LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Optymistka90 wrote:Nic mi właśnie nie jest. 🤷♀️ w sumie też dziwne że ilościowo te parametry są w normach, a % już nie. 🤷♀️
Chyba, że wpływ mogą mieć też te moje zapalenia dziąseł i ciągła walka z tym i zębami. Bo niestety mam z tym nieustający problem. Raz większy a raz mniejszy ale lubi nawracać.Optymistka90 lubi tę wiadomość
12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
03.2024
LH 12,6
FSH 10,4
AMH 0,53
10.2024
AMH 0,211
FSH 13,10
Lh 9,43
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2025 dwie cytrynki 6,9cm 💙💙167ud/min - mamy dwóch chłopców 🥺
14.02.2025 wizyta 🤞
04.03.2025 II prenatalne
Acard 150
-
Ania1008 wrote:Zazdroszczę. Ja wstaje co godzinie i to bez przesady. Nie wiem jak ja się wysypiam jak wstaje co godzinę na siku. Ale u mnie to kwestia przyzwyczajenia bo oddaje odrobinę moczu. Próbowałam nie wstawać ale nie dam rady zasnąć, bo mam wrażenie pełnego pęcherza. Wiem, że powinnam się odzywyczaic i się przemęczyć ale nie daje rady.
Mam dokładnie to samo, sikam co chwilę ,w nocy też przynajmniej dwa razy ,a w dzień chodzę nawet co pół godziny ,a jak nie pójdę to czuję delikatny ból i dyskomfort w podbrzuszu. No i też jak pójdę to sikam tylko troszkę, jakbym sikała na raty -
Dosia_24 wrote:Mam dokładnie to samo, sikam co chwilę ,w nocy też przynajmniej dwa razy ,a w dzień chodzę nawet co pół godziny ,a jak nie pójdę to czuję delikatny ból i dyskomfort w podbrzuszu. No i też jak pójdę to sikam tylko troszkę, jakbym sikała na raty12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
03.2024
LH 12,6
FSH 10,4
AMH 0,53
10.2024
AMH 0,211
FSH 13,10
Lh 9,43
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2025 dwie cytrynki 6,9cm 💙💙167ud/min - mamy dwóch chłopców 🥺
14.02.2025 wizyta 🤞
04.03.2025 II prenatalne
Acard 150
-
Meggi5991 wrote:Ja przed oddaniem moczu staram się nic nie pić od 16-17 bo inaczej bedą wędrówki w nocy
No właśnie nie pije, jak już to łyczek żeby nawilżyć błonę śluzową ,bo mam aparat i przez to mi sucho w ustach i rani mi policzki. Staram się pić najwięcej rano ,a później coraz mniej i od 16 około też prawie nic ale i tak biegam co chwilę i sikam po odrobinie ,nie da się wstrzymać ,a do tego mam problem ze spaniem ,a jak nie śpię to ten pęcherz bardziej mi przeszkadza ,gdybym przespała noc to by problemu nie było ale ja zwykle koło 3 się budzę i ciężko mi zasnąć -
Kinia92 wrote:Ja w nocy co godzinkę/dwie. A w ciągu dnia jakoś rzadziej. Nie wiem od czego to zależy 🤔
Może właśnie przez to ,że na leżąco jakoś bardziej naciska. Ja tak mam ,że jak leżę to bardziej czuję ,że muszę i w nocy po prostu muszę iść ,bo aż mi źle, a w dzień jak chodzę i coś robię to raz ,że się nie skupiam i łatwiej mi to zignorować ,a dwa ,że jakoś mniej czuję to parcie i ból podbrzusza niż na leżąco. No i ja mam jedno ,a Ty dwójkę więc wydaje mi się ,że odczuwasz jeszcze bardziej 😄Kinia92 lubi tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:Może właśnie przez to ,że na leżąco jakoś bardziej naciska. Ja tak mam ,że jak leżę to bardziej czuję ,że muszę i w nocy po prostu muszę iść ,bo aż mi źle, a w dzień jak chodzę i coś robię to raz ,że się nie skupiam i łatwiej mi to zignorować ,a dwa ,że jakoś mniej czuję to parcie i ból podbrzusza niż na leżąco. No i ja mam jedno ,a Ty dwójkę więc wydaje mi się ,że odczuwasz jeszcze bardziej 😄
Czytałam kiedyś artykuł o wstawaniu na siku w nocy. Było napisane, aby w nocy jak się obudzimy a nam się nie chce siku to żeby nie iść na zapas. Jak idziemy na zapas za każdym razem jak się budzimy to przyzwyczajamy organizm, że jak się budzimy to musimy siku. Ja to przed ciążą wstawałam co godzinę na siku i w ciąży to samo. Nie wiem ile prawdy w tym co czytałam ale wydaje mi się, że jest taka możliwość.
Ja jak w nocy wstaje to nie wielką ilość moczu oddaje i muszę za każdym razem jak się obudzę.
Niestety ten artykuł przeczytałam jak już miałam nocne wędrówki do toalety. -
Ech. Może na ten moment chodzę na siku z przedciążową częstotliwością, ale mimo drugiego trymestru i mimo Bonjesty znowu zwymiotowałam Pierwsze wymioty odkąd biorę te tabletki były w niedzielę, zauważałam systematyczny spadek długości i jakości ich działania.
Już naprawdę mam myśli, co jest ze mną nie tak i czy choć przez chwilę będę się czuła dobrze fizycznie w tej ciąży. -
angelberry wrote:Ech. Może na ten moment chodzę na siku z przedciążową częstotliwością, ale mimo drugiego trymestru i mimo Bonjesty znowu zwymiotowałam Pierwsze wymioty odkąd biorę te tabletki były w niedzielę, zauważałam systematyczny spadek długości i jakości ich działania.
Już naprawdę mam myśli, co jest ze mną nie tak i czy choć przez chwilę będę się czuła dobrze fizycznie w tej ciąży.
Nie wiem czy Cię to pocieszy ale mam koleżanki ,które wymiotowały całą ciążę... niestety ...albo takie ,które wymiotowały w 1 i 2 trymestrze ,a w 3 już spokój, nie ma reguły.
Ja nadal mam okropne mdłości ,do tego doszedł potworny ból głowy ,że aż robię drzemki w dzień żeby poczuć się trochę lepiej ,a rano do około 12 jest mi strasznie słabo i muszę się pilnować żeby nie zemdleć.
Wszystko z Tobą jest dobrze, po prostu tak reagujesz i tyle. Organizm się już przyzwyczaił do tabletek ,które teraz masz, może warto zmienić na inne. Słyszałam ,że dużo osób poleca xonvea -
Ania1008 wrote:Czytałam kiedyś artykuł o wstawaniu na siku w nocy. Było napisane, aby w nocy jak się obudzimy a nam się nie chce siku to żeby nie iść na zapas. Jak idziemy na zapas za każdym razem jak się budzimy to przyzwyczajamy organizm, że jak się budzimy to musimy siku. Ja to przed ciążą wstawałam co godzinę na siku i w ciąży to samo. Nie wiem ile prawdy w tym co czytałam ale wydaje mi się, że jest taka możliwość.
Ja jak w nocy wstaje to nie wielką ilość moczu oddaje i muszę za każdym razem jak się obudzę.
Niestety ten artykuł przeczytałam jak już miałam nocne wędrówki do toalety.
A mi się właśnie chce 😅 nie chodzę na zapas tylko wręcz staram się przetrzymać ,bo jak idę to wysikuję bardzo mało więc nie rozumiem tego.
Ja przed ciążą chodziłam rzadko ...tak mi się wydaje ,w pracy często nie było kiedy więc nauczyłam się wytrzymywać. Też czytałam o tym ,że nie wolno sikać na zapas -