LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
rolka355 wrote:Powiem wam, że po tej wiadomości od @eustoma32 mam same złe myśli na temat jutrzejszej wizyty. Tak mnie nakręca stres, że niby jestem 8+3, a nie wiem czy w brzuszku wszystko ok😭. Ostatnio serduszko biło dobrze, myślałam, że się uspokoiłam po tamtej wizycie, a jeszcze bardziej się boję. Też miałam dobra koleżankę co poszla na 6 tyg bylo ok a na 8 tyg się zatrzymało bicie serduszka i tak o.. musiałam się wygadać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 16:38
rolka355 lubi tę wiadomość
-
angelfromhell wrote:Myślę że powinno być też
💔eustoma32 (nic nie przekręciłam?) btw jeśli jesteś jeszcze z nami, jak u Ciebie? -
Ania1008 wrote:Czytam wasze komentarze o dolegliwościach, o braku energii i senności. Zaczynam się niepokoić bo ja nie mam dolegliwości tylko czasami mnie delikatnie kuje dół brzucha po większym wysiłku ale za chwilę przechodzi . Staram siebie oszczędzać ale jest mi ciężko jak się dobrze czuje i mam tyle siły co przed ciążą. Nie wiem gdzie postawić granicę. Co mogę a czego nie mogę i kiedy zrobić sobie przerwę, jak nie czuje zmęczenia. Na dodatek nie mogę chodzić do pracy bo mam zakaz. Chyba wolałabym odczuwać zmęczenie i senność, wtedy nie nosiłoby mnie tak po całym domu. Czy któraś z was też tak ma, że nic a nic nie czuję ciąży? Może to też jeszcze za wcześnie żeby to wszystko odczuwać. Też się trochę niespokoje brakiem dolegliwości. Jeszcze na samym początku czułam bóle menstruacyjne, a od około dwóch tygodni nic. Mam delikatnie wrażliwe piersi ale zawsze tak miałam.
U mnie to samo, tylko piersi wrażliwe, raz bolą mocniej raz mniej. Nic poza tym.. Ale we wtorek wizyta więc mam nadzieję że będzie nadal wszystko oki[/url]
14.01.24 ⏸
27.02.24 ciąża obumarla, zabieg Łyżeczkowania💔
06.24 ponowne rozpoczęcie starań
19.10.24 ⏸
05.11.24 CRL 3.87mm ❤105ud/min
26.11.24 CRL 2.3 cm ❤ 181 ud / min
17.12.24 CRL 5.5 cm ❤ 167 ud / min, USG prenatalne, wszystko na miejscu, pomiary ok, 95 % dziewczynka 🩷 -
Mnie dzisiaj dopadło takie zmęczenie, że najchętniej to przespałabym cały dzień 😴 Do tej pory byłam pełna energii i mogłam robić wszystko i było mnie wszędzie pełno a teraz to tylko leżeć 😂 Jutro do pracy, ciekawe jak będzie bo przyjdzie do mnie dziewczyna na przeszkolenie, która ma być za mnie jak pójdę na L4 🙂
Też uważam, że @eustoma32 powinna być napisana 💔
@Wojcinka i @Vilka dobra robota z opisem ❤️👍Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Jak skończę 12 tydzień to również poproszę o dopisanie mnie do listy
Od kilku dni mam wrażenie że moja macica rozrasta się i napina…. Dziwne bo dopiero we wtorek 8 tydzień a naprawdę czuję się mega obrzmiała -
Styśka1998 wrote:Mnie dzisiaj dopadło takie zmęczenie, że najchętniej to przespałabym cały dzień 😴 Do tej pory byłam pełna energii i mogłam robić wszystko i było mnie wszędzie pełno a teraz to tylko leżeć 😂 Jutro do pracy, ciekawe jak będzie bo przyjdzie do mnie dziewczyna na przeszkolenie, która ma być za mnie jak pójdę na L4 🙂
Też uważam, że @eustoma32 powinna być napisana 💔
@Wojcinka i @Vilka dobra robota z opisem ❤️👍
Już powiedziałaś w pracy? Mnie też to czeka wkrótce jeśli na wtorkowej wizycie będzie wszystko dobrze. Niestety mam takie stanowisko pracy, że nie ma nikogo kto mógłby mnie zastąpić, więc na pewno będą kogoś szukać i chyba im wcześniej powiem tym lepiej. A z drugiej strony się stresuję, bo moja firma delikatnie mówiąc nie jest prorodzinna...Styśka1998 lubi tę wiadomość
-
angelfromhell wrote:Jasne takie informacje są smutne. Ale niestety są i najczęściej te serduszka się zatrzymują zanim się porządnie łożyskiem z nami połączą, bo nie mamy na to wpływu, bo to są podziały komórkowe… brutalna rzeczywistość, nam mamom pozostaje tylko wierzyć że każdego dnia dziecko rośnie. (Też się boję, bo na zarodek lekarz nie przybliżał i sprawdzimy dopiero w 9+2). Trzymaj się 😘
Wydaje mi się że serduszka najczęściej zatrzymują się gdy są jakieś wady, które występują jeszcze przy podziale komórek.
Czytałam że po 8 tyg. szansa na zatrzymanie serduszka i poronienie to tylko 10%.
Życzę sobie i Wam aby nasze szczęście rosło zdrowo…Nieprzejrzysta, angelfromhell, Maniaaa., Ala1416, Wojcinka, rolka355, Lusia90, Meeegy91, Pokahontaz26 lubią tę wiadomość
-
Jak już było serduszko na wizycie to prawdopodobieństwo poronienia znacznie spada. Spokojnie dziewczyny. W pełnym składzie do lipca!💚🌱🙏👶😎🌞
Nieprzejrzysta, Meeegy91, Kamax9, Pokahontaz26, Lusia90, rolka355, Wojcinka, Afalvia, Motylek93 lubią tę wiadomość
-
Jezu, zwariuję. Wracaliśmy do domu i już w drodze miałam mega ochotę na pyszne kanapki. Robię sobie w domu pyszności, masełko, szyneczka, ser, sałata, jajko na twardo nawet ugotowałam, twarożek zrobiłam. I co... Czekając aż ugotują się jajka coś mi się stało, że nie wezmę do ust ani kęsa. Mam jakąś gule w gardle, niedobrze mi, żołądek ściśnięty na maksa. A kanapki leżą i pachną... Taka miałam ochotę. No nic, może za godzinę zjem 🙈
Kamax9, Styśka1998, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Letycja wrote:Już powiedziałaś w pracy? Mnie też to czeka wkrótce jeśli na wtorkowej wizycie będzie wszystko dobrze. Niestety mam takie stanowisko pracy, że nie ma nikogo kto mógłby mnie zastąpić, więc na pewno będą kogoś szukać i chyba im wcześniej powiem tym lepiej. A z drugiej strony się stresuję, bo moja firma delikatnie mówiąc nie jest prorodzinna...
Chciałam to trochę zachować dla siebie ale niestety musiałam powiedzieć, ponieważ pracuję jako opiekun osób starszych w zakładzie opiekuńczo leczniczym i tam jak wiadomo jest dużo zarazków, trzeba dźwigać pacjentów, kąpać ich itp. i dlatego stwierdziłam, że muszę powiedzieć przynajmniej oddziałowej ale oddziałowa przekazała całemu oddziałowi, że ja już nie mogę tak dźwigać itd. 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 19:50
-
Vilka wrote:Jezu, zwariuję. Wracaliśmy do domu i już w drodze miałam mega ochotę na pyszne kanapki. Robię sobie w domu pyszności, masełko, szyneczka, ser, sałata, jajko na twardo nawet ugotowałam, twarożek zrobiłam. I co... Czekając aż ugotują się jajka coś mi się stało, że nie wezmę do ust ani kęsa. Mam jakąś gule w gardle, niedobrze mi, żołądek ściśnięty na maksa. A kanapki leżą i pachną... Taka miałam ochotę. No nic, może za godzinę zjem 🙈
Mam tak samo. Szykuje sobie coś do jedzenia na co mam bardzo ochotę a jak już jem to musze w siebie wyciskać bo nie smakuje 😀Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
14.11 CRL 9.93 mm
27.11 CRL 2,9 cm
16.12 CRL 5,5 cm i prawdopodobnie będziesz chłopcem 🩵
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
-
Vilka wrote:Jezu, zwariuję. Wracaliśmy do domu i już w drodze miałam mega ochotę na pyszne kanapki. Robię sobie w domu pyszności, masełko, szyneczka, ser, sałata, jajko na twardo nawet ugotowałam, twarożek zrobiłam. I co... Czekając aż ugotują się jajka coś mi się stało, że nie wezmę do ust ani kęsa. Mam jakąś gule w gardle, niedobrze mi, żołądek ściśnięty na maksa. A kanapki leżą i pachną... Taka miałam ochotę. No nic, może za godzinę zjem 🙈
Ja ostatnio miałam taką fazę na takie zdrowe sałateczki i robiłam je sobie i tak jadłam normalnie praktycznie cały tydzień a teraz to jak nawet o nich pomyśle to jest mi tak niedobrze i od razu mnie cofa 🤢 I dodatkowo odrzuciło mnie o kawy ☕ -
Styśka1998 wrote:Ja ostatnio miałam taką fazę na takie zdrowe sałateczki i robiłam je sobie i tak jadłam normalnie praktycznie cały tydzień a teraz to jak nawet o nich pomyśle to jest mi tak niedobrze i od razu mnie cofa 🤢 I dodatkowo odrzuciło mnie o kawy ☕
Styśka1998 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Podczytuję was od jakiegoś czasu i chyba nieśmiało się ujawnię. Mam termin na 25.07 i póki co jestem po pierwszej wizycie na której był pęcherzyk ciążowy. Kolejna wizyta 2.12 i wtedy powinno już być serduszko ❤️. Strasznie się denerwuje czy wszystko będzie ok.Nieprzejrzysta, Vilka, Pokahontaz26, shaylen, Galaxis, Wojcinka, Motylek93 lubią tę wiadomość
👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
Kurcze dziewczyny, byłam w toalecie i zauważyłam śluz podbarwiony krwią, raczej taką brązową niż czerwoną, nie było tego dużo. Mała kuleczka.
Nie czuje bólu brzucha itp.
Miałyście tak? Długo wam się to utrzymywało? Może to być jakieś pęknięte naczynko? 😟-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Nieprzejrzysta wrote:Kurcze dziewczyny, byłam w toalecie i zauważyłam śluz podbarwiony krwią, raczej taką brązową niż czerwoną, nie było tego dużo. Mała kuleczka.
Nie czuje bólu brzucha itp.
Miałyście tak? Długo wam się to utrzymywało? Może to być jakieś pęknięte naczynko? 😟
Ja dzisiaj też ni z gruszki ni z pietruszki miałam beżowo brązowy śluz od rana. Choć mam jedną teorie, nad ranem jeszcze w łóżku kichnelam tak bardzo bardzo i przypuszczam że to kichnięcie spowodowało że coś tam w środku się uwolniło i po prostu wypływało sobie cały dzień po trochu. Tam wszystko się rozrasta, wypełnia, zwiększa się ukrwienie itd że takie plamienie jest normalne. Jak się nie plami czerwona krwią to jest ok. Wieczorem już mi przeszło ale się nawet nie martwiłam. Pamiętam że w pierwszej ciąży mnie to martwiło ale teraz już podchodzę na luzie.Nieprzejrzysta, Ala1416 lubią tę wiadomość
-
7+5 mniejsza wrażliwość ból piersi, są pełne, są wrażliwsze niż przed ale np niecąc tak jak wczoraj 😢
Cieszyć się po się organizm przyzwyczaja? Coś z kropeczka? Czy miewacie ze jednego dnia mniej, drugiego bardziej bolą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 21:05
-
Vilka wrote:Ja dzisiaj też ni z gruszki ni z pietruszki miałam beżowo brązowy śluz od rana. Choć mam jedną teorie, nad ranem jeszcze w łóżku kichnelam tak bardzo bardzo i przypuszczam że to kichnięcie spowodowało że coś tam w środku się uwolniło i po prostu wypływało sobie cały dzień po trochu. Tam wszystko się rozrasta, wypełnia, zwiększa się ukrwienie itd że takie plamienie jest normalne. Jak się nie plami czerwona krwią to jest ok. Wieczorem już mi przeszło ale się nawet nie martwiłam. Pamiętam że w pierwszej ciąży mnie to martwiło ale teraz już podchodzę na luzie.-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Melduję, że po 30 min poczułam ssący głód i wciągnęłam wszystkie kanapki i jeszcze mąż mi dorobił dwie 😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 21:05