LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Pokahontaz26 wrote:Ja się smarowałam poprzednia ciążę zwykłym olejkiem z migdałów, kupowałam dużą szklaną butelkę na allegro i był super! Nie mam ani jednego rozstępu po ciąży nigdzie, brzuszek pięknie zszedł i nie mam też nadmiaru skóry. Bardzo elastyczna skóra jest.
Teraz też tak będę robiła.
Ooo fajny pomysł!-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Ja na brzuch używałam mustele, mega szybko się wchłania a potem na zmianę z derma oliwka dla niemowląt. Ani rozstępu nie mam. Jeszcze nie się smaruje
Ktoś dzisiaj też ma taki totalny zjazd energii? -
Pokahontaz26 wrote:Ja się smarowałam poprzednia ciążę zwykłym olejkiem z migdałów, kupowałam dużą szklaną butelkę na allegro i był super! Nie mam ani jednego rozstępu po ciąży nigdzie, brzuszek pięknie zszedł i nie mam też nadmiaru skóry. Bardzo elastyczna skóra jest.
Teraz też tak będę robiła.
Polecasz od jakiegoś konkretnego sprzedawcy?-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
angelfromhell wrote:Ja na brzuch używałam mustele, mega szybko się wchłania a potem na zmianę z derma oliwka dla niemowląt. Ani rozstępu nie mam. Jeszcze nie się smaruje
Ktoś dzisiaj też ma taki totalny zjazd energii?
O matko myślałam ,że tylko ja jakaś taka pozbawiona mocy jestem 😅
W ogóle humory mi się tak szybko zmieniają ,że oszaleć można ,a to dopiero początek.
Rano byłam zaniepokojona bólem podbrzusza który mam od kilku dni ,raz troszkę bardziej czuję raz mniej, więc pobiegłam na betę i proga żeby się uspokoić. 48 godzin różnicy około i beta z 51,2 skoczyła na 131,16 ,a prog z 28,2 na 37. Uspokoiłam się widząc ,że przyrost jest okej. No ale przestało mnie boleć podbrzusze, a przynajmniej coraz mniej odczuwam i tym też już się zdążyłam przejąć 😅 no nie dogodziangelfromhell, AnitaK, Karla_ lubią tę wiadomość
-
Vilka wrote:Czy są tu już jakieś lipcowe mamusie? U mnie termin na 2 lipca. Na stanie córka z 08.2023.
Na razie to bardzo wczesna ciąża, ledwo ujrzałam dwie kreski, ale może nie jestem już tutaj sama?
Progesteron 30,9 beta hcg 25,8
Zapraszam Was mamusie, obyśmy latem cieszyły się naszymi maleństwami! 💚
Co prawda wizyta dopiero przede mną (27.11) ale według OM termin na 25.07 🥹 Dwie porządne kreski ujrzałam 20ego listopada
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml prog 25,010 ng/mlAnitaK, angelfromhell, Ala1416, Motylek93, Róża11, Pokahontaz26, Sanana, Karla_, Wojcinka, Galaxis, Kinia92 lubią tę wiadomość
👱♀️27 👱♂️29
👫+🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
diagnoza : brak owulacji, prawy jajowod niedrozny, pcos
I nagle cud
19.11.24 popołudniowy test ciazowy pokazuje cień
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml
27.11.24 po wizycie : pęcherzyk ciążowy 4.5mm, pęcherzyk żółtkowy 1.4mm
12.12 9mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 6+6 144bpm
7.01 4.51cm czlowieczka🫶 wg usg 11+2 163bpm
17.01 prenatalne
31.01 wizyta
WG OM
-
Cześć! Jeśli wszystko dobrze pójdzie to również w lipcu zostanę mamą.
Aktualnie jestem 6t+2d i we wtorek 26.11 idę na pierwszą wizytę. Mam trochę obaw, bo w pierwszym cyklu starań skończyło się ciążą biochemiczną... Widzę, że jest nas sporo, które mamy pierwszą wizytę w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że wszystkie zobaczymy piękne ❤️!Motylek93, shaylen, Róża11, Ala1416, Nieprzejrzysta, Izaxx, Ambiwalentna, Sanana, AnitaK, angelfromhell, Karla_, Wojcinka, Lusia90, Galaxis, Maniaaa., Kinia92, framtid, LadyBug lubią tę wiadomość
-
Letycja wrote:Cześć! Jeśli wszystko dobrze pójdzie to również w lipcu zostanę mamą.
Aktualnie jestem 6t+2d i we wtorek 26.11 idę na pierwszą wizytę. Mam trochę obaw, bo w pierwszym cyklu starań skończyło się ciążą biochemiczną... Widzę, że jest nas sporo, które mamy pierwszą wizytę w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że wszystkie zobaczymy piękne ❤️!
Tego Tobie życzę :*Letycja lubi tę wiadomość
-
AnitaK wrote:Myślałam, że u mnie to jest rekord z czekaniem na wyniki 🙈
Idę teraz spać i rano jadę tam z awantura. 🫶 -
Nieprzejrzysta wrote:Polecasz od jakiegoś konkretnego sprzedawcy?
Nieprzejrzysta lubi tę wiadomość
-
Pokahontaz26 wrote:https://zapodaj.net/plik-teFnARMB89 Ja używałam tego. Jedna butla praktycznie na całą ciążę 😄 widziałam w rossmanie takie butelki białe z pompką z olejem migdałowym, ale ta butla zdecydowanie lepiej cenowo wychodzi.
Super, dziękuję! Zamówię sobie w najniższym czasie 😀Pompkę załatwię sobie od męża 😜-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Ja używałam w obu ciążach musteli. Nie mam rozstępów.
Dziewczyny ja się tą ciążą nie umiem cieszyć. Mam okropne samopoczucie, ciągle mdłości, totalny brak sił na cokolwiek, teraz jeszcze ten krwiak. Pocieszcie mnie ze nie jestem sama 😑😑 -
tygrysek7773 wrote:Ja używałam w obu ciążach musteli. Nie mam rozstępów.
Dziewczyny ja się tą ciążą nie umiem cieszyć. Mam okropne samopoczucie, ciągle mdłości, totalny brak sił na cokolwiek, teraz jeszcze ten krwiak. Pocieszcie mnie ze nie jestem sama 😑😑
Ale to taki etap. Ja Cię rozumiem ❤️ przyjdzie czas na gładzenie się po brzuszku i dobre samopoczucie. Narazie musimy przetrwać 🫣 daj sobie czas i zrozumienie, to minieLusia90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytygrysek7773 wrote:Ja używałam w obu ciążach musteli. Nie mam rozstępów.
Dziewczyny ja się tą ciążą nie umiem cieszyć. Mam okropne samopoczucie, ciągle mdłości, totalny brak sił na cokolwiek, teraz jeszcze ten krwiak. Pocieszcie mnie ze nie jestem sama 😑😑
Dziewczyny jak byście opisały te mdłości? Czy ktoras wymiotuje tak fest? Ja czuję, że mam taki obolały żołądek moze jak po zatruciu czy na kacu, taki nie swój. Ale nic mnie nie szarpie na wymioty. Czy to są mdłości? 😂 Nie mam też wrażliwości na zapachy. Ale np jak chce kawy się napić i ją biorę to jest takie o nie nie nie wejdzie mi. -
angelfromhell wrote:Ja na brzuch używałam mustele, mega szybko się wchłania a potem na zmianę z derma oliwka dla niemowląt. Ani rozstępu nie mam. Jeszcze nie się smaruje
Ktoś dzisiaj też ma taki totalny zjazd energii? -
rolka355 wrote:Dziewczyny jak byście opisały te mdłości? Czy ktoras wymiotuje tak fest? Ja czuję, że mam taki obolały żołądek moze jak po zatruciu czy na kacu, taki nie swój. Ale nic mnie nie szarpie na wymioty. Czy to są mdłości? 😂 Nie mam też wrażliwości na zapachy. Ale np jak chce kawy się napić i ją biorę to jest takie o nie nie nie wejdzie mi.
-
Teraz się zaczęłam zastanawiać czy progesteron 37 na betę 131 to nie za dużo, dwa dni temu wynosił 28 i kurcze tak się zaczęłam martwić ale beta dobrze przyrasta ...jest się czym martwić?
-
rolka355 wrote:Dziewczyny jak byście opisały te mdłości? Czy ktoras wymiotuje tak fest? Ja czuję, że mam taki obolały żołądek moze jak po zatruciu czy na kacu, taki nie swój. Ale nic mnie nie szarpie na wymioty. Czy to są mdłości? 😂 Nie mam też wrażliwości na zapachy. Ale np jak chce kawy się napić i ją biorę to jest takie o nie nie nie wejdzie mi.
Mdłości to no... Mdłości czułam że jest mi lekko niedobrze ale ja akurat nigdy nie wymiotowałam.
Pamiętam że największy problem miałam z myciem zębów bo za każdym razem miałam odruchy wymiotne 🥴
Ogólnie mdłości mdłościom nierowne. Jedne z nas będą wymiotowały od świtu do nocy inne będą tylko czuły dyskomfort na żołądku.
-
Dosia_24 wrote:Teraz się zaczęłam zastanawiać czy progesteron 37 na betę 131 to nie za dużo, dwa dni temu wynosił 28 i kurcze tak się zaczęłam martwić ale beta dobrze przyrasta ...jest się czym martwić?
-
W poprzedniej ciąży czułam się na kacu na początku ciągle i mogłabym przesłać całe doby… nie było mnie na tym świecie przez jakieś dwa czy trzy miesiące. A w drugim trymestrze miałam zbyt mało żelaza i znowu do niczego, czułam się ciągle chora i śpiąca. Przynajmniej ten kac minął. Chorobę lokomocyjną miałam całą ciążę taką, że musiałam od razu się jakoś położyć, a byłam w ciągłej podróży pociągami…
W pierwszej ciąży miałam ciągle katar. Choroba lokomocyjna też, ale ten katar… i w siódmym miesiącu już prawie nie mogłam oddychać przez ten katar - dostalam wtedy już zwolnienie lekarskie.
Teraz kombo: trochę kaca, senność na maksa i mega katar… pierwszy trymestr jest dziwny.
Zrobiłam test po tygodniu, paskowy tylko, bo ten cyfrowy muszę dokupić i zrobię we wtorek. Kreska pojawiła się od razu i ciemniejsza niż testowa. Jestem spokojniejsza trochę… -
Ja mdłości nie mam, chociaż jak zbyt długo nie jem to jest mi dziwnie na żołądku. Ale najgorsze jest zmęczenie, nigdy nie czułam takiego zmęczenia. Czuję się jakby powietrze, którym oddycham miało zbyt mało tlenu...
Najgorzej jest w pracy wytrwać 8h, w domu w weekend jak mam możliwość się położyć jest w miarę ok. Z drugiej strony myślę o wszystkich, które starają się kupę czasu i oddałyby wszystko żeby być w ciąży, ale no nie zmienia to mojego samopoczucia...