LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Piję sobie ziółka np. rumianek czy melisę z łychą błonnika - Oleofarm Błonnik+ żywe kultury bakterii. Jem płatki owsiane z rodzynkami i suszoną morwą białą i jogurt naturalny. No i duuużo warzyw. Od tej pory nie ma problemu. Ograniczam słodycze też.cuddlemuffin wrote:Co to za sposób?
-
A i tabletki dla kobiet w ciąży od razu po obiedzie, jak jadłam na czczo, to pieprzone żelazo zatrzymywało wszystko. Pij ciągle, co jakiś czas parę łyków wody, ja się zmuszałam, bo mi nie szła. Zmieniam co pewien czas, kupuję inną mineralkę i jest ok.
-
Tak morwa tak, ale ja głównie te suszone owoce dla błonnika jem i płatki owsiane górskie, żeby jak najmniej przetworzone i najwięcej z całego ziarenka było.PixiDixi wrote:No to sie Katka pilnujesz jednym slowem
, morwa czy ma udzial w przetwarzaniu cukrow? , ja nie mam tal silnej woli lubie cos zjesc jak jest smaczne, ale nad popedem slodyczowym staram sie panowac. -
Musiałam coś z tym zrobić, bo brzuch po tygodniu bez kupy to tragedia. Nikomu nie życzę. Druga ciążą eh.PixiDixi wrote:No to sie Katka pilnujesz jednym slowem
, morwa czy ma udzial w przetwarzaniu cukrow? , ja nie mam tal silnej woli lubie cos zjesc jak jest smaczne, ale nad popedem slodyczowym staram sie panowac. -
Cześć! Miłego dnia dziewczyny i kciuki za wizytujące! U mnie dziś rozpusta:), oddałam rano siuśki do badań i spontanicznie zadzwoniłam do firmy i wzięłam dzień urlopu. Wróciłam do domu i hyc do łóżka. Właśnie oczy otworzyłam
, już nie pamiętam kiedy spałam do godz11..
Śniły mi sie jakieś głupoty - że byłam u gin, ja na leżankę na usg się kładę a tu wszyscy z korytarza czekający w kolejce weszli popatrzeć
i stoją nade mną i ze mną gadają, aż gin wszystkich wygoniła i próbowała zamkną drzwi na klucz ale zamek się zaciął i musiała do drzwi przystawić swoje biurko żeby nikt nie wszedł
... Porąbany sen...
Co do imion - jeszcze niewiadomo czy chłopak czy dziewczyna, mąż nastawia się na dziewczynkę wiec damskie imiona mamy 2 - Matylda albo Łucja:), dla chłopca ja wymyśliłam Mikołaj i na razie nie ma sprzeciwu i innych propozycji
...
Idz panam do lekarza, my nie ocenimy przez forum czy to co Ci się dzieje jest normalne.. Ja mam gin pod domem wiec z marszu mogę do niej wejść jak coś się dzieje bez jeżdżenia na IP. Jesli nie masz alternatywy to jedz na IP i tyle, bo trzeci dzień bólu to już słabo.
PixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość

-
Gotuję też owsianki: 1 szkl. płatków owsianych górskich, 2 szkl. mleka. Gotuję, jak są już miękkie, wrzucam pokrojonego banana i starte jabłko, a i 2 łyżeczki cukru trzcinowego (można ksylitol jak ktoś woli). I mąż i dziecko się zajadają. Polecam.
Loczek2018, PixiDixi, Britty lubią tę wiadomość
-
Co do zaparc nie pomogę bo codziennie rano wc zaliczam bez problemu. Fakt dużo pije. Kupiłam sobie morwę ale mąż mi zżarł
wziął paczkę przed tv i jadł jak chipsy w trakcie oglądania filmu. Zżarł mi tak tez mieszankę studencka i paczke żurawiny. Ręce opadają. Praktycznie sie nie załapałam bo jak otwieram szafkę to juz nie ma
. Musze go dzis pogonić żeby uzupełnił mi zapasy.
katka84 lubi tę wiadomość

-
Loczek2018 wrote:Co do zaparc nie pomogę bo codziennie rano wc zaliczam bez problemu. Fakt dużo pije. Kupiłam sobie morwę ale mąż mi zżarł
wziął paczkę przed tv i jadł jak chipsy w trakcie oglądania filmu. Zżarł mi tak tez mieszankę studencka i paczke żurawiny. Ręce opadają. Praktycznie sie nie załapałam bo jak otwieram szafkę to juz nie ma
. Musze go dzis pogonić żeby uzupełnił mi zapasy.
Loczek chyba musisz na kluczyk zamykac
u mnie moje dzieci abym nie wiem co powiedziała i tak ktoras sie wylamie i cos pi cichaczu zje
Loczek2018, katka84 lubią tę wiadomość
-
ale pestki z dyni leżą juz miesiąc i nie tknie. A to co fajne to zeżre. Naczytałam sie o tych waszych owsiankach i dawaj sobie robię, to bananq tylko znalazłam, tylko dlatego ze juz brązowy sie zrobil - dla mężczyzny to juz niedobry:D i tylko dlatego przetrwałPixiDixi wrote:Loczek chyba musisz na kluczyk zamykac
u mnie moje dzieci abym nie wiem co powiedziała i tak ktoras sie wylamie i cos pi cichaczu zje 
. Owsianka nie zginęła bo bardziej apetyczne do wyżerania sa chocapic młodego... I alleluja mleko mam:)
PixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość

-
sunset wrote:Ale jakie to fajnie prawdziwe

Tak...dzisiaj moja Mame uspokajalam i tez jej przypomnialam o tym bo ciagle sie zamartwia az ciezko na to patrzec. Mysli o tym jak sobie z wlasnym biznesem poradzi jak wejfa nowe przepisy bodajze po maju br. Tworzy milion scenariuszy prawie nie je...


[/link]




