LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Scandi ja karmię czasem nawet 5 razy w ciągu nocy , po prostu chyba lubi zasypiać mi na cycku🤷🏻♀️ a miesiaczkuje już od 3 miesięcy. Tak więc nie przewidzisz.
U mnie libido słabizna. Ale na szczęście! Zawsze miałam duże potrzeby, ciążę ledwo przetrwałam z tym ogromnym libido i nigdy nie podejrzewałam że JA nie będę miała ochoty na sex.
Młoda 23 skończyła 8 miesięcy a kolejnego dnia zaczęła nagle raczkować😳Nosia, Tony, Olo323, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
Właśnie z tym libido tak się zastanawiałam czy może u dziewczyn, które już nie karmią piersią albo karmią rzadziej jest lepiej? Bo u mnie też słabo i też chyba głównie z braku sił i niewyspania.
Dec malutka mi się budzi w nocy z płaczem i też myślę, ze to brzuszek i gazy. Jak wyjdą to zasypia i śpi spokojnie. U nas kupka codziennie, rzadko się zdarza, ze jedna na 2 dni. Podaję czasami espunisan baby, ale nie widzę po nim jakichś super efektów. A główke mamy trochę plaską, ale nie wygląda to zle. Cały czas się zmienia wiec myślę, że będzie coraz lepiej
-
Tony, widziałam te statystyki i mnie mrożą maksymalnie
Jak pogodzić to z pracą w ogóle, jak się jest na etacie O_o
Moje libido to zmienna - raz jest, raz nie ma. Miesiączkuję od lutego, więc cóż.. xD Też mam nadzieję, że jak skończę kpi, to się poprawi.
Co do probiotyków - daję mu z doskoku 4lacti baby, albo jak mam za mało mleka, to dostaje bebilon cesar biotik, tam jest probiotyk w składzie ale ten sam co w mleku mamy.
Espumisan na niego według mnie w ogóle nie działa. Lejemy 10 kropel i gugu to zmienia.
Przelecieliśmy już Biogaie, Flostrum Baby (ten sam szczep co biogaia) i tak sobie kojarzę, że chyba najlepszy sen miał na etapie biogai. Po skończeniu 4lacti wrócimy do tego.
Ten delicol brzmi trochę jak święty graal dla mnie w tym momencie.
Wiem, że lactulose ludzie dają w małych dawkach na rozruszanie jelit, ale ja się boję, że coś "zepsuję". Muszę sobie spisać jakąś listę pokarmów rd, które są na rozluźnianie kupki/przyspieszanie jej. Śliwka nie działa, ale może jabłuszko coś pomoże? Eh..
Sóweczka, byliśmy u fizjo na całej rehabilitacji, wszystko jest ok. W sierpniu mamy wizytę przypominającą.
Ogółem ta laktoza to dość obiecujący kierunek. Ja miewałam epizody rozwolnień jak się najadłam za dużo nabiału, ale nigdy zmian skórnych od tego nie miałam, więc zastanawiam się, czy nie spróbować jeść tego delicolu także samej sobie, może i mi pomoże?Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Mój Jasieczek to tez niejadek..
jeśli w „stałych” postaciach to tylko jakieś owoce- maliny, truskawki, borówki i pokochał czereśnie (chociaż nikt w domu nie lubi😅) z warzyw kocha kalafiora i cukinie, tak to nie przepada za grudkami/ kawałkami.
Kiedyś do owsianki wyspałam mu różdżkę smaku śliwka i taaak zajadał, wiec teraz kupuje mu słoiczki z sama śliwka i to jest jedyne co potrafi zjeść w takich ilościach
Tak to dosłownie to są zawsze 3/4 łyżeczki…
Mleka ostatnio je bardzo mało, może na cała dobę tez w granicach 600-700ml
Akurat byliśmy ostatnio na badaniach i żadnych spadków nie ma, wiec mam obserwować 🤷♀️
Młody wazy juz 10200g a nosi juz rozmiar 80 i 86😀
Ogólnie jest taki trochę klusek, ostatnio kupiłam mu muslinowe body i nie mógł włożyć raczki w rękawki (musiałam mu nacinać 😂)
Co do libido, to moje wróciło gdy po przestaniu karmienia piersią przyszedł okres. O dziwo zawsze przez PCOS miałam problemy z okresem a teraz o dziwo (póki co, odpukać) przychodzą regularnie co 30 dni 😱
Bardzo tez myśle o drugim dziecku (zawsze chcieliśmy mieć te dwójkę) mój mąż bardzo niechętny po doświadczeniach naszych poporodowych, ale ja mam super relacje ze starszym bratem, chciałabym to samo dla synka..
nie chciałabym większej różnicy wieku niż 3 lata🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2023, 13:21
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Co do zabawek- kable, papruszki i łapcie to zawsze ciekawe zabawki 😂
Mamy ten tez garnuszek klocuszek- tez potrafi zając młodego na długo. Jednak u nas hitem jest takie małe plastikowe tamburyno i bębenek (młody dostał od znajomych, taki trochę kiczowaty zestaw „instrumentów” ale Janek uwielbia 😂)
Jasio potrafi już się wspinać o wszystko- kanapę, nogi, oparcia, ale raczkowania raczej nie będzie..
chociaż wczoraj jak wieszałam pranie na tarasie a on leżał w pokoju przy drzwiach i chcąc aie do mnie „przysunąć” odsunął się całkiem sporo do tylu, nie wiem kto był bardziej zdziwiony xd
Ostatnie dwa tygodnie to pełno odgłosów od ciągłych „bababa” po „mamama”/„dadada”/„gagaga” i „blabla” i różnych innych mieszanek 😀👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Ja Wam powiem, że nie szufladkuję chłopa na zasadzie "jadek/niejadek" - ile je tyle je. Etap rd nie jest prosty, więc nie przejmuje mnie to jakoś specjalnie, że nie je za wiele. Grunt, że wcina mleko, reszta to extra dodatki póki co xD
Olo, a po doświadczeniach z depresją poporodową nie masz obaw o następne dziecko? Ja balansuję na krawędzi depresji i jej remisji, więc drugie dziecko mimo, że o nim marzymy, to nadal stoi pod znakiem zapytania.
Tony, rozpoczęłam doktoryzację z immunologii - kurna to brzmi jak jakaś klasa w rpg xD Healer xD hahaha. I doktor google wypluwa mi coraz to ciekawsze dane. Póki co np. znalazłam badania naukowe potwierdzające wpływ na budowanie odporności przez zżeranie... grzybów shiitake. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25866155/
Ta wojna się dopiero rozpoczęła, ja się tak łatwo nie poddam xDD Będę Wam tu relacjonować co znajdę. Nie wierzę w zwykły los genetyczny w kwestii odporności.Tony, Olo323 lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Decemberry wrote:Ja Wam powiem, że nie szufladkuję chłopa na zasadzie "jadek/niejadek" - ile je tyle je. Etap rd nie jest prosty, więc nie przejmuje mnie to jakoś specjalnie, że nie je za wiele. Grunt, że wcina mleko, reszta to extra dodatki póki co xD
Olo, a po doświadczeniach z depresją poporodową nie masz obaw o następne dziecko? Ja balansuję na krawędzi depresji i jej remisji, więc drugie dziecko mimo, że o nim marzymy, to nadal stoi pod znakiem zapytania.
Tony, rozpoczęłam doktoryzację z immunologii - kurna to brzmi jak jakaś klasa w rpg xD Healer xD hahaha. I doktor google wypluwa mi coraz to ciekawsze dane. Póki co np. znalazłam badania naukowe potwierdzające wpływ na budowanie odporności przez zżeranie... grzybów shiitake. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25866155/
Ta wojna się dopiero rozpoczęła, ja się tak łatwo nie poddam xDD Będę Wam tu relacjonować co znajdę. Nie wierzę w zwykły los genetyczny w kwestii odporności.
Znaczy ten „niejadek” miał absolutnie nie mieć wydźwięku pejoratywnego, tak sobie „potocznie” zarzuciłam
Chociaż nie ukrywam, ze jego niechęć do próbowania nowych rzeczy spędza mi sen z powiek, na szczęście nie ma jeszcze żadnych niedoborów, wiec jeszcze jestem spokojna..
Decemberry- tak jak napisałam bardzo dużo myśle (chyba więcej przemyśleń niż zanim się zdecydowaliśmy na pierwsze😂), z jednej strony teraz gdy jest wszystko dobrze bardzo bym chciała jeszcze jedno dziecko, z drugiej strony bardzo boje się powtórki z depresji, strasznie to ciężkie wszystkie..
Tyle ile mam plusów, tyle samo mam obaw i strachów
Na razie to jest grube gdybanie, pomału tupie nóżkami z ekscytacji na powrót do pracy a jednocześnie serce mi pęka na myśl o rozłące z tym moim małym ananaskiem 🥹😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2023, 17:20
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Co do drugiego dziecka to ja mam wahania od "no pewnie, jak najszybciej" do "nie, nigdy w zyciu"
dla samej siebie nie mam potrzeby, ale chciałabym, żeby Laura miała rodzeństwo, bo tu gdzie mieszkamy nie mamy żadnej rodziny a tak chociaż mieli by siebie (wiadomo, że różnie to się w rodzeństwie układa, ale moze by się dobrze dogadywali).
Ale decyzję podejmiemy, jak wrócę do pracy, zobaczę jak sobie dajemy radę w "normalnej" codzienności. Mam wrażenie, że moje życie zmieniło się totalnie, a mojego męża w ogóle i niestety co raz częściej mamy z tego powodu spięcia, choć na szczęście chwilowe. Więc gdy wrócę do pracy będziemy się musieli dzielić opieką po równo, a nie tak jak teraz że większość na mojej głowie. Jeśli dalej tak będzie to nie ma szans żebym się wkopała w drugie dziecko. -
Moje libido po karmieniu nie wróciło jeszcze do stanu sprzed ciąży. Okres taki "prawdziwy" miała dopiero raz dokladnie miesiąc po skonczeniu karmienia i wydaję mi się że miałam też owulację ze wszystkimi objawami. Może to zmęczenie albo jeszcze potrzebuję wiecej czasu.
-
Tony wrote:Co do drugiego dziecka to ja mam wahania od "no pewnie, jak najszybciej" do "nie, nigdy w zyciu"
dla samej siebie nie mam potrzeby, ale chciałabym, żeby Laura miała rodzeństwo, bo tu gdzie mieszkamy nie mamy żadnej rodziny a tak chociaż mieli by siebie (wiadomo, że różnie to się w rodzeństwie układa, ale moze by się dobrze dogadywali).
Ale decyzję podejmiemy, jak wrócę do pracy, zobaczę jak sobie dajemy radę w "normalnej" codzienności. Mam wrażenie, że moje życie zmieniło się totalnie, a mojego męża w ogóle i niestety co raz częściej mamy z tego powodu spięcia, choć na szczęście chwilowe. Więc gdy wrócę do pracy będziemy się musieli dzielić opieką po równo, a nie tak jak teraz że większość na mojej głowie. Jeśli dalej tak będzie to nie ma szans żebym się wkopała w drugie dziecko.Tony lubi tę wiadomość
-
Ala mówi baba tata papa dada, a mama nie chce 🙄🫣
Nie wiem czy pierwszy ząb nie będzie wychodził bo coś marudna i więcej śpi i dzisiaj taka cieplejsza jest i temperatura 37 a zawsze ma o wiele mniej także może coś się szykuje 😅Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Tony, ja mam podobne emocje - raz "taaak, rodzeństwo to doskonały pomysł!" a innym razem "nigdy w życiuuu, jedno wystarczy". Chyba takie już to macierzyństwo jest, pełne sprzeczności, mega cudownych uczuć, ale też chęci ucieczki
Mnie przerażają koszty życia, które rosną i rosną.. Nawet za wodę płacimy 200 zł za miesiąc. O_oBaby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Olo, moze jeszcze zacznie
ja tez u naszego raczkowanie spisalam na straty, a zaskoczyl nas w weekend i zaczal smigac. Tak to juz wspinal sie od dosc dluzszego czasu…
Kurcze dziewczyny… jak u was jest ze zmiana pieluch? Czy dzieci daja sie grzecznie przewinac, czy walcza jak o zycie? Moj syn wyrywa sie strasznie i przebieranie trwa dlugo, Po kazdej zmianie pieluchy padam z sil. Czesto potrzebne sa dwie osoby, bo on jest tak silny, ze jedna osoba z dwoma rekami nie daje rady. Szczegolnie jak jest kupa to nawet bez wsparcia sie nie zabieram. Zastanawiam sie czy to normalne….
A propo kupy to dzis mielismy bombe biologiczna, takiego smrodu to chyba jeszcze nigdy nie zaznalam, maz o malo nie zemdlal 🤣 wczoraj dalam mu mandarynki a potem mrchewke, moze to jakies zabojcze kombo 😅
Tony, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymam kciuki za przygotowania do rodzeństwa. Tak sobie myślę, że to chyba musi być spontaniczna decyzja, bo nigdy nie będzie na to jakiś super dobry moment. Ja Wam zazdroszczę tej możliwości:-))) pozytywnie:-)
Mój niewiele "mówi", jedynie usłyszałam nana, kilka razy mamamam, a tak to same okrzyki a, e i różne po swojemu, typu gie.
Dlatego to rrrr, tak mnie zadziwiło, bo to takie wyraźne.
Dalej wspina się i balansuje na czworakach, ale jeszcze nie odważył się zrobić ruchu.
Tak... zmiana pieluchy bywa wyczynem, ale zawsze mu daję coś do zabawy i mam chwilę spokoju:-)
A szpinak jednak poszedł do koktajlu bananowego:-) smakowało mu:-) Swoją drogą, wiecie że nie ma tyle żelaza ile sądzono? Badacz się pomylił🤣
A i powiem Wam jeszcze, że musi być jednak balans. Mój wczoraj zasnął perfekcyjnie: sam w łóżeczku, bez żadnego płaczu czy jęczenia w 15 minut. Taka dumna byłam. Za to w nocy, po 24 masakra nieziemska!!! Pobudka między co 15 minut - 2 godziny. Jak za starych dobrych czasów🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2023, 10:20
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Za przewijanie kupy też sie sama nie biorę
😃 wszystko łącznie ze ścianami byłoby umazane 😂często wzywam pomoc. Kiedyś przebieranie bylo w miarę ok ale jest coraz gorzej. Też mnie to męczy. Trzeba się oszarpac. Ostatnio zaczęły sie tez krzyki przy zmianie body, masakra
U nas wczoraj w nocy tez jakas masakra. Zasnęła pięknie a poten myślałam, ze po egzorcystę zadzwonię... 😒 Nie wiem o co jej chodziło. Nie jadla też nic takiego zeby jej zaszkodziło na brzuszek. Moze to reakcja na Bexsero 2 dawkę? 2 dni po szczepieniu? Ząbki? Skok? Juz zawsze beda domysły..
Z czworaków delikatnie rusza do przodu, kroczek i się kładzie. Podciaga się trochę, ale narazie nie za dużo -
Hejo 👐
Pieluchy- zmiana jest męcząca, ale jakoś dajemy radę 🤦🏻♀️
Z ubieraniem też nie jest już tak źle 😀
Mała załapała od wczoraj wieczora zapalenie spojówek od Mikołaja 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ mam dość tych chorób 😠 , a Miki dziś z czerwonym i bolącym gardłem wstał 😠
Ja jeszcze zatoki mam zawalone (grrrrrr!!!!)
A 5 sierpnia wyjeżdżamy na 7 dni do Pobierowa
Dziś mała zjadła trochę jabłka, ale tak że dałam jej obraną połówkę i ona sama sobie jadła 😁
Słodki widok i tylko mruczała " amniam mniam mniam" 😁
Wczoraj czytałam o kolejnym skoku rozwojowym w 10mcu i powiem wam,. że to może być przyczyną tych nocnych zaburzeń snu, jest też wzmożony lęk separacyjny od mamy (Marlena łazi za mną wszędzie i ciagle stoi przy moich nogach i łapie się za ubrania) i taka jęcząca jest czasami.
W każdym razie musimy dużo tulić ♥️ -
Nosia wrote:A czy wasze maluchy nadal wycieraja wloski z tylu głowy?? U nas zarosła główka wloskami a teraz dalej wytarla sobie wloski bo jak leży na pleckach to tak rusza główka ze wyciera
tak sie wije, bawi, ni to tańczy..
Ma takie ok 2 cm 😁 -
Ali też dopiero włosy rosną, miała mocno wytarte w jednym miejscu a już trochę odrosły 😁
Ala ogólnie ładnie śpi w nocy bo nie budzi się na jedzenie 😅 kręci się w nocy i potrafi kula razy w nocy tak głośno krzyczeć i muszę dać smoczka i śpi dalej 😁Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️