LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mielismy w czwartek rozmowe pierwsza w przedszkolu. Maly podobno w miare niezle sie zaaklimatyzowal. Od tygodnia juz garnie sie do jedzenia, ale prawie nie pije wody. Zadna butelka/bidon mu jakos super nie podpasowala, ze szklanki czasem lyknie male ilosci, ale zwykle odmawia. Tylko cycek i cycek. Juz zarzucilam na razie projekt odstawiania, bo tylko sie oboje denerwowalismy.
-
Pisałam Wam wcześniej że mam ten uporczywy kaszel. Na badaniach krwi nic nie wyszło i lekarka jak zobaczyła że mam zaplanowaną wizytę u laryngologa i ginekologa to chyba pomyślała że hobbystycznie ją mecze i zlała temat🤦🏻♀️ Stwierdziła że jak dla niej jestem zdrowa więc żebym laryngologa się zapytała pomimo że wizytę miałam umówioną z innego powodu a jak chcę robić jakiekolwiek badania odnośnie planowania ciąży to przecież idę do ginekologa ale oni i tak nawet przy szóstym poronieniu badań nie zlecają- tak mi powiedziała. Myślałam że laryngolog też zleje temat i jeszcze mnie opierdzieli że nie zadzwoniłam wcześniej ale była nader wyrozumiała i wszystko sprawdziła i aż płakać mi się chciało ze zdenerwowania i zmęczenia po nieprzespanej przez kaszel nocy. Mam antybiotyk na 10 dni i jakąś wlewkę do płukania do nosa i za miesiąc wizytę kontrolną. Antybiotyk na zapalenie więc kaszle praktycznie bez zmian.
Krstyna od 3 dnia po szczepionce katar z zielonymi gilami ale oprócz tego nic więcej, bardziej marudna ale czwórki wszystkie jej wychodzą i pewnie od tego bo za uszy co rusz się łapie. Najgorzej przy jedzeniu bo wciera we włosy 🙈 oprócz tego ma 8 zębów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2024, 17:39
-
Scandi, u mnie teraz dopiero synek wrócił do picia wody. Po 2 mc niechodzenia do żłobka
Alo chodzi o ten migdał, albo o cukier w żłobkowej diecie. A odstawiania współczuję, oby się samoodstawił w stosownym momencie
Ja już mam wygaszanie na finiszu - co 16 godzin odciągam jakieś 40 ml. Od razu dopowiem, że będąc kpi nie mogę tak po prostu przestać odciągać przy takich mikro ilościach, bo moje piersi nie są jak kran, jak w przypadku kp, tylko sobie coś tam gromadzą xD Dlatego czekam aż ilości będzie coraz mniej i mniej, no i skracam czas odciągania - już 10 min.
Dziękuję za polecajkę butków z Sinsaya - mamy i my! Wskoczył w nie zaraz po odebraniu paczki i taką radochą łaził między ludźmi... Kosmos. Aż krzyczał "HA HA HA"
Tony, zaciekawiło mnie, że powiedziałaś, że we wrześniu start starań o rodzeństwo - masz w planach zrobić coś inaczej?
Joanne, oby ten kaszel Ci zniknął. Jeszcze na takie coś może pomóc pulmunolog. Powinni Ci dać ogółem jakieś sterydy do inhalacji, albo mucosolvan? Przecież zamęczyć się idzie O_O
U nas ząbkowanie to taki nasz mały horrorek xD To jedyny straszak, który się spełnił o dziecku. Ludzie mówili nam tyyyyle różnych rzeczy, a z tego wszystkiego ząbkowanie nas przerosło xD Synek ma 12 zębów i teraz trójki na horyzoncie. Heh heh..Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Dec, ale co inaczej?
chodzi mi o to, że narazie czeka nas intensywny czas pod kątem zawodowym, w lecie będę się uczyć do egzaminu specjalizacyjnego więc dużo stresu, a z drugiej strony chciałabym urodzić w maju/czerwcu, dlatego zaplanowaliśmy początek starań na jesień. Oczywiście plany planami a życie życiem, jeśli nie uda się w przyszłym roku urodzic to już raczej zrezygnujemy z drugiego dziecka, bo trochę to dla mnie za duża różnica wieku.
U nas noc fatalna - Laura płakała przez dwie godziny non stop, najpewniej przez to oczko bo jej okropnie spuchło:/ daliśmy jej chyba wszystkie leki jakie były w domu i w końcu usnęła. Od rana już trochę lepiej ale dalej marudna. Jeśli znowu tak będzie płakać to muszę z nią jechać do okulisty bo boję sie, żeby jej nie zeszło na rogówkę -
U nas już lepiej w małżeństwie, zobaczymy jak będzie dalej kocham go i nie chciałabym rozdzielać rodziny ❤️ jemu też zależy. U nas Ala miała zapalenie oskrzeli po tygodniu poszła do żłobka ( za zgodą lekarza) i ja miałam badania do pracy i nie miałam z kim jej zostawić, była 3 dni i w piątek już chora z gorączką kaszel byliśmy u lekarza to dostała amotaks brzydkie gardło swisty i co przez weekend brak poprawy 😔 już nie mam siły noce tragiczne a dziś to już w ogóle bo doszedł katar od 22-2 nie spała kręciła się płakała nie chciała ani na ręku ani u nas masakra w końcu padła spała do 4 zjadła po 4 i usnęła do 7 z kilkoma placzkami 😑 a ja jutro do pracy pierwszy dzień szoook nie wiem jak to ogarnę ja idę na 12:45 a stary będzie do 12 w pracy i pod moją praca się wymienimy małą nie zdążyłabym jeśli bym czekała aż dojedzie do domu11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Cześć Dziewczyny! Przepraszam że tutaj się tak wtrącę ale może któraś z Was mnie poratuje 🙈
Prośba do dziewczyn które są KP .. próbuje odstawić synka od piersi i o ile w dzień nie ma problemu, je ładnie i się nie domaga o tyle wieczorne kamienie i nocne to jeden wielki krzyk .. może macie jakieś sprawdzone sposoby 🙏🏻🙏🏻11.2022 - Synek ❤️ -
Victoria_86 czy tata może przejąć bobasa w nocy? U nas że starszym tak się udało. Przez 3 noce byliśmy rozdzieleni bo byliśmy obydwoje w szpitalu na dwóch różnych oddziałach i z synem został tata. Jak syn się przebudzał to go nosił i lulał. Podawał też wodę. Potem jak jednak to nie dawało rady to kilka razy podaliśmy mu jedzenie w nocy (tubka, banan czy kaszka) I umyliśmy zęby. I tak po tygodniu już tylko pił wodę w nocy.
Młodszego nie planuje jeszcze odstawiać ale właśnie zamawiam książkę Żegnamy Mleko Mamy. Jest wersja z udziałem taty i bez. Dużo jest pokecen tej książeczki. Ja jej jeszcze nie czytałam ale planuje ją użyć przy odstawieniu:).Victoria_86 lubi tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
KaroInka wrote:U nas Miko jeszcze nie skończył antybiotyku a Olek od trzech dni walczy z rsv. Straszne dziadostwo. Czekam czy Mikołaja też tak położy. Choroba jedna za drugą
.
😱😱
Współczuję 😞 dużo zdrówka i dużo siły w tym ciężkim czasie 😫KaroInka lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Dziewczyny jesteśmy coraz bliżej żlobka i zaczynam trochę panikować. Problem w mojej głowie dotyczy adaptacji. Czy któraś z Was miała w żlobku adaptacje bez rodzica w sensie oddawała dziecko na 1h a potem coraz dłużej natomiast nie mogła być na sali?
Nasz wybrany żłobek tak ma a ja sobie nie wyobrażam, jak tu oddać dziecko obcym ludziom w obcym miejscu.
Czy któraś z Was ma to sobą i może się podzielić tym doświadczeniem?
Dodam że mam alternatywę na oku ale tam śniadanie jest godzinę wcześniej co zupełnie nie pasuje do naszej rutyny:-/ -
Smerfi, u nas była taka adaptacja. Raz byli wszyscy rodzice na dniu otwartym z dziećmi, a potem już 1h synek sam w grupie z innymi dziećmi. Na drugi dzień 1h, na trzeci 2h itd. itd. Ale nasz żłobek ma cudowne opiekunki, które są aniołami i jakoś czułam w kościach, że to jest ok. Rozłąka była trudna, bo synek był pierwszy raz w życiu sam tak długo bez nas, ale dał radę.
Jeśli chodzi o rutynę śniadaniową - my się dostosowaliśmy do żłobka, a nie żłobek do nas, w końcu większość tygodnia dziecko je w placówce
Dziewczyny, zdrówka dla Maluszków!Smerfetk_a lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Smerfetk_a wrote:Dziewczyny jesteśmy coraz bliżej żlobka i zaczynam trochę panikować. Problem w mojej głowie dotyczy adaptacji. Czy któraś z Was miała w żlobku adaptacje bez rodzica w sensie oddawała dziecko na 1h a potem coraz dłużej natomiast nie mogła być na sali?
Nasz wybrany żłobek tak ma a ja sobie nie wyobrażam, jak tu oddać dziecko obcym ludziom w obcym miejscu.
Czy któraś z Was ma to sobą i może się podzielić tym doświadczeniem?
Dodam że mam alternatywę na oku ale tam śniadanie jest godzinę wcześniej co zupełnie nie pasuje do naszej rutyny:-/
U nas nie było adaptacji z rodzicem i zaczynaliśmy od 2h i uważam, że to wcale nie jest takie złeWika na przykład do tej pory jak jestem obok od razu płacze i histeria na obcych, a jak w żłobku zostawała beze mnie to szybko się zaadaptowała i nie płakała, przy rodzicu dziecko według mnie często bardziej się rozczula 😊 oczywiście wszystko zależy od dziecka
Smerfetk_a lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:U nas nie było adaptacji z rodzicem i zaczynaliśmy od 2h i uważam, że to wcale nie jest takie złe
Wika na przykład do tej pory jak jestem obok od razu płacze i histeria na obcych, a jak w żłobku zostawała beze mnie to szybko się zaadaptowała i nie płakała, przy rodzicu dziecko według mnie często bardziej się rozczula 😊 oczywiście wszystko zależy od dziecka
Dokładnie, u na co prawda zostawało się na początku z dzieckiem godzinę, potem co raz krócej, ale zawsze był płacz chwilę po tym jak wyszłam i jak mnie z powrotem zobaczyła, a jak była sama to w ogóle nie płakała. Więc też myślę, że to nie ma większego znaczenia jak długo trwa adaptacja z rodzicem bo i tak zawsze największy jest płacz jak dziecko sobie przypomninatomiast rozumiem, ze po prostu chciałabyś sama poobserwować te opiekunki, żeby wiedzieć z kim zostawiasz dziecko. No cóż, musisz chyba zaufać swojej intuicji i opiniom innych rodziców 🤷🏼♀️
Ja widzę po dziecku, że jej się podoba - jak ją w szatni rozbeiram to się wyrwa, biegnie na salę i nawet się nie ogląda 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2024, 22:00
Smerfetk_a, meggie94 lubią tę wiadomość
-
Smerfetko u nas bylo troche z rodzicem a potem maly zostawal sam na 20 min, 45 min, godzine i potem juz coraz dluzej. Ja mialam takie same odczucia jak ty, dlatego to tata robil z malym adaptacje, nie ja, i to byla dobra decyzja, bo maz na spokojnie do tego podzszedl - a przy mnie maly pewnie wyczulby napiecie i niepokoj.
Joanne lubi tę wiadomość
-
U nas była adaptacja bez rodzica, ale wywalczyłam, że w dwóch pierwszych dniach jednak będę na sali. Gdybym miała taką możliwość, to na pewno wybrałabym żłobek, w którym jest adaptacja z rodzicem.40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Okazuje się, że utrzymujące się od prawie tygodnia Laury osłabienie i zapalenie spojówek to nie po szczepieniu, tylko jakiś żłobkowy wirus. W ty tygodniu oprócz niej chodziła tylko trójka dzieci i dzisiaj mi panie powiedziały, że pomimo braku gorączki to była cały dzień słaba, marudna i te oczka jej ropiały, więc jutro zostajmy w domu. Po za tym mówiły, że niektore inne dzieci też mają zapalenie spojówek.
W dodatku męża też rozłożyło, leży ledwo żywy, więc pilnie wezwałam nianie do pomocy, na szczęście mogła przyjechać. Także jadę do apteki, na zakupy i wyprowadzić psa.
Mam nadzieję, że przez weekend jej się poprawi -
Tony wrote:Okazuje się, że utrzymujące się od prawie tygodnia Laury osłabienie i zapalenie spojówek to nie po szczepieniu, tylko jakiś żłobkowy wirus. W ty tygodniu oprócz niej chodziła tylko trójka dzieci i dzisiaj mi panie powiedziały, że pomimo braku gorączki to była cały dzień słaba, marudna i te oczka jej ropiały, więc jutro zostajmy w domu. Po za tym mówiły, że niektore inne dzieci też mają zapalenie spojówek.
W dodatku męża też rozłożyło, leży ledwo żywy, więc pilnie wezwałam nianie do pomocy, na szczęście mogła przyjechać. Także jadę do apteki, na zakupy i wyprowadzić psa.
Mam nadzieję, że przez weekend jej się poprawi
O kurczę… oby szybko im przeszło i Ciebie nie złapało ✊🏻