Listopad ! 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewka, dzisiaj wyszłam ze szpitala. Nie wiem czy czytałaś moją historię. Trafiłam do szpitala z podejrzeniem cp. Okazało się,że lekarz się pomylił. Tobie też tego życzę z całego serca ❤️ trzymam kciuki!
Jak wyglądają przyrosty bety ? Przy 700 może jeszcze nie być widać pęcherzyka. Pojawia się w usg jak beta osiąga ok 1000-1500.
-
Pojechałam szybko do doktorka kazał po takich plamieniach zwiększyć na 3 dni duphaston i progesteron źródła krwawienia nie znalazł stwierdził że może kosmowka jak się wrasta mogła trafić na krwinkę mamy leżeć i odpoczywać kamień z serca ❤️ nie umiem opanować nerwów w tej ciąży każdy dzień jest jak rokRożaa wrote:i jak tam ? przeszły plamienia?
Rożaa lubi tę wiadomość
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Ewka1700 wrote:trzymam kciuki żeby wszytko było dobrze całym ❤️ z TobąIda 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Hejka widzę w stopce że coś nas łączy l, miałaś może badana imunologie?Czykoty wrote:Cześć dziewczyny. Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale nie chciałam się odzywać przed ukończeniem 8tc, bo jestem po 4 poronieniach i staram się nie przywiązywać do tej ciąży. Jednak post Ewy skłonił mnie do odezwania się.
Ewa, jeśli nie miałaś jeszcze usg, to z Twoimi objawami naprawdę warto szybciutko sprawdzić co się dzieje. Ja bym na Twoim miejscu pobiegła na IP. Tylko ten koronawirus ech...
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Ewka1700 wrote:Jestem w szpitalu. Mialam 3 USG. Po pierwszym lekarz stwierdził, że nic nie widzi. Po 2 kolejny lekarz powiedział, że ciąża pozamaciczna, plyn w brzuchu operujemy. Po 3 stwierdzili, że płynu jest mniej, wyniki są dobre obserwujemy. Beta w tej chwili ponad 700.
. Jestem przerażona, to co dzisiaj przeżyłam to jakaś masakra. Nie wiem co będzie jutro okropnie się boję😢
Co robią przy pozamacicznej ? Rzeczywiście konieczna jest operacja?
Ja jestem po cp-rok temu. Jest też opcja leku, metotreksat czy jakoś tak. Ale ja osobiście wybrałam zabieg tzn laparoskopie. Z zachowaniem jajowodu. Jak masz jakieś pytania to pisz. U mnie decyzja o operacji pojawiła się przy becie ok 2800. Przyrastala prawidłowo. Wcześniej nic nie było widać.
Jak u Ciebie przyrosty. Sprawdzają Ci betę?
Trzymam kciuki żeby się szybko maluszek pojawił w macicy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2020, 07:51
12.03.2020 II ♡
-
Najgorsze jest to, że pęcherzyka przy tej becie jeszcze nie widać. W nocy nie mogłam spać, koszmar.
Ostatnia beta z piątku 430, wczoraj ponad 700 ale już nie pamiętam ile dokładnie. Dzisiaj też pobrali krew. Endometrium ma 20 mm, mówią że grube. Plamienie ustalo. Czasami boli brzuch. Nie wiem.co myśleć, raz mi się wydaje, że jest nadzieja a za chwilę, że to koniec.
Tutaj w szpitalu gdzie jestem nie ma.mowy o leku, jesli już robia to cięcie przez brzuch A wolałabym laparo jeśli do tego dojdzie.wczoraj jeszcze lekarz powiedział, że usuwają jajowod🙁
Jak dojdzie do najgorszego to chyba zmienię szpital...endometrioza IV
starania od 2016 r.
Marzec 2019 ICSI
Marzec 2020 CP
usunięty prawy jajowód -
Jak jesteś w szpitalu i Cię obserwują to po co taka operacja ? Nie rozumiem, laparoskopia jest mniej inwazyjna i szybciej się dochodzi do siebie.Ewka1700 wrote:Najgorsze jest to, że pęcherzyka przy tej becie jeszcze nie widać. W nocy nie mogłam spać, koszmar.
Ostatnia beta z piątku 430, wczoraj ponad 700 ale już nie pamiętam ile dokładnie. Dzisiaj też pobrali krew. Endometrium ma 20 mm, mówią że grube. Plamienie ustalo. Czasami boli brzuch. Nie wiem.co myśleć, raz mi się wydaje, że jest nadzieja a za chwilę, że to koniec.
Tutaj w szpitalu gdzie jestem nie ma.mowy o leku, jesli już robia to cięcie przez brzuch A wolałabym laparo jeśli do tego dojdzie.wczoraj jeszcze lekarz powiedział, że usuwają jajowod🙁
Jak dojdzie do najgorszego to chyba zmienię szpital...
Ale oby żadna opcja nie wchodziła w grę.
Co do usunięcia jajowodu to czasem jest to lepsza opcja, żależy od jego stanu.
Nie myśl na razie o tym, do końca trzeba mieć nadzieję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2020, 09:13
12.03.2020 II ♡
-
Niercierpliwa v2.0 wrote:Jak jesteś w szpitalu i Cię obserwują to po co taka operacja ? Nie rozumiem, laparoskopia jest mniej inwazyjna i szybciej się dochodzi do siebie.
Ale oby żadna opcja nie wchodziła w grę.
Co do usunięcia jajowodu to czasem jest to lepsza opcja, żależy od jego stanu.
Nie myśl na razie o tym, do końca trzeba mieć nadzieję.
W tym.szpitalu są sami rzeźnicy. Pewnie nie mają sprzętu i operatorów do.laparo. Musiałabym zmienić szpital 100 km dalej tam moze by mnie nie pocieli ale pewnosci tez nie mam.endometrioza IV
starania od 2016 r.
Marzec 2019 ICSI
Marzec 2020 CP
usunięty prawy jajowód -
Ewka1700 wrote:Najgorsze jest to, że pęcherzyka przy tej becie jeszcze nie widać. W nocy nie mogłam spać, koszmar.
Ostatnia beta z piątku 430, wczoraj ponad 700 ale już nie pamiętam ile dokładnie. Dzisiaj też pobrali krew. Endometrium ma 20 mm, mówią że grube. Plamienie ustalo. Czasami boli brzuch. Nie wiem.co myśleć, raz mi się wydaje, że jest nadzieja a za chwilę, że to koniec.
Tutaj w szpitalu gdzie jestem nie ma.mowy o leku, jesli już robia to cięcie przez brzuch A wolałabym laparo jeśli do tego dojdzie.wczoraj jeszcze lekarz powiedział, że usuwają jajowod🙁
Jak dojdzie do najgorszego to chyba zmienię szpital...
Tak mi przykro, że przez to przechodzisz Niestety wiem jakie emocje przeżywasz i przesyłam Ci ciepłe myśli ❤️
-
Dziewczyny czy wasze wizyty w przyszłym tygodniu też są odwołane? Właśnie dostałam telefon, że jak na razie wszystkie wizyty nie będą się odbywać 😭😭
Tak się martwię, każdy dzień ciągnie się w nieskończoność, a bijące serduszko napewno by mnie trochę uspokoiło...💙💙 bliźniacza mama -
Nula prywatnie chodzę do dość sporej kliniki.
Czuję się bardzo rozczarowana, tym bardziej, że lekarz sam wysłał mnie na poprzedniej wizycie na L4 ze względu na specyfikę pracy, a teraz nawet nie wiem kto mi będzie kontynuował zwolnienie i czy robić zlecone badania? Czy się wstrzymać?💙💙 bliźniacza mama -
Ja na wizytę ❤️ mam się zgłosić piątek sobota lub niedziela na ten moment mój lekarz pracuje dopóki nie zamkną mu kliniki gdyby tak się stało mam szukać lekarza który zrobi to usg.
Pauliśka lubi tę wiadomość
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
żona_męża wrote:Nula prywatnie chodzę do dość sporej kliniki.
Czuję się bardzo rozczarowana, tym bardziej, że lekarz sam wysłał mnie na poprzedniej wizycie na L4 ze względu na specyfikę pracy, a teraz nawet nie wiem kto mi będzie kontynuował zwolnienie i czy robić zlecone badania? Czy się wstrzymać?
Sprawdź czy nie mają telemedycznej konsultacji. U mnie w luxmedzie jest info ze podczas takiej konsultacji mogą wystawić e-zwolnienie.
12cs 💚⏸️
Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
godz 21:48
Waga 2980g
Dlugosc 51 cm -
Też mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc pewnie w ostateczności z niego skorzystam, ale nie tam prowadzę ciążę.doomi03 wrote:Sprawdź czy nie mają telemedycznej konsultacji. U mnie w luxmedzie jest info ze podczas takiej konsultacji mogą wystawić e-zwolnienie.
Z badaniami z krwi na razie się wstrzymać? Czy jednak wykonać i liczyć, że mój lekarz jednak zacznie przyjmować?💙💙 bliźniacza mama -
Niestety bezpośrednio ze swoim lekarzem nie rozmawiałam i nie dostałam żadnych wskazówek, dlatego czuję się rozczarowana bo chyba kobiety w ciąży powinny być bardziej „zaopiekowane”?Zula36 wrote:Lepiej skorzystaj jeśli masz możliwość. Nie wiadomo jak sytuacja się potoczy. A miałaś możliwość rozmowy bezpośrednio ze swoim lekarzem? Dał Ci jakieś wskazówki ?
Z tego smutku mdli mnie tak że ten imbir ani banany nie pomagają 😢 wrrr💙💙 bliźniacza mama -
Zula36 niestety nie przyjmuje już nigdzie indziej, bez sensu... mam nadzieję, że twoja wizyta się odbędzid ✊🏻
Rożaa wrote:odwołali mi dzisiejszą awaryjną wizytę w związku z weekendowymi plamieniami, odwolali mi też wizytę w przyszłym tygodniu, na której miałam mieć założoną kartę ciąży kończy mi się letrox i niedługo też i duphaston. Ale masakra, kurde nie powinni tak olewać kobiet w ciąży. Nie wiem co mam teraz zrobić
Tak samo jak ja karta ciąży, bijące serducho, analiza wyników badań i recepty. Nie chcę nowego lekarza „wtajemniczać” co i jak... A ty szukasz kogoś innego?
Ps myślicie że ryż na mleku z jabłkiem pomoże czy wzmoży mdłości?💙💙 bliźniacza mama
