Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedzcie mi, czy cukier we krwi to to samo badanie co glukoza na czczo? Może głupie pytanie, ale po prostu nie wiem, a z NFZ dostałam skierowanie na cukier we krwi, a od prywatnego lekarza na kartce mam zaznaczoną glukozę na czczo. I zgłupiałam
-
nick nieaktualny
-
dzień dobry
wow ale nasrkobałyście, już połowę zapomniałam,co chciałam napisać
Herbata - ja piję sporo - niestety od kawy mnie odrzuciło ale za to mam taką chęć na czarną herbatę, że nie mogę się powstrzymać. Wczoraj przetrzepałąm internet i podobno czarnej można wypić do 6 filiżanek a zielonej do 2 maksymalnie. Sporóbuję przejść na roibos, choć nie przepadam za nią
Poduszka - ja mam poduszkę ok. 160 cm dł. polskiej firmy WOMAR
http://allegro.pl/womar-poduszka-rogal-karmienie-ciaza-gdy-boli-kreg-i4779155556.html
jestem bardzo zadowolona, pokrowiec również zdejmowalny.
Książki - mam tę o której pisała Believe bodajżę, czyli Ciężarówką przez 9 miesięcy - nie jest to taki "poważny" poradnik, a raczej ciąża widziana pół żartem poł serio.
Z książek o dzieciach mam Pierwszy rok z życia dziecka - wiele przydatnych rzeczy - korzystaliśmy, gdy np. bobasa bolał brzuszek - pokazane były np. sposoby noszenia, tak żeby brzuszek uciskać.
Urlop macierzyński - roczny. A potem najprawdpodobniej wychowawczy.
Believe - cukier we krwi i glukoza to to samo
Łóżeczko - musimy kupić za niedługo nowe dla córki ( mamy pożyczone i musimy oddać) i to które kupimy teraz w lipcu będzie dla drugiego bobasa, a Młoda dostanie już normalny tapczanik - będzie miała 2lata i 3 mies więc już spokojnie będize mogła spać na tapczaniku.
Z pierwszym dzieckiem łóżeczko było w sypialni do 8miesięcy - potem do swojego pokoju i tak jest do teraz. Nie spaliśmy z dzieckiem nigdy, ponieważ ja zawsze się bałam, że przygniotę małą. Poza tym byłoby nam niewygodnie
Z drugim dzieckiem chcemy zrobić podobnie - ok 8-9 miesięcy z nami w pokoju a potem do siostrzyczki
Moim zdaniem stawianie łózeczka od razu w osobnym pokoju będzie ciężkie - w nocy wstaje się do dziecka nawet po kilka razy ( u mnie to było czasem 6-7 razy) i po paru tygodniach takie chodzenie między pokojami może być bardzo męczące.
uffff to chyba tyle chciałam
Poza tym gratuluję udanych wizyt i witam nową mamusię!
Dziewczyny tak z innej beczki - macie pakiety premium na bbf? zamierzacie kupić?Nona, believe, Ivettka lubią tę wiadomość
-
aahhhh jeszcze mi się przypomniało!
CAti w pierwszej ciąży piłam hektolitry soku pomarańczowego - taką miałam zachciankę - zgagi na szczęście nigdy nie miałam
a co do Kubusiów i innych tego typu soków - zgadzam się - mają podobną zawartość cukru jak colaPodobni ezresztą z innymi sokami z kartonu - warto przeczytać skład, bo czasem to można się za głowę złapać ile tam jest syfu....
Osobiście polecam wyciskarkę do soków - kupuję 2kg marchwi i wychodzi mi 1litr soku - pychota i samo zdrowie, jak się ma jeszcze swoją, domową marchew. Wysicnąć można nie tylko owoce ale i warzywa, np. seler naciowy czy buraki. Jest to drogi sprzęt, ale uważam, że warto zainwestować, chociażby po to, żeby potem dziecko dostawało zdrowy sok, a nie słodzony ze sklepu - takie moje zdanie
No i witam się w 3 miesiącu ciąży!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 14:07
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wtaj Mia_S - gratuluję i mam nadzieję, że tym razem będzie już ok
co do poduszek miałam rogala z synem ale raczej na karmienie które nam nie wyszło więc nie była używanaale taka do spania pewnie fajna będzie do dużego brzucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 14:42
Mia S lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Nona wrote:Ja tez nie pije gotowych soków ze sklepu. Mam wyciskarka do cytrusów. Moje dzieci będą piły wode. U nas w domu pije się wodę. Żadnej herbaty do posiłków. Jemy dużo włoskich i francuskich dań, tam pije się wodę a dzieci od małego nie herbatki hip z cukrem tylko woda. Nie soczki Kubuś bakus tylko woda. Nie lubię produktów z cukrem dla dzieci typu danonki czy inne kaszki z cukrem. My stawiamy na naturę. Znajomi też kupuja głównie kasze manna zwykła dla swoich dzieci a nie super kaszka dla bobaska Babilon. Marketing. słodzona fruktoza.
Ja nie mam premium i nie kupuje.
Odnośnie żywienia dzieci pewnie wiele tematów się jeszcze przewinie, a prawda jest taka, że każdy sam zadecyduje co chce robić.
Podobnie było z kolkami i gazami u malucha - wszyscy patrzyli na nas jak na dzikusów, gdy zamiast podawać leki, masowaliśmy kilka razy dziennie brzuszek. My jednak wybraloiśmy taką, a nie inną metodę i kij innym do tego ( a szczególnie teściom)
Nona, dora8201 lubią tę wiadomość
-
Tysia85 wrote:Nona w bardzo podobnm duchu wychowujemy dziecko, jednak moja teściowa ma zupełnie odmienne zdanie i nie rozumie, że dziecko może pić przez cały dzień wodę. "Ale jak to, samą wodę???? to chociaż jej soczku doleję dla koloru" - na szczęście teściowa daleko, więc mam takie atrakcje tylko raz na miesiąc.
Odnośnie żywienia dzieci pewnie wiele tematów się jeszcze przewinie, a prawda jest taka, że każdy sam zadecyduje co chce robić.
Podobnie było z kolkami i gazami u malucha - wszyscy patrzyli na nas jak na dzikusów, gdy zamiast podawać leki, masowaliśmy kilka razy dziennie brzuszek. My jednak wybraloiśmy taką, a nie inną metodę i kij innym do tego ( a szczególnie teściom)
I tez było "Ale jak to, nie dajesz cukru do mleka?!" "Chociaż posłódź jej tą wodę, ale najlepiej to nalej jej soczku albo najlepiej kompotu, taki naturalny...". (naturalny z pół kilogramem cukru) a moja mała nauczona jest TYLKO do wody, ewentualnie czasem robię jej herbatke roibos albo kompot bez dodatku cukru i jakoś pije to ze smakiem. Taki sam stosunek mają do rzeczy na które moja corcia jest uczulona "No nie żałuj dziecku czekolady/ciastka/chipsów/jabłka/pomidora, niech je jak jej smakuje" A ja mam chęć wyjść z siebie!!! Po ostatniej wizycie (nie wiem co jej dali) mała dostala wysypki i wczoraj musiałam pędzić po maść do lekarza. Grrrrr, co za nieodpowiedzialnosc!!! Ale ostatni raz spuscilam ja z oka jak u nich byla.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 16:24
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona, noo... wlasnie pojechał, ostatnia szansa była, już nos na kwintę miałam
A tu taka niespodzianka super)))))
Szkoda ze go nie ma, bo nie bedzie komu marudzić, no ale dam rade, najważniejsze si estało
termin wyliczyłam sobie na 29 lipca
Lena87, Helen, Nona lubią tę wiadomość
synku, trzymaj się mocno mamusi !
-
nick nieaktualnyMia Gratuluję
Wydaje Mi się, że za około 2 - 3 tygodnie
Ja poszłam wcześniej bo miałam straszne skurcze a też Gin chciała Mnie widzieć ..
Łatwiej by Nam było, jak byś dodała sobie suwaczekWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 17:09
Mia S lubi tę wiadomość
-
Mia S wrote:Nona, noo... wlasnie pojechał, ostatnia szansa była, już nos na kwintę miałam
A tu taka niespodzianka super)))))
Szkoda ze go nie ma, bo nie bedzie komu marudzić, no ale dam rade, najważniejsze si estało
termin wyliczyłam sobie na 29 lipca)
Mia S lubi tę wiadomość
-
Mia S wrote:Cześć dziewczyny
Włąśnie zrobiłam testMogę dołączyc?
Już byłam kilka miesięcy temu w styczniówkach... niestety wyszło jak to czasem wychodzi... Dotrwaliśmy to 9tc.
Ale teraz znów nieśmiało się zaczynam cieszyć
Narazie tylko zrobiłam test z apteki, ale dwie tłuste krechy wyszłyno i brak miesiączki
-
nick nieaktualny
-
Mia S wrote:Słuchajcie, a kiedy na pierwszą wizytę mam iść do gina? Najlepiej to już dzisiaj bym pobiegła, no ale nie ma po co
)))
żeby ten czas tak szybko mijał teraz)))))))))))
OM była 29.10.
Mi gin powiedziała, że na pierwszą wizytę najwcześniej w 7 tygodniu (ew. przełom 6 i 7).Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 17:49