Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha uśmiałam się z tego tekstu o zakrywaniu brzucha, co ludzie mają w głowie 😆 współczuję jej bardzo że się wstydziła brzucha, musi mieć jakieś problemy z samoocena czy coś😅
Dziewczyny ja miałam konsultację chustowa kiedyś i była mowa że kołkowe chusty są dobre na chwilę, bo np trzeba dziecko szybko przenieść auta dokądś i uwolnić ręce. Nie są zalecane na noszenie dłuższe po domu czy na spacer bo to jest asymetryczne wiązanie.SosenkaZaOknem lubi tę wiadomość
-
W zasadzie to bardziej mnie rozbawiło jej stwierdzenie niż wzięłam je do siebie. Baaaardzo lubię się w ciąży, strasznie podoba mi się taki brzuszek i za kilka miesięcy będzie mi go na pewno brakowało 🙊🙈
Ja też myślę chuście kółkowej, ale planuję iść na jakieś warsztaty z chustonoszenia jak już się młoda urodzi żeby na żywym organizmie nauczyć się wiązać, a nie na lalce. Te tradycyjne chusty mnie przerażają, bo wiązanie wygląda męża skomplikowanie.Junjul, Raela, Kejt93 lubią tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
dori wrote:W zasadzie to bardziej mnie rozbawiło jej stwierdzenie niż wzięłam je do siebie. Baaaardzo lubię się w ciąży, strasznie podoba mi się taki brzuszek i za kilka miesięcy będzie mi go na pewno brakowało 🙊🙈
Ja też myślę chuście kółkowej, ale planuję iść na jakieś warsztaty z chustonoszenia jak już się młoda urodzi żeby na żywym organizmie nauczyć się wiązać, a nie na lalce. Te tradycyjne chusty mnie przerażają, bo wiązanie wygląda męża skomplikowanie.SosenkaZaOknem lubi tę wiadomość
-
ja wczoraj ubierając się do kościoła śmiałam się do starego że muszę jak najbardziej podkreślić brzuch żeby mi miejsce w ławce zrobili bo nie wystoje tyle w kościele 😂😂
ale ludzie maja pomysły...
Też zalezy wszystko od kontekstu i osoby, mi mama ostatnio powiedziała że mi dupa urosła - faktycznie mi urosła... ale to powiedziała moja mama i mamy taka relację że ja się z tego śmieje i jak jej urośnie to też nie omieszkam jej tego powiedzieć 🤣... pewnie jakby mi ktoś inny to powiedziałam i w inny sposób to bym się wkurwiła bo po co takie rzeczy mówić 🙄 mam lustro i widzę co mi urosło poza brzuszkiem 🤣 za to stary cały czas chodzi i mówi jaki ładny ten brzuszek 😍
co do łóżeczka, zastanawiałam się nad dostawką tą z odsuwanym bokiem z chicco, ale zrobiłam rekonesans szaf, wywaliłam wszystko w czym nie chodzimy albo czego nie dotknęliśmy od dwóch lat 😋, i okazało się że miejsce dla bąbla znalazło się w naszej szafie więc dodatkowej jednak nie będę kupować, ewentualnie jakąś małą komodę a co za tym idzie mam w sypialmi miejsce na zwykłe drewniane łóżeczko które nie będzie stało bezpośrednio przy łóżku. Bardziej skłaniam się ku temu pomysłowi, tym bardziej że ja nie chcę karmić piersią tylko kpi wiec nie musze mieć bąbla blisko żeby jednym ruchem przystawić do cyca a i tak będę wstawać na odciąganie w nocy więc dostawka mogłaby przeszkadzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca, 11:06
-
Co do łóżeczka to my kupujemy zwykle 120x60, drewniane. To, na czym mi zależało to tylko żeby było trzystopniowe + do tego szczebelki wymienne na barierkę. Ale z tego co widzę to ja tu chyba najmniej z takich nowości i przydasiów kupuję. 🙈 Mimo że to nasze pierwsze dziecko to jakoś nie bardzo wierzę w te wszystkie gadżety. 😅 Oby po porodzie Grzdylek mi nie zaczął udowadniać, że tego wszystkiego jednak potrzebuję. 🤣 Bo póki co idę w minimalizm.
Dziewczyny, a powiedzcie mi, jak reagujecie na wszystkie "oo, to będę miała dla Coebie to, to, ubranka i gwiazdkę z nieba"? Słyszałam takich deklaracji już kilka razy i najpierw myślał super, zaoszczędzę, a tu już 6 miesiąc leci i skończyło się na deklaracjach, a mi głupio przypominać. 😅 Nie ma to jednak, jak umiesz liczyć, licz na siebie.
Emimo, Doris, niezależnie od tego czy to teściowa czy koleżanka - niech sobie te teksty wsadzą tam, gdzie słońce nie dochodzi. Nie rozumiem tej głupiej maniery komentowania czyjegoś wyglądy - niezależnie w ciąży czy nie. U nas z kolei mnóstwo pytań o płeć, mimo że wszyscy wiedzą, że nie chcemy wiedzieć. Ostatnio odpowiadam że "dziecko się urodzi, przecież nie dinozaur/niedźwiedź/małpa". Spojrzenia bezcenne. 😅Emimo, Raela, Doris8 lubią tę wiadomość
-
Miałam
Tą przystawkę i ona nie jest taka mobilna jak się wydaje. Ma kolka ale jest bardzo szeroka tak , więc to trzeba wziąć pod uwagę. Ja tym razem zdecydowałam się na łóżeczko stokkeMeggi110818 wrote:Ja mam zwykle drewniane do sypialni na górę, żeby ten pierwszy rok spała z nami w pokoju. A dostawkę chicco na dół, żebym mogła jeździć na dole, po kuchni, salonie, przy wc, tarasie, wystawić na trawę.
Obecnie córka (3 lata ma) śpi jeszcze w tym drewnianym, więc myślę że drugie bobo też tak długo będzie. Łóżeczko ma obcje zmieniania barierki z przodu, więc najpierw były szczebelki, a od 1. 5 roku jest barierka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca, 12:11
-
Hehe jakby był płaski i wklęsły to też byłyby komentarze że czemu taki mały że chora itp 😂Edithka wrote:A jaki ma być ten brzuch w ciąży, wklęsły? Ludzie to czasem nie pomyślą, co plotą.
Edithka lubi tę wiadomość
-
Co do łóżeczka to będziemy mieć dostawke Smiki od brata, już przy młodszej córce mi pożyczył i była super, teraz się też oferuje więc skorzystam na pewno. Jednym z plusów dostawki jest to, że jadąc w gości możemy wziac łóżeczko ze sobą i nocować z dzieckiem 🙂 mimo, że dom dwupiętrowy nie planuje więcej łóżeczek, gondola na dole na drzemki i ewentualnie jeszcze kosz Mojżesza bo będzie lato i fajnie byłoby śpiące dziecko na ogródek sobie wyciągać, ale to do przemyślenia bo jak już pisałam trochę się boje kokonów i takich małych łóżeczek, że dziecko się obróci i udusi 🤦 moja starsza miała 3 miesiące jak się obracała więc bardzo wcześnie. Z drugiej strony kosz Mojżesza to nie jest duży wydatek i można go puścić dalej więc nawet na te trzy miesiące może się skusze.
-
U mnie na stanie i chusta kółkowa i chusta długa – obydwie sprawdzają się świetnie. Kółkowa na szybkie akcje, a długa na spacery – coś cudownego ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 09:27
👩❤️👨 🏡
♥️2013
♥️ 2015
♥️ 2017
♥️ 2019
💔 2023
♥️ czekamy... 2024 -
dori jak nie mogę 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Nie wiem serio jakie kompleksy trzeba mieć, żeby się brzucha ciążowego wstydzić i aż musieć go zakrywać🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Ja wręcz go eksponuję, uwielbiam swój brzuch i wzrok wszystkich ludzi na nim😆
SosenkaZaOknem lubi tę wiadomość
-
Jejku nie rozumiem komentowania czyjegoś brzucha ciążowego albo i nie też! Niech każdy patrzy na siebie...
Co do łóżeczka chce kupić zwykłe drewniane do sypialni plus baby hug (tu znajomi deklarowali się że będą sprzedawać więc jak coś to może uda się odkupić) Żeby móc swobodnie nim wjechać do łazienki, albo żeby młody był ze mną w kuchni no ogólnie na dzień myślę że się sprawdzi.
Dzisiaj wizyta jestem ciekawa jak tam się ma nasz bobo ☺️SosenkaZaOknem, Zosis, Lady_Dior, Doris8, dori, Ammeluna lubią tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Ja już mam łóżeczko, kupiliśmy zwykle białe łóżeczko ze sklepu internetowego Julia - 120×60 z szufladą bo na niej mi zależało, bo mam mało miejsca w kawalerce oraz wymienna barierka na czas kiedy będzie starsza.
Muszę się Wam pożalić trochę, dziś rano obudziłam się z płaczem z bezsilności bo już nie daje sobie rady z moją bezsennością, w ciągu dnia jest wszystko ok, robię wszystko normalnie, za to w nocy masakra boli mnie wszystko, kregoslup, miednica, nogi. Noc to dla mnie męka, śpię po 3-4 godziny na raty po 40 minut. Nad ranem jakby ręką odjął. Dziś jestem cała obolała, bo ta Noc była naprawdę ciężka. Mój układ kostny chyba nie jest przyzwyczajony do mojej nowej wagi, nie jest ona jakaś ogromna mam 6 kg na plusie czyli 62 kg. -
Natka9106 wrote:Ja już mam łóżeczko, kupiliśmy zwykle białe łóżeczko ze sklepu internetowego Julia - 120×60 z szufladą bo na niej mi zależało, bo mam mało miejsca w kawalerce oraz wymienna barierka na czas kiedy będzie starsza.
Muszę się Wam pożalić trochę, dziś rano obudziłam się z płaczem z bezsilności bo już nie daje sobie rady z moją bezsennością, w ciągu dnia jest wszystko ok, robię wszystko normalnie, za to w nocy masakra boli mnie wszystko, kregoslup, miednica, nogi. Noc to dla mnie męka, śpię po 3-4 godziny na raty po 40 minut. Nad ranem jakby ręką odjął. Dziś jestem cała obolała, bo ta Noc była naprawdę ciężka.
Współczuję, też czasami tak mamWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 09:29
👩❤️👨 🏡
♥️2013
♥️ 2015
♥️ 2017
♥️ 2019
💔 2023
♥️ czekamy... 2024 -
Natka9106 wrote:Ja już mam łóżeczko, kupiliśmy zwykle białe łóżeczko ze sklepu internetowego Julia - 120×60 z szufladą bo na niej mi zależało, bo mam mało miejsca w kawalerce oraz wymienna barierka na czas kiedy będzie starsza.
Muszę się Wam pożalić trochę, dziś rano obudziłam się z płaczem z bezsilności bo już nie daje sobie rady z moją bezsennością, w ciągu dnia jest wszystko ok, robię wszystko normalnie, za to w nocy masakra boli mnie wszystko, kregoslup, miednica, nogi. Noc to dla mnie męka, śpię po 3-4 godziny na raty po 40 minut. Nad ranem jakby ręką odjął. Dziś jestem cała obolała, bo ta Noc była naprawdę ciężka. Mój układ kostny chyba nie jest przyzwyczajony do mojej nowej wagi, nie jest ona jakaś ogromna mam 6 kg na plusie czyli 62 kg.
Natka, a masz możliwość przejścia się do fizjoterapeuty uroginekologicznego? Miałam podobnie, w sensie na wieczór/noc bolały mnie plecy, jak przeszarżowałam z aktywnością. Poszłam do fizjo i co się okazało? Że plecy mogą mnie boleć od rozejścia kresy białej i źle działających mięśni dna miednicy. Jestem tydzień po wizycie, wdrożyłam ćwiczenia (bardzo proste, nawet jak na takiego leniwca jak ja) i co się okazało? Że czuję się lepiej! A jeszcze nie wszystkie ćwiczenia wykonuję, bo dopiero zamówiłam sobie piłkę do ćwiczeń i będzie prawdopodobnie jutro... Polecam!Natka9106 lubi tę wiadomość
-
Zosis wrote:Natka, a masz możliwość przejścia się do fizjoterapeuty uroginekologicznego? Miałam podobnie, w sensie na wieczór/noc bolały mnie plecy, jak przeszarżowałam z aktywnością. Poszłam do fizjo i co się okazało? Że plecy mogą mnie boleć od rozejścia kresy białej i źle działających mięśni dna miednicy. Jestem tydzień po wizycie, wdrożyłam ćwiczenia (bardzo proste, nawet jak na takiego leniwca jak ja) i co się okazało? Że czuję się lepiej! A jeszcze nie wszystkie ćwiczenia wykonuję, bo dopiero zamówiłam sobie piłkę do ćwiczeń i będzie prawdopodobnie jutro... Polecam!
-
AEGO wrote:Ja też bym pewnie od tego zaczęła, zresztą ginekolog też mi radziła się przejść i muszę to w końcu zrobić. 😎
AEGO lubi tę wiadomość
-
Zosis wrote:Natka, a masz możliwość przejścia się do fizjoterapeuty uroginekologicznego? Miałam podobnie, w sensie na wieczór/noc bolały mnie plecy, jak przeszarżowałam z aktywnością. Poszłam do fizjo i co się okazało? Że plecy mogą mnie boleć od rozejścia kresy białej i źle działających mięśni dna miednicy. Jestem tydzień po wizycie, wdrożyłam ćwiczenia (bardzo proste, nawet jak na takiego leniwca jak ja) i co się okazało? Że czuję się lepiej! A jeszcze nie wszystkie ćwiczenia wykonuję, bo dopiero zamówiłam sobie piłkę do ćwiczeń i będzie prawdopodobnie jutro... Polecam!
Dzięki za rady, muszę ogarnąć temat czy w mojej małej mieścinie przyjmuje taki fizjoterapeuta, chce też dziś usiąść i poczytać może znajdę jakieś ćwiczenia na YouTube, które mogłabym zacząć robić od zaraz w oczekiwaniu na wizytę. Zrobiłam obiad, byłam na zakupach i teraz leżę na kanapie, bo czuję jakby mnie czołg przejechał, dobrze chociaż że nie mam żadnych dolegliwosci ze strony macicy, dziecko rusza się normalnie i nic nie boli, chociaż jedno zmartwienie mniej. 🙈🙈Ania1985 lubi tę wiadomość
-
Zosis wrote:Dziewczyny, a powiedzcie mi, jak reagujecie na wszystkie "oo, to będę miała dla Coebie to, to, ubranka i gwiazdkę z nieba"? Słyszałam takich deklaracji już kilka razy i najpierw myślał super, zaoszczędzę, a tu już 6 miesiąc leci i skończyło się na deklaracjach, a mi głupio przypominać. 😅 Nie ma to jednak, jak umiesz liczyć, licz na siebie.
Ja totalnie liczę na siebie. Szwagierka deklarowała ze odda wszystko co ma po dzieciach niczym zaszłam w ciąże niedługo 7 miesiąc i cisza 😆. Uczę sie w życiu nie mieć oczekiwań od innych ludzi, lepiej mi sie żyje.Zosis lubi tę wiadomość
💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Ja to w ogóle nie lubię dostawać ciuchów po kimś. Dostałam parę razy i te ubranka zawsze były sprane, takie widać zużyte, prasowane. Jak ktoś mi proponuje, to ja serdecznie dziękuję ☺️
-
Też mi się wydaje, że ludzie czasami oddają swoje ulubione rzeczy, które się im tak super sprawdziły i przez to, że takie ulubione to patrzą z sentymentem a nie widzą zużycia. Ja mam inną sytuację bo jeszcze przed ciążą dostałam tonę rzeczy od siostry dla obu płci. Zmobilizowałam się miesiąc temu i przebrałam,zostawiłam sobie to co mi się podoba (część zresztą ja kupowałam więc nic dziwnego, że w moim guście),ale nie wyszło tego dużo bo mamy jednak inny styl. Resztę oddałam i kupilam sobie nowe lub na vinted czy olx to co mi się podobało.
Ania1985 lubi tę wiadomość