LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania 1234 wrote:Tez o tym myślałam żeby się nie wystraszyc
Dziewczynom bez cukrzycy też po pączku skoczy cukier tak jak nam
Tylko one nie bedą świadome jak bardzo, bo nie mają możliwości zmierzyć. Nic się dziecku z powodu jednorazowego skoku cukru, nie dajmy się zwariować
-
melbusia88 wrote:Nie bój się
Dziewczynom bez cukrzycy też po pączku skoczy cukier tak jak nam
Tylko one nie bedą świadome jak bardzo, bo nie mają możliwości zmierzyć. Nic się dziecku z powodu jednorazowego skoku cukru, nie dajmy się zwariować
melbusia88 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
cuddlemuffin wrote:A propos pączków u mnie w cukierni są pączki Bayleys. Pewnie alkoholu w nich tyle co nic, ale trochę się cykam.. Jadłybyście? Albo z nadzieniem ajerkoniakowym? Nie przepadam za marmoladami..
Ja nie mam takich dylematów bo okropnie mi nie smakują słodycze z alkoholem. Żadne torty, ciasta, ciastka, paczki, nawet czekoladki (jest jeden jedyny wyjątek ale nie pamiętam jak sie nazywały, ale były z wiśniówką i były dobre) wiec ja juz mężowi zrobiłam zamówienie na paczka z budyniem i czekolada
Co do niebezpieczeństwa... Gdyby od jednego skoku cukru w ciąży byłyby takie problemy to test obciążenia glukoza byłby wtedy po prostu szkodliwym badaniem... A chce wierzyć że tak nie jestkatka84 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
panan12 wrote:Dziewczyny ja nie wiem czy mi się wydaje ale poczułam tak z minute jakby rybka we mnie pływala. Myślicie że to jest to?
Takmyślę że to jest to
z początku właśnie takie albo bulgotanie albo efekt pływania czuć
potem kopniaki we wszystko co stanie na drodze do rozciągania i skakania
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Panan ja myślę, że to to. Ja pierwszy ruch poczułam przedwczoraj. A nawet nie ruch, a porządne kopnięcie
Miałam tel pod ładowarką przy szafce nocnej i żeby było wygodnie z niego skorzystać musiałam się położyć na brzuchu. Poleżałam tak z minutę i poczułam w podbrzuszu bunt mojego dziecia
Chyba jej niewygodnie było. Wczoraj też wieczorem ją czułam
Ciekawe, czy teraz już codziennie będę to czuć?
-
Troche bylo nerwowo bo u jednego malucha zoladka nie bylo widac ) wchodzilam 2 razy na usg,ale jest ok, uffffff
. Jeden waga 243 a drugi 275 gr. Jeden spokojny a drugi to dawal czadu az gin pot splywal po czole taka gimnastyka
Usg ponad 2 godziny ,padam.Urszulka89, melbusia88, karolcia87, Mmargotka, magdis, muminka83, Loczek2018, Ineczka, katka84, Carolline lubią tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Troche bylo nerwowo bo u jednego malucha zoladka nie bylo widac ) wchodzilam 2 razy na usg,ale jest ok, uffffff
. Jeden waga 243 a drugi 275 gr. Jeden spokojny a drugi to dawal czadu az gin pot splywal po czole taka gimnastyka
Usg ponad 2 godziny ,padam.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
PixiDixi wrote:Troche bylo nerwowo bo u jednego malucha zoladka nie bylo widac ) wchodzilam 2 razy na usg,ale jest ok, uffffff
. Jeden waga 243 a drugi 275 gr. Jeden spokojny a drugi to dawal czadu az gin pot splywal po czole taka gimnastyka
Usg ponad 2 godziny ,padam.
Super ze wszystko w porządku. Znam te emocje i wiem że nie było Ci łatwo przez te godziny ale najważniejsze że jest OK! Gratulacje -
melbusia88 wrote:Panan ja myślę, że to to. Ja pierwszy ruch poczułam przedwczoraj. A nawet nie ruch, a porządne kopnięcie
Miałam tel pod ładowarką przy szafce nocnej i żeby było wygodnie z niego skorzystać musiałam się położyć na brzuchu. Poleżałam tak z minutę i poczułam w podbrzuszu bunt mojego dziecia
Chyba jej niewygodnie było. Wczoraj też wieczorem ją czułam
Ciekawe, czy teraz już codziennie będę to czuć?
Miejmy nadziejęa gdzie jest teraz dziecko? Bo z tego co wiem to macica się podnosi
-
Urszulka89 wrote:Ja również czuję już od kilku dni takie jakby pływanie w brzuchu
bardzo fajne uczucie. To już mój rytuał, kładę się na łóżku na płasko i czekam
Mam to samoczasem jeszcze mam wątpliwości czy to maleństwo czy może moje trawienie :p ale już coraz częściej są nie do pomylenia
)