Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Heja u nas ok Robcio coraz bardziej akceptuje braciszka. Noce spoko co 2h pobodki a w dzień tak co 2,5h się budzi. U nas tez bunt dwulatka i tez na to nie zwracam uwagi bo nie ma sensu. Zastanawiam się czy nie dać Robcia do klubu maluszka na 3h dwa razy w tygodniu ale to tak myślę że za miesiąc może dwa żeby nie myślał że został odrazu wydalony z domku. Zobaczymy ostatnio jak byliśmy w restauracji to zostawiliśmy go pod opieka opiekunki na placu zabaw. Mieliśmy podgląd co tam robią itd i jak się po niego przyszło to nas wyrzucal bo on jeszcze chce zostać xD także myślę że problemu ze zlobkiem czy przedszkolem nie będzieCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Cześć Lipcoweczki. Co tu tak cicho? Co u Was?
Katepr dawno nie pisalas. Co u Ciebie?
Ewela86 Ty już po terminie. Jak poród i dzidzia? Zdradzisz nam płeć?
Lipcoweczki wyprawiacie drugie urodziny?
Livia Lilcia nadal lubi chodzić do żłobka tj. do dzieci, baby i am Są dni że przychodzi z butami i czapka 2h przed wyjściem i już chce iść. A jak odbieram ja to czasami ucieka przede mną Niestety przynosi ze żłobka też złe umiejętności jak szczypanie, gryzienie i bicie. Bardzo jest zazdrosna o siostrę. Niby przytula, kocha a tu pac - z zaskoczenia Laura w głowę dostanie.
U mnie ciężko. Raczej staram się nie narzekac ale ostatnie tygodnie są na prawdę trudne. Oprócz buntu dwulatka wychodzą 5. Lila bardzo ciężko to znosi - budzi się o 5,6 z przerazliwym płaczem i nie chce już spać, jest bardzo marudna, ma katar, brak apetytu i luźne kupy. Jedna 5 już się wyrznela i były 3 dni przerwy a od wczoraj od nowa pełen panel objawów. Jak to przetrwać? Cały czas ja szprycowac przeciwbólowymi? Poprzedni zab 3 tygodnie jej dokuczal. Ja jestem trochę umeczona bo karmie mała i jeszcze tak wcześnie pobudki.
Jak u Was z nauką sikania do nocnika? Używacie może majtek do nauki sikania? Sprawdzają się Wam?
ewela86 lubi tę wiadomość
-
Konwalia u nas to samo. Miłoszek ciągle bije Olge po główce a jak siedzi to ja przewraca. A za moment biegnie do niej podkład swoją głowę żeby go dotknęła i biegnie do mnie i mówi że ona tez go bije. .. juz brak mi pomysłów bo nie mogę z nich oka sporcie ani na moment.
Co do nauki sikania to idzie powiedziałabym coraz lepiej. Wola ze chce siku i zawsze coś nasila tylko ze co moment wstaje zaglądać jak dużo nasikal i przerywa i siada puści parę kropel i znów wstaje. Wieczorem problem bo zauważył ze jak wola to go wyciągnę i nie chce się dać potem znów zapakować do łóżeczka a jak Olga śpi to ja budzi. -
Czesc dziewczyny
Przepraszam, ze nie napisalam po porodzie ale nie mialam zasiegu w szpitalu a po powrocie do domu trzeba bylo sie zorganizowac z dwojka maluchow i tak mi zeszlo...
Urodzilam 12.04 o godzinie 10:09 synka-Davida, wazyl 3845kg i mial 53cm jest bardzo grzecznym i pogodnym dzieciatkiem. Jedynie mecza go troszke kolki i co najlepsze widac mu juz dwie dolne jedynki, nie czuc ich jeszcze dotykajac dziaselek ale sa juz widoczne... Co do porodu to mialam planowana cesarke (tak samo jak przy Olivii) Jednak tym razem czulam sie duzo, duzo gorzej,mialam silne bole brzucha, plecow I glowy Na szczescie teraz juz jest dobrze (czasem jeszcze pobolewa blizna).
Po powrocie do domu Olivia nie opuszczala mnie na krok, musialam z nia chodzic spac, tylko ja moglam ja przebierac, karmic I cala reszte... Bardzo przezyla moj pobyt w szpitalu zwlaszcza, ze calymi dniami przebywala tylko ze mna. Na malego w ogole nie zwracala uwagi jak chcialam jej go pokazac i wytlumaczyc ze to jej braciszek to wrecz krzyczala ze nie chce Przyznam, ze bylismy nieco przerazeni czy zaakceptujen jego i cala ta nowa sytuacje.Na szczescie sie udalo i od okolo 2 tyg ciagle go caluje, glaska I przytula wita sie z nim co rano
U nas tez chyba bunt dwulatka dal troszke popalic, kilka razy robila straszne afery I nie chciala isc spac tylko strasznie plakala dopoki ni padla u mnie na rekach... Przez ostatnie 1,5 miesiaca na szczescie troszke sie uspokoilo Ma juz 2 piatki z jednej strony co tez moglo sie przyczynic troszke do jej zachowania co do nauki sikania to u nas dosyc ciezko idzie ale mam nadzieje ze mimo tego niedlugo nam sie uda
Kolorowych -
Ewela gratulacje! Dużo zdrówka dla dzieciaków!
U nas znów nie najlepiej pomijając temat bicia wszystkich do około przez Miłosza (z którym de facto sobie nie radze), znów nawiedziły nas choroby...
Biegunka, wymioty, Gorączka ponad 40 st.
Najpierw Miłosz, później Olga. Miłosz zniósł to lepiej a Olge meczy juz tydzień i tam oto wyladowalysmy w szpitalu.ewela86 lubi tę wiadomość
-