💚LISTOPAD 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Alicja w Krainie Czarów wrote:Kochana przeszlam to wszystko. Zuzylam masę Femaltiketa. Do tego karmi. meczenie Mlodego 15 minut na kazda piers potem laktator. Jesli masz 2 fazowy to nie musisz jechac systemem 7,5,3. Nic nie działa. Nawet przystawianie z rurka Medeli ...pokarmu jest max 40 ml w laktatorze na 2 piersi, a Młody placze jak opetany. Ech... musialam się wygadać...
Przykro mi 😢 Ale może jeszcze nie czas się załamywać. Dziewczyny pisały tu, ze czasami unormowanie laktacji może zająć trochę czasu.
Wiem, ze to jest stres jak chce się nakarmić dziecko a ono płacze z głodu😕 będąc w szpitalu to bardziej mnie dobijało psychicznie niż ból po cc czy zmęczenie.83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
nick nieaktualnyFakt, 40ml na takiego dużego już bobo to mało. Ale ...zrobiłaś wszystko co mogłaś i krzywda się dziecku nie dzieje, rośnie i przybiera a widzę że większość albo jest na mieszanym albo na mm a Twoje nerwy i stres tylko mogą mu zaszkodzić więc uszy do góry:)
-
Alicja w Krainie Czarów wrote:Kochana przeszlam to wszystko. Zuzylam masę Femaltiketa. Do tego karmi. meczenie Mlodego 15 minut na kazda piers potem laktator. Jesli masz 2 fazowy to nie musisz jechac systemem 7,5,3. Nic nie działa. Nawet przystawianie z rurka Medeli ...pokarmu jest max 40 ml w laktatorze na 2 piersi, a Młody placze jak opetany. Ech... musialam się wygadać...
-
Olaa..32 wrote:U mnie również nie było nawału, w szpitalu miałam bardzo mało pokarmu, musiałam dokarmiać mm, w domu również trochę dokarmiałam, ale na ten moment mały jest tylko na piersi, mimo, że piersi często mam miękkie, ale na wadze przybiera i pieluszki moczu odpowiednią ilość, fakt, że potrafi wisieć non stop na cycu, ale nie poddaje się, może w końcu ta laktacja rozkręci się na tyle, że jak zje to pośpi przynajmniej te z 3 godzinki 🙄34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
nick nieaktualnyKtóraś z Was używa może Bebilon? Bo w szpitalu raz musiałam dokarmić i oni tam dawali buteleczki 90ml i kazałam mężowi kupić takie same ale jesteśmy na kp i szkoda żeby leżało. Mam cały karton- 24 buteleczki po 90ml i 10 smoczków nutricia do tego, wystawiłam też na olx.
50zl za buteleczki 20 za smoczki, do negocjacji. -
ja mam tygodniowe dziecie i karmie prawie caly czas, miałam nawał, zastój i ciągle mam ochotę wysłać męża po mm (ale przy pierwszym dziecku u mnie skonczylo sie to brakiem pokarmu, mimo że wiem że można spokojnie z tego wyjść i być tylko kp - wtedy nie wiedziałam i ogólnie mocno przeżywałam, także cie Alicja super rozumiem). teraz też nie idzie super, ale walczę i w chwilach kryzysu powtarzam coś, co przeczytałam na jakimś forum: że "jestem fabryką, nie magazynem". niby głupie, ale daje mi siłę.
Babcia lubi tę wiadomość
12.2015 synek (3990g, 58cm); 11.2017 córcia (3795g, 59cm); 11.2021 synek (4690g, 62cm)
2012 rozpoczęcie starań
styczeń, luty, marzec, wrzesień 2014 – I, II, III, IV IUI – nieudane
marzec 2015 – ruszamy z invitro (zarodek B8)
kwiecien 2015 – jestem w ciąży )))))))))))))))))))
Wrzesień 2016 – zaczynamy starania o drugiego brzdąca → criotransfer ❄️zarodka 4BC – niestety nieudany
luty 2017 invitro nr 2 transfer zarodka 4AA – udany :
czekają na nas jeszcze dwa zarodki klasy 3AA ❄️❄️
20 luty 2021 criotransfer
6dpt 25.74 10dpt 215.37 17dpt 3078 -
Ja miałam nawał w 3 dobie po cc a i tak dokarmiam...karmie mieszanie bo nie mam warunków by mały był cały czas przy cycu...siedzę od 2 tyg sama z cała trójka....chorują 😞 i nie jesteśmy w stanie każdemu poświecić tyle czasu ile każdy wymaga....gdyby to było pierwsze dziecko to pewnie byśmy się karmili wyłącznie piersią a tak nie mam czasu by odpowiednio unormować i rozkręcić laktację....podaje butle ze 2 razy dziennie...wypija między 30 a 60 ml. W nocy jest tylko cyc...dziś go ważyłam i wazy 4700 także koło miesiąca przybędzie ok 1 kg. Mam lekkie wyrzuty sumienia ale wiem zrobię co mogę....Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
U nas właśnie mała bardzo mało przybrała od pt, prawie nic. Zobaczymy za tydzień, na tej samej wadze. No i uczymy się jeść spokojnie bo momentami straszne walki były, chciała i nie chciała, niewiadomo o co jej chodziło...
Kupiłam wczoraj espumisan bo widać w nocy że ją męczyło. Ta noc już spokojniejsza i poranek też, widzę że potrzebuję dużo spokoju przy karmieniu.
Mleko niby jest ale musimy się nauczyć jeść🙈 -
U nas jest masakra z karmieniem 🙈
Mleka full, a ona dobrze złapać nie potrafi.. powtórka z rozrywki bo z najstarszym było to samo... prawie 3 tygodnie z nim walczyłam aż ogarnął i był już tylko na piersi..
Wiec teraz nasze życie to ciągle przystawianie, trochę nerwów 🙈, laktator + butelka 🙄
Czekam z utęsknieniem na dzień aż załapie pierś i będzie nam super szlo 🙃 -
Termin na 29.11., dzis wizyta, a miała już wyjść (słowa lekarza z przed tygodnia).
Jest mi tak ciężko, ciągle śpię, a ciśnienie 110/70.
Naprawdę już nie mogę się doczekać kiedy wyjdzie.
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
futuremama wrote:U nas właśnie mała bardzo mało przybrała od pt, prawie nic. Zobaczymy za tydzień, na tej samej wadze. No i uczymy się jeść spokojnie bo momentami straszne walki były, chciała i nie chciała, niewiadomo o co jej chodziło...
Kupiłam wczoraj espumisan bo widać w nocy że ją męczyło. Ta noc już spokojniejsza i poranek też, widzę że potrzebuję dużo spokoju przy karmieniu.
Mleko niby jest ale musimy się nauczyć jeść🙈futuremama lubi tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Alicja w Krainie Czarów wrote:Mam wrazenie, ze mam więcej tego mleka. Moze jeszcze sie nauczy jesc. Przystawiam ile się da. Czy Wasze Dzieci to tez takie przytulasy? Na mnie moze spac godzinami
A po trudnych początkach często też się udaje przejść na samo kp także jeśli tego chcesz to życzę żeby tak u Was było. Maluszki rosną, są bardziej kumate, laktacja też się rozkręca...😊
Paju właśnie ja tak na lajcie że 3 dziecko, a tu takie cyrki. U nas syn był taki że cyca łapał bez problemu, zasypiał przy nim, wszystko. Starsza córka ładną jadła, potem się też zaczynała wkurzać to był znak że smok i szła spać. A tutaj... Ale dziś był naprawdę dobry dzień, ładnie już łapała, jak się wkurzała to na kangurka, jak się odbiło i wyciszyła to dalej tą samą pierś i naprawdę dziś praktycznie bez płaczu.
Ale tak jak mówię, to był dobry dzień, nie łudzę się że to przełom i tak już będzie zawsze🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2021, 20:19
-
Futuremama, zazdroszczę, ze mąż jest w stanie ululac do snu. Tak bym chciala, żeby u nas to działało. Miałabym wtedy szansę na odrobine odpoczynku.
A tak to tylko cyc, cyc i cyc. Fakt, ze czasami teraz jeszcze smok pomoże. Tylko ze przed smokiem musi być standardowo … cyc😕83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
nick nieaktualnyFuturemama o, jak super, bo nasza też śpi z nami łóżku i odkąd tak jest to tylko co 3h pampers i cyc, wcześniej usypiania, noszenia, odkładania itp a już słyszałam że "uczę ja dziadostwa" i "no to po łóżeczku, bo już nigdy nie będzie chciała tam spać".
Alauda piona! Ja też leżę cały dzień z wymionami na wierzchu bo cyc 😆alauda lubi tę wiadomość
-
alauda wrote:Futuremama, zazdroszczę, ze mąż jest w stanie ululac do snu. Tak bym chciala, żeby u nas to działało. Miałabym wtedy szansę na odrobine odpoczynku.
A tak to tylko cyc, cyc i cyc. Fakt, ze czasami teraz jeszcze smok pomoże. Tylko ze przed smokiem musi być standardowo … cyc😕
Dzisiaj szok - fakt że zasnęła po 23 i spała ze mną ale obudził nas starszak o 4:20 a ona ani razu się nie przebudziła. Wieczorem też chyba z 4 kupy zrobiła i się objadła, poodbijalo się itd. Ale i tak szok. Aż żal ale obudziłam do karmienia. Opędzlowała 2 cycei właśnie zaczęło się takie niewiadomo co, bo niby chce cyca ale już najedzona, więc tatko przejął i śpią razem do tej pory. -
Matylda spała dziś godzinę 44 minuty
Jestem wyczerpana. Gdy obudziłam mojego męża, bo już nie miałam siły i nie wiedziałam, co mam z nią zrobić, to mi powiedział 'chcialas dziecko?' oraz mnie uświadomił, co on czuje, gdy jest w pracy na nocce. Zajebiście się zapowiada, widzę, że rola mojego męża skończyła się na wspieraniu przy porodzie. Nie powinnam więcej oczekiwać, nie? 🥺🥺🥺
Beta HCG:
23.02. - 32,8 mIU/ml
25.02 - 121.1 mIU/ml
starania wspomagane od 08.2020.
👩 27 l.
👨 28 l.
Nasze pierwsze dziecko -
Meggi współczuję bo przy takich nockach wysiadałam totalnie😔 a i tak mąż mi pomaga więc nawet sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.
Co to w ogóle za porównanie... a dziecko przecież jest wasze a nie tylko twoje.
Choć nam nie raz też nerwy puszczają i się pożremy o jakieś pierdoły ale i tak się trochę boję co będzie jak do pracy wróci. -
MeggiGirl, mam nadzieję, ze mąż tylko tak powiedział ale nie odmówił pomocy. Ale mimo wszystko przykro takie cos usłyszeć.
Mój mąż ma wyrzuty sumienia, ze nie może mi bardziej pomoc. Proponował, ze może dawać butle z mlekiem w nocy, bo mam sporo mleka odciagnietego ale to tez za bardzo mnie nie urządza, bo i tak musiałabym wstać i włączyć laktator, żeby opróżnić piersi. W takich momentach brakuje mi karmienia mm 😕
My dalej walczymy z katarem. Chyba przez to Mała jest bardziej marudna i bardzo ulewa po każdym karmieniu. Inhalujemy, odciągamy glutki, wychodzimy na spacery ale katar nadal jest ☹️83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️