LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Miałam ze 3 razy tak że zatkał mi się kanalik i właśnie czułam takie bolące zgrubienie w piersi. Dwa razy na sutku było widać mleko pod naskórkiem i też za nic nie chciało to pęknąć żeby ten kanalik się odblokował. Pierwszy raz miałam panikę bo nie wiedziałam o co chodzi, akurat byłam w pl i miałam wizytę u gina. Za wizytę zapłaciłam 300 zł a ginka nawet nie chciała spojrzeć i mówiła że mają poradnie laktacyjną i żebym tam dopytała. Poszłam do recepcji i baba powiedziała że oni tej poradni od roku nie mają i dopiero zmieniła ton z lekceważącego jak się upewniła że zapłaciłam za wizytę. Wysłała mnie do przychodni do położnej. Pojechałam tam praktycznie ze łzami w oczach a tam położna taka typowa baba z PRL z krzykiem że kto i po co mnie tu wysłał i takie tam. Eh, Toruń....
Po którymś ssaniu powinno pójść mleko. No innego rozwiązania nie znalazłam choć potrafi naprawdę boleć 🤷🏻♀️ -
Chyba mamy zęba!😁 jutro się jeszcze upewnię bo nie dało rady dokładnie się przyjrzeć. Ale wydaje mi sie ze jest dolna lewa jedynka i prawa jeszcze się nie przebiła. Bez gorączkowania, sraczek, płaczów i nieprzespanych nocy🎉🎉🎉🎉 Cud nie dziecko🥰
Kalli95, Decemberry, kid_aa, Tony, Angelaaaa, MamaTrójki lubią tę wiadomość
-
Joanne, wielkie gratulacje! Ten pierwszy ząbek cieszy jak Gwiazdka
To co opisujecie, to ZASTOJE I ZATKANE KANALIKI MLECZNE. Klasyka gatunku, aż dziw Scandi, że do tej pory się uchroniłaś
Scandi, obejrzyj brodawkę bardzo dokładnie, jak zobaczysz taki jakby bąbelek wypełniony białym płynem - oto znalazłaś winowajcę
Nachyl się do przodu, wyczuj gdzie dokładnie masz zastój.
A teraz postępowanie:
1. LECYTYNA! To najlepszy pomocnik w walce z zastojami. Słonecznikowa jest the best, ale sojowa też ma takie same działanie. Po prostu przy synku lepiej używać słonecznikowej, gdyż soja jak to soja, wiadomo. Łykamy, po 20 minutach odciągamy (albo przystawiamy malucha). Lecytyna powoduje zmniejszenie lepkości mleka, łatwiej się kanaliki opróżniają. ( polecam artykuł: https://www.mlekiemmamy.org/lecytyna-w-laktacji/ )
2. TERMOFOR! Najlepiej z pestek wiśni czy tam czegoś. Przykładamy do guzka. Gdzieś widziałam świetne stwierdzenie, że zastój to jest kostka masła z lodówki - trzeba ją wytopić
3. WIBRATOR! Przykładamy do guzka i trzymamy chwilę.
4. Ciepły prysznic skierowany na pierś jest super, strumienie wody "rozbijają" zastój.
Pro tipy - jak masz magiczną butelkę, (haakaa), to możesz uwolnić ten biały punkcik w ten sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=tRg0N0z1FXI - około 00:30 zaczyna się instrukcja. Jak komuś nie chce się oglądać: magiczna butelka + 2 łyżki stołowe epsom soli. Nalewamy do ciepłej wody, żeby brodawka była zanurzona. Na 10-15 min przysysamy i powinien się kanalik odblokować.
Ja tego sposobu nie próbowałam, gdzieniegdzie w necie też ludzie mówią, że może to jakoś niszczyć brodawkę, ale nie wiem w jaki sposób.
Niektórzy też ten punkcik przebijają igłą, ale też nie wiem czy to bezpieczne.
Absolutnie przestrzegam przed odpalaniem laktatora na silniejszą moc, żeby "wyssać" zastój. To tak nie działa. Zastój opróżni się w swoim czasie, pomalutku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2023, 08:04
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Ja swego czasu bardzo często mialam zastoje, mi najlepiej sprawdzal się doraźnie ibuprofen 400 mg, prysznic i dziecko. Nic tak nie wysysa zastoju jak dziecko 🙂 zwykle po 2 karmieniu od pojawienia się zastoju juz byl wyssany.
Nie przebijajcie sobie nic w brodawce! Brodawka jest bardzo delikatna i to jednak połączenie z wnętrzem piersi. Zebyscie nie porobily sobie jakiegoś zakażenia bakteryjnego
No i tez nie polecam laktatora na duza moc. Tylko sprawicie sobie tym ból i będziecie miały sine brodawki -
Zazdroszcze wam ząbków! U nas juz ponad 7 miesiecy i żadnego na pokładzie.
Mam wrażenie że u nas wszystko później przychodzi. Nadal mamy problemy z jedzeniem. Nie mogę uwierzyć ze dzieci mogą same otwierać buzie na jedzenie z łyżeczki bo u nas jest tylko odkręcanie głowy w drugą stronę 😑
I tak bardzo się boje o dawanie dziecka nawet na chwile pod opiekę moim tesciom bo nie da się im przetłumaczyć co to znaczy alergia i to ze nie chce dziecku dawać słodyczy. Jak u nich jesteśmy i ktoś jeszcze inny jest kto ma dzieci to jest caly czas porównywanie czy ten ktoś dawal słodycze, czy sadzał juz dziecko, czy dawal juz mleczko od krówki czy kiełbasę... A jak dłużej nie widza Stasia to teściowa placze przy moim mężu ze nie pozwalam się widzieć z wnukiem i ze co ja do niej mam 😐 -
Na zastój tak jak dziewczyny piszą można zrobić ciepły okład lub prysznic, chociaż niektórzy doradcy odradzają już rozgrzewania. Potem przystawić dziecko do piersi i przystawiać jak najczęściej! U mnie mały nie chciał ssać piersi z zastojem bo mu nie leciało więc przystawialam ile się dało. A po karmieniu zimny okład i tak w kółko, aż puści.
Raz mi się zrobiło zapalenie i miałam dreszcze to wjechał ibuprom 400 i po 24h ustąpiło. Ale czułam sie jakbym miała grypę. -
Decemberry po tej pierwszej akcji na drugi dzień wieczorem byłam u pediatry która jest również doradcą laktacyjnym, ale było już po kłopocie, to sama powiedziała że jak widać to delikatnie naskórek można przebić. Tej igly nigdzie w sutka się nie wkłada. Widać jak tłuszcz mleka pod skórą się zbiera w jednym miejscu. Taka mleczna małą plamka. Tak więc myślę że bezpieczne aby tylko igła była sterylna, wiadomo.
Kalli może spróbuj najpierw dawać mleczne kaszki? U mnie w ten sposób Krysia nauczyła się co z jedzeniem robić.
Nadal nie rozumiem po co dawać tak małemu dziecku słodycze? Czy inne dziwne rzeczy. Chyba ku uciesze dziadkom? Bartka rodzice przyjeżdżają w sobotę na tydzień. Zobaczymy jak będzie. Oni szanują moje zdanie więc powinno być ok, a Krysia jest na tyle duża że tym razem nie powinni nią szarpać jak warzywkiem. Ale wyrywanie sobie z rąk nawzajem napewno będzie. -
Kalli95 wrote:Jak spojrzałam Enfamil jest ma krowim mleku i jak na nim bylo ok to raczej alergii na bmk nie macie. Także możesz bez obaw pic zwykle mleko chyba ze poprostu Ty się lepiej po takim czujesz
Bardziej skłaniałabym się do tego co napisała Smerfetka, ze układ pokarmowy musi się przyzwyczaić11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Niestety typowych kaszek mlecznych nie możemy bo mamy alergie. Bezmleczne, owsiane i manną robiłam juz na wodzie, na naszym mleku ale nie chciał tego jesc.
Chyba poprostu pozostaje mi czekac a jak dalej tak będzie to nie wiem do neurologopedy pójść może -
Kalli95 wrote:Niestety typowych kaszek mlecznych nie możemy bo mamy alergie. Bezmleczne, owsiane i manną robiłam juz na wodzie, na naszym mleku ale nie chciał tego jesc.
Chyba poprostu pozostaje mi czekac a jak dalej tak będzie to nie wiem do neurologopedy pójść może
Ja będę szła z Alą do neurologopedy bo miałam takie zalecenie jak była mała i podcieliśmy wędzidełko i właśnie kolejna kontrola jak już będzie mieć rozszerzaną dietę ale nie tak od razu tylko dać jej trochę czasu. Też super buzi nie otwiera na jedzenie ale chętnie sama trzyma łyżeczkę i sobie pcha do buzi. Jak zabiorę jedzenie to płacze 🙈 ale też mam wrażenie że dolna warga gorzej "pracuje"Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2023, 13:22
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Dzieki dziewczyny za feedback, na razie nie ustapilo… probowalam i prysznic i termofor z pestek wisni, laktator nic nie wyciagnal, ale malego przystawialam juz wiele razy no i nic. Ale to nie jest tak ze on nie je - normalnie slysze ze mu leci i lyka mleko, bo to zgrubienie jest tylko w prawej czesci prawej piersi, a reszta jest miekka 🤔 i tak jak piszesz Decemberry, jest taki jeden bialy czubeczek na sutku, korci zeby cos z nim zrobic ale wlasnie mam obawy manipulowac przy tym. Wibratora nie mam, lecytyna w aptece sie kupuje? Moze sprobuje ten ibuprofen najpierw bo mam 🥵 boje sie tego zapalenia piersi 😬
-
Scandi a może pokarm go bardziej spod pachy, to bardziej z tego boku pociągnie.
Nosia lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny był tu kiedyś temat plam od marchewki. U rodziców mam krzesełko antilop i na tacce zostało pełno plam po marchewce. Wystawiłam na balkon na słońce i po pół godziny jak nowa 😁 To samo białe body.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2023, 21:22
Joanne, Decemberry, Tony, Smerfetk_a lubią tę wiadomość
-
Asia11 wrote:Dziewczyny był tu kiedyś temat plam od marchewki. U rodziców mam krzesełko antilop i na tacce zostało pełno plam po marchewce. Wystawiłam na balkon na słońce i po pół godziny jak nowa 😁 To samo białe body.
-
Asia11 wrote:Dziewczyny był tu kiedyś temat plam od marchewki. U rodziców mam krzesełko antilop i na tacce zostało pełno plam po marchewce. Wystawiłam na balkon na słońce i po pół godziny jak nowa 😁 To samo białe body.
Asia, u mnie była ta sama historia. Plamy z żółtego pomidora się tak wżarły w Antilopa, że aż się za głowę złapałam. Na drugi dzień byliśmy na ogrodzie, Maluszek sobie siedział w tym krzesełku. Wieczorem tak patrzę w domu i kurczę, plamy zniknęły! Od razu pokojarzyłam, ze to od uv. Czysta magia :DDD
Scandi, w aptece się lecytynę kupuje. Bierz koniecznie ten ibuprofen, żeby Ci się zapalenie nie zrobiło. Jak widzisz białą kropkę, to ja osobiście bym to przebiła, ale ja to ja, do niczego nie namawiam xD
Kalli, a może Twoje dziecko nie chce jeść, bo ma jakieś skojarzenia po tej gastroskopii?Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Decemberry wrote:Asia, u mnie była ta sama historia. Plamy z żółtego pomidora się tak wżarły w Antilopa, że aż się za głowę złapałam. Na drugi dzień byliśmy na ogrodzie, Maluszek sobie siedział w tym krzesełku. Wieczorem tak patrzę w domu i kurczę, plamy zniknęły! Od razu pokojarzyłam, ze to od uv. Czysta magia :DDD
Scandi, w aptece się lecytynę kupuje. Bierz koniecznie ten ibuprofen, żeby Ci się zapalenie nie zrobiło. Jak widzisz białą kropkę, to ja osobiście bym to przebiła, ale ja to ja, do niczego nie namawiam xD
Kalli, a może Twoje dziecko nie chce jeść, bo ma jakieś skojarzenia po tej gastroskopii?
Narazie chyba będę cierpliwa i dam mu czas