadomość
15.11.24 ⏸️ 18cs
27.11.24 pierwsze USG
11.12.24 CRL 1.49cm i ❤️
16.01.25 masz 6.73cm i jesteś zdrową dziewczynką 🧬🩷🥹
12.02.25 172g żabeczki 🐸
12.03.25 połówkowe, 350g, wszystko ok 🫶
19.03.25 416g, wszystko idealnie, tylko mama z anemią
16.04.25 885g, wszystko super🩷 i po anemii
07.05.25 1334g mojej Plumkisi 👶
14.05.25 USG III trymestru, 1424g, idealna Córeczka 🌸
04.06.25 kolejna wizyta
23.07.25 TP 🍼
-
Ania1008 wrote:Mam do was pytanie. Macie czasami bardzo mocne skurcze w jelitach. Już drugi raz tak miałam że miałam bulgotanie w jelitach i bardzo mocne skurcze. Po dłuższym czasie męczenia się z bólem załatwiałam się ale skurcze nie dopuszczały, aż było mi mocno gorąco, że myślałam że zemdleje. Później przychodziła biegunka i po tym było już dobrze. Dzisiaj miałam drugi raz. Wcześniej jakoś niecały tydzień temu. Ból był bardzo mocny aż łzy leciały i myślałam, że zaraz padnę. Pamiętam kiedyś miałam tak w miesiączki, że łapały mnie skurcze jak miałam problem z gazami ale to co teraz się dzieje to jest wiele, wiele mocniejsze. I nie wiem czy to przez ciążę aż tak się to nasiliło albo może to normalne w ciazy, że łapią takie skurcze. Zauważyłam, że to dzieje się jak się w jakieś dzień nie załatwię i to na drugi dzień się dzieje.15.11.24 ⏸️ 18cs
27.11.24 pierwsze USG
11.12.24 CRL 1.49cm i ❤️
16.01.25 masz 6.73cm i jesteś zdrową dziewczynką 🧬🩷🥹
12.02.25 172g żabeczki 🐸
12.03.25 połówkowe, 350g, wszystko ok 🫶
19.03.25 416g, wszystko idealnie, tylko mama z anemią
16.04.25 885g, wszystko super🩷 i po anemii
07.05.25 1334g mojej Plumkisi 👶
14.05.25 USG III trymestru, 1424g, idealna Córeczka 🌸
04.06.25 kolejna wizyta
23.07.25 TP 🍼
-
Ania1008 wrote:Mam do was pytanie. Macie czasami bardzo mocne skurcze w jelitach. Już drugi raz tak miałam że miałam bulgotanie w jelitach i bardzo mocne skurcze. Po dłuższym czasie męczenia się z bólem załatwiałam się ale skurcze nie dopuszczały, aż było mi mocno gorąco, że myślałam że zemdleje. Później przychodziła biegunka i po tym było już dobrze. Dzisiaj miałam drugi raz. Wcześniej jakoś niecały tydzień temu. Ból był bardzo mocny aż łzy leciały i myślałam, że zaraz padnę. Pamiętam kiedyś miałam tak w miesiączki, że łapały mnie skurcze jak miałam problem z gazami ale to co teraz się dzieje to jest wiele, wiele mocniejsze. I nie wiem czy to przez ciążę aż tak się to nasiliło albo może to normalne w ciazy, że łapią takie skurcze. Zauważyłam, że to dzieje się jak się w jakieś dzień nie załatwię i to na drugi dzień się dzieje.
Mialam tak raz 2 tyg. temu ale to obstawiam powód bo zjadłam sporą porcję surówki z kiszonej kapusty. Myślałam że padnę wtedy.. i jak byłam na wizycie to rozm z moją gin że kiszonki przecież zdrowe a ja mialam takie dolegliwości i gin powiedziała żeby uważać na takie produkty fermentowane bo jelita w ciąży są spowolnione i żyją swoim życiem. Więc teraz uważam i jest okej.♀️ 93'
♂️ 90'
Starania od 02.2022
11.2022 💔 8tc. |03.2023 💔 6 tc. |07.2023 💔 6 tc.
04.11.2024 ⏸️ (naturalny cud w oczekiwaniu na wizytę kwalifikacyjną IVF)
05.11.2024 Beta HCG 315 mIU/ ml; progesteron 26,50 ng/ml
07.11.2024 Beta HCG 689 mIU/ ml; progesteron 43,40 ng/ml
26.11.2024🩺 wg. OM 7+0, wg. USG 7+2: CRL 1,17 cm, ♡ 148 ud./min
06.12.2024 🩺 8+5 CRL 2,1 cm ♡ 180 ud./min
19.12.24 r. 🩺 CRL 3,77 cm wg USG 10+5
30.12.24 r. 🩺 I prenatalne, wysokie ryzyka trisomii 13 i 21
23.01.25 r. amniopunkcja, wynik prawidłowy 💙
04.02.25 r. 🩺 220 g małego Szkraba 🩵
21.02.25 r. 🩺 połówkowe, wszystko okej, 385 g Chlopczyka 💙
03.03.25 r. 480 g Misia 🩵
20.03.25 r. echo serca Maluszka prawidłowe, 725 g Chłopczyka 💙
💊 encorton, clexane, acard, cyclogest, luteina
PTP: 08.07.25 r.
-
Hej dziewczyny!
Jak często macie skurcze brzucha? Wiem, że już kiedyś pytałam i dostałam odpowiedz, że wszystko w ciąży oprócz krwawienia i plamienia to norma ale drugi raz mam dosyć mocne trwające już kilka godzin skurcze (ostatnie jakieś 1,5-2 tygodnie temu).
Obecnie kończę 13 tydzień 12+5.
Jak to wygląda u Was?3 lata starań.
Pierwsza procedura 10.2024
Punkcja 12.10 - pobrano 17, zapłodniono 9, 6 rozwijało, do blastki dotrwały 3.
17.10 transfer świeżaka 4AA, ❄️4AB❄️4BB czekają.
Od 5 dnia po transferze i wzroście beta HCG - nasilająca hiperstymulacja i płyn w otrzewnej. 8dpt potwierdzono przez USG i wdrożono leki.
beta HCG:
5dpt - 14,7
7dpt - 44,5 (214%)
9dpt - 73,3 (72%)
11dpt - 98,4 (35%)
13 dpt - 169,2 (72%)
18 dpt - 560,9 (62%)
20 dpt - 876,9 (50%)
21 dpt - USG - jest pęcherzyk 10mm i prośba lekarza o jeszcze 2x badanie bety w ciągu tygodnia do kolejnego USG
23 dpt - 1841,3 (69%)
28 dpt - 5254,20 (50%), GS 11,2mm, CRL 4,4mm, jest ❤️
35 dpt - GS 18,9mm CRL 12,6mm, jest piękne❤️.
9+5: GS 2,86cm ♥️
11+4: GS 4,7 cm ♥️170, w USG prenatalnym wszystko Ok, PAPPA i Beta HCG - niskie ryzyka
-
Maggi222 wrote:Hej dziewczyny!
Jak często macie skurcze brzucha? Wiem, że już kiedyś pytałam i dostałam odpowiedz, że wszystko w ciąży oprócz krwawienia i plamienia to norma ale drugi raz mam dosyć mocne trwające już kilka godzin skurcze (ostatnie jakieś 1,5-2 tygodnie temu).
Obecnie kończę 13 tydzień 12+5.
Jak to wygląda u Was?
Mi lekarz na prenatalnych mówił że skurcze są normalne że macica sobie „trenuje” ale też nie jest przyzwyczajona do rosnącego dziecka i stąd się spina brzuch u mnie od kilku dni wcześnie rano albo nad ranem. Ja czuję właśnie spinania brzucha a nie skurcze macicy -
Maggi222 wrote:Hej dziewczyny!
Jak często macie skurcze brzucha? Wiem, że już kiedyś pytałam i dostałam odpowiedz, że wszystko w ciąży oprócz krwawienia i plamienia to norma ale drugi raz mam dosyć mocne trwające już kilka godzin skurcze (ostatnie jakieś 1,5-2 tygodnie temu).
Obecnie kończę 13 tydzień 12+5.
Jak to wygląda u Was?👩🏼 , 👦🏻 90’ + 2 🐈 i 2 🦮
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1🔹9 dpt 88,3🔹12 dpt 379🔹14 dpt 914🔹17 dpt 3553
6+3 ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️
13+3 👶🏻 7,4 cm 🧬 prenatalne 🩵
13+5 NIFTY PRO zdrowy synek 🩵
15+4 👶🏻 147 g 🩵
19+3 👶🏻 327 g 🩵
20+3 👶🏻 374 g 🩵 połówkowe ok
23+4 👶🏻 688 g 🩵
28+3 👶🏻 1401 g 🩵 III prenatalne ok
-
angelberry wrote:Właśnie czytałam o depresji ciążowej i mam większość objawów
Nigdy nie miałam problemów w kwestii zdrowia psychicznego...
że latwo przyszla ta ciaza nam, od momentu kiedy się zdecydowalismy za 3 miesiace bylam w ciąży. Nie wiem co to znaczy wyczekanana i wystarana ciaża, w przeciwieństwie do wielu dziewczyn tutaj. Bacznie obserwuję tez swoje emocje, żeby nie przegapić momentu kiedy będzie czas poprosić o pomoc. Tobie też to radzę! Terapia to najlepsze co dla siebie w życiu zrobiłam. Jeśli uznasz, że dolegliwości psychiczne nie przechodzą wraz z poprawą stanu fizycznego idz po pomoc. Czasem wystarcza terapia, nawet krótkoterminowa, a czasem potrzebna jest farmakologia. Każda z tych dróg jest dobra bo prowadzi do wyleczenia. Trzymam za Ciebie kciuki!❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 19:08
tralalina, FlowerGirl lubią tę wiadomość
-
Optymistka90 wrote:Nie wiem co to dla Ciebie dość mocne. Ja miałam taki mocniejszy ból jak na okres zaraz na samym początku. Potem zdarzyło mi się jeszcze może z 2 razy że był to dość mocny ból którego się wystraszyłam. Reszta to raczej delikatne kłucie czy ciągnięcie.
Dość mocny czyli taki o którym nie jestem w stanie zapomnieć ale nie zgina mnie w pół. Porównałabym do takiego 2-3 dnia miesiączki3 lata starań.
Pierwsza procedura 10.2024
Punkcja 12.10 - pobrano 17, zapłodniono 9, 6 rozwijało, do blastki dotrwały 3.
17.10 transfer świeżaka 4AA, ❄️4AB❄️4BB czekają.
Od 5 dnia po transferze i wzroście beta HCG - nasilająca hiperstymulacja i płyn w otrzewnej. 8dpt potwierdzono przez USG i wdrożono leki.
beta HCG:
5dpt - 14,7
7dpt - 44,5 (214%)
9dpt - 73,3 (72%)
11dpt - 98,4 (35%)
13 dpt - 169,2 (72%)
18 dpt - 560,9 (62%)
20 dpt - 876,9 (50%)
21 dpt - USG - jest pęcherzyk 10mm i prośba lekarza o jeszcze 2x badanie bety w ciągu tygodnia do kolejnego USG
23 dpt - 1841,3 (69%)
28 dpt - 5254,20 (50%), GS 11,2mm, CRL 4,4mm, jest ❤️
35 dpt - GS 18,9mm CRL 12,6mm, jest piękne❤️.
9+5: GS 2,86cm ♥️
11+4: GS 4,7 cm ♥️170, w USG prenatalnym wszystko Ok, PAPPA i Beta HCG - niskie ryzyka
-
angelberry wrote:Dziękuję. Pogadam z ginekologiem. Moją niechęć do wszystkiego zwalałam na apatię, hormony i słabe samopoczucie fizyczne...
Dobrze, że sama u siebie zauważyłaś spadek nastroju to już połowa sukcesu. Nie martw się. Ja też miewam gorsze dni i mam ambiwalentne uczucia co do drugiej ciąży. Pomimo tego, że chciałam mieć drugie dziecko to wiem z czym się to wiąże i wiem że nie ma już odwrotu od tej decyzji. To są poważne zmiany w życiu, rezygnacja z pewnych wygód i lekkiego życia. Ja już można powiedzieć mam odchowaną córkę, wyszłam z pieluch. Można powiedzieć moje życie znowu zaczynało się stawać łatwiejsze. A teraz czeka mnie powrót 😅 Ale pamiętam, że pomimo trudności związanymi z życiem z maleńkim dzieckiem to tęskniłam i wzruszałam się oglądając zdjęcia z kilku lat wstecz. Więc z jednej strony też nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam, a z drugiej sama tego chciałam. Wiem to brzmi dziwnie, ale to jest całkowicie normalne.
Warto, abyś porozmawiała ze specjalistą, z kimś bliskim. Zmiana jest duża, ale warto 🩷
A jak masz jakieś pytania to śmiało pisz tutaj.👱♀️89🧑84 👰♀️🤵♂️🇬🇷🏝🌞 03.06.2018
Elena ♀️👶 (7cs) 🌞🌴 CC 01.07.2025
🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23/50,63/297,12
🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, DZIEWCZYNKA 🩷
🫧19.12. 11+3 I prenatalne 🩺, niskie ryzyka
🫧 18.02. 20+5 badania połówkowe prawidłowe, Elena waży 392g 🍬🍭
🫧 08.04. 27+5 rośniemy 1250g słodkości 🎀🩷🧚♀️🍬🍭
🫧 29.04. 30+5 III prenatalne, 1767g, położenie miednicowe 🌷🩺
Eliza ♀️👧(5cs) 🌞🌴11.07.2019 (3549g 58cm)
-
Ja miewam takie skurcze w podbrzuszu ale są one niebolesne. Po prostu spina mi się macica.
Zresztą w poprzedniej ciąży miałam to samo, od samego początku miałam takie skurcze. Nasiliły się koło 16 tygodnia i nie zniknęły już do końca ciąży. Nic z tym nie robiłam. Lekarz sprawdzał szyjkę na każdej wizycie, ale te skurcze nie powodowały żeby się skracała. Pod koniec ciąży się nasiliły, koło 35 tygodnia, a raczej przeobraziły się w przepowiadające, które już powodowały, że musiałam się zatrzymać.
Finalnie w 38 tygodniu urodziłam (ostatecznie cc), ale jak w 38+0 poszłam do szpitala to miałam już zgładzoną szyjkę i 2cm rozwarcia
Także z takimi skurczami się można całą ciążę bujać, ale ginekologa warto poinformować -
Mam pytanie do mamusiek, które już mają jedną ciążę za sobą. Od 3 tygodni czuję takie delikatne gilgotanie od czasu do czasu jak leżę spokojnie na plecach. Pytałam położnej czy to mogą być ruchy dziecka, powiedziała mi, że tak 😄 Nie sa to jakieś mocne kopnięcia (takie to czuć dopiero po 20 tyg.), tylko takie bardzo delikatne łaskotanie.
Na pewno nie są to jelita, bo to jest totalnie z przodu zaraz jakby 'pod skórą' 😊 Na prenatalnych też na usg dużo podskakiwała i machała rączkami 😅
Czy Wy też czujecie takie łaskotanie? 😄😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 19:32
👱♀️89🧑84 👰♀️🤵♂️🇬🇷🏝🌞 03.06.2018
Elena ♀️👶 (7cs) 🌞🌴 CC 01.07.2025
🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23/50,63/297,12
🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, DZIEWCZYNKA 🩷
🫧19.12. 11+3 I prenatalne 🩺, niskie ryzyka
🫧 18.02. 20+5 badania połówkowe prawidłowe, Elena waży 392g 🍬🍭
🫧 08.04. 27+5 rośniemy 1250g słodkości 🎀🩷🧚♀️🍬🍭
🫧 29.04. 30+5 III prenatalne, 1767g, położenie miednicowe 🌷🩺
Eliza ♀️👧(5cs) 🌞🌴11.07.2019 (3549g 58cm)
-
Letycja wrote:Ja mam za sobą leczenie depresji, dodatkowo 2 lata terapii, po której to dopiero zaczęłam myśleć, że chcę mieć dziecko. Wcześniej miałam masę nieprzepracowanych spraw i bardzo się miotałam. Też tak jak Ty boję się zmian, jestem już po 30, przyzwyczajona do wygodnego życia, dodatkowo mój mąż ma taką pracę, że więcej go nie ma niż jest i to na mnie w 90% spadnie opieka nad dzieckiem. Czasem z zazdrością czytam posty dziewczyn, które widać że niesamowicie się cieszą. U mnie tego nie ma. Oczywiście chcę żeby było dobrze, żeby dziecko było zdrowe, ale nie umiem się cieszyć. Mam nadzieję, że za niedługo to przyjdzie. Czasem myślę, ze to tez dlatego,
że latwo przyszla ta ciaza nam, od momentu kiedy się zdecydowalismy za 3 miesiace bylam w ciąży. Nie wiem co to znaczy wyczekanana i wystarana ciaża, w przeciwieństwie do wielu dziewczyn tutaj. Bacznie obserwuję tez swoje emocje, żeby nie przegapić momentu kiedy będzie czas poprosić o pomoc. Tobie też to radzę! Terapia to najlepsze co dla siebie w życiu zrobiłam. Jeśli uznasz, że dolegliwości psychiczne nie przechodzą wraz z poprawą stanu fizycznego idz po pomoc. Czasem wystarcza terapia, nawet krótkoterminowa, a czasem potrzebna jest farmakologia. Każda z tych dróg jest dobra bo prowadzi do wyleczenia. Trzymam za Ciebie kciuki!❤️
Trwało to dość długo i zamiast frustracji czułam wręcz ulgę. Tj. tak w proporcjach 15% lekkiej złości, że coś z naszymi organizmami jest nie tak, 85% no to trudno, nie będzie dzieci, YOLO.
Dwie kreski na teście były szokiem niczym wpadka 🙈 ale co miałam pomyśleć po 1.5 roku starań, nie wdrażając żadnej diagnostyki i leczenia niepłodności.
Miałam pełno planów na przyszły rok i pierwsze uczucia dotyczące ciąży to była żałoba po tych planach. Nawet przedwczoraj śniło mi się, że jestem w pewnym miejscu, w którym miałam być w przyszłym roku tydzień po terminie porodu i płaczę w tym śnie, że ja przecież nie mogę tu być.
Wiem, wiele z Was pomyśli sobie, że mam nierówno i w ogóle jak mogę tak myśleć. Też się za to obwiniam. Ale jak się pozbyć mimowolnych emocji, mogę je tylko zagłuszać, lecz to chyba nie jest metodą. Lepiej wyrzucić to z siebie. Gdybym się chociaż dobrze czuła fizycznie, to może byłoby inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2024, 19:52
Truśka, Anka657 lubią tę wiadomość
15.11.24 ⏸️ 18cs
27.11.24 pierwsze USG
11.12.24 CRL 1.49cm i ❤️
16.01.25 masz 6.73cm i jesteś zdrową dziewczynką 🧬🩷🥹
12.02.25 172g żabeczki 🐸
12.03.25 połówkowe, 350g, wszystko ok 🫶
19.03.25 416g, wszystko idealnie, tylko mama z anemią
16.04.25 885g, wszystko super🩷 i po anemii
07.05.25 1334g mojej Plumkisi 👶
14.05.25 USG III trymestru, 1424g, idealna Córeczka 🌸
04.06.25 kolejna wizyta
23.07.25 TP 🍼
-
@Elena20 ja mam wrażenie czasem, że czuję delikatne ruchy. Jak się położę na plecach i tak totalnie wyciszę, położę obie dłonie na brzuchu to mam wrażenie że te pukania to nie są ruchy jelit. Podobnie miałam w poprzedniej ciąży, a ruchy czułam już koło 18 tc. Z tym, że wtedy łożysko miałam na tylnej ścianie, teraz na przedniej i w sumie w teorii teraz powinnam czuć ruchy później. Myślałam, że to tylko ja mam takie dziwne wczesne odczucia, ale może coś jest na rzeczy
Elena20 lubi tę wiadomość
32l.👱🏻♀️👱🏻♂️
Starania od 07.2023r.
Listopad 23⏸️-> 03.2024r. synek 22tc. 👼🏻💔
Lipiec 24⏸️->ciąża biochemiczna💔
Październik 24⏸️
10dpo Beta 45 progesteron 20
12dpo Beta 281, progesteron 30
14dpo Beta 718, progesteron 30
06.11 mamy ❤️ 6+3
25.11 2,5 cm 👶🏻
12.12 NIFTy pro-zdrowy 🐥🩵
29.01 330 g 🐥
Kariotypy✅
Mutacja PAI hetero
-
angelberry wrote:Ja przeszłam starania o ciążę chyba zupełnie inaczej niż większość dziewczyn.
Trwało to dość długo i zamiast frustracji czułam wręcz ulgę. Tj. tak w proporcjach 15% lekkiej złości, że coś z naszymi organizmami jest nie tak, 85% no to trudno, nie będzie dzieci, YOLO.
Dwie kreski na teście były szokiem niczym wpadka 🙈 ale co miałam pomyśleć po 1.5 roku starań, nie wdrażając żadnej diagnostyki i leczenia niepłodności.
Miałam pełno planów na przyszły rok i pierwsze uczucia dotyczące ciąży to była żałoba po tych planach. Nawet przedwczoraj śniło mi się, że jestem w pewnym miejscu, w którym miałam być w przyszłym roku tydzień po terminie porodu i płaczę w tym śnie, że ja przecież nie mogę tu być.
Wiem, wiele z Was pomyśli sobie, że mam nierówno i w ogóle jak mogę tak myśleć. Też się za to obwiniam. Ale jak się pozbyć mimowolnych emocji, mogę je tylko zagłuszać, lecz to chyba nie jest metodą. Lepiej wyrzucić to z siebie. Gdybym się chociaż dobrze czuła fizycznie, to może byłoby inaczej.
Miało być inaczej. Mam nadzieję, że z czasem nauczysz się cieszyć ciążą. A jest to trudne dopóki fizycznie tez nie jest wesoło. Czasem również mam wyrzuty sumienia, bo wydaje mi się, że każdy cieszy się bardziej niż ja. I że powinnam być cholernie wdzięczna, za to że w ogóle w ciąży jestem. Mało się też mówi o takich emocjach szerzej co potęguje poczucie winy. Musimy dać sobie czas, mamy go jeszcze trochę 😊 -
Maggi222 wrote:Hej dziewczyny!
Jak często macie skurcze brzucha? Wiem, że już kiedyś pytałam i dostałam odpowiedz, że wszystko w ciąży oprócz krwawienia i plamienia to norma ale drugi raz mam dosyć mocne trwające już kilka godzin skurcze (ostatnie jakieś 1,5-2 tygodnie temu).
Obecnie kończę 13 tydzień 12+5.
Jak to wygląda u Was?
Ja skurczy brzucha akurat nie mam, ale za to notorycznie drganie powiek czy w uchu, więc często łykam sobie magnez dodatkowo♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11 | 18.10 beta 78,7 prog 19,43 | 22.10 beta 330,4 prog 17,74 | 31.10 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 - 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 - 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 - I prenatalne 7cm i 148 bpm
07.01.25 15tc+0 - 9,1 cm
04.02.25 19tc+0 - 287 g
20.02.25 21tc+2 - II prenatalne 482 g
04.03.25 23tc+0 - 567 g
25.03.25 26tc+0 - 881 g
08.04.25 28tc+0 - 1200 g
28.04.25 30tc+6 - III prenatalne 1650 g
06.05.25 32tc+0 - 1920 g
27.05.25 35tc+0 - wizyta
-
Letycja wrote:Pogodziłaś się z tym, że dziecka nie będzie więc te odczucia, które się pojawiły później są normalne.
Miało być inaczej. Mam nadzieję, że z czasem nauczysz się cieszyć ciążą. A jest to trudne dopóki fizycznie tez nie jest wesoło. Czasem również mam wyrzuty sumienia, bo wydaje mi się, że każdy cieszy się bardziej niż ja. I że powinnam być cholernie wdzięczna, za to że w ogóle w ciąży jestem. Mało się też mówi o takich emocjach szerzej co potęguje poczucie winy. Musimy dać sobie czas, mamy go jeszcze trochę 😊
No ja mam wrażenie, że tylko ta radość rodziny z mojego stanu powoduje, iż jeszcze nie zwariowałam.Letycja lubi tę wiadomość
15.11.24 ⏸️ 18cs
27.11.24 pierwsze USG
11.12.24 CRL 1.49cm i ❤️
16.01.25 masz 6.73cm i jesteś zdrową dziewczynką 🧬🩷🥹
12.02.25 172g żabeczki 🐸
12.03.25 połówkowe, 350g, wszystko ok 🫶
19.03.25 416g, wszystko idealnie, tylko mama z anemią
16.04.25 885g, wszystko super🩷 i po anemii
07.05.25 1334g mojej Plumkisi 👶
14.05.25 USG III trymestru, 1424g, idealna Córeczka 🌸
04.06.25 kolejna wizyta
23.07.25 TP 🍼
-
Ja ruchów jeszcze nie czuję, ale przed ciążą przytyło mi się kilka kg więc podejrzewam, że dodatkowy tłuszczyk będzie mi nieco wygłuszał. A tak to mam mieszane uczucia - jednocześnie chce już poczuć te ruchy i jednocześnie tak sobie myślę, że im dalej w ciąży to pewnie będę miała serdecznie dosyć kopniaków, więc może lepiej że jeszcze nie czuję 😅
Elena20 lubi tę wiadomość
♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11 | 18.10 beta 78,7 prog 19,43 | 22.10 beta 330,4 prog 17,74 | 31.10 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 - 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 - 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 - I prenatalne 7cm i 148 bpm
07.01.25 15tc+0 - 9,1 cm
04.02.25 19tc+0 - 287 g
20.02.25 21tc+2 - II prenatalne 482 g
04.03.25 23tc+0 - 567 g
25.03.25 26tc+0 - 881 g
08.04.25 28tc+0 - 1200 g
28.04.25 30tc+6 - III prenatalne 1650 g
06.05.25 32tc+0 - 1920 g
27.05.25 35tc+0 - wizyta